Dar Młodzieży w gdańskiej stoczni Remontowa
9316 wyświetleń 11 grudnia 2013 (78 opinii)Dar Młodzieży od kilku dni jest w suchym doku w Gdańskiej Stoczni Remontowa. "Dar Młodzieży", na którym od 32 lat szkolą się m.in. studenci Akademii Morskiej w Gdyni, przechodzi właśnie remont. Na morze wróci pod koniec lutego.
Więcej na ten temat
Opinie (78) 4 zablokowane
-
2013-12-11 15:59
Kłamstwo (3)
Tyle co wiem to komendantem na Darze nie jest pan Śniegocki. Wczoraj odbyła się w Sądzie Pracy rozprawa gdzie panu Śniegockiemu udowodniono nieprawidłowości przy rozwiązaniu umowy z Panem kapitanem Królem. Sąd nakazał panu Śniegockiemu przywrócenie do pracy bezpodstawnie zwolnionego Pana Króla. Jest natomiast prawdą, że Śniegocki traktuje Dar jako prywatny folwark i robi tam co chce.
- 16 0
-
2013-12-12 00:38
(1)
To nie jest prawda.
Może to jest swego rodzaju schemat, że chleba i igrzysk...
w plotce jest trochę prawdy no ale w tej jest połowa.
Przyznali się jedynie, że podane przyczyny były fikcyjne - On nie pasował.- 1 0
-
2016-01-24 18:41
Kazdą osobę, ktora kiedyś była kapitanem na danym statku tytułuje sie "kapitanem" nie oznacza to ze jest on nim teraz. To samo tyczy sie na przykład premierów.
- 1 0
-
2013-12-11 21:11
o tak zakończyła się sprawa? skąd takie informacje? czy wyrok prawomocny? pozdrawiam serdecznie i dziękuje za informacje.
A no i btw niezależnie od decyzji sądu, sniegocki i tak nie byl kapitanem daru w ubieglym roku, tylko pan Krzysztof Kocyba i pan Waldemar Frankiewicz na zastępstwie, chyba ze znowu cos wykombinowal, ale to jakas chora sytuacja zeby sniegocki sie sam zatrudnial i sam przed soba odpowiadal.....- 1 0
-
2013-12-11 07:59
Zezłomować Dar albo sprzedać a Akademię Morską zlikwidować (30)
Żeby było jasne: sam ukończyłem Wydział Mechaniczny Wyższej Szkoły Morskiej w 1995roku, obecnie Akademia Morska.
Na drugim roku studiów miałem "praktykę" na Darze Młodzieży, która sprowadzała się do ciągania lin od żagli. Czas stracony.
Zajęcia na uczelni to też kompletna bzdura. Na przykład był przedmiot "Teoria procesów cieplnych", który ciągnął się przez 3 semestry. Problem w tym, że poza jednym semestrem, który dał wiedzę z zakresu wymiany ciepła w wymiennikach, cała reszta to była bzdura, która NIGDY nie przydała mi się w pracy.
Laboratorium z mechanizmów okrętowych to na przykład stara 30-letnia wirówka obita przez studentów młotkami. Jak wszedłem na statek i zobaczyłem nowoczesną wówczas wirówkę FOPX to stanąłem jak wryty i nie wiedziałem co to jest.
Szkoda opisywać. Wszystkiego na statkach uczyłem się od podstaw, ja magister inżynier po niby "elitarnej" szkole. To co ze studiów mi się przydało, to można zamknąć w dwóch semestrach, a szkoła niby przygotowuje do zawodu.
Tacy na przykład Norwegowie jak wchodzili w wieku 21 lata na statek, już mieli obcykane wirówki, silniki, pompy - bo u nich to stoi w szkole i na kursach. A jeden z obecnych wykładowców AM jak przyjechał na statek i zobaczył kocioł okrętowy to prawie ze strachu się "zesr@ł".
Polska nie ma floty handlowej, aby zostać oficerem nie trzeba studiów lecz dobrych kursów i praktyki morskiej.
A Państwo wydaje pieniądze na dwie akademie morskie i jeszcze na megalomanię w postaci "Daru Młodzieży". Pytam: co ów zabytek ma wspólnego z nowoczesnym statkiem handlowym???????
Daje za to "koryto" dla starych betonów co mają pojęcie o flocie sprzed 100lat- 116 49
-
2014-01-23 10:54
Głupi jesteś i tyle
Najlepsi piloci zaczynają od szybowców...
- 0 1
-
2013-12-11 19:36
Popieram!! (1)
Uczę się w ZSM Darłowo, na kierunku technik mechanik okrętowy. Popieram Pana w 100%, jeżeli mamy dalej być najlepiej wyuczoną kadrą na morzu nie możemy utrzymywać takich rupieci. "Dar Młodzież" może co najwyżej stać i ładnie wyglądać. Koledzy, którzy już pływają mówią mi to samo. Nie warto iść na studia dzienne. Utrzymanie w takim mieście kosztuje a i studia są bez sensu, bo praktyka jest taka jakby jej nie było. Studia zaoczne są o wiele lepsze, pływając nabieramy praktyki i doświadczenia, jednocześnie zarabiając na swoje utrzymanie. Nie ważne, że po WSM jesteś Oficerem skoro nikt Cię nie weźmie za oficera, bo masz mniej doświadczenia niż osoba w Twoim wieku pływająca już po technikum. Uczniów i studentów powinno wysyłać się na praktykę na poważne statki żebyśmy zobaczyli jak naprawdę wygląda ten chleb :)
- 5 0
-
2013-12-12 01:08
Jest taka stacja kosmiczna "MIR" - może tam byś się odnalazł.
Nie ma to znaczenia do jakiego fachu się sposobisz, na żaglowcu jesteś po to aby nauczyć się pracy z ludźmi.
Jeśli Ci to umknęło to ... tak bywa.- 4 1
-
2013-12-12 00:59
sam nie skończyłeś...
pomogli Ci ci, których nie dostrzegasz (ech...)
jeśli to było tylko ciąganie lin to wiele musiało umknąć Twojej uwadze.
stopy wody...- 1 0
-
2013-12-11 19:46
morze moze
Ja tez skonczylem, AM. I masz troche racji, ze czasem ucza niepotrzebnych, rzeczy, ale widac ze nie skumales po co sie chodzi na studia! Nie po wiedze ani Mgr. Tylko zeby zarąbiscie spedzic czas, bawic sie na imprezach ze studentkami, miec zawod i papier w reku. Zawsze jest tak ze sam sobie studiujesz ile musisz aby poznac prace, zawsze chodzisz na kursy i to w kazdym dobrym zawodzie. Nie wiem czemu wylacznie byles przy linach ale ja jeszcze po 2 3 dni spedzalem czas w zarąbistych portach, na regatach i mozna powiedziec wyrobilem sobie troche charakter na obu rejsach. Dzis po latach w handlowce dobrze wspominam tamten okres i pamietam tez tych, ktorzy nie potrafili sie zaadoptowac. Teraz 10 pozniej mam prace, kase, perspektywy i zwiedzilem 73kraje. Floty Polskiej nie ma to fakt, ale nasi oficerowie sa doceniani na swiecie, w maszynie na pokladzie i w offshore. Pozdrawiam CYCEK
- 4 2
-
2013-12-11 19:10
Życie naszym wyborem
Tak wybrałeś, to Twój problem, mogłeś studiować na Politechnice, i nie mylcie że tu jest taki poziom jak na Polibudzie, bo jest to okrojone w dużej mierze już i tak. Akademia nie uczy rzeczy potrzebnych do zawodu, które w pewien sposób łączą się z innymi przedmiotami. Żałujesz Akademi? Idź na Polibudę. Tam będziesz uczył się jeszcze więcej "bzdur", choć są to rzeczy ciekawe i może potem będziesz nawet doktorem. Niemniej tu i tu życie nie będzie ciekawe. Lepiej zostać jakimś kierowcą rajdowym, wygrać w totka... NOSZ kurkA!
- 1 1
-
2013-12-11 09:14
Może mi ktoś rzeczowo odpowiedzieć: (5)
Komu i w jakim celu potrzebny jest Dar Młodzieży?
Czy to uzasadnia wydawanie publicznych pieniędzy na jego utrzymanie?- 4 8
-
2013-12-11 11:50
(2)
Jako odpowiedź polecam przeczytanie książki Karola Borchardta "Kolebka nawigatorów". Żaden z absolwentów Szkoły Morskiej w Tczewie (do 1930 r.), a potem w Gdyni, który pływał na szkolnym statku "Lwów", lub na jego następcy "Darze Pomorza" nie zadawał sobie takich pytań. Żaglowce szkolne to kwintesencja morskiego wychowania i poznania (ciężkiej) pracy na morzu. Nie było i nie jest ich zadaniem pokazywanie nowoczesnych systemów i wyposażenia. To jednocześnie tradycja i morska zaprawa. Ćwiczenia na symulatorach to nie wszystko.
- 8 6
-
2013-12-11 16:11
"książki Karola Borchardta" - Daj spokój. To tak jak z tymi durnymi szantami. Najbardziej zachwycają się ci, którzy w życiu na statku czy nawet żaglówce na Mazurach nie byli.
Jakiego wychowania? Romantyzm i tradycja na morzu skończyły się dawno temu. Chrztów na równiku i tym podobnych już nie ma. Jak ktoś chce morskiej zaprawy to niech pojedzie na RO-RO szarpać się z łańcuchami albo lashować kontenery na jakimś feederze, który zawija do 25 portów w miesiącu i stoi tam max. 8 godzin.- 12 1
-
2013-12-11 12:34
Daltego szkoła powinna być nowoczesna a nie
hodować zabytkowe żaglowce
- 3 3
-
2013-12-11 09:59
Dar Młodziezy na żyletki.. postawić drugiego wielkiego Chrystusa!
- 11 2
-
2013-12-11 09:23
tradycja ....
rzecz święta !
- 16 1
-
2013-12-11 15:28
Brawo - Nic nie będzie !
Oj misiek, misiek, ktoś cię zdrowo kopnął w zadek
- 0 0
-
2013-12-11 14:34
Prawda
Moze nie popieram likwidacji AM czy WSM (te konczylem) ale powazna reforma by im sie przydala. Sam plywam na nowoczesnych statkach norweskich... No coz Polska zostaje w tyle w lesie z naszymi abslwentami. Jak na praktykach w WSM zamiatalem podloge w hali Nuta w wieku 22 lat. Mlodzi Norwegowie ucza sie na nowoczesnych instalacjach i urzadzeniach w sredniej szkole. Ich absolwent szkoly sredniej zabija naszego absolwenta AM wiedza, doswiadczeniem i praktyka. To jest smutna prawda... Panowie rektorzy, dziekani WSM obojga imion...
- 6 0
-
2013-12-11 08:11
Ani jednej pozytywnej opinii. (4)
Ani jednej pozytywnej opinii.
Czy z rana w sieci są sami malkontenci ? Może taki złych humor z powodu niewyspania ? Nie wiem... szukam, zastanawiam się....
Też studiowałem na tej uczelni. Fakt... ukończenie go prawie 20 lat temu może niewiele Ci dać w dzisiejszych czasach. Trzeba się dokształcać ale a z tym u naszych absolwentów wyższych uczelni słabo. Mają papierek i wydaje Im się że to patent na mądrość do emerytury.- 12 12
-
2013-12-11 08:16
Nie pleć bzdur..... (3)
Widzę jakie głąby wchodzą do maszyny po tych studiach.
Zawsze i mówię na początku: szkołę skończyłeś rozdział zamknięty, zapomnij 90% co ci tam powiedzieli.
Cały konktrakt młody jest przydzielony do pierwszego majstra i trzeciego majstra. Po 3 mcach dopiero mam 3go mechanika, jak go sam wyszkolę.
Chodzi o to, że ta szkoła nie tylko nie przekazuje niezbędnej wiedzy, ale często przekazuje ją błędnie.- 12 4
-
2013-12-11 11:28
praktyka
Oczywiscie praktyka jest bardzo wazna, ale bez teorii jest slabo. Jak to mawial pewien magister: TEORIA+PRAKTYKA=$$$ :) Nic nie zastapi praktyki, to jest wiadome, ale praktyczna teoria jest podstawa!
- 3 1
-
2013-12-11 08:21
(1)
chlopie.to ile ty siedzisz na tym statku? pol roku?
- 1 8
-
2013-12-11 08:42
6 na 6 tygodni
- 8 1
-
2013-12-11 11:05
Popieram
Witam ja jestem obecnie na trzecim roku na Akademi Morskiej i mogę z całym szacunkiem powiedzieć że jak narazie to w ogóle nie jestem przygotowany do zawodu , gó@no tam uczą bezsensownej teorji zamiast pokazywać jak to wszystko działa w praktyce a na darze młodzieży to praktyki wyglądały tak że 5 dni pływaliśmy a 23 staliśmy w porcie czyli ani to nie było obycie z morzem ani nauczenie się jakiś konkretnych rzeczy tyle żę im kible i pokład wyszorowaliśmy.
- 3 3
-
2013-12-11 11:04
polak wieczny malkontent
Po co Dar, po co akademia, itp...
Dar to nasza wizytówka. Kiedy wchodzi do innego portu to ludzie się schodzą żeby popatrzeć. Nikt nie patrzy że praktykanci mają niedopasowane drelichy, że białe nie jest białe, że nasi chleją w portach i meksyk robią. Dar sam w sobie jest reklamą. Bo co ma nią być? Smoleńsk? Bigos? Czy polaczek na zmywaku czujący się zajedwabiście bo w £ zarabia? Jedna z niewielu polskich kwestii ktora na swiecie robi "wow". Co z tego że inne żaglowce są większe, ładniejsze, czy coś. Ten jest nasz.
A pod dobrym komendantem (zróbcie tak zeby A.K. wrócił) potrafi wygrać wszystko. I nawet kompletnie zielony studenciak który przez to niedosypia jest z tego dumny.
Jak ktoś napisał wcześniej praktyka na darze uczy pokory i szacunku dla morza. Teraz tylko kasa, kasa i kasa. Aha, i forsa jeszcze. Minimum wiedzy byle zdobyć na kursach i na morze, bo kasa. A kurde jak przychodzi co do czego to od razu można rozpoznać kto kończył akademie a kto kursy - takie niedouczone bolki wychodzą z kursów. Dopiero kilka lat doświadczenia i pracy pod okiem kogoś kumatego sprawia że wychodzą na ludzi.
A Dar wg mnie (góra) uczy tzw. "dobrej praktyki morskiej" - którą teraz wszyscy mają w d****.
A co do kwestii sensownosci istnienia akademii w polsce - pomimo braku polskiej floty - to mogę powtarzać w kółko to samo. W podatkach pośrednich oddaję państwu wiecej niż statystyczny absolwent zarzadzania czy politologii w sumie zarabia. Wydaję w kraju, zarabiam za granicą.
Ale nie. Zamknijcie w piz*u wszystko, zaorajcie i posypcie wapnem. Bo na każdą uczelnię w polsce znajdzie się argument pokroju tego który macie na akademię.
Pozdrawiam pływających i malkontentów.- 31 2
-
2013-12-11 10:18
(1)
nie likwidacja, a reforma, po cholere tyle teorii, czemu profesorowie nie pojda sobie na polibude robic dywagacji, zreszta, co mnie tam nauczyli to jest sprzed ubieglej epoki, zero aktualizacji, ja nie mowie, ze nie trzeba wiedziec np. jak wyglada zacierajaca sie panewka, ale teraz statki sa tak idiotproof, maja na jednym silniku z 1000 czujek, wiec zepsucie czegos takiego, to graniczy z cudem, moja zona ze mna by mogla siedziec w maszynie i nie miala by problemu z jej ogarnieciem...
- 9 1
-
2013-12-11 11:02
Opinia
Amator nie poradzi sobie w maszynie. Chyba ze na jakims kapciu. Pracuje na gazowcu i maszyna jest bardzo skomplikowana. Co do AM to nie zgadzam sie ze powinna byc zlikwidowana, ale napewno powinna przejsc gruntowna zmiane. Mniej teorii, wiecej praktyki. A przedmioty mechanizmy i urzadzenia okretowe oraz silownie okretowe powinny byc znacznie rozbudowane. TEchnologia remontow i napraw zostala w poprzednim stuleciu. Powiny byc wyklady z osobami, ktore pracuja na statku zeby mogli powiedziec o praktycznym mozliwosciach i "co robic gdy..."
- 11 0
-
2013-12-11 09:37
Dar Mlodziezy
100% racja!!!!Utrzymywanie na koszt podatnika 2 szkol morskich w sytuacji kiedy panstwo nie posiada wlasnej floty handlowej jest skandalem!Kursy i praktyka morska
tak szkoli sie oficerow w calej Uni!- 8 6
-
2013-12-11 09:17
AM (1)
Nie bez powodu rozwinięcie skrótu to Akademia Magii ;)
- 6 2
-
2013-12-11 09:35
spokojnie !
zrób "dobry " dyplom morski,kurs DP na swoim stanowisku (zagraniczny)i dobrze zaokrętuj w offshore.
- 8 0
-
2013-12-11 09:21
Ah (1)
Nie kompromituj się
- 0 6
-
2013-12-11 09:34
Wyjaśnij, gdzie tu kompromitacja
- 5 0
-
2013-12-11 08:30
a po co wogóle w tym chorym kraju dwie Szkoły Morskie ???
po co i dla kogo to szkolenie kadr ?, państwo już dawno odwróciło się d..ą do morza ! , to co było zostało rozgrabione i rozszabrowane ! , dziś Gamonie każą nam się cieszyć z tego ,że przypływają oglądać nas jak małpy w klatkach piękne wycieczkowce ! ot !- i cała polska polityka i gospodarka morska !
- 20 2
-
2013-12-11 08:06
zgadzam sie
zmarnowane lata powinna zdecydowanie trwac 2lata a reszta praktyka...
- 16 5
-
2013-12-11 11:45
NIC PODOBNEGO (1)
Statek znajduje sie w suchym doku. Nie ma znaczenia czy jest plywajacy czy nie.
Dok moze byc suchy, badz portowy - czyli mokry - patrz na przykład doki londynu, tam statek dla rozladunku wchodził do doku, ale cały czas pływał. Tutaj mówi sie słusznie o suchym doku, co wskazuje że statek jest remontowany, wiec termin
"statek w suchym doku" jest tutaj jak najbardziej uzasadniony. Redakcja pospieszyła sie ze zmianami. Przykre to, ze taka niewiedza zdarza sie w gdansku.- 1 1
-
2013-12-16 13:48
Tak się składa, że polski i angielski to rożne jezyki i "dock" i "dok" nie znaczą dokładnie i zawsze to samo.
Po polsku: "Dar Młodzieży" jest w DOKU PŁYWAJACYM a statki są rozładowywane w KANAŁACH PORTOWYCH.
- 0 0
-
2013-12-11 07:51
W doku... (4)
...ale pływającym, a nie suchym. Remontowa nie ma suchego.
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 46 3
-
2013-12-11 08:24
W suchym doku (2)
Dar Młodzieży znajduje się na doku pływającym.
Suchy dok jest w Gdyni, w dawnej stoczni Komuny Paryskiej. Różnica jest taka, że suchy dok nie pływa,
bo jest to niecka w ziemi, z której wypompowuje się wodę. W Gdańskiej Stoczni Remontowej nie ma suchego doku, są tylko doki pływające. Pozdrawiam.- 18 2
-
2013-12-12 10:14
Bzdura
Bzdury. Doki suche to doki remontowe, w odróznieniu od doków portowych. Oczywiscie redakcja nieswiadoma tego faktu podążyła za tą bzdurną wypowiedzią, a wczorajsze wyjasnienia skasowała. Fuj!
- 0 3
-
2013-12-11 12:20
2SD
W Gdyni są 2 suche doki
- 0 0
-
2013-12-11 07:55
oj tam, oj tam
teraz jest suchy, a potem będzie mokry - jak się zanurzy ;)
- 10 2
-
2013-12-12 06:26
świeci przykładem...
A czy Pana Śniegockiego nie obowiązuje noszenie kasku na terenie stoczni?
- 6 0
-
2013-12-11 21:00
kiedyś...
dar młodzieży to był żaglowiec, teraz co najwyżej czteropak, garść zioła i lajk na fb
- 0 0
-
2013-12-11 07:43
Na żyletki!!!! (11)
Na żyletki złom obrzydliwy a młodzież powinna się uczyć w komputerowych symulatorach dla bezpieczeństwa i nowoczesności.
- 12 160
-
2013-12-11 09:02
heh, i nie skumali szydery... (3)
.
- 5 6
-
2013-12-11 09:37
Chociaż jeden inteligentny :) (1)
Pozdrawiam
- 4 3
-
2013-12-11 20:39
Młody wykształcony z dużego miasta
czytaj leming z kartuz po zawodówie
- 1 2
-
2013-12-11 10:41
nie skumali
Szydere i tak by tylko minusy czekały. Ironie albo sarkazm można zrozumieć, bo to chociaz jakiś sens i poziom ma. To powyżej już nieco mniej...
- 4 1
-
2013-12-11 08:55
zastanów się.. (1)
pomyśl czy można na SAMYM symulatorze np. nauczyć się jeździć samochodem.
Pływanie statkiem to nie gra komputerowa, a żaglowiec taki jak Dar Młodzieży jest najbardziej wymagającym sprawdzianem umiejętności- 14 4
-
2013-12-11 20:00
"Pływanie statkiem to nie gra komputerowa"
Pomijając całą "kwitologię i biurokrację" to "jazda" PSV między platformą wiertniczą, a portem jest po trochu jak symulator na komputerze. Tyle, że nie ma pauzy i dodatkowych żyć.- 0 1
-
2013-12-11 19:01
To tak jak w sredniowieczu nasi krolowie
uczyli sie plywac na sucho na piasku.
- 1 0
-
2013-12-11 15:23
symulant
rozumiem, że prawo jazdy robiłeś na smartfonie
- 2 0
-
2013-12-11 07:59
(1)
macie towarzyszu racje
na symulatorachpowinni uczyc sie lekarze, gornicy, drogowcy, budowlancy
wogole wszyscy
tylko kto bedzie REALNIE robił na te cala symulacje?- 27 2
-
2013-12-11 09:26
symulacja symulacji
Będą symulować robienie symulatorów:)
- 12 0
-
2013-12-11 08:05
sam sie potnij na zyletki
- 20 1
-
2013-12-11 09:40
Piękny żaglowiec (4)
Do tych co uważają, że Dar Młodzieży to strata czasu: Żagle uczą pokory wobec morza. Jak ktoś tego nie czuje to może faktycznie powinno się go wyrzucić na mniejszą jednostkę, by dostał od morza w cztery litery na krótkiej bałtyckiej fali.
A wam marynarze jednego życzę:
Tylko silnych wiatrów!- 45 3
-
2013-12-11 20:06
Pracuję na małych coasterch, które "bujają się" po Bałtyku oraz Morzu Północnym. Uważam, że dobrabiasz do tej pracy jakąś dziwną ideologię. Zwykła praca. Przy obecnym naszpikowaniu statków elektroniką, nawigator to dziś taki kierowca większej ciężarówki (+ oczywiście operacje ładunkowe i cała kupa dokumentów do wypełniania) ;)
- 0 1
-
2013-12-11 10:14
Nie osmieszaj się, bo od razu widać, że (2)
o szkoleniu załóg i pracy na morzu nie masz pojęcia.
Oglądaj dalej "Titanica" i czytaj Borhardta- 1 10
-
2013-12-11 18:54
Misiek, twoje miejsce to albo w
puszczy albo w ZOO w klatce za kratami.
- 0 0
-
2013-12-11 18:18
A co masz do Borchardta gamoniu ?
- 3 1
-
2013-12-11 08:48
remontować, remontować, remontować (2)
bo nowego żaglowaca już nikt w Polsce nie zbuduje
- 41 5
-
2013-12-11 14:50
Się zdziwisz (1)
Już wkrótce się zdziwisz kolego. Będzie budowa kolejnego pięknego żaglowca.
- 1 0
-
2013-12-11 19:00
Dobrze prawisz ale jak widze co
dzieje sie w Polsce to nowy zaglowiec pozostanie tylko w sferze marzen. Kto da pieniadze na to?
- 0 0
-
2013-12-11 11:10
Dar (1)
Dar Mlodziezy to cos w rodzaju targow Expo. Po prostu Dar Mlodziezy to reklama Polski, zwlaszcza ze swego czasu wygrywal regaty. Szkola jest potrzebna ale ze zmieniona formula. Wiecej praktyki i realizmu a mniej profesorow, ktorzy niby mowia o praktycznych sprawach ale widac ze nigdy na morzu nie pracowali a ewentualne dyplomy maja bo tylko ich ksiazeczki morskie plywaly. Ta szkola w odroznieniu do uniwerkow nie generuje bezrobotnych.
- 37 1
-
2013-12-11 18:58
32 lata, ale czas leci.
Zaczyna juz byc wiekowym statkiem. Pamietam jak jeszcze go nie bylo i wtedy nasz Dar Pomorza sluzyl pod Kapitanem Jurkiewiczem.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.