- 1 Arka - Kotwica. Patriotyczno-wojskowy mecz (61 opinii)
- 2 Gdzie błąd sędziego w meczu Lechii? (40 opinii)
- 3 3112 osób pobiegło w Biegu Westerplatte (12 opinii)
- 4 Kierowca z Gdyni mistrzem Polski w dwóch klasach (17 opinii)
- 5 Wybrzeże wygraną zaczęło nową historię (23 opinie)
- 6 Lechia: Mena strzelił, Weirauch wybronił (136 opinii) LIVE!
Trener Asseco czuje się Europejczykiem
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Zaczynamy prezentację kandydatów na Ligowca Roku 2014 w Trójmieście. W kolejnych tygodniach, od poniedziałku do czwartku będziemy publikować rozmowy z nominowanymi. David Dedek jest pierwszym trenerem w trzyletniej historii naszego plebiscytu, który znalazł się w gronie pretendentów do tytułu. W styczniu szkoleniowiec Asseco otrzymał najwyższą średnią not w wyborach na Ligowca Miesiąca. Słoweniec, który jest związany z Polską 12, podkreśla, że czuje się Europejczykiem, ale to w naszym kraju widzi nadal możliwości zawodowego rozwoju. W Gdyni konsekwentnie kontynuuje projekt odbudowy wielkiej drużyny w męskiej koszykówce.
TUTAJ ODDAJ GŁOS NA JEDNEGO Z DZIEWIĘCIORGA KANDYDATÓW
Marcin Dajos: Patrząc z perspektywy możliwości finansowych i kadrowych Asseco, miniony rok wydaje się być udany. A jak to wygląda od strony trenera tej drużyny?
David Dedek: Rok można uznać za udany. Wykonaliśmy plan, który nakreśliliśmy sobie wcześniej. Oczywiście nie byliśmy pewni, że w sezonie 2013/2014 awansujemy do play-off, ale w końcu się to udało. Kilku faworytom ligi sprawiliśmy problemy, a nawet ich pokonaliśmy. Do tego wielu zawodników wykonało postęp w grze. Cieszę się, że dostrzegli to także kibice, którzy co mecz wspierają nas swoim dopingiem.
ZOBACZ WSZYSTKICH NOMINOWANYCH DO LIGOWCA ROKU 2014 W TRÓJMIEŚCIE. GŁOSOWANIE TRWA DO 30 STYCZNIA
Cały czas mówi się o rozwoju młodych koszykarzy. A pan się przy nich rozwija?
Z meczu na mecz tworzą się nowe sytuacje, które zmuszają do znalezienia nowych rozwiązań. Podobnie jest na treningach. Wynikają takie rzeczy, z którymi wcześniej się nie spotykałem. Dlatego również ja mogę się rozwijać przy moich koszykarzach i poprawiać warsztat trenerski.
TAK DEDEK ROBI KOSZYKARZY Z JUNIORÓW
Po udanym, poprzednim sezonie, w którym Asseco było skazywane na dno tabeli, a niespodziewanie udało się awansować do play-off, nie pojawiły się myśli, aby zrobić kolejny krok w przód i zacząć walczyć o medale, ale z jakimś innym klubem?
Dostałem propozycję przedłużenia umowy w Asseco i bez wahania zdecydowałem się z niej skorzystać. To jest dobrze zorganizowany klub z ludźmi, którzy się bardzo angażują w dalszy rozwój. Wierzę w projekt, który realizujemy w Gdyni. Dlatego nie mogę żałować, że tutaj zostałem. Przy pracy jestem wspierany doskonałymi specjalistami, a projekt przynosi efekty.
Jest pan tyle lat związany z Polską, nie pojawią się myśli, aby zmienić otoczenie, kraj i spróbować sił gdzieś indziej?
Mam nadzieję, że kiedyś pojawi się taka możliwość, gdyż to na pewno poszerzy moje trenerskie horyzonty. Obecnie widzę jednak mnóstwo możliwości rozwoju w Polsce i chcę je wykorzystać.
A Słowenia nie daje większych możliwości rozwoju?
Nie do końca. Mam żonę z Polski, moje dzieci chodzą tutaj do przedszkola i do szkoły. Dlatego bliżej mi do Polski niż Słowenii. Co prawda nie mam polskiego obywatelstwa, ale w czasach, gdy jesteśmy w Unii Europejskiej, taki dokument nie jest potrzebny, kiedy czujesz się Europejczykiem.
SŁOWEŃSKI SZKOLENIOWIEC WYJAŚNIŁ NASZYM CZYTELNIKOM DLACZEGO JEST TAK MOCNO ZWIĄZANY Z POLSKĄ?
Daje pan sobie jakiś czas, aby w Asseco poprawiła się sytuacja finansowa, a klub ponownie mógł walczyć z najlepszymi w lidze? Czy satysfakcja z rozwoju młodych koszykarzy jest tak duża, że może pan pracować tak przez dłuższy okres?
Mam kontrakt ważny do końca sezonu. Zobaczymy jak to się potoczy dalej. Wierzę, że Asseco będzie niedługo stać na to, aby ponownie włączyć się do walki o najwyższe cele w Tauron Basket Lidze.
DAVID DEDEK LIGOWCEM STYCZNIA 2014
Który koszykarz w ostatnim roku zawiódł pana najbardziej - jeżeli chodzi o postęp?
Wszyscy, który zrobili postęp zostali w drużynie. U jednych chodzi o warunki fizyczne u innych o lepszą grę w obronie czy w ataku. Najważniejsze jest to, aby było widać, że robią krok w przód. A ci, którym się to nie udało, już opuścili nasz zespół.
Jakie są perspektywy na nowy rok dla pana i drużyny? Jest szansa "ugryźć" pierwszą piątkę, która góruje nad ligą?
Można było przewidzieć przed sezonem, że ukształtuje się taka piątka. Obiecuję jednak, że z meczu na mecz będziemy starać się zrobić jak najlepszy wynik i walczyć o każdy punkt. Piękno sportu leży w tym, że jest nieprzewidywalny i można zrobić nie jedna niespodziankę.
TUTAJ ODDAJ GŁOS NA JEDNEGO Z DZIEWIĘCIORGA KANDYDATÓW
Typowanie wyników
Jak typowano
36% | 128 typowań | ASSECO Gdynia | |
2% | 8 typowań | REMIS | |
62% | 221 typowań | AZS Koszalin |
Kluby sportowe
Opinie (14) 2 zablokowane
-
2015-01-12 12:39
Fajny gość, warto go poprzeć.
- 20 6
-
2015-01-12 13:04
O jakich młodych zawodnikach jest mowa? (6)
Szczotka, Frasunkiewicz, Galdikas - oni wczoraj zagrali łącznie ponad 100 minut. Przestańcie wymyślać mity o rozwijaniu młodzieży.
W Treflu też przed sezonem opowiadano takie bajki o młodzieży a skończyło się dokoptowaniem kolejnego zaawansowanego Litwina żeby zrobić "wynik". Tylko kontuzje i choroby powodują to, że młodzi dostają swoje minuty bo inaczej parkietu by nie powąchali.- 16 14
-
2015-01-12 14:49
skąd te minusy? napisałem nieprawdę?
- 7 6
-
2015-01-12 17:21
prawda!
wręcz przeciwnie sama prawde ! zgadzam się
- 5 4
-
2015-01-12 21:01
Jakby litewski bokser nie mieszał w tym Klubie, to dawno (3)
by się pozbyli człapiącego Franca, bezwartościowego Szymańskiego i Gruicia a pozyskali za ich kasę rzucającego obrońcę z dobrym rzutem za trzy. Przemek Żołnierewicz by grał przynajmniej 20 minut i wtedy sławetny slogan ogrywania młodych by miał rację bytu. A tak grają co drugi mecz u siebie na dobrym poziomie a na wyjazdach tragicznie. I niech przestaną piep... o braku kasy, dobry Klub szuka sponsorów a nie czeka jak mu sami wlezą w łapy!
- 4 2
-
2015-01-12 21:45
(1)
@@@youtu.be/CVJIOBeoyOQ akcja gruicia ?!! Szymanski rok temu 20 minut gral srednio ,w tym roku bokser z litwy juz go w skladzie nie widzi ? Frasunkiewicz pomaga doswiadczeniem a nie akcjami nad koszem jaj pare lat temu jeszcze wiec jak sie ktos po nim jeszcze spodziewa ze urwie obrecz co mecz to chyba jest chory. Ma rzucic za 3 byc wsparciem dla mlodszych i chyba to tyle dla pana hejtera
- 4 2
-
2015-01-12 21:53
aleś sie wysilił polaku!!!
- 2 0
-
2015-01-12 22:07
Ok a dlaczego bokser? :)
- 0 1
-
2015-01-12 14:49
Skoro gość urodził się, wychował i mieszka w Europie to musi się czuć Europejczykiem... (3)
...a nie Azjatą, Afrykańczykiem, czy Australijczykiem. Chyba że dostałby pomieszania zmysłów. Nie zamieszczajcie w nagłówku bzdur, nawet cytując tego trenera.
- 9 4
-
2015-01-12 18:58
niekoniecznie
Do 1989, w PRL, z paszportem wydawanym pod zastaw dowodu osobistego, z przydziałową setką dolarów europejczykiem to się mógł czuć każdy? Jakoś tego nie rozbieram.
- 5 4
-
2015-01-12 19:20
nie rozumiesz gosciu znaczenia slow to sie nie odzywaj bos widac zes dzieciak (1)
miejsce zamieszkanie nie warunkuje kim jestes
- 1 7
-
2015-01-12 20:02
Nie umiesz pisać gościu poprawnie po polsku to nie pisz.
- 5 1
-
2015-01-12 18:16
Należy się
Kto chodzi na kosza ten wie, że należy się tytuł Dedkowi.
Z kilku przeciętniaków stworzył zespół walczący o pierwszą piątkę, łamagę wykreował na najlepszego podkoszowego ligi, żyje basketem!!!- 12 4
-
2015-01-13 20:02
A wygląda jak Azjata :)))) Ale wie na czym to wszystko polega.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.