- 1 Skandal w Lęborku, nieskuteczny Bałtyk (44 opinie)
- 2 Kto rządzi Halą Olivia i dlaczego nie właściciel? (431 opinii)
- 3 Transfery Lechii ocenione na "czwórkę" (23 opinie)
- 4 Arka wygrała sparing. Brak zmian w sztabie (18 opinii)
- 5 Arka pokonała Lechię w derbach rugby (25 opinii)
- 6 Pogrom Gedanii w Wolinie. Przegrała 0:6 (8 opinii)
Trefl Gdańsk - Ślepsk Malow Suwałki. Michał Winiarski: Mamy się na baczności
Trefl Gdańsk
- Mamy za sobą dwa dobre mecze, aczkolwiek cały czas trzymamy się na baczności. Wierzę, że utrzymamy ten dobry kierunek, dlatego nie stawiam ani limitów, ani granic. Istotne są cierpliwość i wiara w swoją pracę - mówi nam trener siatkarzy, Michał Winiarski. W niedzielę, 19 grudnia o godz. 20:30, w ostatnim w tym roku meczu w Ergo Arenie Trefl Gdańsk ugości drużynę Ślepsk Malow Suwałki. Można wesprzeć nie tylko żółto-czarnych, ale również Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Albert, które przeprowadzi zbiórkę odzieży.
Typowanie wyników
Jak typowano
100% | 203 typowania | TREFL Gdańsk | |
0% | 1 typowanie | Ślepsk Malow Suwałki |
Trefl Gdańsk - LUK Lublin 3:0 - przeczytaj relację, wystaw oceny siatkarzom i trenerowi
Sebastian Zwiewka: Po trudnym listopadzie, w końcu może złapać pan trochę oddechu, gdyż Mecz z LUK Lublin był drugim z rzędu wygranym w trzech setach?
Michał Winiarski: Zagraliśmy bardzo dobrze w systemie blok-obrona, dużo piłek zablokowaliśmy i obroniliśmy, a do tego doszły jeszcze udane zagrywki. Zdarzył nam się przestój, kiedy rywale zdobyli 6 punktów z rzędu, jednak w przekroju całego spotkania nie da się zagrać całkowicie perfekcyjnie. Sztuką jest wyjść z tego słabszego momentu, a w ostatni meczu każdy zawodnik rozwiązał problem na boisku. Szczerze mówiąc - cieszę się, że przyszedł taki gorszy moment, ponieważ swoją reakcją zespół pokazał, że idziemy w dobrą stronę. Według mnie kluczową rolę odegrał właśnie system blok-obrona.
Przynieś na mecz zbędną odzież
Podczas meczu Trefl Gdańsk - Ślepsk Malow Suwałki Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta zbierać będzie zbędną odzież, która pozwoli bezdomnych przetrwać zimę.
Potrzebne są: kurtki, polary, swetry, getry, buty, czapki, rękawice i szaliki, a także nowa odzież osobista. Przy boisku siatkarskim na te rzeczy czekać będą wolontariusze.
Towarzystwo Pomocy prowadzi w Trójmieście m.in. noclegownię przy ul. Żaglowej 1, schroniska przy ul. Starowiślanej 3 i Równej 14, Dom dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Przegalińskiej 135, czy Centrum Treningu Umiejętności Społecznych przy ul. Wyzwolenia 48.
Znalazł pan przyczynę słabszych występów w listopadzie? Przegrane cztery mecze 0:3 nie stawiały drużyny w najlepszym położeniu.
Graliśmy z czterema topowymi zespołami, których aspiracje i budżet są inne. Natomiast żałuję, że mecze zakończyły się takimi wynikami, ponieważ mieliśmy też swoje szanse. Uważam, że byliśmy w stanie wygrać kilka setów. Te porażki w ogóle nie zmieniły jednak naszego podejścia i pracy. Wiedzieliśmy, że nasza praca w pewnym momencie musi przynieść efekty. Mamy za sobą dwa dobre mecze, aczkolwiek cały czas mamy się na baczności. PlusLiga w tym roku jest bardzo trudna, a na to, jak drużyny grają i funkcjonują ma wpływ wiele czynników. Wracamy na właściwe tory, musimy myśleć tylko i wyłącznie o tym, co przed nami.
Wygrana w Rzeszowie była momentem zwrotnym? Teraz może być tylko lepiej?
Mamy przed sobą praktycznie całą rundę rewanżową i dwa spotkania z pierwszej fazy, bo mecz z Indykpolem AZS Olsztyn został przełożony na luty 2022 roku. Musimy skupić się na własnej grze. Uważam, że dużo elementów poprawiliśmy i postawa siatkarzy wygląda lepiej niż jeszcze kilka tygodni temu. Chcemy wykorzystać nasz dobry okres i stworzyć dobrą pozycję wyjściową do drugiej rundy, w której przyjdzie nam się bić o play-offy.
Mateusz Mika: Odpaliliśmy, więc łapmy wiatr w żagle. Przeczytaj wywiad z przyjmującym Trefla Gdańsk
Miejsca 7-10 w PlusLidze to "sufit" Trefla Gdańsk, jeśli chodzi o ten sezon?
Nie chcę mówić, gdzie jest "sufit" Trefla. Drużyna cały czas się rozwija i pokazuje na swoim przykładzie, że potrafi grać świetną siatkówkę. Wierzę, że utrzymamy ten dobry kierunek, dlatego nie stawiam ani limitów, ani granic. Będziemy chcieli się rozwijać i grać jak najlepiej jako zespół. Nie możemy jednak tylko i wyłącznie patrzeć pozytywnie w przyszłość, ponieważ w tej chwili najważniejsze jest każde następne spotkanie. Sport niestety czasami bywa brutalny. Mamy za sobą ciężki miesiąc. Próbowaliśmy w nim, ale z topowymi drużynami nie udało nam się wygrać. Najważniejsze, że po tych porażkach moi zawodnicy uwierzyli w siebie i nasz zespół. Zagraliśmy świetne spotkania. W sporcie istotne są cierpliwość i wiara w swoją pracę.
Czyli w play-offach będzie was stać na wszystko?
Ja uważam, że mój zespół w ogóle jest stać na wszystko. Nie chodzi mi tylko o play-offy. Trzeba pamiętać, że sport potrafi być fantastyczny, ale równie dobrze może być brutalny. Być może przyjdzie nam walczyć do samego końca o miejsce w "ósemce". Jeśli nasza gra pójdzie w górę, wtedy powinno być łatwiej wywalczyć dobrą lokatę. Obecnie ważne jest tu i teraz. Zaczynamy dobrze wyglądać na boisku. Zawodnicy świetnie się ze sobą czują. Na razie wcale nie myślę o walce o play-offy. Dla mnie liczy się tylko mecz ze Ślepskiem Malow Suwałki.
Jak będzie wyglądać okres świąteczno-noworoczny?
Wszyscy będziemy mieli trzy dni wolnego. Spotkamy się 27 grudnia i pozostaniemy w rytmie treningowym do meczu z GKS Katowice, który jest zaplanowany na 5 stycznia. Pierwotny termin spotkania z Indykpolem AZS Olsztyn był wyznaczony na 29 grudnia. Gdyby mecz nie został przełożony, to tej przerwy praktycznie by nie było. Mamy jednak czas na trening i podleczenie drobnych urazów. A przede wszystkim na spędzenie czasu w gronie rodzinnym oraz naładowanie baterii na decydującą część sezonu.
Czyli ktoś narzeka na kontuzję?
W profesjonalnym sporcie zawsze zdarzają się drobne urazy. Co chwilę trenujemy i rozgrywamy spotkania. Na szczęście w naszym zespole nie ma zbyt wielu takich urazów oraz nie są one na tyle poważne, żeby o nich nawet wspominać.
Przygotuje pan plany treningowe dla siatkarzy na okres świąt?
Zawodnicy dostaną program pracy w siłowni. Ponadto żyjemy w takich czasach, że każdy z zawodników wie, co jest dla niego dobre, a co złe. Jestem spokojny o to, że profesjonalnie podejdą do świąt, ponadto dzień spędzony w gronie rodziny i spożycie świątecznych potraw może podziałać na moich zawodników tylko i wyłącznie pozytywnie. W poprzednich latach nie było z tym problemu, spokojnie mogę im zaufać.
XIX Gdańska Gala Sportu. Złota Dziesiątka oraz pełna lista laureatów
Wywiady
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (3) 1 zablokowana
-
2021-12-18 11:24
Do boju Gdańskie Lwy
- 13 2
-
2021-12-18 17:10
Powodzenia jutro!!!!!
- 9 3
-
2021-12-20 09:06
Przegrali ze Slepskiem 3:1 w stylu godnym pozalowania.Na boisku zachowywali sie jak niewolnicy na plantacji bawelny w Alabamie.Niech nie opowiadaja bajek jak sa swietnie poukladani W tym sezonie wstyd przynosza Gdanskowi.Swoja gra pokazuja gdzie maja wiernych kibicow.Jusz na ich mecz sie nie wybiore.Nie dam lekcewazyc swojej osoby.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.