- 1 Różne koncepcje sztabu dla żużlowców? (21 opinii)
- 2 Arka nie spieszy się. Nowe zadanie trenera (30 opinii)
- 3 "Bokser" Netflixa wyraźnie niedomaga (29 opinii)
- 4 Pllana podsumował przerwę Lechii (23 opinie)
- 5 Gdańsk gospodarzem w... Bydgoszczy (25 opinii)
- 6 Trefl ma osiągnąć coś z pozoru nierealnego (9 opinii)
KS Myszków w Gdyni. Arka klubem Wybrzeża?
1 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Arka Gdynia nie spieszy się z wyborem trenera. Tomasz Grzegorczyk ma nowe zadanie
W sobote trzeci w ciągu 14 dni mecz arkowców u siebie. I trzecie zwycięstwo? Do gry z Myszkowem "żółto-niebiescy" przystąpią z nowym zawodnikiem, acz jeszcze na trybunach. Mowa o Piotrze Burlikowskim. Jacek Pieniążek nie sprawdził się i wrócił do Beskidu Skoczów. Nie napiszemy "a nie mówiliśmy", ponieważ - aby nie być posądzonym o torpedowanie ruchów spółki - nie pisaliśmy tak. Jednak, naszym zdaniem, wystarczyło zapytać Stanisława Stachurę, który pół roku temu miał tego obrońcę w Lechii-Polonii.Trzeci z testowanych w tym tygodniu zawodników, Marcin Chyła, wrócił do Tczewa, jednak Wiesław Pisarski, zapowiedział, iż zamierza poddać wiślaka próbie podczas zimowych przygotowań i zaplanowanych 10 sparingów. 22-letni prawoskrzydłowy należy do grona najbardziej utalentowanych graczy III i IV ligi na Wybrzeżu. Wreszcie ktoś dał mu szansę.
- Jego przyjazd spełnił oczekiwania. To piłkarz szybki oraz myślący, o czym przekonał w trakcie wewnętrznego sparingu - ocenia trener arkowców. - Zatrzymanie go teraz nie byłoby uczciwe, bo nie miałby gdzie grać. Dokończy jesień w macierzystym klubie, a potem zaprosimy go na treningi.
- Moim celem jest zorganizowanie wąskiej grupy obserwatorów - niech będzie ich tylko dwóch - których zadaniem byłoby wyszukiwanie talentów na boiskach IV bądź V ligi - powiedział nam Janusz Kupcewicz, kosultant w gdyńskiej spółce. - Optymalnym rozwiązaniem byłoby, gdyby w rolę poszukiwaczy wcielili się byli piłkarze Arki, zarazem osoby kompetentne i zaangażowane w sprawy klubu. Marzy mi się przegląd, załóżmy co pół roku, 25-30 młodzieńców, których zapraszalibyśmy na kilka dni do Redłowa i obserwowali podczas zajęć i gier kontrolnych. To jest to, na co czekamy od dawna. Ilu uzdolnionych nastolatków przeciekło nam przez palce? Grzybowski, J. Mazurkiewicz (obaj Wisła), T. Mazurkiewicz (Sopot), czy choćby Salami (Pomezania). Pozycję Arki, jako potentata na rynku pomorskim, trzeba wykorzystać!
Wróćmy do Burlikowskiego, którego zapowiadaliśmy we wtorek. Nazajutrz porozumiał się z prezesem Jackiem Milewskim, lecz kontraktu nie podpisał. Obie strony zapewniły jednak, że to formalność. Zresztą na razie chodzi tylko o 5 meczów. Kontuzja 31-letniego wychowanka Chemika okazała się raczej błaha. Wyjechał do rodzinnej Bydgoszczy, ale ma wrócić jutro.
Na boiskach ekstraklasy debiutował w lipcu '94 (Olimpia Poznań). W pierwszym sezonie był siódmym snajperem ligi (12 goli, w tym 4 głową, mimo że nie jest wielkoludem - 180 cm). Zrobił furorę, której później nie zamienił na sukces. Króciutko grał w Lechii/Olimpii (opuścił Gdańsk z powodu nieporozumień z Hubertem Kostką), trochę dłużej w Sokole Tychy, II-ligowym Zawiszy oraz Pogoni Szczecin. Jeden sezon spędził w Aurillac (Francja), a obecny rok w RoPS Rovaniemi i New Jersey Falcons.
- Przyjechałem do Nowego Jorku pięć dni przed atakiem terrorystów na WTC. Z pobytem w USA wiązaliśmy z małżonką spore nadzieje na przyszłość, jednak przeważyła towarzysząca nam niepewność. Wróciliśmy do domu i, mówiąc szczerze, nie zamierzałem szukać klubu, gdyż zaproponowano mi, abym w marcu dołączył do drużyny Falcons. Oferta Arki zaskoczyła mnie, ale i przypadła do gustu. O tym, co będzie w nowym roku, nie mogę przesądzać, lecz jeśli się tutaj sprawdzę i jeśli klub ujawni ambitne plany, zostałbym. 6 lat temu wcale nie chciałem opuszczać Gdańska. Tak blisko mam stąd do domu.
Burlikowskiego jeszcze nie zobaczymy. A czy zwysięski skład ze spotkania z Ceramiką zmieni się?
- Mam kilka pomysłów. Nie wiem jednak, czy je wcielę w życie - mówi trener Pisarski. - Wnioski z tygodniowego mikrocyklu nieraz zmuszają do pewnych retuszy. Na szczęście, wszyscy, oprócz Witta, mogą grać.
KS Myszków spisuje się na wyjazdach marnie. 7 porażek i zwycięstwo w Łodzi (bramki 7-18).
Awansem w środę (z 14.11.): Lech - Łęczna 1:0 (1:0); Michalski (64). Widzów 4000.
II LIGA. 18. KOLEJKA: 13. Arka Prokom - 19. Myszków (sobota 13.00, w poprzednim sezonie nie grali), 2. Orlen - 6. Bełchatów (-), 10. Hutnik - 1. Lech (-), 5. Szczakowianka - 3. Świt (-), 11. Ceramika - 4. Hetman (1:0 i 0:1), 8. Łęczna - 15. Polar (1:0 i 1:0), 16. Jagiellonia - 7. Tłoki (-), 9. Zagłębie - 20. Odra (2:0 i 2:1), 14. Włókniarz - 12. Ruch (-), 18. Łódzki KS - 17. Polkowice (1:0 i 0:1).
star
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2001-11-03 00:10
Tylko Arka Gdynia
Może jestem i wymagający, ale licze na conajmniej trzy-bramkowe zwycięstwo Areczki, piękną zaspołową grę, mnóstwo dokładnych podań Twardygrosza i Ulanowskiego, zwody i dośrodkowania Radonia i Kalkowskiego, wykończenia Kułyka, Jasińskiego, a po przerwie Kobusa, udane interwencje Fornalaka, Kowalskiego i Merchuta i piękne parady Stanika (oby jak najmniej ich)!!! No sami przyznajcie, chyba nie jestem wymagający... :)))
- 0 0
-
2001-11-05 14:17
Speed chyba troszeczkę się pomyliles
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.