Po nieudanych kwalifikacjach olimpijskich polskie piłkarki ręczne wracają na krajowe parkiety. W środę i czwartek zaplanowano mecze ćwierćfinałowe Pucharu Polski. W Gdańsku w pierwszym z tych terminów o godzinie 17 AZS Łączpol AWFiS zmierzy się z Metraco Zagłębiem Lubin. Dla kibiców wstęp do akademickiej hali przy ul. Górskiej jest bezpłatny. Natomiast dzień później o 13 zdobywca tego trofeum w dwóch ostatnich sezonach - Vistal Gdynia zagra na wyjeździe z Olimpią-Beskidem Nowy Sącz.
Typowanie wyników
24 marca 2016, godz. 13:00
2 pkt.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz
VISTAL Gdynia
Jak typowano
| 2% |
7 typowań |
Olimpia-Beskid Nowy Sącz |
|
| 0% |
1 typowanie |
REMIS |
|
| 98% |
362 typowania |
VISTAL Gdynia |
|
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk
Metraco Zagłębie Lubin
Jak typowano
| 7% |
25 typowań |
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk |
|
| 2% |
6 typowań |
REMIS |
|
| 91% |
303 typowania |
Metraco Zagłębie Lubin |
|
POLSKIE PIŁKARKI RĘCZNE NIE POJADĄ NA IGRZYSKA W RIOW 2014 i 2015 roku Puchar Polski zdobywały piłkarki ręczne Vistalu. W drodze do Final Four kolejnej edycji gdynianki
nie mają większych raf na swojej drodze. W 1/8 finału rozbiły u siebie KPR Jelenia Góra 39:21, a w ćwierćfinale trafiły na najniżej notowaną drużynę Superligi z tych, które jeszcze pozostały w rywalizacji.
W tej fazie odbywają się dwumecze. W czwartek o 13 Vistal zagra w Nowy Sączu, a 30 marca ugości Olimpię u siebie. W lidze właśnie w wyjazdowym meczu gdynianki niespodziewanie straciły punkt, remisując 26:26. Jednak w styczniu, w Gdyni były zdecydowanie lepsze, triumfując 36:26.
Paweł Tetelewski dysponuje obecnie szerszą kadrą zawodniczą. Do treningów wróciła
Kinga Gutkowska. W tym roku uniwersalna szczypiornistka, która może grać zarówno na środku rozegrania jak i na skrzydle, nie wystąpiła w żadnym spotkaniu z powodu kłopotów zdrowotnych. Niepokojące były jej badania lekarskie. Teraz jest już wszystko w porządku, co 20-latka potwierdziła podczas towarzyskiego turnieju w Nowej Karczmie.
W PRZERWIE DLA REPREZENTACJI TRÓJMIEJSKIE SZCZYPIORNISTKI SPRAWDZIŁY FORMĘNatomiast faworytkami w ćwierćfinale
nie będą szczypiornistki AZS Łączpolu AWFiS Gdańsk. Akademiczki, które próbują po chudych latach nawiązać do dawnych sukcesów, w tym m.in.
zdobycia Pucharu Polski w 2005 roku, trafiły na Metraco Zagłębie Lubin. Pierwszy mecz w środę o 17 rozegrają u siebie, a rewanż za tydzień na terenie rywalek. W hali AWFiS przy ul. Górskiego mecz można zobaczyć za darmo.
W Superlidze w tym sezonie te drużyny zmierzyły się dwukrotnie. W obu przypadkach wygrywały gospodynie: w gdańsku akademiczki 31:30, a w Lubinie "miedziowe" aż 38:24. W ligowych rozgrywkach zasadniczych Zagłębie zdobyło blisko 2 razy więcej punktów niż gdańszczanki, ale to teraz nie ma żadnego znaczenia.
- Na pewno nie jesteśmy faworytem, ale Puchar Polski to właśnie takie rozgrywki, w których można sprawiać niespodzianki - przypomina Jerzy Ciepliński, szkoleniowiec akademiczek. NIESPODZIANKA W GDAŃSKU. AZS ŁĄCZPOL LEPSZY OD ZAGŁĘBIAW 1/8 finału potwierdził to choćby SPR Olkusz, który był bliski "wyrzucenia" z rozgrywek właśnie Zagłębia. Ostatecznie I-ligowiec przegrał 30:32 (17:16). Natomiast AZS Łączpol skończył pucharową przygodę II-ligowej drużyny UKS Drwęca Lubicz, wygrywając na wyjeździe 41:13 (23:6).
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
