Pewny udziału w fazie play-off Ligi Mistrzyń PGE Atom Trefl przejdzie w środę poważny sprawdzian przed kolejną rundą rozgrywek. O godz. 18 zmierzy się na wyjeździe z jednym z kandydatów do triumfu w rozgrywkach VakifBankiem Stambuł. Atakująca Katarzyna Zaroślińska twierdzi, że aby powalczyć z zespołem z Turcji jej drużyna musi zagrać na 100 procent w każdym elemencie. Dodaje, że ją na to stać.
Typowanie wyników
20 stycznia 2016, godz. 18:00
1 pkt.
VakifBank Stambuł
PGE ATOM TREFL Sopot
Jak typowano
| 90% |
331 typowań |
VakifBank Stambuł |
|
| 10% |
38 typowań |
PGE ATOM TREFL Sopot |
|
Już przed pierwszym meczem obu drużyn, który odbył się w listopadzie w Ergo Arenie, trener
Lorenzo Micelli stwierdził, że jeśli uda się pokonać VakifBank, to jego zespół stać na grę w turnieju finałowym Ligi Mistrzyń. Drużyna z Turcji, która od 5 lat jest w czołówce najlepszych w Europie - w tym czasie dwukrotnie wygrała Ligę Mistrzyń, po razie byłą druga i trzecia - w Ergo Arenie, szybko zweryfikował formę wicemistrzyń Polski. Wygrała w setach do 17, 20 i 18 i po raz piąty w oficjalnym meczu odniosła zwycięstwo nad zespołem z Sopotu.
PO WYGRANEJ W NOVARZE PGE ATOM AWANSOWAŁ DO FAZY PLAY-OFF LIGI MISTRZYŃ- VakifBank to bardzo dobry zespół. Mam nadzieję, że uda się go dobrze rozpracować. Znamy rywalki z pierwszego meczu. Wiemy, czego się po nich spodziewać. Teraz trzeba tylko trzymać się taktyki i dopracowywać szczegóły. Należy pamiętać o zagrywce, aby odrzucić rywalki od siatki. Ale w meczu z takim zespołem musimy grać na sto procent w każdym elemencie. Myślę, że nas na to stać - mówi Katarzyna Zaroślińska, atakująca PGE Atomu Trefla.Borykająca się z kontuzją nogi siatkarka zagrała w pierwszym w 2016 roku meczu w każdym z czterech setów w wyjściowym składzie. Skończyła 16 z 32 ataków, została 3 razy zablokowana, a sama dodała dwa punktowe bloki. Ogólnie zespół z Sopotu jednak nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia.
W ERGO ARENIE VAKIFBANK DAŁ ATOMÓWKOM SROGĄ LEKCJĘ SIATKÓWKI- Wygrałyśmy z Pałacem i to nas cieszy. Co prawda mecz nie był ładny dla oka, ale bywają i takie. Byłyśmy po długiej przerwie. Przez brak wspólnej gry uciekła nam pewność na boisku. Zagrałyśmy także w nieco innym składzie niż zawsze, gdyż między innymi dwie dziewczyny wróciły z reprezentacji. To wszystko złożyło się na fakt, że mecz nie był najwyższych lotów - twierdzi Zaroślińska.PGE ATOM TREFL STOPNIOWO BURZYŁ PAŁACSobotnie starcie było pierwszym po ponad miesięcznej przerwie. W niej
Maret Balkestein-Grothues oraz
Zuzanna Efimienko grały w kadrach Holandii i Polski. Reszta siatkarek trenowała. Do zdrowia, poza Zaroślińską powróciły:
Danica Radenković oraz
Brittnee Cooper. Kadrowiczek zabrakło w wyjściowym składzie w pierwszym secie meczu z Pałacem Bydgoszcz. Podobnie było z Radenković. Później cała trójka pojawiła się na boisku i sopocianki wygrały trzy kolejne partie.
- Szybko zapominamy o pierwszym meczu w 2016 roku i myślimy o VakifBanku. Pokazałyśmy w starciu z Pałacem, że każda z czternastu, które znajdują się w drużynie, może grać i myślę, że na każdą przyjdzie dobry czas - uważa Zaroślińska.Postawa jak z Pałacem może jednak przynieść kolejną, szybką porażkę PGE Atomu Trefla z VakifBankiem. Drużyna ze Stambułu przewodzi nie tylko w grupie Ligi Mistrzyń, ale także w lidze tureckiej. Na 12 meczów wygrała komplet, w tym tylko jeden po tie-breaku.
TABELA GRUPY Bkolejno mecze, punkty, sety
1. Vakifbank Stambuł 4 12 12: 1
2. PGE ATOM TREFL SOPOT 4 9 9: 4
3. Igor Gorgonzola Novara 4 3 5: 9
4. Calcit Lublana 4 0 0:12
W drugim meczu 5. kolejki grupy B Calcit Lublana podejmie we wtorek Igor Gorgonzola Novara
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
