Francuzi dominują w mistrzostwach świata w windsurfingowej klasie Mistral. W Turcji w rywalizacji mężczyzn przedstawiciele tej nacji zajmują cztery pierwsze miejsca. Obrońca tytułu, Przemysław Miarczyński (SKŻ Hestia Sopot) drugiego dnia rywalizacji spadł z trzeciego na jedenaste miejsce. Jeszcze słabiej wiedzie się naszym paniom.
Tak jak jesienią ubiegłego roku w Kadyksie rządził na wodzie sopocianin, tak w Cesme wyścigi odbywają się pod dyktando
Nicolasa Hugueta. Francuz zwyciężył w trzech z czterech startów! Nad drugim w klasyfikacji (
Samuel Lannay) ma już siedem punktów przewagi. Dla porównania mniej, bo tylko sześć punktów do drugiej pozycji traci
Miarczyński. Obrońca tytułu w drugim dniu regat zajął 18. i 12. miejsca. Nieco lepiej żeglował od niego
Piotr Myszka (11. i 14.), ale w klasyfikacji generalnej deskarz AZS AWFiS plasuje się dopiero na 21. pozycji.
Polki mają kłopoty z wejściem do "10" nawet w pojedynczych wyścigach. W czterech startach czterem naszym reprezentantkom ta sztuka udała się tylko raz. W trzecim biegu
Anna Gałecka (SKŻ Hestia) osiągnęła metę jako siódma. Sopocianka jest także najwyżej z biało-czerwonych w punktacji ogólnej. Zajmuje 17. miejsce. Pozostałe Polki, które liczą się w krajowych eliminacjach do igrzysk, są klasyfikowane następująco: 22.
Agata Brygoła (Baza Mrągowo), 24.
Anna Graczyk (SKŻ Hestia), 25.
Zofia Klepacka (YKP Warszawa).