- 1 Lechia kija się nie boi. Czy będzie marchewka? (19 opinii)
- 2 Rzepka za Grzegorczykiem w roli trenera (12 opinii)
- 3 Krótkie pobyty żużlowców w "III lidze" (19 opinii)
- 4 Powtórka z finału i prezentacja w Ergo Arenie
- 5 Rozgrywki dla 103 drużyn piłkarskich (1 opinia)
- 6 Tego tematu Arka nie będzie unikać (44 opinie)
Ogniwo Sopot zmieniło lidera ekstraligi rugby. Skra Warszawa straci jeszcze punkt?
Ogniwo Sopot
Ogniwo Sopot wygrało u siebie z drużyną UP Fitness Skra Warszawa 25:22 (22:12) w 4. kolejce ekstraligi rugby, która do tego meczu była niepokonanym liderem. O zwycięstwie podopiecznych trenera Karola Czyża przesądził rzut karny, który w doliczonym czasie gry z około 40 metrów trafił Wojciech Piotrowicz. Goście nie dopełnili obowiązku wystawienia do gry odpowiedniej liczby młodzieżowców, a zatem powinni stracić punkt, który zdobyli na boisku. Jednak to uchybienie nie skutkuje walkowerem na korzyść przeciwnika, a zatem zdobycz miejscowych nie zmieni się.
Przeczytaj o pierwszej wygranej w tym sezonie rugbistów Arki Gdynia
Punkty dla Ogniwa:
Wojciech Piotrowicz 10 punktów, Wiktor Wilczuk 5, Władysław Grabowski 5, Kacper Drewczyński 5
Punkty dla Skry:
Paul Walters 7, Petro Bohta 5, Miłosz Kasiński 5, Michał Mirosz 5
OGNIWO: Kavtaradze (65 Gąska), Burek (70 Rau), Fidler - Mokrecow (50 Mroziński), Krawiecki (70 Powała-Niedźwiecki) - Wilczuk (60 Piotrowski), Grabowski (50 Zeszutek), Bezwierhyi - Plichta - Piotrowicz - Czasowski, Drewczyński, Burrows, Olszewski - Żuk
Kibice oceniają
Wysoki poziom, dużo emocji i kilka zwrotów akcji. Mecz dwóch medalistów z poprzedniego sezonu nie rozczarował. Ogniwo Sopot rozpoczęło od udanego rzutu karnego Wojciecha Piotrowicza, a potem poprawiło na 10:0 po przyłożeniu Wiktora Wilczuka i podwyższeniu Piotrowicza.
Sprawdź, co przez 4. kolejką ekstraligi rugby mówili trenerzy trójmiejskich klubów
Skra jednak odpowiedziała jednak dwoma podwyższeniami i to ona przejęła przewagę 12:10. Jednak to gospodarze na przerwę zeszli z korzystnym wynikiem 22:12, gdyż bardzo dobrze rozegrali minuty w liczebnej przewadze, gdy po żółtej kartce poza boiskiem był Martin Mangogo. Najpierw na pole punktowe przebił się sopocki młyn, a "piątkę" zapisano na konto Władysława Grabowskiego.
Natomiast już w doliczonym czasie gry kapitalną akcję przeprowadziła formacja ataku. Piłkę kopnął Kakha Kavtaradze, na połowie gości dobiegł do niej Dwayne Burrows, a piłkę na pole punktowe zaniósł Kacper Drewczyński.
Ogniwo Sopot - UP Fitness Skra Warszawa 25:22. Relacja video
Po zmianie stron Skra ruszyła do odrabiania strat. Dwukrotnie celnie kopnął Paul Walters, były łącznik ataku... Ogniwo. Natomiast jego próby z karnego i podwyższenia przedzieliło przyłożenie Marka Mirosza. Tym samym w 69. minucie walka o zwycięstwo zaczęła się niejako od nowa, gdyż było 22:22.
Ogniwo posłało do boju rekonwalescenta Piotra Zeszutka. Jednak wydawało się, że jest w tarapatach, gdyż na 10-minutową karę po żółtej kartce odesłany został Drewczyński. Ale podopieczni Karola Czyża wcale nie zamierzali czekać na to co zrobią rywale, a mimo gry w "14" sami zaatakowali.
W 73. minucie Ogniwo cieszyło się z 4. przyłożenia, które byłoby na wagę punktu bonusowego. Wszystko zaczęło się od przekopu Piotrowicza. Była kontynuacja, która przeniosła akcję na lewe skrzydło, gdzie na pole punktowe przedarł się Burrows.
Jednak radość nie trwała długo. Sędzia punktów nie uznał, gdyż dopatrzył się podania do przodu. Po meczu to jednak nie miejscowi, a przyjezdni narzekali na sędziowanie.
O zwycięstwie Ogniwa przesądził rzut karny w doliczonym czasie gry. W 82. minucie z rzutu karnego z około 40 metrów trafił Piotrowicz. Skra miała jeszcze 5 minut na zmianę rezultatu, ale nie dała rady.
Tym samym 4 punkty powędrował na konto sopocian, a tylko 1, jako bonus defensywny za porażkę nie wyższą niż 7 punktami na konto stołecznej ekipy. Było też wiadomo, że Skra odda fotel lidera.
Nie wiadomo też, czy nie straci i tego punktu, ale Komisja Gier i Dyscypliny jeszcze bardziej zaingeruje w ten mecz. W protokole meczowym sędziowie zapisali bowiem:
"W drużynie UP Fitness Skra Warszawa brak wymaganej ilości zawodników dla programu młodzieżowiec/ regulamin ekstraligi rugby XV pkt. III. 1"
Za to przewinienie nie grozi walkower, ale drużyna powinna zostać ukarana zabraniem jednego punktu.
Trenerski dwugłos przed kamerami TVP Sopot:
Karol Czyż (Ogniwo Sopot): - Takie zwycięstwo cieszy nie tylko nas, ale myślę, że i kibiców. Myślę, że zagraliśmy drugi ciekawy mecz "telewizyjny". Oby takich więcej, bo emocje były do samego końca. Ja się cieszę z tego, że szczególnie w pierwszej połowie realizowaliśmy to, co mieliśmy robić. Ta gra układała się dobrze. Zaczęliśmy od 10:0, a na przerwę zeszliśmy z 10 punktami przewagi. Te przyłożenia przed przerwą wynikały z dobrej naszej obrony. Odzyskaliśmy piłkę. Dzięki temu Kakha Kavtaradze bardzo tak po piłkarsku zagrał, a Kacper Drewczyński poszedł do końca. Te punkty były bardzo ważne w kontekście całości. Ale tak zawsze jest, że taktykę ustala się pod kątem tego co wiemy, jak przeciwnik gra, ale czasami zdarzają się sytuacje nieprzewidywalne. To prowadzenie nie okazało się do końca spokojne w drugiej połowie. Zawodnicy być może już za bardzo uwierzyli w siebie i gdzieś wkradło się troszeczkę niedokładności. Nad tym musimy popracować, bo jeżeli to wyeliminujemy, to będzie dużo lepiej. Gdybyśmy to wyeliminowali już w tym meczu, to spokojnie wygralibyśmy z bonusem.
Łukasz Nowosz (UP Fitness Skra Warszawa): - Nie realizowaliśmy swoich zadań taktycznych, zwłaszcza w pierwszej połowie. I to właśnie przewaga 10 punktów Ogniwa z pierwszej połowy przeważyła i zadecydowała o tym, że to Ogniwo schodzi z boiska zwycięskie, a my - niestety - wracamy do domu pokonani. Taki jest sport, czasem się przegrywa. Jedno na co pragnę zwrócić uwagę, że po prostu była fatalna postawa sędziów. To co oni nam fundują to jest antyrugby. Myślę, że oni psują widowisko kibicom i zawodnikom, wszystkim ludziom, którzy w to rugby się bawią. Jak to dalej tak ma wyglądać to szkoda czasu niektórych ludzi. Pod koniec pierwszej połowy graliśmy w "14" za jakoś dziwną żółtą kartkę, niezrozumiałą dla nikogo. Ogniwo grało z przewagą jednego zawodnika, ale na pewno też brak koncentracji, bo te dwa przyłożenia wynikały z błędów indywidualnych naszych zawodników, błędów komunikacji i chwytu piłki, a rywale potrafili to wykorzystać. Na razie za wcześnie jeszcze mówić jak ciasno jest w czołówce. Będziemy mogli o tym powiedzieć po 15-16 kolejce. Wtedy będzie tak naprawdę wiadomo więcej. Teraz jeszcze większość drużyn jeszcze ma pełne zasoby ludzkie. W tej rundzie dopiero 8-9 kolejka będzie decydować, a przeważyć może właśnie to kto będzie miał szerszy skład. Teraz jesteśmy na początku rozgrywek i nie ma sensu patrzyć, kto jest na którym miejscu w tabeli, bo jeszcze to wszystko może się zmienić.
Typowanie wyników
Jak typowano
87% | 173 typowania | OGNIWO Sopot | |
1% | 1 typowanie | REMIS | |
12% | 24 typowania | UP Fitness Skra Warszawa |
Tabela po 4 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Master Pharm Rugby Łódź | 4 | 3 | 1 | 0 | 172:43 | 17 |
2 | Up Fitness Skra Warszawa | 4 | 3 | 0 | 1 | 129:65 | 16 |
3 | Edach Budowlani Lublin | 4 | 3 | 1 | 0 | 87:43 | 16 |
4 | Ogniwo Sopot | 4 | 3 | 0 | 1 | 178:48 | 15 |
5 | Lechia Gdańsk | 4 | 3 | 0 | 1 | 144:67 | 15 |
6 | Orkan Sochaczew | 4 | 3 | 0 | 1 | 169:75 | 13 |
7 | Arka Gdynia | 4 | 1 | 0 | 3 | 89:147 | 5 |
8 | Juvenia Kraków | 4 | 0 | 0 | 4 | 56:117 | 1 |
9 | Awenta Pogoń Siedlce | 4 | 0 | 0 | 4 | 34:206 | 0 |
10 | Posnania Poznań | 4 | 0 | 0 | 4 | 44:291 | 0 |
Nikt nie spada bezpośrednią. Ostatnia drużyna gra baraż z mistrzem I ligi. Zespoły z miejsc 5-9 kończą rozgrywki po rundzie zasadniczej.
Wyniki 4 kolejki
- OGNIWO SOPOT - UP Fitness Skra Warszawa 25:22 (22:12)
- Posnania - ARKA GDYNIA 29:68 (15:19)
- Orkan Sochaczew - LECHIA GDAŃSK 27:25 (14:10)
- Juvenia Kraków - Master Pharm Rugby Łódź 17:49 (3:21)
- Awenta Pogoń Siedlce - Edach Budowlani Lublin 10:31 (10:17)
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie wybrane
-
2022-09-18 16:44
Dobry mecz!
- 11 0
-
2022-09-18 17:09
Sedzia
Mecz bardzo dobry, szybka gra z obu stron, twarda obrona, ogólnie dobre widowisko, aczkolwiek trójka sędziowska powinna zadać sobie pytanie, czy nie czas kończyć i oszczędzić sobie wstydu. Eros na linii klasyczna chorągiewka, znacznik gdzie ma być aut i tyle. Główny, z kolei kolejny raz dostaje do sędziowania mecz na szczycie, a maks gdzie mógłby się sprawdzić to regionalny turniej dzieci i młodzieży.
- 20 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.