- 1 Lechia wreszcie to zrobiła i ma... paliwo (50 opinii)
- 2 Tego tematu Arka nie będzie unikać (27 opinii)
- 3 Rozgrywki dla 103 drużyn piłkarskich (1 opinia)
- 4 Piotr Żyto czeka na ofertę z Wybrzeża (49 opinii)
- 5 Tytuły, medale i mistrzowskie regaty (1 opinia)
- 6 Co zrobi Arka z trenerem? (38 opinii)
Lukas Kampa o Treflu Gdańsk: Chciałbym tu grać jak najdłużej
Trefl Gdańsk
- Związaliśmy się roczną umową, ale mam nadzieję, że będzie dane mi tu grać także w kolejnych sezonach. Polubiłem ten kraj i mam nadzieję, że będę mógł grać tu jak najdłużej - mówi nam Lukas Kampa, rozgrywający Trefla Gdańsk. Reprezentant Niemiec opowiada o powodach dołączenia do żółto-czarnych, kulisach odejścia z Jastrzębskiego Węgla, grze w PlusLidze i celach na najbliższe miesiące.
Trefl Gdańsk Przeczytaj wcześniejsze artykuły
Damian Konwent: Słyszałem, że to pan wyszedł z inicjatywą dołączenia do Trefla Gdańsk. Dlaczego akurat ten klub?
Lukas Kampa: To prawda. W Jastrzębiu usłyszałem, że mój kontrakt nie zostanie przedłużony. Musiałem poszukać nowej drużyny, a zależało mi na pozostaniu w Polsce. Muszę przyznać, że od pierwszego dnia w PlusLidze, gdy związałem się z Radomiem, słyszałem, że muszę kiedyś trafić do Gdańska. Mariusz Wlazły również przedłużył umowę, więc to był dla mnie znak, że w klubie musi wszystko grać. Nadarzyła się okazja, więc powiedziałem trenerowi Michałowi Winiarskiemu, że chcę dołączyć. Obserwowałem zespół przez ostatnie 2-3 lata i miło było patrzeć, jak cieszy się grą. Był w stanie wygrać z każdym. Wydaje mi się, że jedyne czego brakowało to stabilna forma. Będziemy nad tym pracować.
Wiedział pan wcześniej o transferze Marcina Janusza do Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle?
Obaj mamy tego samego menadżera, więc wiedziałem. To akurat było spore ułatwienie.
Rozstanie z Jastrzębskim Węglem było trudne?
Bardzo. Ostatnie 5 lat to był wyjątkowy czas. Czułem się tam jak w domu. Jednak taki jest sport. Gdy trafiłem do klubu, nie przypuszczałem, że będę grał w nim przez tyle czasu. Pod kątem przyszłości włodarze zadecydowali inaczej i musiałem to zaakceptować. Przede mną jednak nowy sezon, nowe wyzwania i nie mogę się doczekać aż zagramy przeciwko tej drużynie. Nie jestem zły, nie mam żalu, ale te pojedynki będą dla mnie ważne.
Trefl Gdańsk na finansowej prostej. Dariusz Gadomski: Spłacimy 4 mln zł długu. Przeczytaj rozmowę
Czemu zależało panu na pozostaniu w Polsce? Aż tak się spodobało czy chodzi o poziom ligi?
Zadecydowały oba te aspekty. Myślę, że PlusLiga to jedna z najlepszych lig na świecie. Poziom siatkówki stoi na wysokim poziomie. Polubiłem ten kraj i mam nadzieję, że będę mógł grać tu jak najdłużej.
W Treflu?
Tak, związaliśmy się roczną umową, ale mam nadzieję, że będzie dane mi tu grać także w kolejnych sezonach.
Przyszli: Patryk Łaba (pozycja: przyjmujący, poprzedni klub: Visła Bydgoszcz, umowa na rok), Lukas Kampa (rozgrywający, paszport: Niemcy, Jastrzębski Węgiel, umowa na rok z opcją przedłużenia)
Przedłużyli kontrakty: Bartłomiej Lipiński (przyjmujący), Pablo Crer (środkowy, Argentyna), Mariusz Wlazły (atakujący), Kewin Sasak (atakujący), Moritz Reichert (przyjmujący, Niemcy), Michał Winiarski (pierwszy trener), Roberto Rotari (drugi trener), Wojciech Bańbuła (trener przygotowania fizycznego), Dominik Posmyk (statystyk) oraz Piotr Ślugajski (fizjoterapeuta)
Odeszli: Fabian Majcherski (libero)Mateusz Janikowski (przyjmujący, koniec wypożyczenia z Verva Warszawa Orlen Paliwa), Bartosz Pietruczuk (przyjmujący), Seweryn Lipiński (środkowy, Marcin Janusz (rozgrywający) - wszyscy koniec kontraktów
Ważne kontrakty: Łukasz Kozub (rozgrywający), Karol Urbanowicz (środkowy), Mateusz Mika (przyjmujący), Bartłomiej Mordyl (środkowy), Maciej Olenderek (libero)
Trefl Gdańsk. Zobacz pełną kadrę siatkarzy
Długo rozmawiał pan o tym z Moritzem Raichertem?
Powiedział wprost: "chodź". Jestem szczęśliwy, że również tu jest. Będę miał z kim rozmawiać po niemiecku. Moritz wie już jak tu wszystko funkcjonuje, więc będę miał ułatwione zadanie.
Reprezentacja Polski siatkarzy szykuje najlepszą formę na igrzyska olimpijskie. Przeczytaj, co przed Memoriałem Wagnera mówił Wojciech Bańbuła
W Jastrzębiu grał pan o najwyższe cele. A jak będzie w Treflu?
Myślę, że mamy duży potencjał i możemy wygrać każdy mecz. Chciałbym wspomóc drużynę swoją grą i doświadczeniem. Faza play-off to minimalny cel, więc czemu by nie powalczyć o medale? Zobaczymy, co przyniesie czas. Mądrzejsi będziemy po okresie przygotowawczym i pierwszych meczach sezonu.
Tutaj jednak nie ma takiej presji na wysoki wynik jak w pańskim poprzednim klubie. Czy w takiej sytuacji jest łatwiej o sukces?
Presję narzuca każdy sam sobie. Myślę, że możemy zbudować coś fajnego, bo takie możliwości są. Klub robi progres krok po kroku i potrafi zaskakiwać, co pokazywał chociażby w Pucharze Polski przed trzema laty. Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć jeszcze więcej.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (5) 1 zablokowana
-
2021-07-15 12:43
Mocno , TREFL !!! !!! !!!
- 18 0
-
2021-07-15 22:31
Powodzenia Lukas!
- 17 0
-
2021-07-16 07:55
Będzie ciekawie. Powodzenia.
- 14 0
-
2021-07-16 13:33
(1)
Jestem fanem tego gracza co powoduję że zawitam częściej na spotkania. Powodzenia Lukas
- 15 0
-
2021-07-16 15:18
oby tylko "eksperci" nie zakazali nam znów wychodzić z domów
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.