Trener Hermes otrzymał taki sam cel, jaki miał postawiony zwolniony po rozgrywkach jesiennych Ryszard Tarasiewicz. Ma wprowadzić Arkę Gdynia do ekstraklasy. Jego drużyna od tej poprzednika ma się różnić przede wszystkim agresywnością i walecznością. - Chcemy grać w piłkę, mamy ku temu piłkarzy, ale musimy się dostosować do realiów obowiązujących na tym szczeblu rozgrywek - mówi nam szkoleniowiec wywodzący się z Brazylii, który liczy zimą na wzmocnienie zespołu 2-3 zawodnikami.
Jacek Główczyński:Czy obejmując stanowisko pierwszego trenera otrzymał pan konkretny cel do zrealizowania?
Hermes: Cel jest wiadomy - awans. O tym wiemy i zdajemy sobie z tego sprawę. Chcemy tak walczyć, aby awansować.
Nastawia się pan na pogoń za dwoma pierwszymi miejscami w tabeli, czy tym razem ma się udać zdobyć ekstraklasę przez baraże?
Wiadomo, że każdy chce być 1. albo 2., bo to daje bezpośredni awans. Jednak celem jest zdobycie ekstraklasy bez względu na to, w jaki sposób.
Jedna z najdłuższych akcji Arki Gdynia w sparingu z Chojniczanką Chojnice
Rozumiem, że odRyszarda Tarasiewiczama pan inne spojrzenie na niektóre sprawy?
Tak, mam, jak każdy trener. Dlatego wykorzystuję czas tak, aby to dobrze funkcjonowało za 5-6 tygodni, aby na tydzień przed ligą wszyscy byli naprawdę gotowi.
Jakie poczynił pan założenia na grudniową fazę okresu przygotowawczego i dwa pierwsze springi?
Chcemy grać agresywny pressing. Wiadomo, że nie cały mecz, bo będą też fazy, gdy ze średniego będziemy przechodzili do wysokiego, ale zależy nam na dużej agresywności i intensywności gry.
Czy z tego elementu trener był zadowolony w sparingach z Olimpią Elbląg i Chojniczanką Chojnice?
Generalnie było dużo pozytywnych rzeczy, ale wiadomo że są też inne wymagania i spostrzeżenia w stosunku do naszego modelu gry. Nadal chcemy grać w piłkę, budować akcje od tyłu. Na przykład Chojniczanka bardzo dobrze "pressowała" i nie zawsze to nam się udawało. Przez to straciliśmy drugą bramkę, był błąd indywidualny. Ale właśnie teraz jest na to czas, aby wyciągać wnioski.
Czyli Arka Hermesa ma przede wszystkim odznaczać się większą agresywnością od tej Tarasiewicza?
Tak, też ma być bardziej walcząca. Chcemy grać w piłkę, mamy ku temu piłkarzy, ale musimy dołożyć więcej agresywności, no bo to jest 1. liga. Musimy się dostosować i adaptować piłkarzy do realiów obowiązujących na tym szczeblu rozgrywek.
Czy ostatnie dni tegorocznych treningów mogą zmienić zapatrywanie trenera na któregoś z zawodników, czy wszystko jest już wiadomo?
Wszyscy wiemy, w którym kierunku musimy iść. Potrzebny jest czas, a błędy będą się zdarzać. Jednak musimy być konsekwentni w tym, co chcemy grać. Nie możemy zmienić sposobu gry tylko dlatego, bo coś nie wyszło. Wszystko jest kwestią doskonalenia i pracy.
Czy obecnej kadry zawodniczej wszyscy zostają, czy kogoś chce jednak trener pożegnać?
Na pewno prawie wszyscy. Pewne decyzje będziemy podejmować jeszcze do końca roku, albo na początek nowego roku. Cały czas pracujemy nad piłkarzami, którzy będą do nas trafiać. Mam nadzieję, że od nowego roku będziemy mieli prawie kompletną kadrę na rundę wiosenną.
Na jakie pozycje trener oczekuje wzmocnień?
Na razie nie chce mówić o pozycjach. Zarząd, klub nad tym pracuje, aby pozyskać odpowiednie wzmocnienia.
W sparingach zagrało trzech juniorów. Była to potrzeba chwili, czy któryś z nich może na stałe być włączony do pierwszej drużyny?
Na pewno, szczególnie w drugim sparingu, musieliśmy uzupełnić skład. Jednak ja tych wszystkich chłopców znam, bo miałem z nimi treningi indywidualne. Wiem, jakie mają możliwości. Nie tylko ci co byli na tych sparingach, ale jeszcze kilku innych, ma potencjał i będziemy ich rozwój spokojnie obserwować.
Na koniec zapytam o sztab trenerski. Skoro dwóch szkoleniowców odeszło, a tylko jeden doszedł, to wynika, że jest jeden wakat...
Ma to być osoba odpowiedzialna za przygotowanie motoryczne, czy bardziej pierwszy asystent?
Jeszcze szukamy. Chcemy trafić na osobę, która rzeczywiście nas wzmocni. Jeśli chodzi o motorykę to mamy współpracę z profesorem Zbigniewem Jastrzębskim. Jest naszym konsultantem w tym zakresie.
W sezonie zasadniczym rozegrane zostaną 34. kolejki, w których każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny awansują do PKO BP Ekstraklasa. Natomiast trzy najsłabsze zostaną zdegradowane do II ligi.
Zespoły z miejsc 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach, a ich zwycięzca także awansuje do piłkarskiej elity.
2, 3 transfery?. Liczmy: za Rymaniaka, za Purzyckiego, za Kuzimskiego, za Marcusa. To tak potrzebą chwili potrzeba 4 transferów.
1 rok
122
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-12-13 16:37
Dolicz jeszcze środkowego obrońcę.
1 rok
70
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-12-13 16:29
Marcus musi zostać.
Co najmniej do siedemdziesiątki.
1 rok
35
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-12-13 13:54
(3)
To sa jakies zarty . ,,Chcemy grac w pilke, mamy ku temu pilkarzy ,ale musimy sie dostosowac do realiow obowiazujacych na tym szczeblu rozgrywek." Czy ktos cos z tego rozumie ? Czy na ,,tym szczeblu" rozgrywek ktos zabrania wam grac w pilke ,bo to niezgodne z regulami ?! Kompletny cyrk .
kibic Arki
1 rok
192
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-12-13 21:17
Daje do zrozumienia, ze Arka jest za dobra na I lige, czulaby sie dobrze w Lidze Mistrzow - Barca, PSG, Arka...
1 rok
34
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-12-13 15:56
(1)
Grać w piłkę nikt nie zabrania, ale...
Oprócz samego grania trzeba jeszcze dużo biegać, presować, walczyć o każdą piłkę czyli "cierpieć"...
To moim zdaniem miał na myśli Hermes.
1 rok
51
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-12-13 16:46
Myslisz ze on ma mysli?
Wątpię, bo takiego Kolakowski by nie zatrudnił.
1 rok
42
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-12-14 20:19
Purzycki i Kuzimski jako zmiennicy nic kompletnie nie dają, A Rymaniak jest już za wolny i przeważnie co mecz kartka i osłabienie drużyny. A Marcus tak jak go kibice szanowali, tak sobie teraz robi pod górkę. Zresztą nie tylko on. Łukasiewicz też powinien sobie odpuścić
1 rok
50
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-12-15 11:41
Żart
Trener powinien mieć na celu przede wszystkim grę w piłkę i wzmocnienia z drużyny juniorów wprowadzając systematycznie wychowanków do drużyny ,w polskiej piłce nic się nie zmienia i nigdy się nie zmieni zresztą widzieliśmy gdzie jest Polska gdzie reszta świata na mistrzostwach świata przede wszystkim mentalnie jesteśmy w średniowieczu piłkarskim
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
