- 1 Co zrobi Arka z trenerem? (20 opinii)
- 2 Na co czeka Maksym Chłań w Lechii? (32 opinie)
- 3 KSW 100. Chalidow, Pudzianowski i... Leśko? (3 opinie)
- 4 Piotr Żyto czeka na ofertę z Wybrzeża (35 opinii)
- 5 Trzech nowych koszykarzy w Treflu (11 opinii)
- 6 IV liga. Bałtyk wygrał, Jaguar rozczarował (36 opinii)
Koszykarze Trefla wreszcie wygrali
Trefl Sopot
Koszykarze Trefla Sopot pokonali we własnej hal i AZS Koszalin 65:62 (10:20, 15:13, 19:16, 21:13). Żółto-czarni przegrywali nawet różnicą 12 punktów, ale po pełnej emocji końcówce meczu zdołali sięgnąć po pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w Tauron Basket Lidze. - Długo na to czekaliśmy. Czujemy się jakbyśmy po długiej ciąży urodzili słonia - przyznał trener sopocian Zoran Martić.
AZS: Walton 15, Walker 5 (10 zb.), Austin 5 (1x3), Dąbrowski 3 (1x3), Witliński 0 oraz James 19 (1x3), Auda 12 (1x3), Wadowski 3 (1x3), Łukasiak 0, Mielczarek 0.
Kibice oceniają
-
4.25 (48 ocen)
-
Zoran Martić (Trener)4.24 (46 ocen)
-
4.21 (57 ocen)
Przed meczem z akademikami w sopockim klubie spadła pierwsza głowa. Jako pierwszy konsekwencję fatalnego startu sezonu poniósł Greg Surmacz, z którym Trefl rozwiązał kontrakt w poniedziałek. Wcześniej z Sopotem pożegnał się Nenad Misanović, który był w drużynie przez miesiąc na okresie próbnym.
JEST PIERWSZY WINNY PORAŻEK TREFLA - SURMACZ ZWOLNIONY
Wtorkowy mecz w Hali 100-lecia rozegrano awansem, gdyż wstępnie zaplanowany był dopiero na 17. kolejkę. Przed spotkaniem koszykarze i kibice uczcili minutą ciszy pamięć o zmarłym w zeszłym tygodniu byłym trenerze reprezentacji Polski Andrzeju Kowalczyku.
Wynik pojedynku otworzyli gości, którzy prowadzili 2:0, gdy celny rzut oddał Ty Walker. Chwilę później rzutem z półdystansu wynik podwyższył dobrze pamiętany w Trójmieście z gry w Asseco Gdynia A.J. Walton. Po 3 minutach gry akademicy prowadzili już 10:2, bo za 3 pkt trafił Devon Austin, a akcję 2 plus 1 wykorzystał Walton.
W międzyczasie trener Trefla Zoran Martić poprosił o przerwę, ale nie dała ona wiele. Koszalinianie rzucili 8 pkt pod rząd (12:2). Udanym wejściem pod kosz przerwał dopiero Tyreek Duren, który chwilę później wykorzystał dwa rzuty wolne. Dwa kolejne zepsuł jednak Ater Majok, który wszedł w mecz dość kiepsko.
Trefl próbował rozgrywać akcje po obwodzie. Sopocianom ciężko było przebić się przez defensywę rywali, którzy odskoczyli im na 18:6. Ostatecznie goście wygrali pierwszą kwartę różnicą 10 pkt i niewiele zapowiadało, by sopocianie mieli odwrócić tendencję w drugiej partii. Trudno by było inaczej, gdyż po 10 minutach mieli na koncie zaledwie trzy celne rzuty z gry.
Sopocianie próbowali zmniejszyć dystans rzutami zza łuku, ale i w tym elemencie radzili sobie fatalnie. AZS jednak jakby dostosował się do poziomu Trefla, bo przez 5 kolejnych minut podopieczni Davida Dedka zdobyli zaledwie 2 pkt. Dzięki temu Trefl w bólach zdołał zniwelować stratę do 16:22.
Po wsadzie Josipa Bilinovaca na 20:27 o czas poprosił David Dedek. Treflowi udało się jednak pójść za ciosem i po rzutach Grzegorza Kulki i Piotra Śmigielskiego miejscowi zniwelowali stratę do 3 pkt. Dwie z rzędu akcje 2 plus 1 wykorzystał jednak Ra'shad James i akademicy odzyskali panowanie nad sytuacją (33:24). Do przerwy Trefl miał fatalną skuteczność rzutową (9/32 w tym 0/7 za 3 pkt). Sopocianie nie zaliczyli ani jednej asysty przy ośmiu stratach.
Po zmianie stron żółto-czarni zaczęli od serii 6:0, choć gdyby byli skuteczniejsi z linii rzutów wolnych, mogliby powiększyć ją o 3 pkt. Już chwilę po wznowieniu gry tylko jedno przewinienie od zakończenia meczu był najlepiej zbierający w ekipie gości Walker, którego trener Dedek musiał posadzić na ławce.
Po "trójce" Patrika Audy AZS prowadził 38:32, ale grał znacznie gorzej niż w pierwszej odsłonie meczu. Gospodarze złapali wiatr w żagle i po rzutach wolnych Śmigielskiego zbliżyli się do akademików na zaledwie punkt (38:39). AZS obronił się przed utratą prowadzenia, ale ostatnie 10 minut spotkania zapowiadało się ciekawie.
W pierwszych sekundach czwartej kwarty kibiców w Hali 100-lecia nakręcił Duren, który zaczął od celnego rzutu za 3 pkt (47:49). Pogoń się jednak nie udała. Sopocianom brakowało celności, a goście trafili 5 pkt z rzędu i znów złapali oddech, choć wcale nie prezentowali wielkiej koszykówki.
Zza łuku ponownie trafił Duren, ale błyskawicznie w ten sam sposób odpowiedział Mikołaj Witliński. Do strzeleckiego pojedynku przystąpił jednak Kulka i na 3 minuty przed końcem gry Trefl zmniejszył stratę z 9 do 6 pkt (54:60). Przy próbie kolejnego rzutu z dystansu Walton faulował Bilinovaca i przekroczył limit przewinień. Chorwat wykorzystał wszystkie rzuty wolne, a w kolejnej akcji uruchomił do kontry Kulkę i prowadzenie AZS ponownie stopniało do punktu (60:59).
Pierwszą w meczu przewagę dał gospodarzom Śmigielski trafiając zza łuku na nieco minutę przed końcem gry. Prowadzenie to mógł podwyższyć Duren, ale spudłował. O zbiórkę walczył Stefański, a sędzia przyznał ją sopocianom. Do końca zostało 14 sekund. Goście faulowali Durena, a ten wykorzystał jeden z dwóch rzutów wolnych (63:30). Oba wykorzystał chwilę później James i sopocianie poprosili o czas. Dwukrotnie za 1 punkt trafił Kulka, a James dwukrotnie spudłował zza łuku, a sopocianie rozpoczęli świętowanie pierwszej wygranej w sezonie.
David Dedek (AZS Koszalin): Gratuluję Treflowi. Taki mecz nie może się nam więcej przydarzyć. Mam nadzieję, że to ostatni raz.
Zoran Martić (Trefl): Dziękuję kibicom Trefla za cierpliwość. Potrzebowaliśmy jej. Czujemy się jakbyśmy po długiej ciąży urodzili słonia. Wszystko co złe w tym sezonie zaczęło się dla nas w Koszalinie i powiedziałem chłopakom, że czas by również przeciwko temu rywalowi to zakończyć. Przez dwa miesiące czuliśmy wielką presję. Nie nakładał jej zarząd klubu, ale my sami. Byliśmy źli na nasze wyniki i sposób w jaki graliśmy. AZS to ciężki przeciwnik. Walczyliśmy od pierwszej do ostatniej sekundy. Mam nadzieję, że ta wygrana podbuduje zespół, choć nie był to nasz najlepszy mecz.
Typowanie wyników
Jak typowano
51% | 169 typowań | TREFL Sopot | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
49% | 163 typowania | AZS Koszalin |
Tabela po 8 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stelmet BC Zielona Góra | 8 | 8 | 0 | 631:521 | 16 |
2 | Polski Cukier Toruń | 9 | 7 | 2 | 743:656 | 16 |
3 | Anwil Włocławek | 9 | 7 | 2 | 724:667 | 16 |
4 | Asseco Gdynia | 9 | 6 | 3 | 667:602 | 15 |
5 | Polfarmex Kutno | 9 | 6 | 3 | 645:619 | 15 |
6 | AZS Koszalin | 10 | 5 | 5 | 689:702 | 15 |
7 | Energa Czarni Słupsk | 8 | 6 | 2 | 663:606 | 14 |
8 | Rosa Radom | 8 | 5 | 3 | 626:582 | 13 |
9 | MKS Dąbrowa Górnicza | 9 | 4 | 5 | 664:691 | 13 |
10 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 8 | 4 | 4 | 579:609 | 12 |
11 | King Wilki Morskie Szczecin | 9 | 3 | 6 | 688:724 | 12 |
12 | PGE Turów Zgorzelec | 8 | 3 | 5 | 656:666 | 11 |
13 | Śląsk Wrocław | 9 | 2 | 7 | 634:680 | 11 |
14 | Start Lublin | 9 | 2 | 7 | 607:677 | 11 |
15 | Siarka Tarnobrzeg | 7 | 3 | 4 | 469:529 | 10 |
16 | Trefl Sopot | 9 | 1 | 8 | 593:669 | 10 |
17 | Polpharma Starogard Gdański | 8 | 1 | 7 | 586:664 | 9 |
Wyniki 8 kolejki
- MKS Dąbrowa Górnicza - TREFL SOPOT 76:67 (17:13, 14:25, 23:13, 22:16)
- ASSECO GDYNIA - MKS Dąbrowa Górnicza 62:65 (19:19, 10:14, 17:16, 16:16)
- PGE Turów Zgorzelec - AZS Koszalin 85:78 (22:18, 30:25, 14:12, 19:23)
- Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gdański 84:59 (19:18, 20:26, 24:12, 21:13)
- Rosa Radom - King Wilki Morskie Szczecin 75:65 (13:13, 21:21, 24:19, 17:12)
- Start Lublin - Energa Czarni Słupsk 72:91 (19:20, 18:23, 18:18, 17:30)
- Polski Cukier Toruń - Siarka Tarnobrzeg 84:77 (19:30, 17:14, 16:17, 32:16)
- Stelmet BC Zielona Góra - Polfarmex Kutno 81:68 (17:19, 16:24, 23:9, 25:16)
- BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Śląsk Wrocław 87:82 (16:18, 25:24, 22:20, 24:20)
- Awansem z 17. kolejki
- TREFL SOPOT - AZS Koszalin 65:62 (10:20, 15:13, 19:16, 21:13)
Kluby sportowe
Opinie (28) 1 zablokowana
-
2015-12-01 21:10
Tak trzymać !!! (1)
- 36 9
-
2015-12-02 08:18
Stefan a.k.a 2+0
- 3 1
-
2015-12-01 21:11
no tak...
Wreszcie zwycięstwo, gratulacje!
Może zwolnienie Surmacza tak podziałało na drużynę? ;)- 17 9
-
2015-12-01 21:12
Cuda panie, cuda.
- 40 2
-
2015-12-01 21:16
7s (1)
Czemu nie faulowali w ostatnich 7s. jak można tak grać ???
- 4 5
-
2015-12-01 21:28
bo ciebie nie bylo!!!
- 4 4
-
2015-12-01 21:27
Brawo Trefl za walke i ambicje do konca meczu!Super!Gratulacje!Ostatnie 10 sek trwalo wieki!Wazna wygrana!!!
- 31 6
-
2015-12-01 21:32
AZSy chyba pograły u buka...
- 12 5
-
2015-12-01 21:52
wygrali tylko dzięki Stefanowi (2)
Odnoszę wrażenie, że taktyka jest taka aby przegrać jak najmniejszą różnicą punktów. Trefl wygrał dzięki Stefanowi, który agresywnie bronił i poderwał drużynę do walki.
Brak centra!!! Stefan broni dzielnie ale to nie center. Majok jeszcze cienki jak polsilver. Brak kasiorki widać wszędzie.
Obronić Ekstraligę będzie sukcesem.
Czirliderki - lepsze od poprzednich pasztetów choć dzieciny jeszcze.- 22 14
-
2015-12-01 22:01
(1)
weź daj spokój
- 7 5
-
2015-12-02 07:39
idź, zwiedź upust bo masz zatwardzenie
- 2 7
-
2015-12-01 21:53
dobre porównanie trenera, ja też tak pisałem o Surmaczu i jego motoryce
nie ma Surmacza - jest wynik
- 12 2
-
2015-12-01 22:00
Przez patałachów ktorzy wygrali w typerku jestem daleko
- 5 3
-
2015-12-01 22:01
(2)
Gratulacje z Gdyni bo tu chodzi o to,zeby nasze dwie druzyny wygrywale a nie np rumunski Anwil czy slupskie czarnuchy!Oby tak dalej!
- 16 15
-
2015-12-01 22:50
Od Czarnych to Ty się trzymaj z daleka... (1)
...bo Pantera ma pazur i kibiców ma wiernych do końca, niezależnie, czy jest budżet, czy go nie ma.
Gratulacje dla Trefla, teraz czas, na marsz w górę tabeli :)- 9 5
-
2015-12-02 08:26
Pan tera a Pan potem!Gdzie wy macie chodzic w tej miescinie? Zadnego innego sportu ale za to wspanialy prezydent!Ha ha!
- 7 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.