Dzisiejszym meczem wyjazdowym z Azotami Unia Tarnów (godz. 18.00) koszykarze Prokomu Trefl Sopot zakończą pierwszą rundę sezonu zasadniczego. Pojedynek ze zdecydowanym outsiderem ekstraklasy jest rozgrywany nietypowo, w poniedziałek, ze względu na czwartkowy występ sopocian w Pucharze Koraca.
Unia - po dziesięciu kolejkach ostatnie miejsce w tabeli z jednym zwycięstwem na koncie. Ten wyskok miał miejsce pięć kolejek temu w Stargardzie w pojedynku ze Spójnią (83:68). Prokom - po jedenastu spotkaniach wicelider ekstraklasy. Sposób na zawodników
Eugeniusza Kijewskiego znalazła jedynie Idea Śląsk Wrocław. Ta wyliczanka przekonuje, iż spotykają się drużyny z przeciwległych biegunów.
Mimo to w Tarnowie wciąż mają powody do zadowolenia. Głównym jest fakt, że "Jaskółki"... jeszcze grają w ekstraklasie. Zakłady Azotowe SA w Tarnowie-Mościcach mają już dość obciążenia budżetu koszykarskimi pensjami. Przed kilkoma dniami z Tarnowa wyjechał Arkadiusz Koniecki. Zastąpił go Ryszard Żmuda, który przed kilkoma laty wprowadzał klub z Tarnowa do ekstraklasy. Z Unią pożegnali się także Rosjanin Aleksiej Jekimow, Estończyk Igor Mielnik, a sam wypowiedzenie złożył utalentowany Marcin Sroka (o zainteresowaniu, jakie wykazuje jego osobą Brok Słupsk, pisaliśmy przed kilkoma dniami). Nieco wcześniej drzwi pokazano Bojanowi Obradoviciowi oraz Taurusowi Stumbrysowi.
Aż trudno uwierzyć, ale w tej hurtowej wycince znalazły się pieniądze na zatrudnienie 21-letniego Amerykanina Terrella Lydaya. Były rozgrywający Brigham Young University zadebiutował już w spotkaniu z Notecią w Inowrocławiu (79:96), trafiając cztery z sześciu rzutów za dwa punkty (w sumie zdobył dziewięć punktów i miał trzy asysty). Lydayowi partneruje na obwodzie Eddie Lucas, największa gwiazda Unii. 26-letni obrońca jest 11. strzelcem ekstraklasy (14,2 pkt.) i zbiera ponad pięć piłek w meczu. Najlepszy w tym elemencie gry jest niechciany we Wrocławiu Mirosław Łopatka (ponad dziewięć zbiórek).
Prokom pojechał do Tarnowa w najsilniejszym składzie. Do kadry na dwumecz z Unią oraz Mlekarną Kunin Novy Jicin nie załapali się Daniel Blumczyński, Filip Dylewicz oraz Bartosz Potulski.
- Znajdujemy się na przeciwległych biegunach nie tylko geograficznie, ale i w tabeli. Na pewno nie powiem, że czeka nas ciężki mecz. Z drugiej strony, nasi zawodnicy nie będą się oszczędzać. Za dużo niespodzianek było już w lidze - twierdzi Mariusz Karol, drugi szkoleniowiec Prokomu.
Kryst.