- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (215 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (272 opinie)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (139 opinii)
- 5 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (251 opinii)
- 6 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (299 opinii)
13-letni detektyw z tatą zatrzymał w Gdyni złodziei
13-letni Kacper Kwiatkowski i jego tata Bogdan z Gdyni mogą stanowić wzór dla policyjnych detektywów. Wystarczyło, że usłyszeli dwa wypowiedziane na ulicy zdania. To wystarczyło, by zaczęli śledzić - samochodem i pieszo - dwóch mężczyzn, a na koniec wraz z policjantami wzięli udział w pościgu, w efekcie odzyskując kradzionego laptopa.
- Byli krótko wygoleni i zachowywali się dziwnie. Gdy do nich podeszliśmy, zmieszali się. Jeden zapytał o sklep z firankami, drugi o sklep AGD. Włączyła się nam czerwona lampka - relacjonuje Bogdan Kwiatkowski, kapitan żeglugi śródlądowej i prywatny przedsiębiorca.
"Detektywi" długo się nie zastanawiali. Postanowili pojechać za młodzieńcami. - Chcieliśmy zobaczyć, gdzie te firanki chcą kupić - śmieje się mieszkaniec Gdyni.
Kilka domów dalej zobaczyli mężczyzn, wychodzących z domu sąsiada z czymś ukrytym pod kurtką. Wtedy zadzwonili po policję. Tamci jednak nie zamierzali czekać i poszli w swoją stronę. Nie można ich było spłoszyć, więc...
- ...ja wysiadłem z samochodu i szedłem za nimi, a tata jechał dalej - mówi skromnie 13-latek.
Chłopak przez telefon informował ojca, dokąd kierują się złodzieje. Potem sytuacja zmieniła się dynamicznie. Nie minęło pięć minut i na miejscu była już policja. Pan Bogdan przesiadł się do samochodu funkcjonariuszy i pojechał we wskazane przez syna miejsce. Złodzieje zobaczyli jednak radiowóz i zaczęli uciekać. Wtedy w pościg rzuciła się za nimi policjantka.
Pan Bogdan z synem wsiedli więc do swojego auta i pojechali śladem drugiego policjanta, który radiowozem próbował odciąć drogę rabusiom.
- W efekcie wzięliśmy ich w kleszcze i policjanci szybko ich złapali - kwituje Bogdan Kwiatkowski.
Policjanci są pod wielkim wrażeniem współpracy. - Oni wręcz wyręczyli policję. Dzięki temu sprawcom już udało się postawić zarzuty - mówi Robert Leksycki, komendant miejski gdyńskiej policji.
Okazało się, że sprawcy weszli do domu przez otwarte drzwi i ukradli laptopa. Kobieta, która go straciła, dowiedziała się o tym od... sąsiada, który wypytywał sąsiadów o skradziony sprzęt.
13-letni Kacper podkreśla, że z tatą fajnie robi się wszystkie rzeczy - nie tylko rozwiązuje kryminalne zagadki Gdyni. Czy w przyszłości zostanie policjantem?
- Nie wiem. Nawet się nad tym nie zastanawiałem - mówi.
- Ma tak dociekliwy umysł, że na pewno odniesie w życiu sukces. Ten przykład pokazuje, że gdy obywatele włączają się do współpracy z policją, wszyscy czujemy się bezpieczniejsi - podkreśla prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Śmiałkowie przekonują, że ani przez chwilę nie czuli strachu. Starszy z panów Kwiatkowskich należy do elitarnego Bractwa Kaphornowców - żeglarzy, którzy pokonali Przylądek Horn. Dokonał tego w 1988 roku podczas rejsu dookoła świata Darem Młodzieży. Syn najwyraźniej odziedziczył odwagę. W nagrodę - oprócz osobistej satysfakcji - panowie dostali upominki i dyplomy od prezydenta Gdyni oraz dyplomy od komendanta policji i album o historii policji.
Opinie (184) ponad 20 zablokowanych
-
2012-04-23 16:16
tatuś szpion i synalek też mały konfident, pewnie jakaś ubecka rodzinka na dobrej emeryturce, która nie ma co robić, tylko weszy (4)
po cudzym...
Nie wpsomnę już o narażaniu 13 -latka bo to debilizm!!!!!- 8 43
-
2012-04-23 17:49
Chwalisz się tutaj że tradycje rodzinne każą ci (3)
identyfikować się ze złodziejami a ludzi broniących innych konfidentami nazywaći?
Normalny człowiek by się wstydził ale teraz, jak widać, margines nie boi się zabierać głosu i przedstawiać publice.
Ale i dobrze. Siedź lepiej tutaj, złodzieju, zamiast chodzić między ludźmi i ich dorobkiem.- 12 2
-
2012-04-23 18:01
dwdwd (2)
Donoszenie i łapanie złodziei nie przystoi człowiekowi honoru. Czasy ubecji i komunizmu się skończyły. Jak biją kogoś w tramwaju to odwracam głowę. Widocznie sobie zasłużył.
- 1 12
-
2012-04-23 18:09
ŻE - NA - DA! (1)
Choć trudno uwierzyć, że zrozumiesz i się zastanowisz.
- 5 1
-
2012-04-23 18:12
Zwykieł
Rozumiem, rozumiem. Po prostu człowiek który broni drugiego to konfident i kapuś
- 2 4
-
2012-04-23 16:17
super... teraz gimnazjalni JP 99.9% gangsta beda go gnebic w szkole i na osiedlu
na cholere podaliscie jego dane?
- 32 0
-
2012-04-23 16:18
Jesteście debilami?!!!
Podaliscie pełne namiary na tego dzieciaka!!!
A jak koledzy tamtych zechcą sie zemscić?!!- 34 0
-
2012-04-23 16:20
Nie powinni (3)
podawać ich nazwisk
- 30 1
-
2012-04-23 16:35
Powinni, teraz będzie im łatwiej podziękować ;) (1)
jak tylko odsiedzą swoje...
- 8 0
-
2012-04-23 16:36
nikt niczego nie będzie odsiadywał. Złożą zeznania i dostaną "dozór" kuratora.
- 3 0
-
2012-04-24 12:21
a może oni sami chcieli aby podać ich nazwiska? Nie wszyscy są tchórzami i trzęsą gaciami przed ŚMIECIAMI SPOŁECZNYMI.
- 0 0
-
2012-04-23 16:22
Siemka!
Gratuluję Ci! ;-) no brawo
- 5 0
-
2012-04-23 16:22
brawo Trójmaisto.pl
Podaliscie pełne namiary na tych ludzi, teraz dzieciak moze miec problemy ze strony "znajomych" tych złodziejaszków!!!
- 29 0
-
2012-04-23 16:23
Wszystko super fajnie, tylko zbyt dużo szczegółowych danych osobowych o bohaterach. Może jeszcze jakiś news z życia prywatnego niech reporter doda.
- 18 0
-
2012-04-23 16:26
absolwent 5
ten młody chłopak ma ksywe Killer.
- 4 1
-
2012-04-23 16:26
ALE KONFIDENCI
- 8 25
-
2012-04-23 16:27
Polskie realia. Świadkowie i informatorzy mają upubliczniane pełne dane w mediach (4)
a bandyctwo, mordercy i złodzieje pod karą grzywny i więzienia mają zagwarantowaną pełną ochronę danych osobowych i wizerunku.
- 33 0
-
2012-04-23 16:33
a nie przyszło Ci do głowy (2)
że nazwisko Kwiatkowski nie jest prawdziwe ??
- 2 5
-
2012-04-23 18:09
oby;]
- 2 0
-
2012-04-23 18:43
jesteś naiwny jak dziecko. Pewnie też łatwo tobą manipulować.
gdynia.naszemiasto.pl/artykul/1375195,gdynianie-pomogli-policji-zlapali-zlodziei-laptopa,id,t.html
- 3 0
-
2012-04-24 12:22
akurat oni mogli chcieć aby podać ich nazwiska, natomiast ukrywanie nazwisk przestępców to skandal. Bardzo podoba mi się jedno rozwiązanie amerykańskie: otóż w USA skazani za pedofilię czy dowolne przestępstwa seksualne (gwałt, molestowanie, itd) są spisani w specjalnym rejestrze, który jest JAWNY. I każdy obywatel może wejść na stronę i dowiedzieć się, który sąsiad z jego dzielnicy jest skazanym pedofilem, gwałcicielem czy np. szefem wykorzystującym podwładne w zamian za pracę. W Polsce powinno się to nie tylko wprowadzić, ale rozszerzyć na wszystkie przestępstwa - mam prawo wiedzieć, z kim mam do czynienia.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.