- 1 Oceny piłkarzy Lechii w EA Sports FC 25 (18 opinii)
- 2 Karol Czubak na dłużej w Arce (54 opinie)
- 3 Czy na meczach piłkarskich jest bezpiecznie? (3 opinie)
- 4 Energa Wybrzeże bez Eryka Jóźwiaka (231 opinii)
- 5 Skoncentrowana Arka, Ogniwo z potentatem (1 opinia)
- 6 Co musi przećwiczyć Trefl, by wygrywać? (8 opinii)
Sopocianki znów ograły Modranską 3:0
Siatkarki Atomu Trefla na dwie kolejki przed zakończeniem rywalizacji w grupie C Ligi Mistrzyń zapewniły sobie awans do drugiej fazy rozgrywek. Sopocianki pokonały na wyjeździe Modranską Prostejov 3:0 (25:21, 26:24, 25:17). Tym samym mistrzynie Czech nie wyprzedzą już wicemistrzyń Polski w tabeli. Poniżej zapis relacji, którą przeprowadziliśmy z tego pojedynku.
MODRANSKA: Smak, Horka, Monzoni, Popović, Velikiy, Hroncekova, Chlumska (libero) oraz Soares, Kubinova, Kosicka, Artmienko.
ATOM TREFL: Fernandez, Glass, Ssuschke-Voigt, Hodge, Ozsoy, Kożuch, Maj (libero) oraz Wilk, Konieczna, Sieczka.
Kibice oceniają
SET I
Sopocianki rozpoczynają w "6" wyłącznie z zagranicznymi siatkarkami, czyli tak jak grały w dwóch pierwszych spotkaniach Ligi Mistrzyń. Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego niedawno byłego prezydenta Czech, Vaclava Havla.
Początek nieco lepszy w wykonaniu zespołu czeskiego, który prowadził 1:0, 2:1, 3:2. Po dwóch błędach sopockich Amerykanek w przyjęciu piłk,i gospodynie wyszły na prowadzenie 6:4.
Dwupunktowe prowadzenie zespołu z Prostejova utrzymało się do pierwszej przerwy technicznej. Sopocianki miały problemy z przyjęciem piłek.
Po powrocie na parkiet "Atomówki" zdobyły 4 punkty z rzędu, wyszły na prowadzenie 10:8, przy stanie 12:9 trener Czeszek wziął czas. Uwagi z ławki nie pomogły Modranskiej, gospodynie zdołały zainkasować jeszcze tylko jeden punkt a sopocianki weszły w rytm gry i przy drugiej przerwie technicznej było już 16:10 dla Atomu Trefla.
W kolejnych akcjach meczu role znów odwróciły się, skuteczniejsze były gospodynie, które na chwilę popełniały mniej błędów niż sopocianki, doprowadziły do stanu 18:15 dla "Atomówek".
Sopocianki przebudziły się jednak i znów odskoczyły od rywalek na 5 "oczek" (20:15). W dalszym ciągu pierwszego seta w roli głównej "występowały" błędy z jednej jak i z drugiej strony. Czeszki odrabiały 2, 3 punkty a za chwilę sopocianki znów im uciekały. Po stanie 20:15, było już 23:18 a za chwilę 23:21 dla Atomu Trefla.
Wówczas trener Chiappini wziął czas, po powrocie na parkiet najpierw Czeszki popełniły kolejny błąd (24:21) a później już pierwszą piłkę setową mocnym atakiem wykończyła Ozsoy zapewniając zwycięstwo swojej drużynie w pierwszym secie 25:21.
SET II
Drugą partię sopocianki rozpoczęły od prowadzenia 2:0 po dwóch atakach w aut rywalek. Kiedy zespół gości wyszedł na prowadzenie 6:3 trener gospodyń wziął czas ale obraz gry niewiele się zmienił. W dalszym ciągu 2, 3 punktową przewagę utrzymywały siatkarki trenera Chiappiniego. Przy pierwszej przerwie technicznej było 8:5 dla sopocianek.
Zespół gości objął prowadzenie 11:7, później stanął, Czeszki odrobiły 3 punkty (11:10) i wówczas szkoleniowiec wicemistrzyń Polski poprosił o przerwę. Po wznowieniu gry Modranska wyrównała, ale na szczęście dla "Atomówek" przebudziły się one w porę i głównie dzięki skutecznej grze Amerykanek odzyskały prowadzenie. (14:12)
Na drugą przerwę techniczną drużyny schodziły przy stanie 16:14 dla Atomu Trefla. W kolejnej fazie meczu odrobinę lepiej zagrały Czeszki, które wyrównały na 18:18 a później wyszły na jednopunktowe prowadzenie. Włoski szkoleniowiec znów zmuszony był przerwać grę a przy ławce zwracał uwagę swoim podopiecznym aby polepszyły grę w obronie.
Modranska prowadziła już dwoma punktami (21:19), punkt odrobiła Ozsoy ale gospodynie dalej przeważały i dzięki Popović zdobyły 23 i 24 punkt w secie. Pierwszą piłkę setową sopocianki wybroniły dzięki Ozsoy a drugą po punktach podwójnego bloku. (24:24)
Przy stanie 25:25 trener sopocianek wpuścił na zagrywkę Ewelinę Sieczkę. Za chwilę było 26:25 dla Atomu Terfla, choć gospodynie reklamowały przy tej akcji, że trafiły w boisko a nie w aut. Przy drugiej zagrywce Sieczki akcję atakiem zakończyła Ssuschke-Voigt dając zwycięstwo "Atomówkom" 26:24.
SET III
Trzecią partię sopocianki rozpoczęły efektownie, od prowadzenia 5:1 i szkoleniowiec drużyny z Prostejova wziął czas. Tym razem uwagi czeskiego szkoleniowca pomogły jego drużynie, która szybko doprowadziła do remisu 6:6 i 7:7, jednak przy pierwszej przerwie technicznej to Atom Trefl prowadził 8:7.
Polski zespół opanował wreszcie nerwy i zaczął wykorzystywać liczne błędy gospodyń, wychodząc na prowadzenie 12:9 i 14:11. Przy stanie 15:11 dla sopocianek gra została przerwana na życzenie szkoleniowca Modranskiej. Po powrocie do gry Fernandez "uspokoiła" gospodynie asem serwisowym i przy drugiej przerwie technicznej było 16:11 dla Atomu Trefla.
Wicemistrzynie Polski kontrolowały przebieg spotkania utrzymując "bezpieczną" przewagę 19:15, 22:15. Sopocianki szybko zakończyły seta i całe spotkanie. Wprawdzie pierwszą piłkę meczową gospodynie wybroniły ale przy drugiej decydujący atak przeprowadziła Kożuch, która zapewniła zwycięstwo swojej drużynie w trzecim secie (25:17) i w całym meczu bez straty seta.
Przypomnijmy, że do drugiej fazy Ligi Mistrzyń awansują po trzy najlepsze drużyny z każdej grupy oraz najlepsza drużyna z pięciu, które w swoich grupach zajmą ostatnie miejsce. Atom Trefl w najgorszym wypadku w grupie C będzie na trzeciej pozycji, ale wierzymy, że sopocianki stać co najmniej na drugą lokatę.
W drugim meczu czwartej kolejki grupy C Dynamo Kazań pokonało Volero Zurych 3:1 (25:16, 19:25, 25:20, 25:18).
Tabela grupy C Ligi Mistrzyń
kolejno mecze zwycięstwa porażki sety punkty
1. Dynamo Kazań 4 4 0 12 :4 11
2. Atom Trefl Sopot 4 3 1 9: 5 8
3. Volero Zurych 4 1 3 7:10 4
4. Modranska Prostejov 4 0 4 3:12 1
Mecze do rozegrania:
11 stycznia:
Dynamo - Atom Trefl i Volero - Modranska
17 stycznia:
Atom Trefl - Volero i Modranska - Dynamo
Kluby sportowe
Opinie (30)
-
2011-12-21 19:54
Brawo Atomówki!
- 22 6
-
2011-12-21 20:03
Atom Trefl
Fajny mecz, łatwe zwycięstwo. Bravo!!!
- 15 8
-
2011-12-21 20:04
Atomówki
Jesteśmy z Wami, hej Atom jesteśmy z Wami ;-)
- 15 9
-
2011-12-21 20:05
Ole Dziewczyny!!!
Super meczyk, fajna, chodź za krótka gra Wilk. Więcej Polek panie trenerze, w nich siła!!!
- 24 5
-
2011-12-21 20:19
No i SUUUUPER !!!
- 14 7
-
2011-12-21 20:24
Oglądałem mecz na polsacie sport.Nie ma się z czego cieszyć mecz chaotyczny na słabiutkim poziomie,jak na występujące w zespole klasowe zawodniczki to odwalanie chałtury.Mam nadziej że to brak mobilizacji ze względu na klase przeciwnika..
- 14 10
-
2011-12-21 20:32
DLA MNIE TO CIĄGLE JEST 6 PRZYPADKOWYCH
ZAWODNICZEK które grają indywidualnie BRAWO MAJ BRAWO OZSOY ale z takim potencjałem to powinny wszystko po 3-0 wygrywać przecież KOZUCH w reprezentacji działa cuda. uważam że transfery były złe BRAK PRZYJMUJĄCEJ POZA MAJ nikt nie umie przyjąć piłki BRANDT MUSI ODEJŚĆ I CHIAPINNI TEŻ
- 26 9
-
2011-12-21 21:59
Pierwszy set, i część drugiego to obustronny chaos, ale dobrze że wyciągnęły w drugim zwycięstwo. (1)
A trzeci już się dziewczyny rozkręciły i było ok. ps - Będąc trenerem powiedziałbym do panny Hodge tak : Megan, proszę cię, nie wstrzymuj ręki tylko wal. Najwyżej nie wyjdzie, ale te plasy nic nie dają. Masz taki potencjał, taki wyskok i dynamikę - szkoda to marnować na plasy. Wal ile masz sił, niech rywalki się boją.
- 16 0
-
2011-12-22 12:12
święte słowa, dołączam się - Megan ma strzelać, a nie pukać.
Nie wyjdzie raz czy drugi to co z tego ? Ma armatę w ręku, niech ją wykorzystuje jak najczęściej.
- 5 0
-
2011-12-21 22:13
A Muszyna też wygrała ino 0:3.
Jak widać nie tylko u nas była 1 wtopa, bo Muszynianki teraz wtopiły z Pesaro. Szkoda bo to polski klub, ale dzięki temu można choć trochę się odgryźć za to dogryzanie po przegranej naszej z Dynamo 3:0.
- 10 1
-
2011-12-21 22:33
Komu to potrzebne? (1)
Za zwycięstwo nic tylko pochwalić,zwłaszcza ze zapewniło dalszy awans.Za poziom i zgranie zespołu nic tylko udzielić nagany.Przy tej klasie zawodniczek i tak słabym!!! przeciwniku był rzeczywiście żenujący.Czy ten skład zapewni dalsze sukcesy? Bo w lidze to chyba Muszyniankę trudno będzie pokonać. W obydwu zestawieniach Atomu (tym ligowym i tym międzynarodowym) razi brak zgrania,częściowo dobrego taktycznie rozegrania i przede wszystkim przynajmniej aktualnie zupełny brak dobrego odbioru zagrywki.A to w decydujących momentach gry jest szczególnie ważne.Z takiej polityki kadrowej na pewno nie będzie w przyszłości nic dobrego.Kosztowna i nieskuteczna.Ci co się już zorientowali właśnie odchodzą Zostanie sam Kazimierz Wierzbicki, na którego rzuca sie po rozgrywkach wszyscy krytycy
- 12 4
-
2011-12-22 07:44
zasłużył
popełnił grzech pychy;) nie mając pojęcia o siatkówce oparł sie na ludziach którzy jak on tylko zlotówy w oczach mają!
- 6 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.