- 1 Lechia wreszcie to zrobiła i ma... paliwo (37 opinii)
- 2 Tego tematu Arka nie będzie unikać (27 opinii)
- 3 KSW 100. Chalidow, Pudzianowski i... Leśko? (8 opinii)
- 4 Piotr Żyto czeka na ofertę z Wybrzeża (46 opinii)
- 5 Co zrobi Arka z trenerem? (38 opinii)
- 6 Sport Talent. Od porażki po sukcesy (1 opinia)
Kolejny horror z udziałem sopocian
Trefl Sopot
Koszykarze sopockiego Trefla w sobotę w fatalnym stylu przegrali na własnym parkiecie z Siarką Jezioro Tarnobrzeg. Szansę na rehabilitację otrzymali dość szybko i wykorzystali ją w pełni. Tym razem lepiej od rywali rozegrali końcówkę meczu i po jednopunktowej porażce z Siarką triumfowali dwoma punktami w Zielonej Górze nad Zastalem 89:87 (26:21, 20:24, 17:17, 26:25). Było to zaległe spotkanie 10 kolejki TBL.
ZASTAL: Hodge 26, Stelmach 13, Chanas 12, Rajewicz 2, Sroka 0 - Dłoniak 12, Archibeque 9, Mirković 7, Flieger 6, M.Chodkiewicz 0.
TREFL: Koszarek 29, Dylewicz 21, Wiśniewski 17, Waczyński 5, Turek 4 - Cummings 8, Stefański 4, Burgess 2.
Kibice oceniają
W pierwszej akcji meczu za 3 nie trafił Filip Dylewicz a w odpowiedzi trafił Piotr Stelmach. Gospodarze objęli prowadzenie 2:0 jednak za kilkanaście sekund kapitan Trefla znalazł drogę do kosza gospodarzy. Początek meczu stał pod znakiem szybkich akcji z jednej i drugiej strony, na kolejne punkty Stelmacha, "trójką" odpowiedział Łukasz Koszarek i sopocianie w 3 minucie prowadzili 5:4.
Trwało to jednak krótko, gospodarze grali w tym okresie meczu dokładniej i szybciej oddawali rzuty zanim sopocianie zdążyli ustawić się w obronie. Po akcji 2+1 Waltera Hodge'a w 4 minucie było 9:5 dla gospodarzy.
Trener sopocian próbował ratować sytuację biorąc czas, jednak po powrocie do gry obraz meczu nie zmienił się. W 5 minucie zielonogórzanie prowadzili 12:8. Łukasz Wiśniewski do spółki z Filipem Dylewiczem dali Treflowi w 7 minucie minimalne prowadzenie (13:12), odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa i kolejne sekundy meczu przebiegały według schematu "kosz za kosz".
Końcówka pierwszej kwarty w sposób zdecydowany należała do sopocian. Trafiali Koszarek i Adam Waczyński a po 10 minutach meczu ekipa gości prowadziła 26:21.
Drugą kwartę "trójką" otworzył Koszarek, jednak dwa niefrasobliwe zagrania sopocian w ataku pozwoliły gospodarzom na zniwelowanie części strat w ciągu zaledwie kilkunastu sekund (25:29). Przerwa na żądanie trenera Muznieksa nic nie dała, sopocianie po powrocie na parkiet nadal popełniali proste błędy, po kolejnych dwóch stratach gospodarze wyrównali w 13 min. (29:29).
W połowie drugiej kwarty był remis 31:31, później dzięki punktom Dylewicza z linii rzutów wolnych i z gry sopocianie wyszli na prowadzenie 37:35.
Kolejne minuty przyniosły znów dokładniejszą grę w ataku Zastalu, ponadto sopocianie nie radzili sobie zbyt dobrze ze strefą w obronie postawioną przez gospodarzy. Po "trójce" Waltera Hodge'a w 19 minucie było 45:41 dla gospodarzy, w ostatniej minucie pierwszej połowy takim samym rzutem popisał się jednak Vonteego Cummings (45:44) a wynik po 20 minutach (46:45 dla Trefla) ustalił kapitan sopocian.
Gospodarze rozpoczęli drugą połowę od serii 5:0 i wyszli na prowadzenie 50:46. Cztery punkty z rzędu Dylewicza pozwoliły sopocianom zbliżyć się do rywali na odległość 1 punktu, jednak w odpowiedzi Kirk Archibeque wykorzystał akcję 2+1. Jednocześnie już w 24 minucie meczu czwarte przewinienie "złapał" John Turek.
W 26 minucie gospodarze prowadzili 55:51, wówczas jednak za 3 punkty trafił Wiśniewski niwelując w znacznym stopniu straty sopocian. Kolejna "trójka", tym razem Koszarka, przyniosła w 27 min. remis 57:57.
Taki wynik nie utrzymał się jednak długo. Zielonogórzanie znów odzyskali prowadzenie i tak jak to miało miejsce wcześniej stało się tak głownie dzięki szczelniejszej obronie. W ostatniej minucie trzeciej kwarty z wolnych punktowali Koszarek i Marcin Stefański było 62:61 dla Zastalu. Sopocianie mogli już prowadzić mieli jednak fatalną skuteczność rzutów wolnych ledwo przekraczającą 50 procent. Wynik na 63:62 dla Trefla po 30 minutach ustalił w ostatnich sekundach trzeciej kwarty Koszarek.
Podstawowy rozgrywający Trefla otworzył wynik w czwartej kwarcie, później do kosza trafił jeszcze Cummings ale po "trójce" Jakuba Dłoniaka był remis 67:67. Zza łuku trafił za chwilę Koszarek (67:70). W tej części meczu zespoły poszły na wymianę "ciosów dystansowych". Na kolejne punkty Dłoniaka odpowiedział Koszarek i zrobiło się 73:72 dla Trefla w 36 min.
Archibeque po dwóch wolnych dał kolejne prowadzenie gospodarzom i po raz kolejny sopocianie odpowiedzieli bardzo szybko. 5 punktów z rzędu zdobył Wiśniewski, kolejne Burgess (80:76 dla Trefla). Miała być to akcja 2+1 jednak w jej trakcie kontuzji stawu skokowego uległ center "żółto-czarnych". Amerykanin kulejąc zszedł z parkietu, na jego miejsce wszedł Dylewicz nie trafił wprawdzie dodatkowego wolnego ale zebrał Stefański oddał piłkę pod koszem do kapitana sopocian a ten już nie pomylił się i było 82:76 dla Trefla na niespełna 2 minuty przed końcem meczu.
Gospodarze zatracili skuteczność, nie trafiali w kilku kolejnych akcjach wreszcie zaczęli faulować licząc na błędy sopocian i możliwość wyprowadzania ataku.
Ta taktyka zaczęła im się opłacać, wolne wprawdzie trafił Koszarek ale w odpowiedzi Hodge wykorzystał akcję 3+1. Na niespełna 40 sekund przed końcem meczu było 84:80 dla Trefla. Po kolejnym faulu gospodarzy 2 razy nie trafił Waczyński. Piłkę zebrali jednak sopocianie i szybko wycofali na obwód. Wówczas Zastal sfaulował Cummingsa a Amerykanin wykorzystał jeden rzut.
Jeden rzut wykorzystał także, po drugiej stronie parkietu, Chanas. Było 85:81 dla sopocian, później gospodarze zniwelowali straty do 2 "oczek" po "trójce" Hodge'a (86:84 dla Trefla).
Na 7 sekund przed końcem meczu dwa wolne trafił Koszarek. Później jeszcze na linii rzutów wolnych stawali Hodge i Stefański na 5 sekund przed końcem spotkania było 89:86 dla Trefla. Jednego wolnego trafił Archibeque, drugiego już celowo nie trafił, piłka trafiła do Hodge'a ale ten blokowany przez Turka spudłował co oznaczało wygraną sopocian.
Tabela po 13 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGE Turów Zgorzelec | 12 | 10 | 2 | 982:770 | 22 |
2 | Anwil Włocławek | 12 | 8 | 4 | 976:927 | 20 |
3 | Trefl Sopot | 12 | 8 | 4 | 1003:884 | 20 |
4 | Energa Czarni Słupsk | 11 | 8 | 3 | 837:801 | 19 |
5 | Śląsk Wrocław | 12 | 6 | 6 | 925:912 | 18 |
6 | Kotwica Kołobrzeg | 12 | 6 | 6 | 933:931 | 18 |
7 | Zastal Zielona Góra | 11 | 7 | 4 | 901:872 | 18 |
8 | Siarka Jezioro Tarnobrzeg | 11 | 6 | 5 | 918:916 | 17 |
9 | AZS Koszalin | 11 | 5 | 6 | 900:895 | 16 |
10 | PBG Basket Poznań | 12 | 3 | 9 | 859:977 | 15 |
11 | Polpharma Starogard Gd. | 12 | 3 | 9 | 898:1022 | 15 |
12 | ŁKS Łódź | 11 | 3 | 8 | 827:962 | 14 |
13 | AZS Politechnika Warszawska | 11 | 2 | 9 | 815:905 | 13 |
Kluby sportowe
Opinie (35) 3 zablokowane
-
2011-11-30 18:24
W pierwszej wyglada lepiej niz z Siarą.
Dylewicz robi wiatr w polu i w miare...
- 6 3
-
2011-11-30 18:25
Hej Trefl!!!
TVP Sport transmisja trwa.
- 8 4
-
2011-11-30 18:56
Trefl Sopot
Tylko Trefl!!!
- 11 4
-
2011-11-30 19:05
Szalu nie ma,osiem straconych akcji z rzedu....madakra.
Dobrze gra dochodzeniowy...:-)- 4 3
-
2011-11-30 19:14
Dochodzniowy ma pałe nad głową to gra.
Horne za to nie wszedł wiec już bye bye.
- 6 1
-
2011-11-30 19:21
2ga i 3cia kwarta znow marazm...
Zero reakcji trenera i jest 51-53:(
Karlis wez sie ogarnij!- 5 1
-
2011-11-30 19:40
Szykuje się następna porażka
i znowu jednym punktem.
- 2 8
-
2011-11-30 19:42
Koszar Killer!!!
- 16 1
-
2011-11-30 19:52
O matko,smierdzi mi 1-no punktowa porazka...
- 2 9
-
2011-11-30 20:05
Hej Trefl!
Cieżko sie to oglądało. Tylko chwilami poukładane.Burgess w ataku nic, Cummings ciut lepiej ale dla mnie do domu, Horne do domu, Koszar mistrz, Wisnia super, Dylu super, Turek dobrze, trenera nie ma!
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.