• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

17-latka chciała się rzucić pod jadące samochody

piw
5 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Policjanci zauważyli kobietę w momencie, gdy ta przekroczyła już barierki ochronne na Estakadzie Kwiatkowskiego (zdjęcie poglądowe). Policjanci zauważyli kobietę w momencie, gdy ta przekroczyła już barierki ochronne na Estakadzie Kwiatkowskiego (zdjęcie poglądowe).

17-letnia dziewczyna chciała skoczyć z estakady Kwiatkowskiego zobacz na mapie Gdyni wprost pod samochody jadące ul. Janka Wiśniewskiego. W ostatniej chwili z wiaduktu ściągnęli ją policjanci z gdyńskiej drogówki.



Do zdarzenia doszło ok. godz. 15 w sobotę. Policjanci z drogówki jechali akurat ul. Janka Wiśniewskiego, kiedy zauważyli dziewczynę, która właśnie przechodziła przez barierki ochronne na znajdującym się nad drogą wiadukcie Estakady Kwiatkowskiego.

Policjanci od razu zareagowali. Jeden z nich wstrzymał ruch na ul. Janka Wiśniewskiego, a dwaj kolejni radiowozem szybko podjechali do 17-latki.

- Kobieta w tym czasie znajdowała się już poza barierkami ochronnymi, a jej zachowanie wskazywało, że może zeskoczyć z wiaduktu na drogę znajdującą się kilka metrów niżej. Jeden z policjantów po dobiegnięciu do dziewczyny zdołał ją złapać i wciągnąć za barierkę. O zdarzeniu natychmiast powiadomiony został dyżurny komendy, który wezwał na miejsce karetkę pogotowia - mówi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
17-latka była zapłakania i roztrzęsiona. Przyznała policjantom, że faktycznie chciała skoczyć z wiaduktu pod jadące poniżej samochody. Pogotowie zabrało ją do szpitala na obserwację.
piw

Opinie (267) ponad 50 zablokowanych

  • misio

    statystki ruszyly czy nie?
    czy ta osoba bedzie top czy dno, typu czy bedzie prawniczko inzynierem lekarzem czy tepo dzido. co statystyki mowia tych d**ili co to badaja. kretynow urzednikow co nic nie umieja tylko porownywac tabelki. hate dla ludzi pracujących ze statystykami, hate down/

    • 0 1

  • Oby wróciła do "normalności". (3)

    Problemy potrafią przytłoczyć najtwardsze jednostki. Większość ludzi narzeka na swój los, nie zdając sobie sprawy jakie prawdziwe problemy targają niektórymi ludźmi. Trzymam kciuki za młodą Panią i życzę wszystkiego co najlepsze.

    • 322 7

    • nie mozna porównywac problemów

      • 0 0

    • Może właśnie ta "normalność" ją przeraża.

      j.w.

      • 0 0

    • do "normalności"

      • 2 1

  • Co się dzieje z młodzieżą.. (38)

    kilka dni temu w małej miejscowości za Gdańskiem powiesił się szesnastoletni chłopiec.

    • 156 29

    • Nie powiesil tylko wyszedl na przeciw pendolino wŁęgowie

      • 0 0

    • (2)

      A czy ktoś z was kiedyś zainteresował się smutnym dzieckiem sąsiada? Albo czy zareagował, gdy było słychać krzyki z sąsiedniego mieszkania? To co, jeszcze się dziwicie, że dzieciaki skaczą?

      • 7 0

      • (1)

        Kiedyś się zainteresowałem to zostałem oskarżony przez ojca o próbę molestowania. Nigdy więcej!

        • 2 1

        • Może przyjąłeś zły model zainteresowania

          • 0 0

    • (3)

      Co się dzieje? Rozpieszczone dzieci przez rodziców i nie radzą sobie z najprostszym sytuacjami.

      • 18 25

      • (1)

        Święta prawda . Pół biedy jak sobie nie radzą 17 latkowie ale wychowaliśmy rzesze 30 letnich nieudaczników . Robiliśmy za nich wszystko łącznie z odrabianiem lekcji a dziś kiedy trzeba wziąć odpowiedzialność za własne już rodziny to ci 30 latkowie są jak dziecko we mgle . Wszystko by chcieli natychmiast a jak tego nie dostają to rozwody , narkotyki i płacz . Sami sobie jesteśmy winni.

        • 5 4

        • Lubię narkotyki.

          • 2 1

      • Nie ośmieszaj się.

        • 7 8

    • dranat (2)

      pod pruszczem rzucił sie pod pociąg 16latek,zostawiła go dziewczyna

      • 12 2

      • Tak to

        Prawda

        • 0 0

      • Przestań rozsiewać plotkę, w ogóle nie potwierdzoną prawdą.

        • 1 1

    • to wszystko wina

      spoleczenstwa..nastawionego na miec a nie byc, pozbawionego empatii i ludzkich odruchow.Spoleczenstwa agresywnego, materialnego...chamskiego, krytycznego.Dzieciaki zamiast wychowywania maja fundowane hodowanie.Rodzice nie maja czasu ani checi na rozmowe czy przekazywanie pozytywnych cech, szkola nie wychowuje a niszczy...wprowadza tzw.wyscig szczurow, chore ocenianie, krytyke i nawal nauki.Jak sie nie otrzasniemy to nie bedzie dobrze a coraz gorzej

      • 9 0

    • Jaka dzisiejsza? (2)

      Kiedyś nie było takich przypadków? Ba! Było jeszcze więcej.

      • 20 7

      • Gdzie jest napisane "dzisiejsza"? (1)

        • 8 0

        • Racja, przepraszam.

          • 1 0

    • Wszyscy się dziwią... (2)

      A próbowaliście się kiedyś dostać na NFZ do psychologa, psychiatry, na terapię? To graniczy z cudem. Mój znajomy czekał straaasznie długo. Na szczęście mógł sobie pozwolić na wizyty prywatne, ale nie każdy może...

      • 43 2

      • Próbowałam..

        do psychiatry na NFZ czekałam tydzień a potem 2 tygodnie na psychoterapię. Także to raczej nie jest "straaasznie długo"- chociaż owszem jest problem z kolejkami do specjalistów.

        • 0 0

      • Bzdura

        Jestem starym depresowcem i swoje wiem. Na psychiatre czeka się najwyżej 2 tygodnie. Ale jak jest bardzo źle to przyjmą cię jeszcze tego samego dnia. Najgorzej jak człowiek kisi się w domu ze swoimi problemami i nikt z otoczenia nie weźmie go za chabety do lekarza!

        • 12 2

    • (5)

      Co się dziej z naszym krajem

      • 12 2

      • To pytanie zadałeś w związku ze zdarzeniem ?

        • 0 0

      • Dzisiejszy świat

        Rodzice "zarobieni" po pachy i sobie kupują czas zostawiając na długie godziny dzieciaki przed Facebookiem. Skutek jest taki że młodzież ma swój świat wirtualny a nie ma z kim nawet porozmawiać ,emocje nie mają ujścia ....Rodzice mówią idźcie do siebie do pokoju...godzinami patrzą w tablet ,telefon.....dla mnie to jest prawdziwa tragedia społeczna naszych czasów

        • 8 1

      • (2)

        dobra zmiana...

        • 8 9

        • moze to ze w Gdyni Sopocie Gdansku bez zmian

          takich samobojstw bedzie wiecej..

          • 1 8

        • Ta nie jest dobra

          ta jest tylko lepsza !

          • 0 4

    • serio? 16 letni chłopiec? (11)

      jak ja miałem 16 lat to już syna chrzciłem!

      a teraz to jeszcze chłopcy , nie dziwię się że w wieku 35 lat nadal mieszkają z mamą i nie mają dziewczyny

      • 37 150

      • Agencja towarzyska moim zyciem (2)

        Ja to w wieku 16 lat to juz siedzialem w poprawczaku

        • 38 19

        • Szesnaście lat żyję (1)

          a ty mi piętnastaka dajesz?

          • 12 0

          • chłopaki cie dojadą

            • 3 1

      • Powaznie? (2)

        To patola jesteś i tyle!

        • 14 3

        • Przecież pisze, że małe dziecko księdzu na ręce dawał. (1)

          • 7 4

          • No właśnie

            Patola podaje na widłach

            • 2 1

      • Radzio z Gdyni (2)

        Ja jak miałem 16-17 ,to miałem już na koncie zaliczonych jakieś pięćdziesiąt towarków.One szły na mnie jak miód na pszczoły bo mam bardzo ładne imę

        • 5 31

        • (1)

          A potem obudziła cię mama, czas wstawać do pracy!

          • 40 0

          • Nie do pracy

            a do szkoły!

            • 16 1

      • Idiota

        • 11 3

      • Bobry jesteś patola. 16 lat dzieciak xD

        • 15 4

    • Inny wszedł pod pociag

      • 4 1

    • Pod pociąg się rzucił....też z miłości

      • 7 0

  • Straszne (8)

    • 213 11

    • Kolezanka (1)

      Minęło prawie 13 lat, odkąd znajoma wyskoczyla z wieżowca. Do dzis nie wiadomo tak naprawde czemu. Rozpacz i lament rodziców po smierci drugiego juz dziecka (pierwsze zmarlo w dzieciństwie ) oraz babci podczas pogrzebu nie do opisania. Nigdy tego nie zapomnę

      • 4 0

      • bardzo smutne :(

        bardzo smutne :(

        • 0 0

    • Depresja.

      Nie oznacza, że jesteś słaby,
      tylko, że zbyt długo byłeś silny...

      • 1 0

    • fb

      fb

      • 0 0

    • moze nie mogla wytrzymac korka ?

      • 1 13

    • I tak ludzie giną. (1)

      A to w płomieniach na Morskiej, a to na pasach na Chylońskiej. Trzeba szanować życie, bo jest kruche.

      • 28 0

      • może była w ciąży

        i nikt jej nie chciał pomóc w usunięciu.

        • 4 10

    • Tak to jest jak się chciało dostać iphona

      A przyszedł xiaomi

      • 7 28

  • (12)

    Dalej bierzcie udział w wylewaniu hejtu, m.in. w sieci, to takich sytuacji będzie więcej. Wszędziue pomyje czy to na Kościół, czy LGBT, czy jakiekolwiek inne...a potem takie akcje. Mam nadzieję, że dziewczyna dojdzie do siebie

    • 299 17

    • naukowiec (8)

      kiedyś LGBT leczono i nie było problemów. Kiedyś kapłanami byli kapłani, dzisiaj za kapłanów przebiera się kler, których święcenia kapłańskie są nieważne. Kiedyś małżeństwa kościelne w zdecydowanej większości były ważne, dzisiaj nie liczne jest ważne. Kiedyś większość umów była wazna, dzisiaj jest nieważna, ale sędziowie trzymają stronę nieczuciwych. Kiedyś patologia w szkołach dostawała lanie i szybko do poprawczaka, dzisiaj zastraszają wraz z rodzicami dyerekcję. Kiedyś obrażanie innych było karalne. Dzisiaj obrazanie innych jest modne i moralnie dobre, w szczególności dobrych rzeczy, jak wrazliwość, męstwo ( nie myliś z byciem bydlakiem ), kobiecość itp. Niestety kryzys męskości to spowodował. Ojcowie nie potrafią wychowywać dzieci, chowają się ze spodniami żon, partnerek ( którym nie są w stanie złożyć przysięgi małżeńskiej, bo tchórzą ), kobiety....patrząc po szachach, formule 1 i innych sportach w wielu kwestiach nie dorównują mężczyznom, a mężczyżni kobietaom, np. w relacjahc międzyludzkich. Dziś jest wszystko na odwrót , np. promuje się chore dewiacje zamiast sportu i panowania nad sobą.

      • 25 10

      • naukowiec samozwańca (6)

        Naukowiec od siedmiu boleści... kiedyś po Ziemi chodziły dinozaury, kiedyś ludzie mieszkali w jaskiniach, kiedyś nie znano ognia, kiedyś palono kobiety na stosie...
        Świat się zmienia, ale to nie znaczy, że to co było kiedyś jest jedyną słuszną drogą. Dziewczyna chciała się zabić, jest to dramat jednostkowy, ale też problem społeczny i sprowadzanie przyczyn do takich banałów-dyrdymałów, jest zwyczajnie żałosne. Prostota myślenia rodem ze średniowiecznej wioski...

        • 1 4

        • dla racjonalisty nieprzyjemne fakty to bzdury (5)

          Zauwazylem dziwna prawidlowosc w spoleczesntwie. Wielu tzw racjonalistow czy ateistow, ale tez fanatykow religijnych , gdy im sie poda dany fakt, ktory jest prawdziwy, ale dla nich nieprzyjemny.....staja sie agresywni i wpadaja w szal.
          Milego dnia

          • 0 1

          • Mylenie faktów z opiniami, aż przykro czytać (4)

            Upraszczanie rzeczywistości jest domeną populistów samozwańcze. Warto przeczytać choć kilka naukowych książek, choć kilka opracowań wyników badań socjologicznych czy psychologicznych, zanim swymi mądrościami ktoś decyduje się dzielić.

            • 2 1

            • czytam i umiem wyciagac wnioski (3)

              tzw racjonalisci czesto czytaja popularne racje, nie patrza co pisza przeciwnicy popularnych ideii. Raz maja racje, raz nie. Myslenie i wyciaganie wnioskow to domena ludzi, niesttey malo kto z tego korzysta. Wiekszosc ludzi cierpi na chec przynaleznosci do pewnych grup, ktore w zasadzie sa wirtualnymi ideologiamii.Pozdrawiam i duzo szczescia i nauki wyciagania wnioskow w zyciu zycze:)

              • 0 1

              • A samozwaniec nadal bezrefleksyjny (2)

                Błąd we wnioskowaniu naukowca samozwańca wynika właśnie z nie kierowania się dowodami, rzetelnością badań, ale wnioskowaniem na podstawie opinii, jednostkowych sytuacji, nieobiektywnych tewierdzeń mędrców podobnego pokroju. Nie wnikajac już nawet w ich poziom popularności, chodzi o budowanie obrazu w świat w oparciu o dowody, a nie przekonania wynikajace z własnych sympatii, lub antypatii. Kiedyś było lepiej - trudno o mniej merytoryczny argument.

                • 0 1

              • naukowiec (1)

                Dla tzw racjonalistow listy rankingowe szachowe to opinie lub stajnie formuly f1. Przeciez tzw racjonalisci mysla,ze moze mezczyzni to kobiety, bo tvn tak mowi. Statystyki stwierdzonych maleznstw to dla tzw racjonalistow tez opinie albo badania naukowe na temat LGBT, ktore zostaly zakonczone w latach 60-tych. Na podstawie glosowania, wbrewa badaniaom naukowym LGBT uznano za dysfunkcje ale cos normalnego. Od tej pory zakazano badan stwierdzajacych dysfunkcje. Ja bazuje na faktach , Ty na trojcy swiete : tj tvn, wyborcza i pudelek.

                • 0 1

              • Klapki na oczach samozwańca

                Coś tam słyszał, coś tam wie, ale by dociekać prawdy, szukać rzetelnych informacji, to nie, absolutnie nie, bo to wymagałoby wysiłku większego niż z upoconej kanapy włączenie jedynej słusznej stacji, głoszącej jedyną słuszną prawdę. Pseudointelektualny bełkot samozwańca nie ma z nauką nic wspólnego niestety. Ego wielkie, choć powodów do tego brak. Szczerze życzę by oczy samozwańca ktoś kiedyś otworzył, nawet dla Ciebie być może jest jeszcze szansa. Życie w Twoim świecie, w takim jakim go sobie stworzyłeś, musi być bardzo przykre. Widzę, że najbardziej boli temat homoseksualizmu, pewnie przykre doświadczenia z tym tematem związane, czyżby odrzucenie? Bardzo współczuję...

                • 0 0

      • no ja się zgadzam

        liberalizm poszedł za daleko - hulaj dusza piekła nie ma. Ciekawostką może być że schyłek imperium rzymskiego był bardzo podobny - swawole, dewiacje, hedonizm na pierwszym miejscu - przyszli barbarzyńcy i zrobili porządek. UE też na pierwszym miejscu stawia hedonizm, demoralizacje i odwrócenie wartości europejskich - przychodzą inne ludy i robią powoli porządek. Historia lubi się powtarzać...

        • 13 5

    • To brak nadzoru nad dziećmi. Rodzice charuja po 12h na kredyt bo 30 lat bank stoi za drzwiami. A dzieci na bok

      • 0 0

    • Zagadam się.

      Mam 30 lat i siostrę 15 letnią. Powiem Ci, że z jej opowieści, jak sie zachowuje obetna *mlodzież… to czasami włos się jeży na głowie. Wyzwiska, obgadywanie, oczernianie, itp.
      Kiedyś tez tak było, ale jak był problem to sprawę sie załatwiało w szkole, po szkole. A teraz wracają do domu i wszystko przenosi sie do internetu.

      • 15 1

    • Hejterzy nie mają wyobraźni. Mówić im coś o rozsądku to jak dolewać benzyny do ognia.

      • 36 1

  • Przypadkiem przejeżdżali (3)

    Z tragarzami.

    • 60 79

    • I we dwóch dali jednak rade

      • 1 0

    • fajny z ciebie chłop, lubę cię Rysiu....

      • 1 0

    • I Kossaka i tego Buddę wzięli

      • 12 2

  • Biedna dziewczyna.

    • 1 0

  • Czy 17-latka nie ma prawa mieć problemów? (13)

    Według Was w życiu takiej 17-latki jedynymi problemami to złamane serce, brak ajfona i brzydki komentarz pod zdjęciem na fejsbuniu?
    A dzisiejsza pogoń rodziców za własnymi niespełnionymi marzeniami poprzez ciśnięcie dzieciaka od małego do katorżniczej nauki? A jak będzie ocena niższa, niż 5 to jesteś nieuk, leń i do niczego się nie nadajesz. Psychika przez to siada.
    A dzisiejsza pogoń za ideałem, a jak ważysz więcej niż 48 kg, to wyzwą od grubasek.
    A dzisiejsze rozpuszczone nastoletnie bydło, które potrafi swoim nękaniem doprowadzić rówieśnika do próby samobójczej.
    A dzisiejsze zboczenia, pedofilia wciąż szerzona przez pornografię rozpowszechnioną na wyciągnięcie ręki.
    A brak zainteresowania wśród pedagodów, którzy nie dostrzegają problemów uczniów, patrzą tylko w te durne dzienniki, a u dzieciaka w domu dzieje się tragedia. To naprawdę da się rozpoznać.
    A wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze? Że te wszystkie przykłady wzięły się od nas-dorosłych. Bo to człowiek dorosły, jako rodzic nęka swoje dziecko o złe oceny. To człowiek dorosły wymyślił model anorektyka jako ideał. To człowiek dorosły nie dał dzieciakowi dobrego przykładu, przez co ten gnębi uczniów. To człowiek dorosły jest pedofilem. To człowiek dorosły jest nauczycielem zainteresowanym jedynie swoją statystyką wysokich ocen wśród uczniów. To my-dorośli w dużej mierze odpowiadamy za próby samobójcze wśród dzieci. I naprawdę, brak ajfona nie zawsze jest przyczyną samobójstwa.

    • 131 6

    • Kasiu masz depresję? (6)

      • 0 13

      • Nie, nie mam depresji. (5)

        Skąd ten wniosek? Patrzę na świat realnie. Nie wszystko jest dla mnie białe i czarne. Stąd też uważam, że świat nie składa się tylko ze zwykłych beztroskich dzieci i ich dorosłych rodziców. Świat jest o wiele trudniej złożony niż my to widzimy, a dziecko ma prawo do problemów większych, niż brak ajfona i złamane serce. Wielu dorosłych widzi tylko swoje problemy, a problemy własnych dzieci odkładane są na bok. Smutne. Pozdrawiam, mimo zgryźliwego pytania, dziękuję za troskę. ;)

        • 10 0

        • Kacha ma z**b anego faceta (4)

          Skądinąd znam typa. Psychol i świr. Przy takim despocie trzeba sobie radzić.

          • 2 1

          • (3)

            Dziwny z Ciebie człowiek.... :>

            • 2 0

            • Dziwny, nie dziwny (2)

              Ale i tak wszyscy Twoi znajomi wiedzą co narobiłaś.

              • 0 0

              • (1)

                Wiedzą, wiedzą. Dlatego cicho siedzą. ;D nie, no bądźmy poważni. Fajnie Ci się ze mną dyskutuje? ;D wiem już że mam faceta despotę, mam depresję i coś narobiłam. Kontunuuj, to zacznę w końcu pisać książkę. Zabieram się za to od paru ładnych lat, a nie mam dobrego wątku. Zainspiruj mnie. :D tak, czy inaczej, nie pomożemy dziewczynie takimi zaczepkami. Więc skończmy już, a młodej życzę Powodzenia! Nie poddawaj się Kochana, masz przed sobą dobre kilkadziesiąt lat życia! :)

                • 0 0

              • Powiem tak - pół Obłuża kręci z ciebie bk

                Specjalistka od psychologii się znalazła. Co za obrzydliwa hipokryzja... Ty spójrz na swoje życie najpierw, a potem się wymadrzaj w internetach g*wniaro.

                • 0 0

    • (1)

      W dużej mierze???? Nie umniejszaj swojej winy (czyt. dorosłych). Za świat jaki jest odpowiadają tylko i wyłącznie ludzie dorośli. Od dzieci się odp....ol.

      • 1 4

      • Tak, w dużej mierze. Ponieważ próba samobójcza nie zawsze spowodowana jest winą dorosłych. Choroby psychiczne, często wrodzone, schizofrenia, rozdwojenie jaźni. Nikt nie ma na to wpływu, ani dziecko, ani osoba dorosła, choroby są dziedziczone, bez niczyjej winy. I czasem pomimo troski rodziców, okazuje się że dziecko chce się zabić, bo głosy mu kazały. Kogo obarczać winą? Często dopiero wtedy okazuje się, że dziecko obarczone jest ciężką chorobą psychiczną.

        • 1 0

    • (1)

      Nauczyciel to nauczyciel i uczy w szkole a nie ma być jednoczesnie psychologiem, który pomoże się dziecku zająć problemami. Kiedyś nauczyciele uczniów nie nianczyli a teraz wymaga się od nich Bóg już wie czego. Ten sposób "wychowania" który stosują rodzice dzieci w dzisiejszych czasach to jakaś tragedia. Pyłek spod nóg dzieciom usuwają. Nie dziwne że mają słaba psychikę.

      • 2 4

      • Tak sądzisz? W każdej szkole jest psycholog. Ostatnio słyszałam o przykrym przypadku, kiedy to dziecko na pierwszy rzut oka wyglądając na dręczone, zgłosiło się ze swoim problemem do nauczyciela. Tylko on mu pozostał. Matka biła, ojciec pił. U kogo miał szukać ratunku? Nauczyciel kazał mu wracać do nauki. Nie pomógł...

        • 3 2

    • Wow! Bardzo mądry komentarz.

      • 15 0

    • Trafiłaś w sedno.

      Jak dodamy jeszcze do tego nienawiść i podziały polityczne które rujnują życie wielu rodzinom, hejt polityczny (z obu stron), zakłamanie, konsumpcyjny styl życia i upadek więzów rodzinnych spowodowany przeniesieniem się życia do internetu to nic dziwnego, że w sytuacji trudnej nawet młodzi ludzie nie mając oparcia a tylko presję decydują się na desperackie kroki.

      • 20 1

  • (23)

    Nie wiem czy lepiej skoczyć czy potem siedzieć w tzw „szpitalu” psychiatrycznym z wariatami i dalej cierpieć...

    • 194 172

    • ha. niezbyt to mądre co napisałeś (1)

      • 1 0

      • Ty de...u

        • 0 0

    • Jesteś zbyt durny, zeby miec wrazliwośc, więc tobie co najwyżej grozi wrodzony d**ilizm, (12)

      • 44 31

      • Wcale nie jest durny, ma rację (2)

        Takie też jest moje doświadczenie. Ponad 20 lat temu próbowałam się zabić (otruć lekami) i czasami żałuję, że mi się wtedy nie udało. Do dziś biorę leki antydepresyjne. A efekt jest taki, że mam spłycony afekt i nie jestem do niczego zdolna. Jeszcze parszywi ZUS uznaje mnie za częściowo niezdolną do pracy, gdy do niczego się nie nadaje i muszę żyć na utrzymaniu ojca, bo te 650 zł renty - to lepiej nie żyć....

        • 11 5

        • Amfa i do przodu, sprawdzone na sobie.

          • 3 1

        • hej

          przeczytaj "Przebudzenie" de Mello, może to Ci pomoże zmienić nastawianie

          • 1 1

      • (8)

        Prawdę napisał. Takie są procedury. Każdy kto chce się zabić, idzie do psychiatryka na przymusowe leczenie.

        • 61 16

        • no i? (1)

          ja bylem w tym strasznym psychiatryku (co prawda nie dlatego ze chcialem sie zabic) i teraz zyje i mam sie dobrze... zeby bardziej trafic do tepakow powiem, ze mam prace, rodzine, 2 mieszkania i psa ;)

          • 5 2

          • A kogo to obchodzi?

            • 4 2

        • Nie siedzi się tam na zawsze! (3)

          I najczęściej takiego pacjenta udaje się wyleczyć!

          • 33 10

          • Mefedronem (2)

            Jak pół oddziału na srebrze?

            • 28 9

            • To ja chce na sreberko !!!

              • 1 0

            • Faksoletem

              Jak cały oddział na Polankach.

              • 3 1

        • Mogła skoczyc

          Tam jest rekord 4,2

          • 5 3

        • Obserwacje

          • 40 2

    • ciekawe co byś powiedział jakby to było twoje dziecko ty k....a d.....u. Własnie przez takich jak ty rodziców dzieci popełniaj samobójstwa !!!

      • 2 2

    • Typek z rodziny w podobny sposób manifestował światu swoje problemy (2)

      Odwiedziłem go pozniej kilkukrotnie w szpitalu dla specjalnych... Co tam się dzieje, co tam za czuby są.. mialem nawet zaszczyt poznać księcia "Czartoryskiego". Dla potencjalnych samobójców powinno się robić osobne oddziały. To nie są czubki. Nie wiem czemu wrzuca się ich do jednego worka z jakimiś czubkami

      • 43 9

      • Ja jak byłem, to na moim oddziale znajdowało się około 80 osób, z czego 20-25% to czuby. Ale takie osoby się wyróżniają zachowaniem, tych pozostałych nie zauważyłeś ;). Są tam różni ludzie, z różnych powodów i nikt nikogo nie wrzuca do jednego worka.

        • 5 1

      • Czubek czubkowi nie równy. Każdy inny, co nie znaczy że któryś gorszy.

        • 17 1

    • Wychodze z założenia że lepiej zamknąć pi..e , niż zbłaźnić się, za nim się zabłyśnie. Co nie ?

      Nigdy nie był-eś/aś w szpitalu z tzw "wariatami" to dlaczego oceniasz miejsce i pacjentów ? Tak sie nie robi. Pozdrawiam

      • 9 0

    • Chyba lepiej skoczyć.biarac pod uwagę stosowane praktyki w tego typu placówkach nawet zdecydowanie lepiej skoczyc

      • 3 5

    • skoczyła by to by mogła zabić kierowcę lub pasażera chyba lepiej by siedziała w szpitalu

      • 30 2

    • Z wariatami hehe hehe

      • 6 11

  • Widzialam zdarzenie

    W momencie kiedy radiowoz stanal na ulicy i policjant biegl do poreczy, przez ktora byla przewieszona dziewczyna, jechalam autem. Straszne :/

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane