• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

150 filmowych powodów, by odwiedzić Trójmiasto

Małgorzata Kaliszewska
11 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Pierwsze kompendium wiedzy o filmach kręconych w Trójmieście Pierwsze kompendium wiedzy o filmach kręconych w Trójmieście

Która część Gdyni zagrała bezludną wyspę, czego szukał Donald Sutherland na Polance Redłowskiej, w którym odcinku serialu "Czterej pancerni i pies" królowała torpedownia z Babich Dołów? Te i wiele innych sensacyjnych historii filmowych z Trójmiastem w tle można poznać podczas spacerów filmowych po Trójmieście.



Gdyby policzyć wszystkie filmy które po II wojnie światowej nakręcono w Polsce, rachunek wyniósłby 2 tysiące. Około 150 z nich kręcono w Trójmieście, czyli nawet więcej niż w Warszawie. Skąd taka popularność, zapytałbyś czytelniku? Z różnorodności i piękna krajobrazu, bogactwa historycznego i niespotykanych nigdzie indziej plenerów - odpowiedziałaby Katarzyna Fryc, dziennikarka, która stworzyła kompendium wiedzy o produkcji filmów w Trójmieście.

- Filmowy spacerownik po Trójmieście to przewodnik, plan ośmiu tras, którymi można udać się śladem najsłynniejszych polskich produkcji filmowych - opowiada autorka Katarzyna Fryc. - Trzy trasy wiodą ulicami Gdańska, dwie zakamarkami Sopotu, trzy zaś biegną w Gdyni, czyli tam, gdzie w najbliższą sobotę rozegra się plan najbliższego spaceru.

Wyprawa gdyńska rozpocznie się w Orłowie w samo południe. Trasa będzie wiodła ulicami tej dzielnicy, o której opowie gość specjalny - Sławomir Kitowski.

- Bywali tam twórcy popularnych seriali m.in. "07 zgłoś się", "Czterdziestolatek, dwadzieścia lat później", kryminałów "Ostatni kurs" Jana Batorego ze Stanisławem Mikulskim, będącym tuż przed sławą odtwórcy Hansa Klosa, czy filmu "Titanic", który nakręcono w 1943 roku, na zamówienie Goebbelsa - wylicza Katarzyna Fryc.

Trasy filmowe zawarte w przewodniku wiodą jedynie śladem polskich filmów. Ten kto wybierze się jednak w jedną z podróży, będzie miał niepowtarzalną okazję poznania historii i anegdot nigdzie dotąd nieuwiecznionych, które samą autorkę książki wprowadziły w zdumienie.

- Okazało się że np. sceny do niektórych filmów science fiction kręcone były na plaży w Babich Dołach po to, by uwiecznić znajdująca się tam torpedownię ("Srebrny glob" reż. Andrzej Żuławski, "Superwizja" reż. Robert Gliński)- wspomina autorka.- Ciekawa jest też historia pobytu w Gdyni amerykańskiej gwiazdy Omara Sharifa, który na Polance Redłowskiej zagrał kloszarda. Na fali zainteresowania Polską powstały tu także zdjęcia do "Prominenta". Zdjęcia kręcone były m.in. w Stoczni Gdańskiej, a na planie filmowym pojawił się między innymi sam Donald Sutherland.

Te i inne anegdoty można poznać podczas spacerów po Trójmieście. Najbliższy w sobotę 15 sierpnia, start o 12.00 w Gdyni-Orłowie.

Kolejna podróż śladami gdyńskich filmów 12 września. Bohaterem spaceru będzie centrum Gdyni, które zagrało między innymi w nominowanym do Oskara filmie "Człowiek z żelaza" w reżyserii Andrzeja Wajdy.

Wydarzenia

Opinie (68) 10 zablokowanych

  • (6)

    Film z Omarem Sharifem krecony w Gdansku i Gdyni nigdy nie ujzal swiatla dziennego. Tytul byl "Zlodziej tecz" czy jakos tak. Produkcja przekroczyla budzet i nigdy nie dokonczono tego filmu. Pamietam jak 1/2 gdanska w 1990 roku grala jako statysci.

    • 15 0

    • ujrzal ujrzal (2)

      mam go nawet na dysku ale w całości nie oglądałem film ma tytuł "Rainbow thief" czyli jak kolega wyżej napisał "Złodziej tęczy". Sciągnąłem bo występował tam mój dziadek jako statysta (znalazłem ten moment) :D no i ogólnie że nakręcony w Gdańsku ale jakoś Gdyni tam się nie dopatrzyłem.

      • 3 0

      • chętnie obejrzałbym...

        sam tam kilka razy się..."otarłem" o Shariff'a... jeśli jeszcze wrócisz do opinii... daj cyne na andreek1@wp.pl chętnie "odkupiłbym" prawa do Twojej kopii...;) no chyba, że ktoś inny wcześniej się odezwie...

        • 0 0

      • Złodziej Tęczy

        w Gdyni na dworcu głównym była kręcona scena ucieczki mieszkańców przed potopem. Staranowałem wtedy Omara Shariffa tekturową walizką wg koncepcji rezysera oczywiście. Biedaczek prawie sie nie wywrócił, a ja miłem frajde że jako nastolatek otarłem sie o gwiazde.

        • 2 0

    • jak nie, jak tak ;)

      Spoko film widziałem ale ... reżyser nie ma się czym chwalić - nie budżet był problemem a jakość filmu - szkoda kasy było na kopię kinową. Nazwiska aktorów, fajne trójmiejskie plenery i .... tyle. Szkoda ponad godziny czasu na oglądanie.

      • 0 0

    • Złodziej Tęczy (1)

      Rzeczywiście, film "Rainbow Thief" czyli "Złodziej tęczy" kręcony był w kwietniu i maju 1990 r. na starówce w Gdańsku i na zbudowanej na basenie Arki w Gdyni imitacji Ulicy Mariackiej. Reżyserowany przez Alejandro Jodorovsky'ego film ukazał sie tylko na kasetach video, podobno był zbyt słaby aby wejść do normalnego rozpowszechniania. Trochę to dziwne bo w obsadzie byli Omar Shariff (kloszard Dima błąkający się po kanałach i nabrzeżach), Peter O'Toole - książe Meleagre (który do Gdańska nie przyjechał), Christopher Lee, Jane Chaplin (córka Chaplina), grał także najwyższy aktor (230 cm) Chris Greener, który wzbudzał podziw na ulicy Długiej. Film miał fabułę baśniową i wykorzystywał popularność duetu O'Toole - Shariff. Ze strony polskiej zdjęcia wspomagała nowa wówczas na rynku firma Pleograf. Film kręcono na nabrzeżach Motławy, na Wyspie Spichrzów, na Ulicy Mariackiej, w różnych miejscach gdańskiej starówki, a także na basenie na Polance Redłowskiej. W scenach zbiorowych rzeczywiście grały setki gdańskich statystów. Pamiętam scenę kręconą na placu za murami przy Podwalu Przedmiejskim, w której runęło wielkie koło filmowego lunaparku oraz inną gdy Omar Sharif schodzil do kanału (na ulicy Mariackiej) wraz z pięknym psem rasy wilczarz. Ja jako młody wówczas człowiek uwijałem się z moimi dwoma kolegami w ekipie tzw. prop masterów, czyli ludzi od rekwizytów i montowania scenografii, którym szefował Anglik Simon Wakefield. Podglądanie pracy angielskiej ekipy filmowej, zwłaszcza tej części od efektów specjalnych, było dużą frajdą. A przy okazji poduczyliśmy się trochę angielskiego. Zdjęcia zakończyly się w połowie maja 1990 r. Niestety, filmu nigdy nie zobaczyłem.

      • 3 0

      • super

        historia!:)

        • 1 0

  • (6)

    "Siemasz Borewicz, w każdym odcinku wyrywasz jakąś du.... Idziemy do Maxima na dzi..?"
    klasyka !

    • 43 7

    • się skacze ,się pływa ciałko ma się nie złe ;)

      • 0 1

    • klasyka, (2)

      tylko czego;)

      • 1 4

      • no jak to czego, (1)

        klasyki:)))

        • 1 1

        • aaaaa

          to co innego:D

          panie szofer, zrob pan jakies manewry na szosie;)

          • 1 1

    • Nie, ja tam wole jekieś młode z podstawówki

      • 2 2

    • daj spokoj

      ja tam wole wyrwac jakas malolate

      • 6 2

  • mam pytanie (1)

    mieszkam wprawdzie za granica ale Sopot jest mi bardzo bliski, z powodu choroby najprawdopodobniej juz wiecej tam nie bede, ciekawi mnie czy jest jakis taki film o Sopocie na video i gdzie by to mozna bylo zamowic /ksiazek i albumow ma pelno/,jesli ktos wie serdecznie dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam .

    • 0 0

    • do Imki - film o Sopocie na video?

      Mysle, ze warto skontaktowac sie z tamtejszym urzędem miasta. na pewno w promocji maja jakis dokumentalny film i sopociance na uchodżstwie wyslą:)) Powodzenia!

      • 0 0

  • Segment 78 (2)

    to jest film na łonie Trójmiasta, który serdecznie wszystkim polecam. Ubawiłem się, że hej! Nie dość, że na każdym kroku znajome opłotki, to jeszcze mnóstwo znanych mieszkańców naszej aglomeracji.

    • 1 1

    • Znajome oplotki owszem (1)

      ale fiml beznadziejny, niestety.

      • 0 0

      • kwestia gustu

        Jest to niskobudrzetowa parodia późnego PRL-u. Jesli ktoś gustuje w wielkich produkcjach gdzie jeden kadr dokręca się sto razy, dla uzyskania subtelnego efektu, to faktycznie się zawiedzie. Atutem tego filmu jest absurd i tandeta, która doskonale pasuje do czasów opisywanych przez film. Film jest lekki w odbiorze i okraszony fajną muzyką zespołów takich jak np. Kobiety i Kury.

        • 0 0

  • na mój gust sopot ma pierwsze miejsce w tej filmowej statystyce (3)

    a sopocka plaża i grand hotel były ulubionym miejscem panów artystów
    kobiela, fedorowicz, cybulski
    a nawet jeżeli kręcili w gdańsku lub gdyni to i tak nocowali w sopockim grandzie

    • 8 10

    • To Ty mi chyba trollu wskazujesz codziennie miejsce gdzie mam zaparkować na parkingu przy kortach i wyciągasz łapę po mon(c)iaki. Każdy by Cię poznał....
      http://www.trojmiasto.pl/galeria/grisza-siole-gallux-jozefa-bolo-2547.html?&id_w=164

      • 0 0

    • Smród

      jak ktoś lubi smród i brud to do Sopotu zapraszam, chyba że sie z hotrlu nie wychodzi albo spaceruje w ta i spowrotem po monciaku i molo!!! jest u mnie kuzyn z żona i dwojka dzieci i mowia ze wiekszego syfu na plazy nie widzieli, w Irlandi na niektóre plaże można autem wjechac i nie ma takiego syfu i wc na wydmach!!! zabrałem go do orłowa i mówi ze o niebo lepiej!!! ie zebym cos mial do Sopotu ale niech wladza lepiej wezmie sie do roboty!!!

      • 7 2

    • bo blisko na bibe do spata

      i tyle w temacie

      • 3 1

  • serial SOS z kowalskim i wilhelmim (1)

    ekipa baze miała w pensjonacie "barbara" na kościuszki
    to wtedy z panem romanem wypiłem połówke krupnika

    • 1 1

    • Krupniczek

      czyli polska Brandy. Pamietam z tego serialu, ze czesto eksponowana byla swiezo pobudowana Hala Olivia. A pan Roman gral w S.O.S. bo jakos nie kojaze?

      • 0 0

  • a gowno prawda, tam kreca propagande i beda nadawac w kinach przed seansem jak kiedys kroniki filmowe buheheh

    • 0 1

  • a najlepszy film,dodam film XXI wieku kreca...przy Dlugich Ogrodach...w UM! taka prawda...

    • 0 0

  • g;)

    nie pitol, zakoncz wspomnienia, krecimy dokumenta a jak chcesz to sie tak nawalimy krupnikiem kapusniakiem i co tam jeszcze zechcesz...nawet berberucha ;) po pijaku lepsze dokumenty postaja ;)

    • 0 0

  • dokument (4)

    ja nakrece film dokumentalnu pt "Korek" pokaze swiatu jak po trojmiescie sie jezdzi. w trakcie dojazdu z sw wojciecha po gdynie cisowa mozna: kupic w kiosku gazete, poleciec w krzaczory na tenteges morales, wypic browara zanim sie ruszy to promile wyparuja, poczytac gazete, porobic pare fajnych fotek stojac na wysokosci podwala grodzkiego, policzyc ile okien ma zieleniak, hmmm wroc do zaroslaka ;) tam mozna przy okazji dostac na swiatlach w morde i zostac okradzionym :) przemkniemy dawna adolf hitler alee przy okazji zalatwimy sprawe w konsulacie niemieckim, stojac w korku we wrzeszczu obnejdziemy manhattan do banku skoczymy wyplacic kase w bankomacie i dalej do galerii, na lotnisko nie ma co sie pchac bo zanim sie dojedzie to kleszcze nas obleza za niedzwiednikiem, co dalej moze na wykladzik na UG spacer w parku oliwskim itp itd...a to wszystko w tzw czasie wolnym podczas stania w wielkim korku. to bedzie hitowy dokument. do tego na koncu ponagrywam psie gowna na osiedlowych trawnikach i pania z pieskiem na plazy. raz w sopocie nacialem sie na plywajaca podpaske bleee to bym tez wkleil, przeciez nigdzie na swieice potrzebujaca kobieta podczas kapieli nie znajdzie podpaski jak tylko w naszej cudnej zatoce pelnej niespodzianek. nagram wyspe spichrzow..ups dowod na to ze bylo cos takiego jak wojna ;) takie cudo w grecji nazywaja ruina trwala, rodzaj zabytku ;) no i te dziury przy nocie itd...hmmm na koniec dorzuce pare ujec naszych studzienek na jezdniach ;) to zacheci to odwiedzenia trojmiasta ;)

    • 2 1

    • ja kupie:) (3)

      ja kupie:) moge nawet pomóc, bo tez mam kilka pomysłów:)

      • 0 1

      • niestety mało zabawne ale prawdziwe!!! (1)

        ....

        • 0 0

        • taki tam

          bedziesz dobrym recenzentem jako krytyk dziela :))

          • 0 0

      • mad max ;)

        heheh ja mam auto i benzyne ty bierz kamere i lecimy z koksem ;) zjezdzimy wszerz i wzdluz pikne trojmiasto i pokazemy im takie powody do zwiedzenia ze...;)

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane