Witajcie w nowej erze, gdzie nawet skarpetki mogą mieć znaczenie i być ważnym komunikatem. Ostatnio coraz więcej mówi się o tym, że skarpety i to, czy są krótkie, czy długie, to symbol przynależności do danego pokolenia. Milenialsi noszą je schowane, tzw. stópki, a Gen Z chętnie je eksponuje i podciąga do połowy łydki. Śmieszne? Być może, ale temat poruszają tysiące internautów.
Moda, która prześladuje. Skąd młodzi mają na to pieniądze?
2024-08-07 11:08
Rocznik 1979. Tylko skarpety długie - do połowy łydki. Nawet do adidasów. Ochrona przed kleszczami i pokrzywami w gratisie. O stroju biznesowym nie wspomnę (obowiązkowo nie można pokazywać gołych łydek) - tylko czarny kolor skarpetek wchodzi w rachubę. Jeśli jest inaczej to nie traktuję partnera biznesowego poważnie - kanonów się nie burzy. Jak widzę ludzi bez skarpet w butach to oczyma wyobraźni widzę grzyba.
2024-08-08 13:34
Kanon mody nakazuje że do mokasynów mężczyźni nie noszą skarpet. ..
My kobiety prawie do wszystkich butów możemy nie nosić skarpet :)
A niewiele z nas ma grzybicę haha
Bez prz sądy, trzeba mieć dobre buty i dbać o higienę
2024-08-08 09:52
I kieruje się praktycznością a nie modą, czy też nie oceniam drugiej osoby po wyglądzie ubioru. Noszę krótkie jak ciepło i do kostki jak zimniej. Za kostkę pełną zimą. Czyli jak mi pasuje. O moim statusie społecznym nie będę rozprawiał, bo nie uwierzysz. Śmieszą mnie podziały - te na dobrze i źle ubranych, jak i na Z czy millenials czy inne twory. Jak zwykle artykuł z sennych mar redaktora, w celu wywołania kolejnej g-burzy i podziałów.
2024-08-07 23:23
Trochę zabawne. Trochę smutne, bo też jestem z rocznika 79. Czy to już? Moi rówieśnicy to stare dziady?
2024-08-07 21:12
Bądź w kolorze butów. Także powinieneś zakładać czasem też inne, niż czarne:)
2024-08-07 23:19
2024-08-07 20:01
2024-08-07 20:01
U mnie standardy za kostkę. Zwykle czarne, ale kolorami nie pogardzę. Szczególnie jak każda inna :D . Stópek nie kumam, ale szanuję. Do sandałów też się nie czepiam. Chodźcie sobie ludzie w czym chcecie tylko bądźcie dobrzy dla siebie.
2024-08-08 11:16
Tez nie kumalem stopek, ale sie do nich przekonalem w tym roku. Dobre na upaly.
2024-08-07 19:45
2024-08-07 17:05
latem czarne kabaretki lub cieliste a zimą grubsze (40 DEN+) - czarne.
2024-08-07 15:48
A ja w lato krotkie w zime dlugie. Kieruje sie praktycznoscia a nie modami.
2024-08-07 15:05
to sam bys sie tak ubrał !! wystarczy zobaczyc w necie jak ubieraja sie multi milionerzy dosłownie jak chca bo maja wszystko gdzies!
Moga załozyc skarpetki biale do sandałów i nikt słowa nie pisnie !!
2024-08-07 23:31
i raczej nici by z tego były.
Trzeba wiedzieć, z kim można stracić, a z kim nie warto zyskać...
2024-08-07 15:10
Zechce.
2024-08-07 14:32
I mam dokładnie gdzieś, jak ubrana jest drugą osoba, o ile nie jest to brudne, czy w jakiś inny sposób obrzydliwe (spodnie wbijające się w krok, czy spodenki odsłaniające jądra). Kolory, długości, tatuaże, kolczyki (albo brak), fryzura - staram się, żeby nie miało to wpływu na pracę.
2024-08-07 14:28
I nie wyobrażam sobie chodzenia w długich skarpetach latem. Casami jak jest mi zimno to zakładam skarpetki/ podkolanówki z tkaniny rajstopowej
2024-08-07 13:30
Dwa lata młodszy, to oczywiste. Długie i czarne, jedyna dozwolona opcja!
2024-08-08 11:20
I koniecznie na szelkach, bez szelek do skarpet to tylo dziady chodza.
2024-08-07 12:31
natomiast moda się zmienia, kiedyś były długie, potem nosiło się stópki a teraz znów długie. Mówię o sportowym ubiorze. Wiadomo że do gajera nikt stópek nie ubierze. Bez skarpet chodzą ale nie w stópkach.
2024-08-07 11:58
Biedne kobiety z tych roczników.
2024-08-07 12:04
Może Panowie dbający o ubiór, estetykę i styl mają kobiety z młodszych roczników?
2024-08-08 11:22
Masz racje. Zatem biedne ich kobiety.
2024-08-07 11:36
Chyba trochę przesadziłeś z oceną partnera biznesowego przez pryzmat skarpetek. Gdybym zobaczył gościa w granatowym garniturze, brązowych butach i czarnych skarpetkach do tego to bym co najwyżej powziął wątpliwości wobec jego stylu, gustu itd. Chociaż jemu to się może podobać, mi nie, tutaj czarne skarpetki jakoś słabo pasują. Ale to ma się nijak do aspektów biznesowych. Tam może być świetnym partnerem, a może klientem. Chyba wtedy skarpetki mają prawie zerowe znaczenie?
2024-08-07 13:51
wszyscy nosili.... obojętnie jakie, albo wcale
2024-08-07 22:16
santez ludzie co chodza bez skarpet po nyc i sa miliarderami, i co z tego
2024-08-07 12:04
2024-08-07 11:44
A mnie najbardziej zastanawia czy on się często na spotkania biznesowe umawia na łące z pokrzywami.
Bo jeśli tak, to może to jakieś szemrane biznesy są :D
2024-08-07 11:32
Krotki, długie, stopki - tak jak mi się podoba i mam głęboko co inni o tym sądzą. Jak ktoś ocenia moja osobę przez pryzmat skarpetek to jestmi go żal. Pozdrawiam. Ps A dziś na boso
2024-08-07 20:34
Dobre podejście do życia. Brawo popieram. Jestem po 50 i też mam to gdzieś
2024-08-07 11:14
Rocznik 1980. Stópki, chyba, że za zimno. Pracuję jako manager w IT i mam gdzieś twoje wymagania biznesowe, a do biura jak czasem jadę to latem w spodenkach 3/4 i tshircie.
2024-08-07 20:25
Majtki, czy szorty to niech Pan sobie na plażę ubiera. Do biura nosi się długie spodnie. Mogą być przecież z lekkiego materiału, odpowiedniego do temperatur. Poza tym w biurach często i tak chłodno bo klimatyzacja. Przykre, że w dzisiejszych czasach zanika poczucie, jakie stroje ubiera się w dane miejsca/ stosownie do okazji. Ale za to jak ktoś te reguły zna to od razu się wyróżnia na plus.
2024-08-07 22:34
No niestety savoir vivre nam zanika. :-/
2024-08-07 15:14
Spodenki 3/4 to akurat model, który oszpeci każdego faceta.
2024-08-07 12:30
3/4 to można ze szwagrem na działce zrobić. Spodnie są długie a spodenki krótkie.
2024-08-07 11:25
Rocznik 81. Sandały bez skarpet, ale do wszystkiego innego muszą być długie - tak przynajmniej za kostkę lub dłuższe. Jak ktoś nosi stópki czy stopki czy jak to zwał do adidasów to wygląda jakby mama mu skarpet nie dała i nie umiał ubrać samodzielnie.
2024-08-07 11:29
Jak często zmieniasz sandały?
2024-08-07 19:24
A bo co?
2024-08-07 13:35
2024-08-07 11:01
Zasady dobrego ubioru od zawsze wymagały długich skarpet.
2024-08-07 15:08
2024-08-07 14:19
"Stópki to dziwactwo". To co, trzeba je amputować? Straszne rzeczy niektórzy wypisują. A wiecie Janusze że na takich "stópkach" to niejedna pani modelka zarobiła pieniądze?
2024-08-07 13:20
Zasady? Zapytaj polityków czy mają zasady. Przecież mają długie skarpety...
2024-08-07 11:34
Bardziej cienię sobie zasady dobrego wychowania i kulturę osobistą niż patrzę i oceniam człowieka po skarpetkach.
2024-08-07 11:50
Ubiór to część kultury osobistej i w skrajnych przypadkach świadczy o wychowaniu: dziewczyna w mini tak że wystają pośladki czy nieco dłuższa, stonowana spódnica.
2024-08-07 13:37
2024-08-07 12:28
ale to są tylko skarpetki a nie pośladki. Kwestia mody a ta się zmienia. 20 lat temu nosiło się za kostkę, 10 lat temu weszły stópki, a teraz znów dłuższe. Nic odkrywczego
2024-08-07 11:12
Wymagały też trzyczęściowego garnituru i cylindra.Używasz?
2024-08-07 10:36
Bo ile długości skarpet można wymyślić.
A i tak dla mnie ma znaczenie przede wszystkim, żeby było komfortowo. Czyli zimą długie, latem stópki. I walić wszystkich modowych niewolników.
2024-08-07 14:11
2024-08-07 13:39
Ale czy naprawdę wszystko co nosimy musi być modne? Skarpetki są przecież dla komfortu także termicznego, nie wyobrażam sobie, żeby latem w upał nosić grube czy zbyt długie tylko dlatego że takie są modne, albo zimą krótkie jak jest zero stopni. No nie. Ubierajmy się racjonalnie, jak jest zimno to załóżmy dłuższe i cieplejsze, latem można cieńsze, krótsze lub wcale.
2024-08-07 12:29
stópki miały swoje 10 lat, wcześniej się nosiło za kostkę i teraz to po prostu wraca
2024-08-07 11:57
pierwszy komentarz w punkt.
2024-08-07 10:42
Dokładnie latem cienkie stópki a zima normalne grubsze
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Z jakiego miasta pochodzi Alicja Długosz, uczestniczka siódmej edycji programu Hotel Paradise?
Filmy