- 1 Arka wygrała sparing. Brak zmian w sztabie (7 opinii)
- 2 Kto rządzi Halą Olivia i dlaczego nie właściciel? (426 opinii)
- 3 Lechia zamyka letnie okno transferowe (66 opinii)
- 4 Arka pokonała Lechię w derbach rugby (7 opinii)
- 5 70. derby rugbistów Arki i Lechii (8 opinii)
- 6 Kadra Arki zamknięta. Nikitović zadowolony (49 opinii)
Trefl Gdańsk wraca do gry. Walczy o Puchar Polski, a pomóc ma Karol Urbanowicz
Trefl Gdańsk
Trefl Gdańsk wraca do gry po 11-dniowej przerwie w rozgrywkach i w środę, 3 stycznia, o godz. 15:40 zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem Exact Systems Hemarpol Częstochowa. Zwycięstwo może zapewnić siatkarzom awans do gry o Puchar Polski, o który zagra sześć najlepszych drużyn na półmetku sezonu zasadniczego w PlusLidze. Jednocześnie żółto-czarni muszą liczyć na korzystne wyniki innych spotkań. Porażka może skomplikować sprawę, gdyż w ostatnim starciu rundy, gdańszczanie zagrają z bardziej wymagającym rywalem - Asseco Resovią. Pomóc ma wracający po kontuzji Karol Urbanowicz.
Typowanie wyników
Jak typowano
3% | 9 typowań | Exact Systems Hemarpol Częstochowa | |
97% | 263 typowania | TREFL Gdańsk |
- Powrót po najdłuższej przerwie
- Co musi zrobić Trefl, żeby awansować do Pucharu Polski?
- Nadchodzi wsparcie
Powrót po najdłuższej przerwie
Trefl Gdańsk rozpocznie rok od wyjazdowego starcia z drużyną Exact Systems Hemarpol Częstochowa. Spotkanie to zostanie rozegrane w środę, 3 stycznia, o godz. 15:40. To beniaminek, który w tym sezonie wygrali cztery mecze.
- Drużyna z Częstochowy prezentuje się bardzo dobrze. Grają dobrą siatkówkę i już nie raz w tym sezonie pokazali, że potrafią walczyć. Nie ma to większego znaczenia czy są beniaminkiem czy nie. Liczy się to, jak się prezentują. Ostatnie dwa mecze wygrali, więc spodziewam się trudnego meczu. Myślę, że drużyna z Częstochowy spisuje się lepiej niż wiele osób mogłoby się spodziewać. Choć jesteśmy dopiero na półmetku rundy zasadniczej, to wygląda na to, że są bliscy osiągnięcia swojego celu czyli utrzymania - ocenił Piotr Orczyk przed wyjazdem do Częstochowy w rozmowie z klubowymi mediami.
Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn 3:0. Przeczytaj relację z ostatniego meczu
Żółto-czarni to tego meczu przystępują po najdłuższej dla siebie przerwie w sezonie 2023/24. Od ostatniego pojedynku z Indykpolem AZS Olsztyn (3:0) minie 11 dni. Dzięki temu siatkarze mieli możliwość przeżywania świąt Bożego Narodzenia wraz z rodzinami, bo do treningów wrócili 29 grudnia.
Co musi zrobić Trefl, żeby awansować do Pucharu Polski?
Podopieczni Igora Juricicia ruszyli na południe Polski ze świadomością, że już w środę mogą zakwalifikować się do gry o Tauron Puchar Polski. Przypomnijmy, że do ćwierćfinałów, które mają zostać rozegrane 14 lutego, ma trafić bowiem sześć najlepszych drużyn PlusLigi na półmetku rozgrywek oraz dwie ekipy z eliminacji z niższych lig. Natomiast turniej finałowy odbędzie się w Krakowie, w dniach 2-3 marca.
Na dwie kolejki przed końcem pierwszej rundy, Trefl zajmuje piąte miejsce z przewagą trzech punktów nad Bogdanką LUK Lublin i PSG Stalą Nysa. Jeśli zatem liczy na awans po 14. kolejce, to musi wygrać w Częstochowie w maksymalnie czterech setach, jednocześnie licząc na to, że wspomniani sąsiedzi z tabeli nie zdobędą kompletu punktów. Jest też druga opcja, gdy wygrywa 3:2, ale wtedy musi liczyć na porażki Bogdanki i Stali oraz na to, że Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie wygra za 3 punkty.
- pokona Exact Systems Hemarpol Częstochowa za 3 punkty, a Bogdanka LUK Lublin i PSG Stal Nysa nie wygrają wyżej niż 3:2 lub
- pokona Exact Systems Hemarpol Częstochowa co najmniej za 2 punkty, Bogdanka LUK Lublin i PSG Stal Nysa przegrają, a Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie wygra wyżej niż 3:2
Porażka z beniaminkiem może skomplikować sprawę gdańszczanom. Ci w ostatnim meczu rundy będą mierzyć się jeszcze z trudniejszym rywalem, czyli Asseco Resovią.
XXI Gdańska Gala Sportu. Pełna lista nagrodzonych, skromniejsza pula nagród
Bez względu na to, co się wydarzy, Trefl musi po tym starciu być co najmniej na szóstej lokacie, jeśli chce grać o Puchar Polski. Może dojść do sytuacji, że wówczas kluby będą miały tyle samo punktów na koncie. Wtedy o kolejności decyduje:
- liczba wygranych meczów,
- lepszy (wyższy) stosunek setów zdobytych do straconych,
- lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do małych punktów straconych.
To akurat jest dobra wiadomość dla gdańszczan, którzy na tę chwilę mają najlepszy bilans spośród całek grupy pościgowej, która wciąż zachowuje szansę na co najmniej szóste miejsce. Oprócz wspomnianych: Bogdanki i Stali, w grze są jeszcze: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Indykpol AZS Olsztyn.
Trefl Gdańsk w Pucharze Polski:
- 2015: zwycięstwo
- 2016: półfinał
- 2017: półfinał
- 2018: zwycięstwo
- 2020: awans do Final Four. Decydujące mecze nie odbyły się z powodu pandemii
- 2021: półfinał
- 2022: półfinał
- 2023: ćwierćfinał
Nadchodzi wsparcie
Tak długa przerwa wystarczyła nie tylko na odpowiednie zregenerowanie się i przysłowiowe naładowanie baterii, ale również wyleczenie urazów. Z tym w ostatnim czasie zmagał się Karol Urbanowicz, ale jego powrót do gry w środowym spotkaniu wydaje się prawdopodobny.
Przypomnijmy, że reprezentant Polski jest nieobecny od początku grudnia. Opuścił trzy poprzednie spotkania, w których zastępowali go inni środkowi, czyli: Jordan Zaleszczyk oraz Janusz Gałązka.
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2024-01-02 18:27
Trampolina Trefl Gdańsk
Już w przyszłym sezonie:Sasak, Sawicki - LUK Lublin, Urbanowicz - Zaksa
- 8 3
-
2024-01-02 19:49
Czy oni będą grać na poważnie? Przecież połowa drużyny odchodzi po sezonie, to po co się wysilać? Przecież może się przytrafić kontuzja. Dość trampolin.
- 10 7
-
2024-01-02 21:30
Proponuję rozmowę z Panem prezesem (1)
Trampoliny Gdańsk...w której wyjaśni kibicom dlaczego nie można w Gdańsku zbudować drużyny na lata i na medale...
- 16 3
-
2024-01-03 10:01
Bo nie ma pieniędzy na lepszych zawodników :(
- 5 0
-
2024-01-03 17:58
Trefl z Częstotliwością gra jak chłopcy na plaży w Brzeźnie. Beznadzieja.
- 0 0
-
2024-01-03 18:02
Właśnie w trakcie mecz z Częstochową, widać jak "chłopcy" gryzą parkiet żeby broń boże coś sobie nie uszkodzić oczywiście w obecności pana prezesa, który na mecze wyjazdowe jeździ obowiązkowo za prywatne pieniądze. No i jak zwykle musi być raz do przodu raz do tyłu byle kasa się zgadzała.
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.