Szkoły z historią: II LO w Gdyni
6283 wyświetlenia 2 kwietnia 2014 (88 opinii)Dawniej dziewczęta trenowały gimnastykę, a chłopcy śmigali na nartach biegowych. Dziś szkoła słynie z języka francuskiego. Zobacz historię II Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni.
Więcej na ten temat
Opinie (88) 9 zablokowanych
-
2023-06-21 12:46
A kto pamięta.. (1)
A kto pamięta paru absolwentów / maturzystów z roku 1966..?
Wojtka Klima,którego syn Michał /Michael/ Klim był czołowym pływakiem w Australii!
Bardzo ładne dziewczyny Janinę Bołejszo i Krysię Szulecką
Andrzeja Piszczatowskiegoaktora
Pozdrawiam..- 3 0
-
2024-04-02 20:32
Anrzej Piszczatowski był chyba o 2 lata starszy
- 0 0
-
2023-04-05 12:12
Asia
Ja mam jak najlepsze wspomnienia szczególnie z klasy artystycznej prowadzonej przez prof.korone.Zawsze iskrzyło i było ciekawie.Korona potrafiła zdopingować do myślenia i była pozytywnie awangardowa wśród tych niektórych nudnych do bólu belfrów.
- 2 0
-
2014-04-03 08:40
to były czasy.... (2)
4 lata spędzone w murach tej szkoły niezapomniane. prof. Wojciech Rylski - niezapomniane lekcje z fizyki cztery pały pod rząd, a potem 4...., działo się, oj działo:)
- 22 0
-
2014-04-03 10:34
(1)
Mat-Fiz 1997-2001, również dołączam do wspomnień Fizyki z profesorem Rylskim. Największy stres jaki przeżyłem w szkole, ale jakie wspomnienia :) I niezapomniana 3 klasa: półrocze 2 (po serii pał :) ), a na koniec 4 :) Pan Rylski jak nikt inny pokazywał, że nie ma dróg na skróty i trzeba dać z siebie jak najwięcej. Dziękuję za tą lekcję życia.
- 8 2
-
2022-10-18 21:01
Do tej pory mam koszmary
Mat fiz 2000 oczywiście przez naucz. Rylskiego który niczego mnie nie nauczył.
- 2 1
-
2014-04-02 14:35
Cichy wróć! (1)
- 24 8
-
2022-06-13 10:16
daj spokój...
- 0 0
-
2022-06-13 10:15
prof. Żakiewicz, Rylski
to niewielu pedagogów z prawdziwego zdarzenia. których dane mi było poznać. Reszta patologii tolerowana przez Cichego i jego świtę, robiła rzeczy poniżej wszelkiej krytyki. Kuczkowska, Manikowska, oblechy typu Piątkowski zepsuły wizerunek tej szkoły i morale młodzieży.
- 2 4
-
2014-04-02 12:56
3LO (3)
Do tej szkoły chodziły osoby bez ambiji, które mieszkały gdzieś w tamtych dzielnicach. Większość to byli byli wychowankowie szkoły kolejarzy, podstawówki nr 2 trochę poniżej. Reszta, co się złapało. Taka szkoła na ocenę najwyżej dostateczną. Tak było w latach 90tych. A teraz? Pewnei piwko i ćpanie. Dziś ci ludzie są w najlepszym wypadku przedstawicielami jakiś firm, komowojażerami.
- 2 121
-
2022-02-02 19:37
Kryśka
Zdałaś maturę. Kim jesteś kobieto z ambicjami?
- 0 0
-
2014-04-02 15:18
każda szkoła ma dwie strony
Nie zgadzam się z Pani opinią. Ukończyłam II LO w Gdyni kilka lat temu, obecnie świetnie sobie radzę - kończę medycynę z bardzo wysokimi ocenami, dodatkowo studiuję filologię rosyjską, maturę w Dwójce zdałam bardzo dobrze. Po francusku mówię perfekcyjnie, kujonem w szkole nigdy nie byłam.Obecnie faktycznie w II LO są problemy z uczniami ale nie jest to szkoła wyjątek i tyczy się to też Gdyńskiego III LO. Wiem co mówię, bo skończyłam gimnazjum 24 przy Trójce a najbliżsi przyjaciele zostali tam do końca edukacji szkolnej. Obecnie i tam jest mnóstwo narkotyków czy alkoholu i mam na myśli konkretne, znane mi osoby, a nie plotki. Pozdrawiam :)
- 19 2
-
2014-04-02 14:19
czyżby?
Trzeba to powiedzieć wszystkim naszym wybitnym absolwentom:) Ucieszą się.... jak się kto nie dostał, to nie musi od razu tak z grubej rury:)
- 14 1
-
2021-01-22 13:03
lata 1964-1968
To były najpiękniejsze lata. Wspaniali nauczyciele, "Sroga" pani Dyrektor. Niezapomniana atmosfera.
Niezapomniane przyjaźnie.- 1 0
-
2014-04-02 23:05
II LO (1)
Szkoda, że nikt w artykule nie wspomniał o śp. panu Andrzeju Pawlinie, który prowadził przez wiele lat (do niedawna) koło teatralne i uwrażliwiał uczniów na poezję.
- 20 0
-
2020-06-04 18:23
Najlepszy Polonista jakiego poznałam!
Byłam uczennicą P. Pawliny przez całe 5 lat i to było niesamowite. Jeden z niewielu ludzi z pasją, który nauczył mnie interpretować malarstwo i poezję... niesamowicie Piękna Dusza. A wycieczka do Krakowa i nocne "nielegalne" spacery z P. Pawliną - to są wspomnienia! Zasłużył na największy Szacunek.
- 1 0
-
2014-04-02 08:58
Szkoda. (5)
Szkoda, że w artykule brak wzmianki o legendarnej dyr. Tymeckiej. Rygor jakim poddawani byli uczniowie w czasach jej panowania, dzisiejszej młodzieży kojarzyłby się raczej z zakładem karnym. Wspomnienia brzmiące obecnie jak anegdoty wywołują po latach uśmiech i zadumę nad przeobrażeniami świata.
A kto pamięta egzaltowaną "Marysieńkę" i prowadzącego chór "Fela"?- 45 0
-
2020-04-03 17:51
"Marysieńka"
Prof. Wójtewicz uczyła nas łaciny, wkuwaliśmy na pamięć "Aurea prima sata est aetas quae vindice nullo..." Była faktycznie egzaltowana i chodziła z głową w chmurach. Można było ją "wkręcić" w rozmowy o teatrze i wtedy zapominała o odpytywaniu. Jej mąż, (chyba był polonistą) prowadził chór i pamiętam jak ustawiał nas przed każdą próbą : "chłopcy do tyłu, dziewczynki do przodu a alty z lewej" Byłam niestety w tej trzeciej płci, czyli altach ;-)
- 3 0
-
2017-05-19 14:03
moje liceum/w latach 56-60
pamietam wychowawcę p.Felicja Szczesna-cudowny czlowiek.Pozdrawiam wszystkich kolegów i kolezanki z tamtych lat.Maria Krystyna
- 2 0
-
2016-01-16 19:04
wspomnienie prof.M.Tymeckiej
oczywiście rygor! obowiązkowe tarcze szkoły na rękawach, granatowe berety z czerwonym otokiem,zimą dozwolone białe lub granatowe chustki na głowę,granatowe fartuszki , strój galowy- białe bluzki z marynarskim kołnierzem i plisowane granatowe spódniczki.
Oczywiście pp.Marię i Felicjana Wójte(o)wiczów też pamiętam.- 7 0
-
2014-04-02 20:44
o dyr Tymeckiej...
...lepiej milczeć, bo nic dobrego powiedzieć sie nie da. Straszliwe śledztwo prowadziła, kiedy napis nad wejściem do auli : ,,Uczyć się, uczyć się, uczyć się. Lenin" ktoś zmienił na ,,Lenić się, lenić się, lenić się. Uczeń" Nikt się nie wysypał, a śledztwo musiała umorzyc :-))
- 8 1
-
2014-04-02 17:09
Conradinum w Gdansku Wrzeszczu takze mialo
bardzo surowych wykladowcow. Dyscyplina prawie jak w wojsku. Ale dzisiaj uwazam ze bylo to sluszne postepowanie. Studenci powinni wiedziec kto jest bossem. To co dzieje sie w wielu obecnych szkolach na swiecie (nie tylko w Polsce) to degrengolada. Mimo wszystko wspominam zwoje lata w mojej szkole jako najpiekniejszy rozdzial w zyciu.
- 7 2
-
2019-12-15 13:12
Ale wypracowanie,
Wysmarowane wg przepisu "moje piękne" wspomnienia. Szkolna rozprawka na 3=. Szkoda, że nie ma anegdot. Wspomniani Kuper, Spica czy Manikowski to były barwne postaci, niekoniecznie w pizytywnym znaczeniu. Nikt nie wspomina Spicowej??? Durna laurka, nie fajny artykuł o szkole, śmieje się jedna z absolwentek (taka próbka stylu autora).
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.