Piłkarki ręczne AZS Łączpolu AWFiS Gdańsk mają szansę na piąte zwycięstwo z rzędu. W sobotę o 17 w akademickiej hali zmierzą się z KPR Gminy Kobierzyce. Dla kibiców wstęp wolny. Natomiast dwie godziny wcześniej Vistal Gdynia stanie do derbów Pomorza. W Wielkim Klinczu zagra z UKS PCM Kościerzyna. Obie trójmiejskie drużyny powinny bez kłopotów zainkasować kolejne punkty w PGNiG Superlidze. Warto też zajrzeć do hali GCS przy ul. Olimpijskiej, gdzie przez trzy dni rozgrywany będzie turniej juniorek starszych w ramach mistrzostw Polski. Tam też wszystkie spotkania można oglądać za darmo.
- Czy to dobra forma czy korzystny terminarz? Myślę, że jedno i drugie. Chcemy zakończyć sezon zasadniczy w pierwszej szóstce i grać o medale. Nie mogłyśmy zatem pozwolić sobie na stratę punktów z dotychczasowymi rywalami w tym roku - mówi nam obrotowa gdańskiej drużyny, Monika Stachowska. W sobotę o godz. 17 akademiczki spróbują pójść za ciosem i wygrać u siebie z KPR Gminy Kobierzyce. W pierwszej rundzie gdańszczanki wygrały na wyjeździe zaledwie różnicą dwóch bramek, ale obecnie obie drużyny w tabeli dzieli przepaść.
- Faworyt tego meczu jest tylko jeden. Wygrana w tym spotkaniu to nasz obowiązek. Zespoły jak KPR grają często spontanicznie. Podczas poprzedniego meczu byłyśmy po długiej podróży i rzeczywiście mecz był na styku. W Gdańsku powinno być inaczej, nie ma miejsca na wpadkę. Wygrana to nasz sportowy obowiązek - wyjaśnia Stachowska. Schody przed gdańszczankami zaczną się dopiero w kolejnych spotkaniach z wyżej notowanymi rywalkami czy też z goniącą je Energą AZS Koszalin.
- To będą prawdziwe sprawdziany naszych możliwości. Nie jest jednak tak, że teraz budujemy formę na te mecze z silniejszymi zespołami. Na to czas miałyśmy latem. Zanim dojdzie do tych potyczek, chcemy jednak wypracować jak najlepszą pozycję - zapewnia obrotowa akademiczek.
Tak było w ostatniej kolejce w Gdyni. Owacja na stojąco. Ostatnie sekundy meczu Vistal - Pogoń
Po serii gier z trzema najgroźniejszymi rywalami w walce o tytuł mistrzowski spokojniejszą kolejkę ma Vistal. Gdynianki zagrają w Wielkim Klinczu. W sobotę o godz. 15:00 walczyć tam będą o ligowe punkty z UKS PCM Kościerzyna. Natomiast 15 lutego znów będą goszczone przez tego rywala, a stawką pojedynku będzie awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Z 6 możliwych do zdobycia na początku roku punktów wzbogaciły swoje konto o 4 i nadal są współliderkami tabeli.
- Każde punkty są ważne, gdyż liga jest długa i wszystko przed nami. Życzyłbym sobie, by drużyna grała tak jak z Pogonią, gdy dość dobrze zrealizowała założenia taktycznie. Dobrze zaprezentowała się też w obronie. Ponadto cieszy, że w tym meczu było to, czego zagrało nam w Lublinie, czyli popisały się dziewczyny na lewej połówce rozegrania. I Vitoria Macedo, i Joanna Kozłowska pokazały, że mogą być skuteczne - podkreśla Paweł Tetelewski, szkoleniowiec Vistalu. Gdynianki utrzymują się w ścisłej czołówce mimo że nie oszczędzają je kontuzje i choroby. Przed tygodniem grona zawodniczek pauzujących z tej drugiej przyczyny powiększyła Małgorzata Gapska. Natomiast doskonały mecz między słupkami zagrała Weronika Kordowiecka.
- "Korek" pokazała, że to nie jest przypadek, iż znajduje się w szerokiej kadrze Polski. Godnie zastąpiła Gosię - dodaje trener Vistalu. Bramkarka skromnie dodaje, że jej gra to wypadkowa postawy całego zespołu w defensywie.
- Nic bym nie zrobiła, gdyby nie koleżanki, które bardzo pomagają mi w obronie. Cieszymy się, że podniosłyśmy się po porażce w Lublinie. Przeciwko Selgrosowi gra nam nie szła, a z Pogonią było to co było założone, dziewczyny odpaliły w ataku - podkreśla Kordowiecka. TAK RELACJONOWALIŚMY ZWYCIĘSTWO VISTALU NAD POGONIĄ. OCEŃ PIŁKARKI RĘCZNE ZA GRĘ
Już w piątek o godzinie 19 na parkiet hali Gdyńskiego Centrum Sportu przy ul. Olimpijskiej wyjdą juniorki starsze. Podopieczne Agnieszki Truszyńskie rywalizować będą z: Varsovią, Dwójką Łomża i Sośnicą XI LOS Gliwice o dwa miejsca premiowane awansem do 1/4 finału mistrzostw Polski. Każdy zagra z każdym. Dla kibiców wstęp na wszystkie mecze jest bezpłatny.
W poprzednim sezonie w tej kategorii wiekowej Vistal zdobył brązowy medal. Natomiast mistrzyniami kraju były gdyńskie 17-latki.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
