- 1 Arka nie robi rewolucji przed 3 meczami (44 opinie)
- 2 Lechia nakręcana rywalizacją bramkarzy (26 opinii)
- 3 Mural Zenona Plecha w mistrzostwach Polski (3 opinie)
- 4 Derby Gdańska w hokeju w Warszawie? (64 opinie)
- 5 Trefl i Jorna gotowi zatrzymać Leona (6 opinii) LIVE!
- 6 6 awansów w pomorskim Pucharze Polski (5 opinii)
Arka Gdynia 3 gole z rzędu od 0:2. To nie pierwszy raz przy ul. Olimpijskiej
Arka Gdynia
- Presja zabiła nas w pierwszej połowie, ale siła mentalna pomogła nam przetrwać. Był wielki powrót. Już w przerwie miałem przeczucie, że tak to się skończy. Dlatego powiedziałem drużynie: "mamy ten mecz" - zapewniał Aleksander Rogić, trener Arki Gdynia, która pokonała Raków Częstochowa 3:2, choć przegrywa 0:2. Zresztą nie było to pierwsze spotkanie w ostatnich latach przy ul. Olimpijskiej, w którym gospodarze na tak niekorzystny wynik potrafili odpowiedzieć trzema golami z rzędu.
Arka Gdynia - Raków Częstochowa 3:2 - relacja, video, foto, możliwość wystawienia ocen piłkarzom i trenerowi
Presja a siła mentalna
Aż 252 minuty czekali piłkarze Arki Gdynia na pierwszego gola wiosną w ekstraklasie. Gdy wreszcie strzelecką niemoc zespołu przełamał najmłodszy wśród przebywających na boisku żółto-niebieskich, worek z bramkami rozpruł się na dobre.
- Taki scenariusz trudno było przewidzieć. Gdy nie szła nam gra, mówiliśmy sobie, że musimy zdobyć kontaktowego gola, bo wówczas i takie mecze można wygrać. Moja bramka to nie tylko moja zasługa, ale nagroda za walkę całej drużyny - podkreślał Mateusz Młyński, który trafił na 1:2.
Przez dobrą godzinę na grę Arki trudno jednak było patrzeć. Piłkarze Rakowa Częstochowa mieli wówczas wszystkie atuty w rękach, by pognębić gospodarzy na dobre. Nie zrobili tego, a po meczu Aleksandar Rogić przyznał, że w dużej mierze... przewidział taki przebieg gry.
- Spodziewałem się, że początek nie będzie najlepszy w naszym wykonaniu z dwóch powodów. Raków to jedyna drużyna w ekstraklasie, która gra trójką obrońców, a zatem trochę czasu musi upłynąć zanim zaadoptujemy się taktycznie. Po drugie byliśmy po dwóch porażkach. Presja zabiła nas w pierwszej połowie, ale siła mentalna pomogła nam przetrwać. Piłkarze byli bardzo zdenerwowani, ale to normalne, gdy szybko traci się gola oraz jest presja z trybun - mówił trener Arki na pomeczowej konferencji prasowej.
Przeczucie trenera
Przerwa pozwoliła zawodnikom Arki uspokoić nerwy, a także przypomnieć sobie o... statystyce oraz poznać przeczucie trenera.
- To są słodkie 3 punkty. Zasłużyliśmy na nie. Jestem bardzo szczęśliwy. Był wielki powrót do gry. Wielkie gratulacje dla piłkarzy, gdyż pokazali duży charakter i chęć zwycięstwa. Już w przerwie miałem przeczucie, że tak to się skończy. Dlatego powiedziałem drużynie: "mamy ten mecz, potrzebujemy tylko pierwszego gola". Byliśmy także przygotowani statystycznie. Raków w 22 kolejkach tracił najwięcej goli w ostatnich 15 minutach. Dodatkowo dzięki tej wiedzy mogliśmy do końca wierzyć, że i my wtedy będziemy strzelać - zapewniał Aleksandar Rogić, który tego dnia miał również nosa do zmian.
W Gdyni jak w Belgradzie
Zwycięstwo Arce zapewnił Nemanja Mihajlović, który na boisku pojawił się niespełna kwadrans przed strzeleniem bramki na 3:2. Serbski skrzydłowy, pozyskany w zimowym oknie transferowym, spokojnie przyjął debiutanckiego gola w żółto-niebieskich barwach.
- Grałem już w takich szalonych meczach w Partizanie Belgrad. Szczególnie pamiętne i emocjonujące były derby. Na trybunach było 50 tysięcy kibiców, a my potrafiliśmy zdobyć hola w ostatnich minutach i też odrabiać straty. Nie wiem, ile drużyn potrafi tak odmienić losy spotkania, jak to zrobiliśmy z Arką. Pokazaliśmy charakter, zyskaliśmy wiarę w siebie. Gdy zobaczyłem, że jest miejsce na strzał, uderzyłem, gdyż w takich sytuacjach na zastanowienie jest mniej niż sekunda. Chcę zdobywać jeszcze więcej bramek i asyst. Oby one przekładały się na kolejne punkty - deklarował Mihajlović, który kontrakt w Gdyni podpisał do końca następnego sezonu z opcją przedłużenia do 30 czerwca 2022 roku.
Nemanja Mihajlović chciałby osiągnąć tyle w ekstraklasie co jego rodak Miroslav Radović
To nie pierwszy raz Arki
To nie pierwszy raz, gdy Arka przy ul. Olimpijskiej przegrywała 0:2, a odpowiedziała trzema golami z rzędu. W meczu o ligowe punkty po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce jeszcze na zapleczu ekstraklasy. 6 listopada 2015 roku żółto-niebiescy już po 24 minutach przegrywali z Dolcanem Ząbki 0:2. Wygrali 3:2 po golach: Michała Nalepy, Antoniego Łukasiewicza i Rafała Siemaszko.
6.11.2015 Arka Gdynia - Dolcan Ząbki z 0:2 do 3:2
W ekstraklasie jeszcze bardziej szalony mecz gdynianie rozegrali 21 grudnia 2018 roku u siebie z Wisłą Płock. Wówczas 0:2 było po 35 minutach. Arka po bramkach: Adama Dancha i dwóch Michała Janoty w 83. min. objęła prowadzenie 3:2. Jednak spotkanie skończyło się podziałem punktów, bo w 89. min. wyrównał Alan Uryga.
21.12.2018: Arka Gdynia - Wisła Płock z 0:2 na 3:2 do 3:3
Natomiast jeszcze mocniejszą odpowiedź na wynik 0:2 Arka dała Śląskowi Wrocław, choć wówczas potrzebowała na to więcej niż 90 minut. 10 sierpnia 2017 roku stawką pojedynku przy ul. Olimpijskiej był awans do 1/8 finału Pucharu Polski. Goście 2. gola strzelili w 44. minucie. Gdynianie do dogrywki doprowadzili dzięki trafieniom po przerwie: Damiana Zbozienia i Siemaszko. Natomiast wynik na 4:2 ustaliły bramki: Yannicka Sambei w 102. i Siemaszko w 110. minucie.
10.08.2017: Arka Gdynia - Śląsk Wrocław od 0:2 do 4:2 po dogrywce
Raport Arka Gdynia - Raków Częstochowa 3:2
Raport fitness
Typowanie wyników
Jak typowano
80% | 299 typowań | ARKA Gdynia | |
14% | 54 typowania | REMIS | |
6% | 22 typowania | ŁKS Łódź |
Tabela po 23 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 23 | 14 | 3 | 6 | 49:23 | 45 |
2 | Cracovia | 23 | 13 | 3 | 7 | 32:18 | 42 |
3 | Pogoń Szczecin | 23 | 11 | 7 | 5 | 25:18 | 40 |
4 | Śląsk Wrocław | 23 | 10 | 9 | 4 | 31:24 | 39 |
5 | Lech Poznań | 23 | 10 | 7 | 6 | 39:22 | 37 |
6 | Piast Gliwice | 23 | 11 | 4 | 8 | 25:22 | 37 |
7 | Lechia Gdańsk | 23 | 9 | 7 | 7 | 26:26 | 34 |
8 | Wisła Płock | 23 | 9 | 5 | 9 | 28:36 | 32 |
9 | Jagiellonia Białystok | 23 | 8 | 6 | 9 | 31:33 | 30 |
10 | Zagłębie Lubin | 23 | 8 | 5 | 10 | 32:32 | 29 |
11 | Raków Częstochowa | 23 | 9 | 2 | 12 | 28:37 | 29 |
12 | Górnik Zabrze | 23 | 6 | 9 | 8 | 27:29 | 27 |
13 | Wisła Kraków | 23 | 8 | 2 | 13 | 28:35 | 26 |
14 | Arka Gdynia | 23 | 6 | 6 | 11 | 20:33 | 24 |
15 | Korona Kielce | 23 | 6 | 5 | 12 | 12:26 | 23 |
16 | ŁKS Łódź | 23 | 4 | 4 | 15 | 21:40 | 16 |
Z ekstraklasy zdegradowane zostaną 3 ostatnie drużyny. Mistrz Polski zagra w eliminacjach Ligi Mistrzów, a dwie kolejne drużyny w eliminacjach Ligi Europy.
Wyniki 23 kolejki
- Lech Poznań - LECHIA GDAŃSK 2:0 (0:0)
- ARKA GDYNIA - Raków Częstochowa 3:2 (0:2)
- ŁKS Łódź - Pogoń Szczecin 0:0
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 2:1 (2:0)
- Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 4:0 (2:0)
- Piast Gliwice - Cracovia 1:0 (0:0)
- Wisła Kraków - Korona Kielce 2:0 (1:0)
- Wisła Płock- Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (74) 3 zablokowane
-
2020-02-23 17:36
Opinia wyróżniona
Arka znów gra jak Barcelona
Dwie ostatnie bramki jak po sznureczku.Czego nie zrobił Smółka oni zrobili w kilka minut.
Wróciły piękne wrzutki Marciniaka na pełnej p.....Z takich prezentów zawsze korzystali najniżsi na boisku-Siemaszko i teraz Młyński.Brawissimo!- 34 5
-
2020-02-23 20:03
Opinia wyróżniona
Ale co to zmienia?
Fajnie, super, ale strata do strefy spadkowej bez zmian
- 8 2
-
2020-02-23 16:53
Opinia wyróżniona
dobry filmek z tym papszunem ten w okularkach koleś wymiata (1)
- 13 2
-
2020-02-23 17:20
beka z typów, ten jego pomagier jakby waluta na lewo handlował
- 9 0
Wszystkie opinie
-
2020-02-23 16:00
ważne zwycięstwo (2)
Mega słaba gra w 1 połowie i odrodzenie po zmianach w składzie - oby to był impuls do zwycięstw w następnych kolejkach
- 44 2
-
2020-02-24 13:21
impulsem to na pewno było (1)
58:1 płacone u buka za wygraną Arki przy stanie 0:2..
- 1 0
-
2020-02-24 21:31
racja...
Piłkarze Rakowa policzyli w przerwie ile można zgarnąć za porażkę, podzwonili do słupów, aby obstawili co trzeba i odpuścili mecz. za 10 tysia ponad pół dużej bańki.
Pamiętam mecz GKS Katowice z zdegradowanym już Kluczborkiem kilka lat temu (trenerem Gieksy był Brzęczek), płacili 34:1 za wygraną Kluczborka. Gieksa prowadziła 2:0 i w doliczonym czasie padła zwycięska bramka dla Kluczborka na 3:2 i sędzia zaraz zakończył mecz. Po tym meczu Brzęczek podał się do dymisji, bo Gieksa jeszcze miała szansę na awans.- 0 0
-
2020-02-23 16:12
arka gdynia
- 17 4
-
2020-02-23 16:15
Fajnie ze udalo sie wygrac,ale niech Rogic nie pie ze w przerwie meczu wierzyl w zwyciestwo. (4)
Na kilometr smierdzi klastwem i proba zrobienia z siebie wielkiego taktyka i wizjonera jak np Fergusson.
- 22 30
-
2020-02-23 18:10
w wypowiedziach pomeczowych potwierdzili to zarówno pilkarze jak i kierownik druzyny na konferencji (3)
Rogić to po prostu bardzo dobry trener
- 13 2
-
2020-02-24 00:28
(2)
Rogić to przeciętny, a może nawet słaby trener, a przed meczem powiedział, że ma najlepszych piłkarzy na świecie; w przerwie to trener powinien dać jakieś wskazówki lub zmotywować zawodników, a takie bajdurzenie potwierdza tylko, że nie ma pomysłu na grę co zresztą wykazali sami zawodnicy grając w drugiej połowie w sposób, którego on co najmniej nie preferuje (sam powiedział, że bliżej mu do filozofii Guardioli z czasów Barcelony niż do obecnej gry Liverpoolu, a Arka tę połowę grała w tej koncepcji)
- 1 4
-
2020-02-24 09:41
Ale ty głupi jesteś!
- 1 0
-
2020-02-24 14:19
zjedz snickersa, zapłakany betonie
- 0 0
-
2020-02-23 16:17
Jankes na ławkę. Nalepa też. (1)
Przyda się odpoczynek. O dziwo Mraciniak zagrał bardzo fajnie, gdy miał Nemanje na swojej stronie. Fajnie współpracowali. Kopczyński dał nową jakość. Trzeba to wykorzystać... I mimo wszystko Serrarens lepszy od Zawady, jakkolwiek to nie zabrzmi...
- 42 1
-
2020-02-23 18:47
Nalepa sam sie posadzil-kartki
i oby wyszlo mu to na zdrowie bo po podwyzce ,drepcze po boisku.
- 9 0
-
2020-02-23 16:18
(3)
Gratuluje dobrej końcówki.
- 19 9
-
2020-02-23 17:33
Czuliśmy już z tyłu ciśnienie
i baliśmy się, że przegramy.
- 5 4
-
2020-02-23 17:34
Najważniejsze, że odrobiliśmy straty i Arka wygrała!!!! (1)
Też tak jak ty śledziu uciekałem z Żabianki przed Kibicami Wielkiej Lechii Gdańsk.
- 4 8
-
2020-02-24 09:42
Przed czym?
Gdzie oprawa?
- 3 0
-
2020-02-23 16:18
Skład po zmianach prawie optymalny (2)
Jedyny problem to forma Zbozienia i Marciniaka. Damianem w każdym meczu kręcą jak karuzelą, Marciniak w każdym meczu winny przy stracie gola.Jankes pokazuje ,ze powinna być ława i to taka porządna. Nalepa chyba nie wyspany jakby myślami gdzie indziej. Musi odpocząć. Rogić tym razem nie dał się zrobić w balona Sobierajowi i juz nie próbował ratować wyniku Marcusem. Swoją drogą najlepiej trzymać Marcusa i Siemaszko z dala od drużyny. Może ktoś w koncu pójdzie po rozum do głowy i da im robotę w akademi przy dzieciakach, oni to prawdziwi Arkowcy w odróżnieniu od bosego Antka i jakaś funkcja w klubie im się należy. Na boisku niestety ich czas już minął. Całe szczęście ,że nie udało się sciągnąć Zarandii, znowu byłby kwas i komin finansowy
- 27 9
-
2020-02-23 18:48
Marciniak walczak,jeden z lepszych w tym meczu (1)
- 3 3
-
2020-02-23 19:01
Zobacz jak tracimy gole
Walczak ale dużo zawinił
- 5 0
-
2020-02-23 16:21
(2)
Raz się udało a cieszą się jak by byli w top 8 :):) Wisła już wygrywa i znowu wracacie na swoje miejsce :):)
- 10 27
-
2020-02-23 16:35
Widzisz, Wisle... (1)
Mimo tego że rozkradli ja "swoi", ratuje cala Polska, nawet głupie golebie na rynku oddają im swój chleb. Pamiętaj że ani Arke, ani Lechie nikt ratować nie będzie. Gdańskie kluby były, są i pewnie będą solą w oko PZPN. Chociażby ze względu na długie dojazdy.
- 10 1
-
2020-02-23 21:04
Otóż to, a już największe jaja sędziowskie będą w bezpośrednich meczach z TS
- 0 0
-
2020-02-23 16:25
Oby nie ostatni! (3)
Radość z 3 punktów ogromna zwłaszcza w tej sytuacji tabeli. Ale nie ma co chwalić dnia przed zachodem słońca.
Niestety ewidentnie odpuszczony mecz przez Raków gdzie posypało się im jak domek z kart nie powinno dawać huraoptymizmu że teraz już wszystko z górki będzie.
Gole piękne... i dla malkontentów z za miedzy i Gdyńskich z innego klubu wypracowane i wykończone w piękny sposób! Wydaje mi się że trener już wie co robić... musi grać tym co ma a jak widać da się coś z tego zrobić. Nie mniej smutne w pierwszej połowie było zachowanie Adama Marciniaka gdy po faulu na Pavle zamiast doskoczyć do gardła zawodnikowi Rakowa podszedł z uśmiechem i poklepał go po plecach. To od kapitana wiele zależy... i nie tylko mowy przedmeczowe ale i podkręcenie atmosfery na boisku należy do jego obowiązków... Czasem jak źle idzie taka reakcje wywołuje sportową złość a nie uleganie i poklepywanie się po plecach. Panie Adamie nawet jak by Pan wyłapał żółtko to w oczach zespołu jest Pan autorytetem który pierwszy staje w obronie każdego z zawodników...a tej i innych sytuacjach z przebiegu meczu i sezonu po prostu brakuje Panu jaj.... Nie mniej finał wieńczy dzieło...i to dzieło dało Arce 3 punkty... i liczę że wszyscy w końcu zakopiemy topór wojenny rożnych zdań o Arce właścicielu zarządzie kibicach i zawodnikach i zaczniemy grać do jednej bramki. Czas na rozliczenia będzie po sezonie....a jedyny,m celem dla wszystkich w gdyni jest utrzymanie... Każda ze stron wie w czym dała ciała i jak naprawi to to czeka nas w końcu coś więcej niż rozpaczliwa walka o utrzymanie! Do boju wszyscy komu Arka w sercach jest nr1- 35 4
-
2020-02-23 16:49
Mecz odpuszczony (2)
Skąd Ty się urwałeś chłopie?
- 8 6
-
2020-02-23 16:53
A czy Ty czytasz ze zrozumieniem.... ? Nie rób z Arkowcó mistrzw swiata... że wyjdą z każdego wyniku na plus. (1)
Gdyby Raków nie odpuścił w 2 połowie i nie grał piętkami i strzałami z nie przygotowanych sytuacji to mogło być różnie. Prawda jest taka że arka zagrała piach w 1 połowie a Raków zagrał piach w 2 połowie. I wynik jest wypadkową tych poczynań ze wskazaniem na Arkę. Szczęscie sprzyja lepszym...i proszę nie pień się bo nie jesteś obiektywny w najmniejszym stopniu uważając że zagraliśmu ligę mistrzów:)
- 5 1
-
2020-02-24 09:44
Pakuj się do szkoły!
Arka pisz z wielkiej litery i wbij sobie to do głowy.
- 0 1
-
2020-02-23 16:25
Mecz za nami, walka przed nami. (1)
Inną ważną sprawą jest płyta boiska, czyli trawa. Poprzednia z plantacji holenderskiej, wytrzymała 10 lat i gdyby nie sadystyczne potraktowanie jej wiosna ubiegłego roku, byłaby pewnie dużo lepszą od tej obecnej, rodowitej "Polki". Ta obecna przypomina pisz-wymaluj tę z Narodowego. Pewnie to ten sam plantator. Wlascicielem jest UM Gdynia, więc może warto upomnieć się o jej "naprawę gwarancyjna", (tym bardziej że eksploatowana jest bardzo oszczednie).
- 19 2
-
2020-02-23 16:28
Tak tomy Polacy mamy
- 1 0
-
2020-02-23 16:31
Zasłużyliśmy na zwycięstwo.. (3)
Trenerku, to ty chyba na innym meczu byłeś.Arka jest cienka ja polsilver ale farta to bezdomni macie ale i tak spadek pewny..
- 12 43
-
2020-02-23 16:34
Zacznijcie patrzeć na siebie i o opuszczenie ostatniej pozycji w tej 4 lidze...bo to chyba ostatni w niej sezon:)
- 13 3
-
2020-02-23 16:34
Nie inaczej! (1)
Fart jak niewiem co! Ale fakt;czasami cuda się zdarzają za sprawą fryzjera
- 1 11
-
2020-02-23 16:47
Do szkoły tłuku
- 13 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.