W sierpniu tego roku minie dziesięć lat od zabójstwa 13-letniej Izy z Gdyni. To jedna z tych niewyjaśnionych do dziś spraw, które spędzają sen z oczu policjantom i prokuratorom z Trójmiasta. Choć formalnie śledztwo jest umorzone, to sprawie wciąż przyglądają się policjanci z Archiwum X, a ostatnio też prokuratorzy z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
.
2021-07-04 18:08
Sylwia Wieczorek, później Iza.... O ile rodzice Izy wiedzą co się stało z córką to czekają na sprawiedliwość i karę dla tego zwyrola. O tyle rodzina Sylwii nawet nie wie co się stało z dziewczyną. Te sprawy muszą znaleźć rozwiązanie. Trzymam kciuki. I mimo że to dziesięć lat już to kondolencje dla rodziców i brata.
2021-07-11 07:18
2021-07-06 21:28
chyba IWONA...
2021-07-05 17:20
Nie Sylwia tylko Iwona
2021-07-05 10:16
Mama Izy zmarła w kwietniu br.
2021-07-05 10:07
Mama Izy zmarła w kwietniu 2021 r. ..... :(
2021-07-05 10:37
2021-07-04 21:28
Sylwia To siostra blizniaczka Iwony
2021-07-04 21:38
2021-07-05 01:55
2021-07-05 04:40
Sylwia porwała Ize?
2021-07-05 08:47
2021-07-05 09:08
Brata Iwony podobno porwał szwagier Sylwii
2021-07-05 09:33
2021-07-04 21:11
Iwona Wieczorek*
2021-07-04 20:11
Iwona Wieczorek !!!!
2021-07-04 19:25
Iwona wieczorek *
2021-07-04 19:20
2021-07-07 06:03
Niemiec albo jakiś Bałt
2021-07-04 18:57
2021-07-04 19:03
2021-07-04 18:13
2021-07-15 20:10
A gdzie montoring wiecej powinno byc kamer wszedzie tak jsk np w Londynie i najlepiej zeby byly tez niewidoczne ja tak uwazam a sprawca pewnie znal ten las przy gieldzie pewnie nie raz tam bywal moze jest z tej samej okolicy kto wie
2021-08-09 08:41
Wykazała się skrajną nieodpowiedzialnością - to tak najdelikatniej mówiąc. Zważywszy na charakter tej okolicy wtedy, jak niebezpiecznie było - opisane 10 lat temu przez lokalsów. Był koniec sierpnia, a nie miesiąc wcześniej. Różnica w zapadaniu zmroku wielka. Dziewczyna miała koleżankę odprowadzić na odległy przystanek - 800 metrów, w
Wykazała się skrajną nieodpowiedzialnością - to tak najdelikatniej mówiąc. Zważywszy na charakter tej okolicy wtedy, jak niebezpiecznie było - opisane 10 lat temu przez lokalsów. Był koniec sierpnia, a nie miesiąc wcześniej. Różnica w zapadaniu zmroku wielka. Dziewczyna miała koleżankę odprowadzić na odległy przystanek - 800 metrów, w rzeczywistości włóczyły się po okolicy z godzinę. Jakieś boisko itp. ; czy tylko, bo inne dziewczyny; czy obie poszły kręcić tyłkami przed chłopakami - nigdy nie wyjaśnione, a przecież ileś osób z lokalnej młodzieży tam było. Wyszła z domu ok. 19-tej, to za pół godziny powinna być z powrotem w domu. I najprawdopodobniej by żyła. No ale włóczenie się godzinę po okolicy, też urządzanie odprowadzań, na przystanku pewnie stanie i gadanie, a nie "cześć" i od razu do domu. Oczywiście i artykuł podaje wiele nieprawdy (to jak w mediach w sprawie Iwony W.), jakie "na chwilę" czy "nieco się przedłuża", skoro zdaje się na boisku i blisko niego były blisko godzinę?
2021-07-05 16:35
Iza, Iwona, Daria i wiele innych kobiet, których morderców nie złapano. Ci ludzie są wśród nas, mogą stać za nami w kolejce w sklepie, siedzieć w knajpie przy stoliku obok, iść za nami na ulicy. Żona pewnego pacjenta umierającego w szpitalu szepnęła do niego " uniknąłeś kary za morderstwo" -to nie żart, prawdziwy przypadek.
2021-07-06 08:43
Gdy w pracy opowiadam historie ludzie sa przerazeni, ze te okrucienstwa moga spotka tez i ich. W rzeczywistosci szanse na to, ze zabije cie jakis przygodnie spotkany zwyrol albo seryjny morderca sa co najmniej 100 razy mniejsze niz na to, ze zabije ciebie maz lub zona. I okolo 1000 razy mniejsze niz na to, ze zginiesz w wypadku komunikacyjnym. Takze nie siejcie paniki, albo siejcie ale 1000 razy mniejsza niz przed wsiadaniem do auta.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
