- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (387 opinii)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (45 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (268 opinii)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (123 opinie)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (107 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (308 opinii)
10 za dużych pojazdów dziennie pod wiaduktem na Hallera
10 dziennie - tyle pojazdów przekraczających swoją wielkością dopuszczalny rozmiar (mimo oznakowania) próbuje przejechać pod wiaduktem kolejowym na al. Hallera. Zainstalowana w tym roku tablica radarowa na wysokości Opery Bałtyckiej rejestruje, ile razy na tablicach zmiennej treści wyświetlany jest komunikat o przekroczeniu skrajni. Ostatnie poważne zdarzenie, w wyniku którego uderzenie zniszczyło pojazd oraz naczepę, miało miejsce 8 kwietnia - kierowca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Aby móc bezpiecznie przejechać pod wiaduktem na al. Hallera, samochód nie może być wyższy niż 3,4 metra. Kierowców informują o tym umieszczone na wiadukcie znaki. W osi zamontowany jest znak "zakaz wjazdu pojazdów o wysokości 3,4 m", natomiast na prawym pasie ruchu zamontowany jest znak "zakaz wjazdu pojazdów o wysokości 2,6 m".
- O ile przejazd pod wiaduktem samochodów osobowych nie powoduje kłopotów, o tyle problematyczny staje się przejazd w tym miejscu pojazdów o większych rozmiarach, czyli aut ciężarowych. W ich przypadku ryzyko "niezmieszczenia się" pod konstrukcją wiaduktu i uszkodzenia trakcji tramwajowej jest bardzo duże. Dlatego w 2016 roku na odcinku al. Hallera od skrzyżowania z ul. Trubadurów do skrzyżowania z ul. Kliniczną wprowadzony został "zakaz ruchu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t" - mówi Magdalena Kiljan z GZDiZ. I dodaje: - Nie oznacza to jednak, że pewne części miasta zostały tym samym "odcięte" od możliwości dojazdu samochodów ciężarowych. Alternatywne trasy przejazdu dla ciężarówek prowadzą bowiem przez al. Zwycięstwa i al. Grunwaldzką lub przez ul. Jana z Kolna i ul. Marynarki Polskiej.
10 pojazdów dziennie przekracza swoją wielkością dopuszczalny rozmiar
Pomimo istniejących zakazów i oznakowania wciąż dochodzi do zdarzeń, które kończą się utknięciem pojazdu pod wiaduktem. W 2019 roku próby przejazdu samochodów ciężarowych zakończyły się trzykrotnie zerwaniem trakcji oraz zablokowaniem ruchu tramwajowego i samochodowego na wiele godzin. W 2020 roku takie zdarzenie miało miejsce raz.
- Do potencjalnego zagrożenia dochodzi jednak znacznie częściej. Kamery systemu TRISTAR codziennie odnotowują kierowców, którzy łamiąc przepisy, przejeżdżają pod wiaduktem - na szczęście bez negatywnych konsekwencji. Ponadto zainstalowana w tym roku tablica radarowa na al. Hallera na wysokości Opery Bałtyckiej rejestruje, ile razy na tablicach zmiennej treści wyświetlany jest komunikat o przekroczeniu skrajni. Czyli, ile pojazdów przekraczających swoją wielkością dopuszczalny rozmiar próbuje przejechać pod wiaduktem. Z analizy danych z tablicy radarowej wynika, że takich pojazdów jest średnio aż 10 dziennie - kończy Magdalena Kiljan.
Podniesienie sieci trakcyjnej pod wiaduktem być może za rok
O planach urzędników związanych z poprawą bezpieczeństwa i ograniczeniem powtarzających się co jakiś czas kolizji z udziałem ciężarówek informowaliśmy w połowie 2019 r. Miasto na ten cel przeznaczyło 1 mln zł. 600 tys. zł, które przewidziano na podniesienie o kilka centymetrów sieci trakcyjnej, a pozostała kwota została miała zostać przeznaczona na nowe oznakowanie. Na razie udało się zrealizować tylko połowę z tych planów.
Wiadukt na Hallera: milion na walkę ze zrywaniem trakcji
- Rzeczywiście jeszcze przed wybuchem pandemii udało nam się postawić nowy wyświetlacz w pobliżu skrzyżowania z ul. Trubadurów, ale na kolejne działania przy Hallera być może będziemy musieli zaczekać - przyznaje Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor GZDiZ. - O ile z technicznego punktu widzenia z pracami polegającymi na podniesieniu trakcji jesteśmy się w stanie wyrobić w tym roku, o tyle z finansowego już niekoniecznie. Miasto musi teraz ciąć wydatki, szukać oszczędności i realizować tylko te inwestycje, które są niezbędne. Na razie żadne decyzje jeszcze nie zapadły, ale niewykluczone, że prace przy wiadukcie trzeba będzie odłożyć na przyszły rok.
Miejsca
Opinie (163) 8 zablokowanych
-
2020-04-29 12:49
Postawić ZAKAZ dla samochodów powyżej 3,5t i załatwione. (1)
Został wybudowany tunel, wcześniej Słowackiego z wiaduktem nad Grunwaldzką po to właśnie żeby omijać choćby to miejsce.
- 15 2
-
2020-04-29 13:16
Ty wogóle czytałeś ten artykuł czy tylko nagłówek?
"...w 2016 roku na odcinku al. Hallera od skrzyżowania z ul. Trubadurów do skrzyżowania z ul. Kliniczną wprowadzony został "zakaz ruchu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t..."
- 3 0
-
2020-04-29 12:49
Złe oznakowanie.
Skoro nadal problem się powtarza, najwidoczniej jest niewłaściwe oznakowanie.
- 13 9
-
2020-04-29 12:55
musi być trup, a najlepiej kilkanaście w jakimś autobusie, wtedy przejedzie prokurator, policja, telewizja, szesnaście rozgłośni radiowych i znacznie się cmokanie, że tak, że to nie my, to oni, że nie ma pieniędzy itd
- 16 0
-
2020-04-29 13:02
Problem nie do rozwiązania. Oto pełna impotencja władzy
Nie wiem czy to jeszcze smutne, czy już żenujące
- 21 2
-
2020-04-29 13:03
obniżyć asfalt w tym miejscu i po kłopicie (3)
- 15 13
-
2020-04-29 19:22
Ciekawe kto minusuje (2)
Pewnie pracownicy firmy naprawiającej trakcje
- 4 3
-
2020-04-29 19:48
Metr niżej to żaden problem (1)
Ale tylko deszcz wtedy jest problemem bo jezioro powstaje
- 2 3
-
2020-04-29 21:27
a w tunelu tez jest woda??
- 2 1
-
2020-04-29 13:04
To jest wina miasta i oznakowania (albo jego braku)
Znak informacyjny o wysokości pod tym wiaduktem powinien być na Alei Zwycięstwa i z drugiej strony od Klinicznej - tutaj jest info na ten temat przed samym wiaduktem. Powodzenia w wycofaniu/ zawróceniu dużym i wysokim zestawem w tym miejscu w dodatku w godzinach szczytu....
- 4 8
-
2020-04-29 13:12
Ci to mają problemy :-) (1)
Przecież podwyższenie traktu o kilka cm też psu na budę. Obniżyć poziom ulicy o jeden metr i po krzyku. Parę łopat, kilka kilofów, kilku Ukraińców i w tydzień gotowe, wraz z nową nawierzchnią. I pomyśleć o jakieś pompie na wypadek kolejnej powodzi
- 9 9
-
2020-04-29 15:59
nie 1m tylko 3-4 m i wszyscy mądrzy będą mogli skakać z wiaduktu na ,,puste główki" do powstałego basenu.
- 2 1
-
2020-04-29 13:14
Dwie zwykłe metalowe belki zawieszone 20m przed wiaduktem i koniec tematu. A nie k...a znaki za 1,6mln.
- 22 1
-
2020-04-29 13:15
łatwiej podkopać . (2)
łatwiej , szybciej , taniej , niz podnosic ...
- 7 2
-
2020-04-29 13:31
Najlepiej po obu stronach linii tramwajowej (1)
Bo za chwilę pojawi się problem jak tu szyny wygiąć :-D
- 1 0
-
2020-04-29 13:49
W san Francisco tramwaje daja rade po dużych różnicach poziomow śmigać
- 1 0
-
2020-04-29 13:16
Trzeba wiadukt podnieść....albo ulicę obniżyć....
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.