"Bez wstydu" - film nie tylko o kazirodztwie
10340 wyświetleń 7 maja 2012 (8 opinii)- Nie chcę bronić kazirodztwa - mówi Filip Marczewski, reżyser "Bez wstydu". - Chcę zwrócić uwagę widzów, że zbyt łatwo oceniamy ludzi, którzy żyją na przegranej pozycji.
Więcej na ten temat
Opinie (8)
-
2012-05-08 07:15
Kolejny film w stylu Izraelskim.
Nuda normalnie nuda.
Czy tylko ja to dostrzegam ale w filmach izraelkich jeszcze nie spotkałem normalnych relacji rodzinnych? Czy oni mają z tym problem?- 11 8
-
2012-05-08 09:49
to, że taki świat istnieje, nie znaczy, że to normalne. Reżyser mówi, że czasami "istnieje trudna miłość". Kazirodztwo to nie jest "trudna miłość", ale patologiczna, nadająca się do leczenia. A to zasadnicza różnica.
- 17 3
-
2012-05-08 10:55
Zabawne.
Zawsze jak jest omawiany temat, który z góry wiadomo, że jest patologiczny typu kazirodztwo, prostytucja aka sponsoring itp. to pojawia się pytanie "szokuje?". Mnie nie szokuje. Wiem, że kazirodztwo to zwykła patologia i nie należy tutaj dorabiać jakiejś wielkiej ideologii.
- 9 2
-
2012-05-08 11:14
Kolejni nawiedzeni mali artyści (1)
Nie wiedzą jak wypłynąć, więc łapią się takich tematów, dorabiają filozofię. Wszystko po to żeby media ich zauważyły, bo jak nie będzie prostytucji nieletnich, kazirodżtwa, biednych gejów to żaden dziennikarzyna nie wspomni o tym.
Oblepiają się łajnem i tyle w temacie.- 11 4
-
2012-05-09 09:43
Kiedy nadjejdą te czasy, gdy nasze kino zacznie produkować Avengersy, Batmany, American (Polish?) "Paje", itp?...
To są przecież obrazy których Polakowi brakuje. Łatwe do zrozumienia, przaśne, infantylne, jednowymiarowe. Taki popkulturowy socrealizm. Łechcący zgnuśniały umysł (jeśli rozumiem, tzn. że jestem intelektualistą), prezentujący politycznie poprawną "zdulszczałą" morlaność (wszak ta, nasza krystaliczna, nie uznaje odstępstw od tego co sobie przez 20 lat doświadczenia w oglądaniu telewizji i obgadywania znajomych, skrzętnie w sercach zbudowaliśmy). Heh.. zamiast tego porządnego kina zalewają nas skarlałą artystyczną szmirą zakompleksionych dużych dzieci chcących mówić o sobie "cyganeria"...
Rozgonić ten festiwal i szlus.- 2 1
-
2012-05-09 00:03
Trudna miłość
Moze to miłość patologicznych ale uczucie pięknie pokazane.wyszlo tu jak trudno jest natrafić na miłość wzajemnoscia.
- 2 4
-
2012-05-09 00:52
Rodzinka bez wstydu... (1)
Ciekawe.... ojciec reżysera tego filmu - Wojciech Marczewski (również reżyser) w swoim ostatnim filmie ("Weiser") pokazywał biegające po łące rozebrane dzieci (między nimi nastolenią wówczas Olgę Frycz...), a wcześniej w "Zmorach" masturbującego się 12-13-letniego chłopca oraz grupę dzieciaków podglądającą parę kochającą się w stodole.... Przypadek?
- 8 5
-
2012-05-09 17:52
eh
nie przypadek
lecz sie- 1 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.