Adepci boksu walczyli w Gdyni
2085 wyświetleń 10 listopada 2013 (11 opinii)Zobacz adeptów boksu walczących podczas II memoriału im. Brunona Bendiga w Gdyni.
Więcej na ten temat
Opinie (11)
-
2013-11-10 11:35
Niepopularny, ale
widowiskowy sport. No i trzeba jednak trochęmyśleć. Wbrew pozorom.
- 6 1
-
2013-11-10 13:52
malo popularny
ale widowiskowy sport
- 3 1
-
2013-11-10 14:51
boks (1)
na wybrzezu jest w miare popularny przez kilka lat robilo sie cos w slubsku chojnicach i tczew i wiecej nic bo i trenerow nie bylo natomiast teraz powstalo reaktyowanych nowych osrodkow jest paru trenerow zapalencow ktorzy chca cos dobrego dla tej trudniejszej mlodziezy zrobic /zarazic/ a moze wyrosnie na pozadnego czlowieka pozdrawiam
- 4 0
-
2013-11-10 14:59
Boks
Byl bardzo dobry boks tylko tak dalej
- 2 0
-
2013-11-10 16:21
super sprawa
- 0 0
-
2013-11-11 09:24
Boks na Przeróbce (2)
Pamiętam walki Brunona Bendiga w barwach Gedanii. Mecze odbywały się m.in. w hali produkcyjnej ZNTK na Przeróbce. Środkową nawę tej wielkiej hali wypełniały tysiące żywo dopingujących kibiców. Gedania miała wtedy silną drużynę trenowaną przez Józefa Krużę i Czesława Rekowskiego. Walczyli m.in Makowski, Knut, Sebastiański, Kanieccy, Redwanc, Rytel. Walki Bendiga to był pokaz czystego boksu, trzymał długo przeciwnika na dystans punktując lewym prostym. Nie widziałem go nigdy krwawiącego, walkę kończył czysty jak na początku. To był prawdziwy mistrz i pewne dwa punkty dla drużyny.
- 2 0
-
2013-11-11 09:54
Niegdyś Edek Hebel ,śp .fantastyczny bokser GKS Wybrzeże .
- 1 0
-
2013-11-15 07:45
Dopuki nie spotkał na swojej drodze Edwarda Gumowskiego z Poloni Gdańsk który na Mistrzostwach Wybrzeża 1967 r w swojej & walce złamał mu szczeke w czterech miejscach
- 0 0
-
2013-11-11 19:21
Pamiętam Pana Brunona
Jak na Przymorzu swoje życie nieciekawie kończył. Szkoda, ze tak kończył. Wiele osób patrząc na niego nawet nie zdawało sobie sprawy jaki to był wielki sportowiec
- 2 0
-
2013-11-12 10:16
boks (1)
pamietam te czasy jak walczyl stoczniowies bracia bobrowscy jozek baranowski leszek kosedowski darek michalczewski i.t.d. juz te czasy nie wroca pozdrawiam starych mistrzow.....
- 3 0
-
2013-11-13 13:06
pamiętamy
a ja wierzę w młode talenty, mamy ich sporo, trzeba ich tylko trochę wspomóc i wypromować, pokazać drogę.Mój syn jest pięściarzem, dla mnie jest mistrzem,pokonał długą i krętą drogę z małej miejscowości , z domu gdzie żle się działo i często bywało głodno i chłodno.Dziś jest wspaniałym człowiekiem,ciągle na ringu, ale też zajmuje się młodszym pokoleniem ,dziećmi z małych wiosek, często odciętych od świata (2013 r) tak bezinteresownie.Z boksu nie ma wielkich pieniędzy, ale czy nie jest mistrzem?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.