- 1 Seniorzy przejęli parkiet w Aioli (5 opinii)
- 2 Kosheen rozpalili Stary Maneż (7 opinii)
- 3 Pokaz najnowszej kolekcji torebek Batycki (1 opinia)
- 4 Duży festiwal wędkarstwa w stoczni (23 opinie)
- 5 O co chodzi z Dniem Kropki? (21 opinii)
- 6 Jest zgoda na food hall w Hali Targowej (240 opinii)
Legenda muzyki elektronicznej zagrała na Skwerze Kościuszki
Co to było za szaleństwo! W Gdyni zakończyła się druga edycja festiwalu Sunset Square. Ostatni, trzeci dzień imprezy należał do prawdziwej legendy muzyki elektronicznej - Scootera. Tego dnia na gdyńskiej scenie wystąpili też m.in. fiński dj Darude, Faithless z dj setem i polski zespół Kamp! W odróżnieniu od pierwszego dnia festiwalu, tym razem frekwencja dopisała.
Sanah na Sunset Square - zobacz relację z pierwszego dnia festiwalu
Muzyka elektroniczna ma się świetnie, a imprezy jej poświęcone, na czele z Wisłoujściem czy kołobrzeskim festiwalem Sunrise, którego organizatorzy odpowiadają także za gdyński Sunset, przyciągają tłumy uczestników. Tak też było w sobotę w Gdyni - od około godz. 20 plac przy Akwarium zaczął coraz bardziej się wypełniać.
Takie imprezy nie są dla każdego - muzyka to przecież kwestia gustu, ale większość uczestników zdawała się nieprzypadkowa. Publika doskonale się bawiła i pięknie wyglądała: widać było fluorescencyjne ubrania i dodatki, siateczki, hawajskie naszyjniki, doczepione kolorowe warkocze, świecące okulary i brokatowe makijaże. Zabawie sprzyjała też dobra pogoda - na szczęście ciemne chmury przeszły bokiem.
Elektroniczne brzmienia w Gdyni
Wieczór otworzył John Waiter, którego set wprowadził słuchaczy w nastrojowy, lecz energetyczny klimat. Jego subtelne, pełne emocji kompozycje stopniowo budowały napięcie, przygotowując wszystkich na to, co miało nadejść później. Zaraz po nim na scenę wkroczył Dave Metzo. Jego występ to prawdziwy pokaz wirtuozerii - energetyczne, pełne pasji utwory porwały tłum.
Polska grupa Kamp! wniosła na scenę unikalne połączenie synth-popu z nowoczesnymi rytmami. Ich dynamiczny występ został dobrze przyjęty przez publiczność, która z entuzjazmem reagowała na każdy kolejny utwór.
Gdy na scenie pojawił się Darude, a pod sceną prawdziwy tłum, doszło do eksplozji energii. Jego ikoniczny utwór "Sandstorm" rozgrzał tłum do czerwoności. Przebój ten, wydany w 1999 roku, uczynił z jego autora tzw. "one-hit wonder" i stał się nieodłącznym elementem wielu wydarzeń sportowych, zyskał także sławę w internecie, będąc obiektem niezliczonej ilości żartów i memów. Cały set był prawdziwą muzyczną podróżą przez największe hity muzyki tanecznej. Publiczność śpiewała, tańczyła i tworzyła niezapomnianą atmosferę.
Kolejnym artystą wieczoru był Neptunica. Jego set pełen nowoczesnych brzmień i futurystycznych efektów świetlnych wprowadził festiwalowiczów w trans. Nie zabrakło takich hitów jak "Pedro" czy "i like the way you kiss me".
Scooter - ikona muzyki elektronicznej
Jednak to Scooter skradł show tego wieczoru. To jeden z największych zespołów w historii niemieckiej muzyki popularnej. Sprzedali ponad 30 mln płyt, na listach przebojów radzili sobie lepiej niż Modern Talking (istnieją dłużej), a na koncerty większe tłumy ściąga dzisiaj chyba tylko Rammstein.
Dynamiczne, pełne mocy hity jak "Maria (I Like It Loud)" czy "How Much Is The Fish?" i tym razem sprawiły, że publiczność dosłownie oszalała. To było prawdziwe szaleństwo. Cała oprawa występu była godna uznania: mnóstwo laserów i efektów pirotechnicznych, od których robiło się gorąco pod sceną.
Sunset Square zakończył dj set w wykonaniu Faithless. Był to wyjątkowy finał - mistyczna, pełna emocji mieszanka starych utworów zespołu. "Insomnia" i "God Is A DJ" wybrzmiały z taką mocą, że trudno było nie poczuć dreszczy. Oczywiście, znacznie lepiej byłoby usłyszeć zespół na żywo - i będzie to możliwe jeszcze w tym roku. Po ośmioletniej przerwie i dwóch latach od śmierci swojego lidera, Faithless ogłosili, że wracają do aktywnego koncertowania - przyjadą do Polski już 6 września.
Gorączka sopockiej nocy. Italo disco opanowało Operę Leśną
Ci, którym nadal było mało, mogli kontynuować zabawę na after party w klubie Nowy Harem.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2024-08-11 10:14
Scooter miodzio (10)
Świetna oprawa, panie tancerki fantastycznie dopełniały i hype'owały, a taniec z ognistym mieczem rozwalił system!
- 71 15
-
2024-08-12 15:28
czemu większość w okularach
Dziwne, wieczór, ciemno a oni wszyscy w przeciwsłonecznych hmmm
- 0 1
-
2024-08-11 12:57
Nigdy nie zrozumiem ludzi (2)
Którzy będąc na fajnym koncercie,zamiast się bawić to nagrywają.Przecież to jest tak durne że aż ręce opadają
- 17 3
-
2024-08-11 15:45
(1)
No, stały panie pod sceną i live na insta, jeszcze się irytowały, gdy ktoś je szturchnął, tańcząc
- 10 0
-
2024-08-14 09:59
Och, widzę, że to zatacza szerokie kręgi. Widziałem taką panią na Globaltice, co już mnie trochę zdziwiło. Wprawdzie koncertu nie oglądała, kwacząc z grupą znajomych i przeszkadzając, ale w pewnym momencie pobiegła pod scenę, nagrała kawałek, jak to się świetnie bawi, po czym wróciła do przeszkadzania.
- 0 0
-
2024-08-11 10:56
i wszyscy cudownie spiguleni (5)
- 7 19
-
2024-08-11 11:11
Ja nie
- 8 0
-
2024-08-11 11:01
(3)
30 lat temu pewnie tak. Teraz wśród fanów dominuje ibuprom czy tam nurofen. Bardziej zagorzali fani to już ketonal i olfen :)
- 27 4
-
2024-08-11 11:03
no nie wiem, po tych "ynteligenckich" twarzach (2)
nieskalanych praca i mysleniem to mysle fentanyl tez wszedl
- 8 9
-
2024-08-11 11:05
(1)
pomyliłeś imprezy albo lata :) nie wiem czy tam był ktokolwiek poniżej 30 lat poza obsługą techniczną i gastro, ja nie zauważyłem
- 17 2
-
2024-08-11 12:15
Chyba 40...
- 4 0
-
2024-08-11 08:32
(10)
Co do zespołu Scooter. Jest rok 2004/max 2005, godzina mniej więcej 6:00/7:00 rano. Gdy mama wychodzila do pracy, to z młodszym bratem zawsze korzystalismy z okazji i odpalaliśmy poranny program muzyczny Wstawaj Gramy na Polsacie. Było to istne pół godziny wielkiego świata dla 4/5 klasisty, zanim wychodziło się do szkoły. No i puścili ich teledysk
Co do zespołu Scooter. Jest rok 2004/max 2005, godzina mniej więcej 6:00/7:00 rano. Gdy mama wychodzila do pracy, to z młodszym bratem zawsze korzystalismy z okazji i odpalaliśmy poranny program muzyczny Wstawaj Gramy na Polsacie. Było to istne pół godziny wielkiego świata dla 4/5 klasisty, zanim wychodziło się do szkoły. No i puścili ich teledysk Halo, good to be back. Z bratem byliśmy pod wielkim wrażeniem, no i postanowiliśmy być bogacić, żeby mieć kasę na striptizerki w limuzynie:)
Oczywiście ch..j z tego wyszło, ale zostało wspomnienie fajnych czasów:)- 147 6
-
2024-08-11 23:52
scooter 2004? 2005? pewnie wam pazdzioch podlaczyl kablówkę i hajpahajpa
przeciez scooter skonczyl sie w latach 90. jak przestali go grac na vivie
- 2 8
-
2024-08-12 04:26
Zloty. Prawdziwy komentarz ,nie wyobrazam sobie zeby ktos nie polubil
- 1 0
-
2024-08-11 11:33
Pod wrażeniem sutenerstwa w wieku 10 lat (6)
Jak dobrze, że odcięłam się od mężczyzn i nie będę mieć w swoim towarzystwie nigdy męża czy syna
- 3 43
-
2024-08-12 10:07
Jakie wychowanie, takie dzieci a później dorośli
Mamusie i tatusiowie często nie mają nic przeciwko prostytucji czy ogólnie rozwiązłości....
- 1 0
-
2024-08-11 11:59
Masz rację, po co masz się zadawać z jakimiś ludźmi (2)
Po co masz rujnować życie jakiemuś facetowi. Zaadoptuj sobie lepiej psiecko. Będzie miał kto na starość ci podać miskę z kością, no i planeta skorzysta na mniejszym przeludnieniu. Tak trzymaj!
- 28 3
-
2024-08-12 10:30
Haha
Popytaj i zobacz, ilu starców leży w domach opieki, jakoś nie podają kości czy miski ich dzieci. Wnuczki z smartfonami kiwają się bo musiały przyjechać do babci czy dziadka. Wychowanie dobre i przekazywanie wartości, zainteresowanie dzieckiem a nie (daj mu smartfon niech i pooglda coś bo się nudzi). Dziecko będzie miało przywiązanie do rodzica i w nim przyjaciela oraz dłużnika :)
- 3 0
-
2024-08-11 23:53
psiecko to jakiś wspolczesny tamagoczi?
na pewno poda mu miske, jak szybciej zdechnie
- 1 3
-
2024-08-11 11:57
starego też już uśpiłaś? jak tam psóreczka?
- 14 3
-
2024-08-11 11:48
Współczuję twojego podejścia.
- 7 1
-
2024-08-11 09:42
pod wrażeniem czego? bębenka?
- 0 6
-
2024-08-11 09:27
(8)
Hajpa,hajpa...to były czasy. Ach. Markerem się podpisywało. Specjal,Sobieskie z kumplami...pierwsze dziewczyny i spacery.
- 64 7
-
2024-08-11 23:54
tanie specjale lata 90. ale nic wiecej nie pisze, bo jak wiadomo. hajpa hajpa wyrosla z nas patola ;)
- 2 1
-
2024-08-11 14:44
Pierwsze zakwasy
- 3 0
-
2024-08-11 10:56
pierwszy mefedron, pierwsze alimenty (5)
- 9 19
-
2024-08-12 09:47
Wtedy nie było tego szajsu tylko równie biedny szuwaks.
- 4 0
-
2024-08-11 11:41
Pierwsza kiła i syfilis, działo się. (2)
- 9 14
-
2024-08-12 13:28
amator ssaków leśnych
- 0 1
-
2024-08-12 13:27
to jak grali w słoneczko ... wiele lat później
- 0 0
-
2024-08-11 11:24
Chyba ty.
- 11 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.