Podopieczni Tadeusza Obłoja wyruszyli na sesję wyjazdową nastawiając się głównie na walkę o komplet punktów w Nowym Targu, w piątek "Szarotki" okazały się lepsze w rzutach karnych. Niepowodzenie na Podhalu gdańszczanie powetowali sobie w Oświęcimiu. Wygrali z dotychczasowym wiceliderem tabeli 4:1 (2:0, 0:0, 2:1).
Bramki:0:1 Marzec as. Janecka (09:07)
0:2 Drzewiecki as. Jankowski (15:03)
0:3 Steber as. Chmielewski, Rompkowski (43:20 w przewadze)
1:3 Krajci as. Ríha, Klisiak (44:28)
1:4 Maj as. Chmielewski, Drzewiecki (50:36)
UNIA: Zborowski; A. Kowalówka - Gallo, Piekarski - Gabryś, Dronia - Zatko, Cinalski - Połącarz, Tabacek - Jakubik - Klisiak, Riha - Modrzejewski - Krajci, Wojtarowicz - Stachura - Radwan, Piotrowicz - Bibrzycki - Sękowski.
STOCZNIOWIEC: Odrobny; Kabat - Maj, Kostecki - Rompkowski, Skrzypkowski - Maciejewski; Drzewiecki - Ziółkowski - Jankowski, Skutchan - Steber - Chmielewski, Marzec - Janecka - Błażejczyk.
Jeszcze w środę po meczu w Toruniu
Roman Skutchan przekonywał, że jeżeli gdańszczanie chcą zdobyć punkty w Oświęcimiu muszą na lodowisku niedawnego jeszcze wicelidera tabeli zagrać z niesamowitą dyscypliną taktyczną, nie wdawać się w otwartą grę, tylko twardo grać w destrukcji i oczekiwać na dogodną okazję do kontrataku.
Ponadto gdańszczanie nie przyjechali do Oświęcimia w najlepszych humorach, przegrali w Toruniu, przegrali po rzutach karnych, w Nowym Targu a na dodatek ostry, twardy mecz z Podhalem kosztował ich wiele sił i wiele ... kijów. Podczas twardej walki z Góralami te pękały bowiem jak zapałki. Ponadto gospodarze dzisiejszego spotkania wyznaczyli naszym hokeistom godzinę rozjazdu na lodzie niemal w tym samym czasie kiedy gdańszczanie zaplanowany mieli obiad.
- Odpuściłem więc chłopakom dzisiejszy trening na lodzie, potrenowaliśmy solidnie na sucho wczoraj więc dziś do południa mieli wolne. Po meczu z Podhalem, widziałem, że drużyna jest niesamowicie naładowana, pała chęcią walki za wszelką cenę i ta motywacja znalazła dziś ujście. W sobote natomiast udało nam się nieco uzupełnić braki sprzętowe - powiedział po meczu w Oświęcimiu trener
Tadeusz Obłój.
Gdański szkoleniowiec wyróżnił bez wyjątku wszystkich swoich zawodników, jak podkreślał gdańszczanie zagrali nie na 99 procent ale na 110 procent planu taktycznego.
W pierwszej tercji skutecznie uniemożliwiali wjazd i rozegranie we własnej tercji groźnej akcji oświęcimianom, jeśli już gospodarzom udało się przedrzeć pod bramkę gdańską wówczas świetnie interweniował
Przemysław Odrobny. Sami po kontrach dwukrotnie pokonali bramkarza gospodarzy.
- Mieliśmy znaczną przewagę, szkoda nawet, że nie udało nam się strzelić jeszcze kilku bramek. Pierwsze pięć minut drugiej tercji należało do gospodarzy, przetrzymaliśmy jednak ten napór i znów zaczęliśmy dochodzić do głosu. Żadne bramki jednak w tej odsłonie nie padły - powiedział gdański trener.
W 45 minucie gdańszczanie grali w przewadze, wówczas na akcję ofensywną zdecydowała się trójka napastników Skutchan, Chmielewski i Steber. Młody reprezentant Polski wyłożył krążek Steberowi a ten podwyższył na 3:0. Gospodarze po nieco ponad minucie zdobyli bramkę na 3:1, jednak była to w niedziele pierwsza i jedyna ich bramka. Gdańszczanie zaczęli grać podobnie jak w pierwszej tercji, zdominowali całkowicie rywali i ostrzeliwali bramkę
Krzysztofa Zborowskiego. W 51 minucie
Dawid Maj zdobył 4 bramkę dla "Stoczni" i ustalił wynik meczu.
Po spotkaniu w Oświęcimiu hokeistów biorących udział w rozgrywkach PLH czeka przerwa do 19 listopada. Trójka gdańszczan
Przemysław Odrobny,
Mateusz Rompkowski i
Aron Chmielewski została na południu. Udali się oni do Sosnowca na zgrupowanie kadry.
Trener gdańszczan pozwolił też
Janowi Steberowi i
Petrowi Janeczce na krótką wizytę w ojczyźnie. Gdańszczanie mają wolne do środy włącznie, pierwszy trening odbędzie się w czwartek.
- Drużyna zaimponowała dziś wolą walki, pokazaliśmy, że mamy charakter. Wszyscy zagrali bardzo dobrze. Muszę jednak kilka słów poświęcić Dariuszowi Błażejczykowi. Ten młody, filigranowy napastnik znalazł się w naszej kadrze na mecze z Podhalem i Unią w ostatniej chwili, zamiast Krzysia Wróblewskiego, który miał obowiązki na uczelni, zagrał jednak bez żadnego respektu dla bardziej doświadczonych i rutynowanych rywali. Zagrał od pierwszej do ostatniej minuty i to na równi, a może nawet lepiej niż cała armia zaciężna rywali. Takiej utalentowanej młodzieży jest u nas więcej, mamy potencjał, wierzę, że ten zespół już niedługo zacznie mijać w tabeli zespoły, które są wyżej. Wszyscy wiemy w jak złożonej sytuacji finansowej się znajdujemy, to nasze zwycięstwo to taka dedykacja do władz miasta, do potencjalnych sponsorów- "Zobaczcie wiele już potrafimy z wasza pomocą będziemy jeszcze lepsi" - podkreślił trener Tadeusz Obłój.
Tabela po 17 kolejkach
Polska Hokej Liga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt |
|
1
|
Comarch Cracovia Kraków
|
17
|
11
|
3
|
3
|
73:31
|
39
|
|
2
|
Ciarko KH Sanok
|
17
|
10
|
2
|
5
|
73:51
|
34
|
|
3
|
GKS Tychy
|
16
|
10
|
3
|
3
|
61:36
|
33
|
|
4
|
Aksam Unia Oświęcim
|
16
|
10
|
2
|
4
|
67:38
|
32
|
|
5
|
JKH GKS Jastrzębie
|
17
|
9
|
3
|
5
|
67:39
|
31
|
|
6
|
Stoczniowiec Gdańsk
|
17
|
6
|
3
|
8
|
57:68
|
22
|
|
7
|
Podhale Nowy Targ
|
17
|
6
|
2
|
9
|
53:78
|
21
|
|
8
|
KTH Krynica
|
17
|
4
|
3
|
10
|
62:93
|
18
|
|
9
|
Zagłębie Sosnowiec
|
17
|
3
|
3
|
11
|
58:80
|
13
|
|
10
|
Akuna Naprzód Janów
|
17
|
3
|
0
|
14
|
44:101
|
9
|
Tabela wprowadzona: 2010-11-07
Pozostałe wyniki 17 kolejki PLH: Akuna Naprzód Janów - GKS Tychy 1:7 (1:1, 0:3, 0:3), Ciarko KH Sanok - Comarch Cracovia Kraków 4:3 (3:1, 0:1, 1:1), JKH GKS Jastrzębie - Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec 9:0 (4:0, 4:0, 1:0), KTH Krynica - MMKS Podhale Nowy Targ 5:4 po dogr.(2:2, 1:2, 1:0, d.1:0).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
