- 1 Seniorzy przejęli parkiet w Aioli (5 opinii)
- 2 Duży festiwal wędkarstwa w stoczni (22 opinie)
- 3 Kosheen rozpalili Stary Maneż (5 opinii)
- 4 Pokaz najnowszej kolekcji torebek Batycki (1 opinia)
- 5 O co chodzi z Dniem Kropki? (21 opinii)
- 6 Jest zgoda na food hall w Hali Targowej (240 opinii)
Randki tak, miłość nie? Czego naprawdę szukają dziś single?
Aplikacje, szybkie randki, imprezy dla singli - rozwiązań, z których mogą skorzystać osoby szukające drugiej połówki, jest mnóstwo. Nie zawsze będzie to jednak ktoś, kto zechce wiązać się na całe życie bądź wchodzić w romantyczne relacje, bo wielu współczesnych singli, szczególnie tych przeżywających drugą młodość, wiązanie się na stałe zwyczajnie nie interesuje.
Jestem singlem i chcę świętować walentynki! Gdzie mam szukać tej miłości?
Relacja szyta na miarę
Odpalasz aplikację randkową. Bezrefleksyjnie przeglądasz profile kolejnych osób. Jeśli ktoś ci się spodoba, "dajesz w prawo". Kryteria oceny są szerokie i dowolne. Czasem o wyborze bądź odrzuceniu decyduje wzrost, innym razem waga, wiek, status materialny, wykształcenie, a najczęściej wszystko naraz.
- Przeglądasz towary jak na półce w sklepie i wybierasz tylko te, które wpadną ci w oko - opowiada Tomek, przedstawiciel handlowy. - Nie musisz się tłumaczyć, dlaczego kogoś odrzucasz, a kogoś innego nie. Możesz w dowolnej chwili zakończyć znajomość, usuwając parę i zrywając kontakt. Dożyliśmy pięknych czasów - śmieje się.
Użytkownicy aplikacji najczęściej jasno określają, jaka znajomość ich interesuje. Często przewijają się skróty ONS - "One Night Stand" - czyli przygoda erotyczna na jedną noc, albo FWB - "Friends with Benefits" - czyli przyjaciele z korzyściami (ang. fuck buddies).
- Relacja oparta na zasadach FWB nie oznacza braku miłości, bo ja w swojej partnerce się zakochałem i wiem, że ona też mnie kocha. Po prostu żyjemy inaczej niż stereotypowe pary z podobnym do nas, kilkuletnim stażem - opowiada Daniel. - Nie planujemy ślubu ani nawet wspólnego zamieszkania. Dzieci tym bardziej. Żyjemy na odległość, ale kiedy się spotykamy, nic nas nie rozprasza. Jesteśmy cali wyłącznie dla siebie. Chodzimy razem na imprezy, mamy wspólne grono znajomych, ale każde z nas ma też swój świat, niezależny od tego naszego, wspólnego. Chciałbym tu podkreślić, że nasza relacja jest w 100 proc. monogamiczna. Ustaliliśmy to już na pierwszym spotkaniu. Dajemy sobie wzajemnie dużo luzu, ale na sypianie na boku z innymi żadne z nas się nie godzi.
Zdarzają się oczywiście osoby, które otwarcie przyznają, że szukają stałego związku. I zdarza się, że taką miłość za pośrednictwem aplikacji randkowej znajdują. Są to jednak przypadki marginalne.
- Wystrzegam się kobiet, które piszą, że szukają prawdziwej miłości albo kogoś na stałe - mówi Jarek, aktywny użytkownik Tindera od trzech lat. - Kilka razy się z takimi umówiłem i okazały się desperatkami. Od razu weszły w jakiś skrajny romantyzm, oczekiwały nieustannie dowodów miłości. Jedna na pierwszej randce chciała wybadać, ile zarabiam i jaka przyszłość czeka ją u mojego boku. Inna już na drugim spotkaniu przedstawiła mnie swoim dzieciom i liczyła na to, że będę robił za dobrego wujka. Ja natomiast szukam bezproblemowego towarzystwa. Kobiety, którą zabiorę na spotkanie firmowe, z którą być może wybiorę się na wakacje, ale która będzie miała swój kąt, swój świat i nie będzie starała się sterować moim.
Wiele oferuję, ale tyle samo wymagam
"Na starość nie będzie ci miał kto wody podać" - straszy się niefrasobliwych singli. Ci jednak nic sobie z tych słów nie robią, bo mają własną wizję udanej przyszłości.
- Nie lubię dzieci, nie chcę ich mieć, a jeśli dorobię się majątku, wszystko przepiszę siostrzeńcom. Albo na koty. A jeśli będę na starość niedołężna, znajdę sobie miejsce w fajnym ośrodku dla seniorów - opowiada Marta, prowadząca własną kancelarię radcowską. - Mam bardzo wysokie wymagania odnośnie do ewentualnego partnera, bo sama mam wiele do zaoferowania. Nie zamierzam obniżać lotów. Jeśli podczas spotkania ktoś mi nie pasuje, nie ciągnę tego. Szkoda czasu.
Robert, dyrektor handlowy w firmie produkującej sprzęt sportowy, szuka partnerki jak najbardziej podobnej do siebie. Również jeśli chodzi o status materialny.
- Jestem mężczyzną lubiącym wystawne życie i szukam partnerki, która będzie - podobnie jak ja - spełniała się zawodowo i będzie miała podobny status materialny - opowiada Robert. - Próbowałem kilkakrotnie dać szansę dziewczynom dysponującym mniejszymi funduszami, ale to się po prostu nie sprawdziło. Jedne żerowały na mnie jak pijawki, inne przeciwnie - unosiły się dumą i nie chciały się zgodzić, żebym płacił za wakacje czy obiad w dobrej restauracji albo wybierały najtańsze pozycje z menu, bo wstydziły się mnie naciągać. A ja nie będę sobie niczego odmawiał i obniżał stopy życiowej tylko dlatego, że partnerka za mną nie nadąża. Interesuje mnie relacja partnerska i zależy mi na partnerstwie w każdym zakresie, również pod względem ekonomicznym.
Stałego związku nie szuka też Martin, dyrektor IT w jednej z korporacji. I choć jasno komunikuje, kogo szuka i jakie relacje go interesują, panie nie zawsze dają temu wiarę.
- Aplikacje randkowe pełne są idealistek, które szukają faceta na całe życie - opowiada Martin. - Najlepiej przystojnego, bogatego, w odpowiednim wieku, bez bagażu doświadczeń. Kiedy takiego znajdą, uczepiają się go jak rzep i nie chcą puścić. Nawet jeśli on sam deklaruje, że stałego związku nie szuka. Miałem kiedyś nieprzyjemną sytuację z pewną panią, która założyła sobie, że mnie zmieni i przekona do miłości. Długo nie przyjmowała do wiadomości, że nic z tego nie będzie. Zobaczcie zresztą, co dzieje się w tych tajnych grupach na mediach społecznościowych. Panie inwigilują każdego faceta i wieszają psy na tych, którzy szukają jedynie luźnych relacji, choć w opisie stoi jak byk, że poważnym związkiem nie są zainteresowani. Ja np. za pośrednictwem Tindera bardzo długo umawiałem się wyłącznie na planszówki.
Katolicki Tinder: miłość, modlitwa i szybkie randki
Grasz nieuczciwie? Zostaniesz zdemaskowany
W mediach społecznościowych funkcjonuje wiele ukrytych grup, w których użytkownicy wymieniają się opiniami na temat konkretnych osób korzystających z aplikacji randkowych. Można dzięki temu sprawdzić, czy dana osoba nie romansuje z więcej niż jednym partnerem i czy jej intencje są czyste. Użytkownicy pomogą też w ocenie wierności partnera.
- Grupy są przeróżne - tłumaczy Ligia, aktywnie udzielająca się w mediach społecznościowych. - Można się poradzić, czy nasz profil jest atrakcyjny dla potencjalnego odbiorcy, co powinniśmy zmienić w opisie, jakie zdjęcia wybrać. Jest wiele grup wyśmiewających różne profile. Najbardziej radykalna jest jednak grupa wyłącznie żeńska (ukryta, więc jej nazwy nie zdradzę), w której prześwietla się konkretnych użytkowników - panie wrzucają zdjęcia konkretnych panów, a reszta pisze, co wie na ich temat. Udało się w ten sposób zdemaskować wielu nieuczciwych "graczy".
Działalność szczególnie tej ostatniej grupy wzbudza kontrowersje, bo inwigilowani panowie nie mają pojęcia o tym, że prowadzone jest przeciw nim śledztwo.
- Wpis na mój temat pokazała mi przyjaciółka. Byłem tym nie tyle zszokowany, co zdegustowany - opowiada Martin. - Nigdy nie ukrywałem, że stałej relacji nie szukam, a tutaj zostałem nazwany dwulicowym draniem, który gra na wiele frontów. Dziewczyny, z którymi się kiedyś umówiłem, wymieniały się szczegółami na temat naszych "relacji", czasem bardzo intymnymi. Miałem zamiar podjąć kroki prawne, bo były to zwyczajne pomówienia. Przyjaciółka odwiodła mnie jednak od tego pomysłu, bo jej zdaniem zrobiłby się tylko jeszcze większy szum.
Nieudane randki. Komu się przydarzyły?
Szybkie randki w 453. urodziny Szekspira (wideo z 2017 roku)
Zobacz, na czym polegają szybkie randki.
Szybkie randki - może tu znajdziemy miłość?
Alternatywą dla aplikacji randkowych są szybkie randki, podczas których mamy okazję spotkać się twarzą w twarz z potencjalnym partnerem. Co może pójść nie tak?
- Pełen nadziei na znalezienie drugiej połówki wybrałem się kiedyś na taką szybką randkę - wspomina Arnaud. - Miałem wówczas 26 lat, widełki wiekowe ustalono na 25-35. Zakładałem, że mogę tam spotkać kobiety starsze od siebie, ale nie myślałem, że będą wyłącznie takie w górnej granicy ustalonego wieku. Większość z nich z dziećmi, po rozwodach. Nie odbieram im prawa do szczęścia, ale ja, młody chłopak, miałem inne oczekiwania względem tego wydarzenia.
A wy jesteście w szczęśliwych związkach czy szukacie swojej drugiej połówki? Jak wam idą te poszukiwania? Gdzie w dzisiejszych czasach można znaleźć miłość? Podzielcie się przemyśleniami w komentarzach.
Opinie wybrane
-
2022-05-05 14:35
Najpierw przyjazn i zaufanie, potem milosc (16)
Prosta i skuteczna rada dla wszystkich: odinstalujcie aplikacje randkowe i zapomnijcie o nich. Serio, nawet nie wiecie jaka wielka i pozytywna roznice Wam to zrobi. Spotykanie sie w gotowym juz kontekscie "randki" z automatu wymusza jakies konkretne zachowania, wygląd itd. Nie znajdziecie milosci jesli szukacie związku bo czujecie sie samotni.
Prosta i skuteczna rada dla wszystkich: odinstalujcie aplikacje randkowe i zapomnijcie o nich. Serio, nawet nie wiecie jaka wielka i pozytywna roznice Wam to zrobi. Spotykanie sie w gotowym juz kontekscie "randki" z automatu wymusza jakies konkretne zachowania, wygląd itd. Nie znajdziecie milosci jesli szukacie związku bo czujecie sie samotni. Znajdziecie milosc, jesli spotkacie kogos, z kim mozna sie zaprzyjaznic, pogadac, zaufac mu/jej - milosc przyjdzie z czasem... a jesli szukacie seksu na raz - no to trudno, korzystajcie z tych apek. Ale zastanowcie sie jaki jest w sumie cel tego wszystkiego. Co bedziecie z tego wspominac za pare lat. Pozdrawiam
- 226 12
-
2022-05-06 17:56
Żeby stworzyć wspólnie
naprawdę coś pięknego trzeba się po prostu lubić i uwielbiać spędzać wspólnie czas. To najlepszy punkt wyjścia do głebokiej i wartościowej relacji. Mi udało się coś takiego stworzyć na wiele lat, ale niestety, od 1,5 roku mojego męża już nie ma. I choć mam dopiero 32 lata, to wiem, że nie mam szans na spotkanie kogoś równie kochanego. Doceniajcie co macie, nawet tymczasowa samotność ma swoje plusy, jeśli nie wiąże się z jakąś tragedią
- 7 1
-
2022-05-06 12:45
Mądre słowa nienacechowane hejtem do którejś z płci jak w artykule. Wielki szacunek dla Pani/Pana za komentarz.
- 0 1
-
2022-05-06 10:34
Brednie totalne kazdy facet postrzegany jako przyjaciel jest skazany na niebyt kobiet!
Kobiety nie mysla one odczuwaja ocena jest bardzo i szybka i powierzchowna .Ale jestes dla niej atrakcyjny i ciebie chce a przyjazn to dopiero potem ,albo jestes nieatrakcyjny dla niej i zostajesz przyjacielem bratem a rodziną nikt seksu nie chce.
- 2 5
-
2022-05-06 09:27
Single "z wyboru" to problem (1)
A nie wybór. Nie potrafią zaakceptować siebie, nie chcą zrozumieć innych i nazywają to bycie singlem. A to zwyczajna samotność.
- 7 14
-
2022-05-06 09:40
Jest jakiś obowiązek rozumienia innych? Nie ma ochoty, nie odpowiada, to nie.
- 9 0
-
2022-05-06 06:47
Tak czy siak skończy się rozstaniem
- 2 5
-
2022-05-05 22:31
(2)
Ale wiesz ze taka przyjaźń nie musi przekształcić się w miłość?
- 12 3
-
2022-05-05 22:54
Ja dobrze wspominam czasy (1)
Gdzie się radkowalo i spało sie w domu raz w tygodniu bo każdy dzień u kobiet li kobiet. Jest czas na szaleństwa, oczywiście z głową. Później przychodzi czas na ustatkowanie się. I tak teraz jest u mnie. Jak nie wyszalejesz się za młodu to później przy stałym związku będzie ciężko o to i będzie nie uczciwe.
- 6 14
-
2022-05-06 13:16
U mnie podobnie. W końcu żona dzieci i świat się przekręcił o 180 stopni
- 1 1
-
2022-05-05 17:37
Wpierw trzeba tego kogoś spotkać, co już jest czasami wyczynem nie do osiągnięcia.
- 38 1
-
2022-05-05 17:02
(4)
Będę brutalny. Sporo się poruszam i jak to facet jestem obserwatorem. Niestety,ale obecnie mamy bardzo duzy wysyp kiedyś nieatrakcyjnych osób a obecnie podrasowanych,którzy "odżyli". Porobili włosy,dziary,siłka modne oprawki... Jeszcze niedawno jak na siebie patrzyli too noo tego. Szukają tego czego nigdy nie mieli. Wielu tylko przygód/seksu.
Będę brutalny. Sporo się poruszam i jak to facet jestem obserwatorem. Niestety,ale obecnie mamy bardzo duzy wysyp kiedyś nieatrakcyjnych osób a obecnie podrasowanych,którzy "odżyli". Porobili włosy,dziary,siłka modne oprawki... Jeszcze niedawno jak na siebie patrzyli too noo tego. Szukają tego czego nigdy nie mieli. Wielu tylko przygód/seksu. Tak,tak. Tak to wygląda. Znam atrakcyjne osoby,które są wręcz "dziewicze" w zyciowych poczynaniach. Najgorszymi ludzmi do codziennego współżycia(nie mam na mysli barabara) są zakompleksieńcy. Niestety.
- 35 4
-
2022-05-06 06:56
kompletnie nie kumam o co chodzi? :) (2)
to źle, że ludzie zaczęli o siebie dbać?
co znaczy "Jeszcze niedawno jak na siebie patrzyli too noo tego." i "atrakcyjne osoby,które są wręcz w zyciowych poczynaniach."?- 3 6
-
2022-05-06 08:18
Ze zmianami u ludzi jest trochę jak z rewitalizacją dzielnic, (1)
budynki odremontujesz, chodniki zrobisz, ale mieszkańców tak łatwo nie zmienisz.
Myślę, że piszącemu chodziło o to, że te zmiany tak naprawdę są powierzchowne i wcale nie pozwalają się ludziom pozbyć starych kompleksów, które potem działają toksycznie na związek.- 19 0
-
2022-05-06 09:48
aaa czaję
dzięki :)
- 7 0
-
2022-05-05 17:06
Zacznę od twojego ostatniego słowa. Niestety,ale masz rację.
- 21 1
-
2022-05-05 15:20
Podpisuje sie pod tym. Znalazlam milosc jak przestalam jej szukac. Jak szukalam, to tradycyjnie zlamane serce.
- 49 4
-
2022-05-05 14:29
(5)
Tak jest prościej i łatwiej. Oni po prostu biorą jedną stronę tego medalu czyli wyłącznie przyjemność. Miłość to cały przekrój uczuć. To są wspólne sukcesy i porażki, w zdrowiu czy chorobie i td. Życie po prostu życie.
- 148 4
-
2023-04-16 16:20
bez przesady
Jeśli mam dużą ochotę na kufel piwa to czy muszę od razu kupować cały browar. lub gdy mam ochotę na szklankę mleka to muszę od razu kupować krowę ? Analogicznie gdy mam chęć na atrakcyjną dupcię aby zaspokoić swoje podniecenie to muszę od razu wyrażać dozgonną miłość
- 0 0
-
2023-04-15 19:18
Bez przesady
Jeśli facet ma okazje zaliczyć atrakcyjną dupcię to nie powinien zmarnować okazji. Przecież jak ktoś chce się napić kufel piwa to czy musi od razu kupować cały browar. Seks przygoda bez zobowiązań na przyszłość ma swój urok i zalety. Ja zawsze staram się aby mieć przyjemność. Ostatnio bzykam 35 letnią koleżankę rozwódkę starszą ode mnie o 7 lat i jest fajnie.
- 0 0
-
2022-05-06 22:09
raczej one
- 0 0
-
2022-05-05 22:15
A co z randkami dla tych którzy lubią seks z mężczyznami jak (1)
- 2 16
-
2022-05-06 13:19
Ej no weź wyjawiłeś mój sekret
- 1 0
-
2022-05-05 21:44
Niestety to nie jest tak, jak singiel sobie myśli. (10)
Bycie w stałym związku przedłuża nam życie. Nie tylko, że dba się o siebie nawzajem i sobie pomaga, po prostu bliska osoba szybciej zauważy, że coś komuś dolega. Poza tym zdrowa relacja obniża poziom stresu, pomaga w chorobach cywilizacyjnych. Cudownie jest mieć też kogoś, na kim można polegać w błahych i trudnych sprawach i chwilach. I to jest cudowne, gdy robisz, coś np. posprzątasz, tylko dlatego, żeby tak druga osoba już nie musiała. Miłość to przyjaźń, a seks to więź. Singiel dużo traci.
- 94 22
-
2022-11-30 23:21
Nie tylko w związku
To święta prawda, że stały związek oprócz miłości ma wiele niewątpliwych zalet. Ale czy koniecznie seks można uprawiać tylko w stałym związku. A czemu to młoda np. 35 letnia rozwódka nie może dla zdrowia zaspokajać swoich potrzeb seksualnych z fajnym 25 letnim kolegą z pracy. Taki seks bez zobowiązań też ma swoje zalety.
- 0 0
-
2022-05-06 11:20
Zgadzam sie. Szkopul taki, ze musi byc to udany zwiazek/malzenstwo. Niektorzy ludzie, to mam wrazenie, biora sluby z przypadku. Kto sie napatoczyl, ten zostal. A pozniej rozwody... Lub zwiazki rozpoczete od ciazy. Tez nie wroze sukcesu takim parom.
- 11 0
-
2022-05-06 09:00
(2)
Otóż z tym wpływem związku na wydłużenie życia masz rację, ale tylko połowicznie. Badania naukowe wskazują, że żonaci mężczyźni żyją dłużej niż panowie single, ale zamężne kobiety, żyją krócej niż kobiety nie pozostające w związku. Tak, że faceci zyskują, kobiety tracą.
- 15 2
-
2022-05-06 10:15
niejedna baba doprowadziła faceta do zawału (1)
żyją dłużej bo na starość jak zasłabnie albo właśnie ma zawał to po karetkę zadzwoni, nie ma to nic wspólnego z bliskością czy uczuciem.
- 6 5
-
2022-05-06 11:09
To czemu nie działa to w drugą stronę? Mężowie kobiet, które dostają zawału, nie wzywają pomocy?
- 2 0
-
2022-05-06 07:28
(2)
Każdego dnia słucham w pracy narzekania dziewczyn na swoich mężów. Nie robią nic w domu, nie zajmują się dziećmi, nie ogarniają spraw do załatwienia. Jedynie zarabiają. Taka jest prawda a to młode małżeństwa. A już żony marzą o wystawieniu im walizek za drzwi. Nie ma co idealizować bycia w związku.
- 31 5
-
2022-05-06 08:04
Widziały gały, co brały. Nie ma ideałów. "Dobrze zarabia" i "jest rodzinny, dzielący się emocjami" są na przeciwnych biegunach. Albo jedno, albo drugie, albo po trochę.
- 15 3
-
2022-05-06 07:41
Nie dość, że nic nie robią w domu, to jeszcze na mężów narzekają? Słabo
To wynika z budowy/logiki powyższego postu.
- 6 11
-
2022-05-06 07:19
Ładny komentarz.prosze jednak pamiętać że nie każdy się do tego nadaje.i lepiej jak ktoś jest singlem niz by mial ktos przez tę osobę cierpieć
- 18 1
-
2022-05-05 23:52
Gdyby wszystkie nałżeństwa były idealne, można by twierdzić, że singiel traci. Takie jednak nie są. Nie wiadomo, jakie by było jego udziałem. Może traci, a może zyskuje. Stres skraca życie.
- 41 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.