Lotos Trefl został czwartym zespołem w historii polskiej siatkówki męskiej, który zdobył Superpuchar. - Brawo My, świetna robota panowie - napisał na jednym z portali społecznościowych trener Andrea Anastasi po zwycięstwie 3:2 nad Asseco Resovią. Jego zespół musi jednak szybko zapomnieć o sukcesie, gdyż już w piątek zaczyna sezon PlusLigi wyjazdowym meczem z BBTS Bielsko-Biała. A w nim każde potknięcie może bardzo dużo kosztować. Początek starcia o godz. 18.
3 LISTOPADA INAUGURACJA LIGI MISTRZÓW W ERGO ARENIE
Pierwszy mecz sezonu 2015/2016 w wykonaniu Lotosu Trefla przypomniał o emocjach, których dostarczył nam ten zespół w poprzednich rozgrywkach. Była dobra gra przez dwa sety, było też chwilowe załamanie formy i nagły błysk przynoszący niespodziewany sukces.
- Cieszymy się z wygranej. Zrobiliśmy coś wspaniałego. Pokonaliśmy drużynę, która stawiana jest w roli murowanego faworyta do mistrzostwa Polski - twierdzi Wojciech Grzyb, środkowy Lotosu Trefla.Rzeczywiście, po meczach sparingowych, których żółto-czarni rozegrali aż 15, a wygrali tylko 5, mało kto spodziewał się, że postawią się mistrzom Polski. Nawet jeśli wziąć pod uwagę, że są oni po przebudowie i mają problemy z kontuzjami. Pomimo tego Asseco Resovia nadal ma najsilniejszy skład w Polsce.
LOTOS TREFL ZDOBYŁ SUPERPUCHAR POLSKI. WYSTAW OCENY GDAŃSKIM SIATKARZOM- Sukces udało się osiągnąć po dramatycznym meczu. W końcu prowadziliśmy 2:0 i pozwoliliśmy rywalowi doprowadzić do tie-breaka. W nim przegrywaliśmy, ale ostatnie akcje należały do nas. Bardzo się cieszę z kolejnego trofeum. Jako zespół zdajemy sobie jednak sprawę, że radość nie może trwać długo ponieważ szybko zaczynamy ligę. A w niej nie możemy sobie pozwolić na potknięcia - dodaje Grzyb.Przed Lotosem Treflem po Superpuchar sięgali: AZS Częstochowa (1995), PGE Skra Bełchatów (2012 i 2014) oraz Asseco Resovia (2013).
- Brawo My, dobra robota panowie. Moja mama kiedyś powiedziała mi "Dobry start sprawia, że praca wykonana jest już w połowie". Zawsze słuchał dobrych rad - napisał na Twitterze Andrea Anastasi, trener Lotosu Trefla.Dla Włocha 28 października jest już szczególny z dwóch powodów. 25 lat przed Superpucharem Polski właśnie tego dnia zdobył mistrzostwo świata jako przyjmujący reprezentacji swojego kraju.
MATEUSZ MIKA: TO BĘDZIE MÓJ NAJTRUDNIEJSZY SEZON
- Szczerze mówiąc, to ja jeszcze wtedy się nie urodziłem, więc nie pamiętam jego triumfu (śmiech). Na pewno jednak trener był zadowolony, bo odzyskujemy ducha drużyny i wreszcie nasza gra wyglądała lepiej niż w sparingach - mówi Mateusz Mika dla oficjalnej strony PlusLigi.Z Poznania, gdzie odbywał się mecz o Superpuchar Polski Lotos Trefl nie wrócił do Trójmiasta. Pojechał na południe, do Bielska-Białej. Tam już w piątek rozpocznie sezon PlusLigi, w którym będzie bronić wicemistrzostwa Polski.
- Liga jest w tym sezonie inna niż zazwyczaj. Każda porażka może kosztować nas walkę o medal. Dlatego też musimy wejść w nią zwycięstwem, aby szybko pokazać, że ponownie gramy o najwyższe cele - uważa Grzyb.- Na pewno wygrana w Superpucharze to dobry znak przed sezonem, który rusza już w piątek. Cieszymy się, lecz za chwilę gramy w Bielsku-Białej i musimy zbierać punkty. Ten sezon będzie bardzo wymagający - mówi Mika dla PlusLigi.PRZEJDŹ NA STRONĘ DEDYKOWANĄ LOTOSOWI TREFLOWI. TUTAJ M.IN. TERMINARZ, KADRA, STATYSTYKIDlaczego PlusLiga będzie wyjątkowa w tym sezonie? Głównie z tego względu, że mając na względzie kolejny, ciężki sezon reprezentacyjny jej władze postanowili skrócić rozgrywki. Po rundzie zasadniczej zabraknie ćwierćfinału i półfinału play-off. Zamiast nich 1. i 2. drużyna w tabeli zagrają po niej o złoto, 3. i 4. o brąz a następne, także w parach, kolejno o miejsca od 5. do 13.
KLUBU TREFLA MAJĄ WSPÓLNEGO SPONSORADlatego też ważny jest każdy mecz i każde zwycięstwo. Gdańszczanie nie powtórzą wyczynu z poprzedniego sezonu, gdy po fazie zasadniczej byli na 3. pozycji i właśnie z niej dostali się do finału. Na koniec tego sezonu zagraliby z niej o brąz.
PRZECZYTAJ O NAJWIĘKSZYCH TRANSFERACH W PLUSLIDZE PRZED SEZONEM 2015/2016A rywali do dwóch pierwszych miejsc przybyło. Na swoim, wysokim poziomie pozostały Asseco Resovia i PGE Skra. Na szczyt ligi postara się wrócić ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która zawiodła w poprzednich rozgrywkach. Dlatego też pojawili się w niej:
Kevin Tillie, Dawid Konarski, Rafał Buszek czy
Benjamin Toniutti. Trenerem jest tam
Ferdinando De Giorgi. Odbudować chcą się także w Częstochowie, a drużynę z Radomia po poprowadzi kolejny trener związany przed laty z kadrą Polski,
Raul Lozano. na sile stracił natomiast Jastrzębski Węgiel.
Typowanie wyników
30 października 2015, godz. 18:00
2 pkt.
BBTS Bielsko-Biała
LOTOS TREFL Gdańsk
Jak typowano
| 5% |
16 typowań |
BBTS Bielsko-Biała |
|
| 95% |
301 typowań |
LOTOS TREFL Gdańsk |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
