- 1 Energa Wybrzeże bez Eryka Jóźwiaka (81 opinii)
- 2 Powroty Lechii po kadrze w ostatnim sezonie (29 opinii)
- 3 Zmienne szczęście Arki do beniaminków (28 opinii)
- 4 PGE nowym sponsorem piłkarzy ręcznych
- 5 Trenerski dwugłos po derbach rugbistów
- 6 Kto rządzi Halą Olivia i dlaczego nie właściciel? (469 opinii)
Arka Gdynia. Mateusz Młyński: Wróciłem silniejszy
Arka Gdynia
- Widocznie tak miało być i wracam silniejszy. Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa - mówi nam Mateusz Młyński, który po wyleczeniu kolejnej w tym roku kontuzji, powrócił na boisko w wygranym 1:0 meczu z Wisłą Kraków. Skrzydłowy Arki Gdynia opowiada nam o ciężkich dla piłkarza momentach, grze w młodzieżowej reprezentacji Polski oraz stosunkach ze Zbigniewem Smółką, byłym trenerem żółto-niebieskich, od którego 18-latek otrzymał szansę debiutu.
Arka Gdynia musi skończyć z niebezpieczną tendencją po półmetku
Damian Konwent: Najpierw kontuzja kostki, następnie uszkodzenie więzadeł pobocznych w kolanie. Roku 2019 raczej nie zaliczy pan do szczęśliwego.
Mateusz Młyński: Niestety... Myślę, że to trochę pech, ale też moja wina. Może czasami za szybko chciałem wrócić do grania. Jestem już zdrowy i dochodzę do pełni możliwości. To też cenna lekcja na przyszłość, by podobnych sytuacji było mniej.
Co czuł pan po doznaniu drugiego urazu w sierpniu? W życie wchodzi przepis o obowiązku gry młodzieżowca, co jest dla pana świetną okazją na grę i znów ucieka przez kontuzję. Były momenty skrajnego załamania?
Na pewno nie byłem zadowolony. Byłem bardzo zły, ale jestem tylko człowiekiem. Uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Widocznie tak miało być i wracam silniejszy.
Czy teraz zobaczymy pełnię możliwości Mateusza Młyńskiego?
Czuję się dobrze. Pod względem fizycznym nie jest jeszcze to samo, ale radzę sobie w treningach. Wciąż się odbudowuję.
Mateusz Młyński - szczegóły nt. kontuzji
Przez kontuzje stracił pan również szansę grę w reprezentacji Polski U-19, do której wcześniej był powoływany. Ta w listopadzie zaczyna eliminacje do mistrzostw Europy 2020. Był pan w kontakcie z trenerem Bartłomiejem Zalewskim? Szansa na powrót chyba nie została przekreślona?
Cały czas jestem w kontakcie ze sztabem trenerskim. Obecnie skupiam się jednak na pracy w klubie. Reprezentacja Polski jest również ważna, ale na nią można poczekać. Są jeszcze kadry U-20, U-21. Kto wie, może kiedyś zagram też w seniorskiej drużynie.
W sobotę wrócił pan do składu Arki Gdynia i wszedł na ostatnie minuty w wygranym 1:0 meczu z Wisłą Kraków. Poczuliście ulgę po ostatnim gwizdku? Na zwycięstwo czekaliście ponad miesiąc.
Bardzo pozytywnie podziałała na nas wygrana. Mam nadzieję, że to również wpłynie na grę zespołu. Myślę, że teraz pójdziemy za ciosem i w kolejnym spotkaniu już odblokujemy się na dobre.
Arka Gdynia i Lechia Gdańsk w reprezentacjach narodowych
Adam Danch: Nie popadać w hurraoptymizm
W ostatnim czasie z urazami zmagał się również Kamil Antonik i to na niego od pierwszej minuty w tym meczu postawił trener Aleksandar Rogić. Nie czuł pan złości, że znowu postawiono na głównego "rywala" w kontekście gry młodzieżowca? Podobne sceny miały miejsce na początku sezonu.
Trener już wcześniej powiedział mi, że nie zagram całego meczu. Ciężko po powrocie zagrać od razu 90 albo chociaż 50-60 minut. Ja to w pełni rozumiem.
Gdy już wchodził pan na boisku, często był jednym z najlepszych piłkarzy Arki. Czuł pan frustrację lub złość, że całe zaangażowanie i wysiłek idą na marne, gdy na końcu Arka schodziła pokonana?
Dla mnie najważniejszy jest zespół, co by się nie działo. Wiadomo, miło zostać wyróżnionym, ale myślę, że to dobro drużyny zawsze trzeba stawiać nad swoim. Wygramy jako Arka i jako Arka przegrywamy.
Wisła Kraków - Arka Gdynia 0:1 - relacja live oraz możliwość ocenienia piłkarzy i trenera
Cofnijmy się na chwilę. Nie czuł pan żalu do trenera Zbigniewa Smółki, gdy pozwolił zadebiutować w pierwszym zespole, a potem kazał czekać dwa miesiące na kolejną szansę?
Byłem trochę zdziwiony, bo dobrze się zaprezentowałem. Osobiście nie chowam urazy. Jestem mu wdzięczny za szansę zadebiutowania.
Powrót nastąpił w meczu ze Śląskiem Wrocław. Później bramka w pucharowym starciu z Huraganem Morąg. Poczuł pan, że łapie wiatr w żagle?
Trochę czułem, ale potem pojawiła się kontuzja. W karierze piłkarza nie zawsze dzieje się dobrze i takie urazy się zdarzają. Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa.
Mateusz Młyński: Minuty, gole, asysty
Typowanie wyników
Jak typowano
70% | 262 typowania | Jagiellonia Białystok | |
14% | 55 typowań | REMIS | |
16% | 59 typowań | ARKA Gdynia |
Kluby sportowe
Opinie (35) 3 zablokowane
-
2019-11-13 20:10
Trenuj chlopaku (1)
i zdrowia wiecej
- 53 1
-
2019-11-13 20:25
Więcej rolmopsów chłopaku! Z ikrą!
- 4 9
-
2019-11-13 20:17
(7)
Dajcie spokój z tym Młyńskim. Kreujecie go
na gwiazdę, a on zagrał raptem 45 minut dobrze z Górnikiem. To nie jest zawodnik, na którym Arka ma opierać swoją siłę.- 17 42
-
2019-11-13 20:30
Oho (4)
Bzdury piszesz... Lepszy Mlynski, Antonik, niz wynalazki typu Nabil Aankour, Esqueda, Santi, Chavez, Baran... Ci zagraniczni nic nie wniosa, a mlodziezowcy jeszcze sie odpala. Pamietasz takiego pilkarza, jak Krzynowek np.? Nigdy nie byl gwiazda, ale umial zawsze grac mniej wiecej na tym samym poziomie. Tego zycze chlopakom... W Nalepe tez nie wierzylem, a chlop rosnie w moich oczach za oranie trawy.
- 12 6
-
2019-11-13 20:47
(2)
Przeczytaj co napisałem. Nie pisze, że lepiej żeby grali obcokrajowcy tylko o tym, że żaden z niego piłkarz a robią z niego gwiazdę.
- 8 1
-
2019-11-13 21:41
Mysle, ze 1. nie kreuja go na gwiazde 2. stanowi o sile zespolu - gdyby nie kontuzja juz dawno latalby o skrzydlach przynajmniej te 60 minut i dawal wymierne korzysci druzynie
- 6 5
-
2019-11-15 11:25
"kibice" rzadko cokolwiek umieją, z rozumnym czytaniem włącznie, piłka nożna to sport dla plebsu i tyle
- 0 1
-
2019-11-14 06:51
Pan Krzynówek był piłkarzem,
a u nas to wyrobnicy.
- 2 0
-
2019-11-14 15:49
(1)
Ale Arka wcale nie opiera swojej ofensywnej siły na Młyńskim. Ofensywna siła Arki oparta jest na Schirtladze, Jankowskim, Vejinovicu i Nalepie. Młyński jest młodzieżowcem ze sporym potencjałem co pokazał chociażby w zeszłym sezonie we Wrocławiu podczas meczu Śląsk - Arka 0-2 gdzie zdobył piękną bramkę. Na pewno ma papiery na grę w ekstraklasie.
- 1 0
-
2019-11-14 18:10
Tak jak napisał kolega wyżej. Młyński zagrał 45 dobrze. Że Śląskiem owszem strzelił ładną bramkę ale był jednym z najsłabszych zawodników w tym meczu. Potencjał mają też chłopaki z drugiej drużyny ale to Młynek dostał szanse.
- 1 0
-
2019-11-13 20:23
Jak wróciłeś to popracuj z defensywie a nie czlap a w ofensywie jak idziesz jeden na jeden co nie strac chociaż piłki i nie przewracaj się bo kontra idzie....max 1 liga na ta chwilę dawno byłby wypożyczony gdyby nie mlodziezowiec
- 18 14
-
2019-11-13 20:36
(1)
Zamiast pusto gadac
Na boisku zap....lac
Tam sie mozna pokazac- 28 0
-
2019-11-14 06:53
Tak jest
Uciekałem przed Kibicami Wielkiej Lechii
- 0 3
-
2019-11-13 20:39
Pwnie... a prężenia muskułów nie ma końca u nas:)
Zamiast czasu straconego na wywiad i złotouste wypowiedzi proponuje spędzić więcej 20 minut na siłowni.... zdrowsze ciało mniejsza szansa na kontuzje....a coś o tym Pan wie chyba:)
- 17 3
-
2019-11-13 22:23
Oby!!!!
- 4 0
-
2019-11-13 22:30
Areczka w tabeli coraz bliżej lechi (2)
Napis przy bulwarze nas niesie!!
- 22 5
-
2019-11-14 06:47
Nie martw się śledziu, że miasto z powodu braku środków nie dokończyło (1)
napisu. My dokończymy
- 3 7
-
2019-11-15 12:59
Dawaj.
Tylko buty mocno zawiąż.
- 0 0
-
2019-11-13 22:32
Mateusz
Powodzenia. Niech omijają Cię kontuzje a forma rosła każdego dnia.
- 27 3
-
2019-11-13 22:57
AGV
Młynek idź śladami Popo !!!
Trenuj trenuj trenuj i zdrówka chłopaku !!!!
TAG- 30 3
-
2019-11-14 00:48
nic z tego nie bedzie
- 7 30
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.