- 1 Różne koncepcje sztabu dla żużlowców? (21 opinii)
- 2 "Bokser" Netflixa wyraźnie niedomaga (29 opinii)
- 3 Arka nie spieszy się. Nowe zadanie trenera (28 opinii)
- 4 Pllana podsumował przerwę Lechii (23 opinie)
- 5 Gdańsk gospodarzem w... Bydgoszczy (25 opinii)
- 6 Trefl ma osiągnąć coś z pozoru nierealnego (9 opinii)
W Gdyni szlagier na koniec roku
VBW Gdynia
W środę sportowy rok 2011 zakończą koszykarki Lotosu. Oby w sposób efektowny, gdyż w przeciwnym wypadku kierownictwo klubu bez wahania rozstanie się z kilkoma zawodniczkami. Najbardziej zagrożone wydają się być: Jolene Anderson i Ines Ajanović. O godzinie 17.30 w hali przy ul. Górskiego stawią się mistrzynie Polski - Wisła Can-Pack Kraków.
Pojedynki gdyńsko-krakowskie od lat elektryzują fanów basketu. Można nawet mówić, że są to derby Polski. Na początku października, w Krakowie Wisła wygrała 67:54, choć jeszcze do przerwy zespół gości prowadził dwoma "oczkami". Gdynianki zapowiadają, że zrobią wszystko aby zrewanżować się rywalkom.
Teoretycznie silniejszy skład ma zespół Wisły, w którym grają choćby doskonale znane w Gdyni Erin Phillips, Paulina Pawlak, Magdalena Leciejewska, Ewelina Kobryn czy Milka Bjelica. Jak widać już z samych eks-gdynianek można pod Wawelem stworzyć bardzo silną piątkę.
Gdynianki fundują nam w ostatnim czasie prawdziwą huśtawkę nastrojów, potrafią efektownie wygrać w Polkowicach, by zaraz doznać porażek u siebie z Uni Seat czy na wyjeździe z Energą Toruń.
- W ostatnim okresie ciężko było nam nawet trenować, mieliśmy kilka dalekich wyjazdów pod rząd, praktycznie nie ćwiczyliśmy w naszej hali, tylko byliśmy w podróży, a to do Pragi, Jekaterinburga czy ostatnio do Walencji. Na szczęście tak się ułożył kalendarz, ze przed meczem z Wisłą będziemy mieli trochę czasu na solidne potrenowanie w Gdyni - powiedział trener gdynianek Javier Fort Puente.
Jego ekipa na pewno będzie bardziej zgrana niż to miało miejsce w październiku, kiedy to gdynianki miały za sobą niewiele wspólnych treningów i to w nadchodzącym meczu może być atutem gdynianek, choć nie należy zapominać, że Wisła to drużyna budowana "długodystansowo" i na wzajemną nieznajomość koszykarki narzekać nie mogą.
Rzeczą charakterystyczną jest, że dwa czołowe zespoły w lidze polskiej prowadzą trenerzy z Hiszpanii. Zarówno Javier Fort Puente jak i Jose Hernandez znają się jeszcze z rywalizacji ligowej na Półwyspie Iberyjskim.
- Pierwszy mecz, w którym prowadziłem drużynę jako samodzielny szkoleniowiec był to właśnie mecz mojego Rivas Ecopolis z Salamancą, którą prowadził Jose Hernandez. Spotykaliśmy się w Hiszpanii wiele razy, nigdy nie robiłem bilansu naszych spotkań - przyznał trener Lotosu Gdynia. Zaintrygowany jednak pytaniem portalu dotyczącym bilansu spotkań przerwał na chwilę rozmowę i zaczął podsumowywać jego mecze przeciwko ekipom trenera Hernandeza. - Wychodzi na to, że w Hiszpanii wygrałem trzy spotkania a przegrałem sześć. To jednak nic nie znaczy - podkreślił - to było w Hiszpanii, teraz walczymy w polskiej lidze.
Trener gdynianek dodał, że trzy dni wolnego, które dzielą ostatni mecz ligowy Lotosu od starcia z Wisłą przeznaczone będą na intensywne treningi, ukierunkowane właśnie pod styl gry "Białej Gwiazdy".
- Musimy jednak pamiętać, że jeżeli główną postacią meczu są trenerzy czy też sędziowie wówczas nie ma mowy o dobrym widowisku. O obliczu meczu decydują sportowcy, w tym przypadku koszykarki i to one powinny być centralną częścią meczu. Od ich postawy zależą losy rywalizacji i jej wynik. Oczywiście znam Jose, jego styl prowadzenia zespołu. Główną bronią zespołu Wisły jest to, że ma ona bardzo dobrze zbilansowany skład. Jeśli gorszy dzień mają zawodniczki obwodowe, wówczas mogą one liczyć na wsparcie podkoszowych i odwrotnie. To mocny, wyrównany zespół - ocenił Javier Fort Puente.
Jak gdynianki "odrobiły lekcje" po październikowej porażce w Krakowie przekonamy się już w środę. Wiślaczki aż do minionego weekendu były w lidze niepokonane, w miniona sobotę przegrały w Polkowicach z CCC 65:71.
Tabela po 13 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wisła Can-Pack Kraków | 13 | 12 | 1 | 987:730 | 25 |
2 | CCC Polkowice | 13 | 11 | 2 | 956:723 | 24 |
3 | Lotos Gdynia | 13 | 10 | 3 | 1017:768 | 23 |
4 | KK Row Rybnik | 13 | 10 | 3 | 880:768 | 23 |
5 | Energa Toruń | 13 | 8 | 5 | 1014:906 | 21 |
6 | Kssse AZS Pwsz | 13 | 8 | 5 | 894:844 | 21 |
7 | ŁKS Siemens AGD Łódź | 13 | 8 | 5 | 928:891 | 21 |
8 | Artego Bydgoszcz | 13 | 6 | 7 | 858:918 | 19 |
9 | Matizol Lider Pruszków | 13 | 5 | 8 | 788:814 | 18 |
10 | Widzew Łódź | 13 | 5 | 8 | 833:953 | 18 |
11 | MKS Tęcza Leszno | 13 | 4 | 9 | 733:882 | 17 |
12 | Odra Brzeg | 13 | 3 | 10 | 784:896 | 16 |
13 | MUKS Poznań | 13 | 1 | 12 | 770:1021 | 14 |
14 | INEA AZS Poznań | 13 | 0 | 13 | 609:937 | 13 |
W ekstraklasie koszykarek, podobnie jak u panów można wybierać kandydatki do Meczu Gwiazd z Ligi. Przyjmie on nieco odmienną formułę od spotkania panów. 11 lutego reprezentacja Polski zagra z z drużyną Gwiazd Ford Germaz Ekstraklasy. Pierwszą piątkę tej drugiej drużyny wybiorą kibice. Ze szczegółami głosowania fani basketu mogą zapoznać się na oficjalnej stronie PLKK. Dodajmy tylko, że wśród kandydatek do drużyny Gwiazd znalazły się po cztery koszykarki Lotosu Gdynia i Wisły Can-Pack. Jeśli chodzi o gdynianki są to: Ivana Jalcova, Jolene Anderson, Geraldine Robert, Aneika Henry.
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (21)
-
2011-12-20 17:33
(1)
Wisła może wyjść 5tką (teoretycznie) ex-Gdynianek...
- 13 1
-
2011-12-21 08:52
Sport XXI w.
Tak jest.Co rok nowy budżet i możliwe transfery.
- 0 0
-
2011-12-20 17:55
(1)
Czekamy na zwycięstwo.Stać Was na to...
- 11 3
-
2011-12-20 23:22
racja
wuju
- 3 2
-
2011-12-20 18:07
Serce życzy powodzenia naszym...
... ale rozum podpowiada,że raczej figa z tego wyjdzie... zwłaszcza przy obecnej atmosferze.Chociaż w okolicach Świąt cuda się zdarzają,więc (przy niskiej mobilizacji Wisły) moooże...
- 5 4
-
2011-12-20 19:21
Wszyscy na mecz!!!!!!! Do boju LOTOS!!
- 11 3
-
2011-12-20 19:39
po wnikliwej analizie stwierdzam
kompromitacja lotosu jest pewna na 100%
- 3 10
-
2011-12-20 19:40
:D (1)
zapewne będzie rekord frekwencji.. 124 fanatyków..
buhahahahahahahahahahaa- 3 13
-
2011-12-20 20:25
sam jesteś fanatyk tylko lotos i bałtyk gdynia
- 1 2
-
2011-12-20 20:43
(3)
Nie wierzę ze z tym trenerem i niektórymi wybranymi przez niego zawodniczkami Lotos jest w stanie wygrać.Bardziej interesuje mnie czy Krawczyk wyciągnie wnioski z tej nieudanej rundy i wykona jakies ruchy transferowe w styczniu.Może jeszcze uda się coś uratowac z tego sezonu.
- 3 2
-
2011-12-20 22:03
(2)
Patrząc na to w którą stronę to idzie to nawet zakupy nie dają nadziei na poprawę. Prezes Krawczyk buduje zespól doraźnie bez pomysłu na przyszłość. Trenera się nie pozbywajmy tak łatwo bo jeszcze skończy się na następnych Raczyńskich itp którzy jeszcze długo nie dorosną do poważnych wyzwań.No chyba że przyszły Lotos(jakkolwiek będzie się nazywał ) ma być drużyną dla której sukcesem będzie gra w playoff FGE . Ile wnosi do drużyny dobry trener pokazał w zeszłym sezonie Grek.
- 6 1
-
2011-12-21 08:27
Widma Tanasejczuka i Raczynskiego rzeczywiście straszą do dziś, a wiadomo czyje były to pomysły.Czyli prezes chyba musi odejść??
- 0 1
-
2011-12-21 08:53
i 4. miejsce w PLKK
- 0 2
-
2011-12-20 23:47
Derby Polski? Co to za tytuł?
czy redakcja wie co to są derby?
- 6 0
-
2011-12-20 23:49
Wisła bez Eurin (jak to mówi komentator)
komentujący mecze Lotosu, więc wygramy!
- 2 1
-
2011-12-21 08:21
Derby to nie tylko Lechia z Arką
A coś takiego jak pojedynki Reala z Barceloną nazywane wręcz niekiedy Derby Europy? Słyszał(a) kolega/koleżanka?. Coś mi się wydaje, że Madryt i Barcelona to nie jedno miasto czy region.
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.