- 1 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (160 opinii)
- 2 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (410 opinii)
- 3 Dwóch 29-latków z narkotykami (46 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (231 opinii)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (107 opinii)
- 6 Paraliż drogowy na północy Gdyni (172 opinie)
2 tys. gołębi i coraz mniej polityków na obchodach Sierpnia 80.
Coraz miej polityków pojawia się przy kolebce Solidarności, by uczcić rocznicę Porozumień Sierpniowych. Będzie za to 2 tys. gołębi, które w sobotę odlecą z Gdańska do Warszawy.
W tym roku Lech Wałęsa zapowiedział, że po raz ostatni bierze udział w obchodach Sierpnia 80., a z rządu przyjedzie jedynie minister kultury Bogdan Zdrojewski. Premier Donald Tusk, choć prawdopodobnie przyjechał już na weekend do Sopotu, pojawi się oficjalnie 1 września, ale na Westerplatte z okazji 74. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Czytaj też: Lech Wałęsa dla Trojmiasto.pl: to ostatnie obchody Sierpnia 80, w których wezmę udział.
Czy związkowcy przestali zapraszać gości na obchody?
- My będziemy na pewno, będzie też przewodniczący Piotr Duda - podkreśla Krzysztof Dośla, przewodniczący zarządu regionu gdańskiej Solidarności. - W tym roku w żaden szczególny sposób nie zapraszaliśmy nikogo. To była już trochę paranoja: my ich zapraszaliśmy, oni udawali, że przyjmują zaproszenie, a potem nie przyjeżdżali. Kto przyjdzie z potrzeby serca - proszę bardzo. Nikogo nie będziemy odtrącać, wypychać, każdy może przyjść, ma całą sobotę do dyspozycji. Jeśli ktoś nie chce z nami składać kwiatów pod pomnikiem, to niech sobie nie robi kłopotu.
Może sytuacja by się zmieniła, gdyby tak jak sugeruje Lech Wałęsa, 31 sierpnia stało się świętem narodowym?
- Tak, bo tak wielkiego zwycięstwa nigdy wcześniej nie dokonaliśmy. To jest większe niż wcześniejsze odzyskiwanie wolności. Ale my tego nie szanujemy. Jednak wcześniej czy później ono doczeka się uznania, i w Polsce, i na świecie. Ja już dziś proponuję, żebyśmy oddali cześć tamtym ludziom, tamtemu pokoleniu - mówił nam w wywiadzie pierwszy przewodniczący wolnych związków zawodowych, ale zastrzegł, że idzie po raz ostatni na obchody.
Sobotnie uroczystości rozpoczną się, tak jak w ubiegłym roku, od wypuszczenia gołębi pocztowych na Placu Solidarności . Związkowcy z regionu Mazowsze zapowiedzieli, że o godz. 8 rano, wypuszczą 2 tys. gołębi. Jeszcze tego samego dnia mają wrócić do Warszawy.
Potem pod pomnikiem Poległych Stoczniowców ma się pojawić minister kultury Bogdan Zdrojewski, któremu towarzyszyć będzie Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska oraz Lech Wałęsa.
W tym czasie, o godz. 10 w kościele św. Brygidy, rozpocznie się msza święta z udziałem arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Po niej zostaną złożone kwiaty: najpierw pod pomnikiem ks. prałata Henryka Jankowskiego, a następnie pod pomnikiem Poległych Stoczniowców.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (236) 4 zablokowane
-
2013-08-30 21:43
Czy któryś
- 3 0
-
2013-08-30 21:49
(1)
Tylko obchody wam zostały a w kraju bieda że aż piszczy
- 25 7
-
2013-08-30 21:52
Nic dziwnego, ze im głupio pod pomnikiem stawać!
- 6 3
-
2013-08-30 21:53
uroczystości
Ciekawi mnie ile tysięcy tych ZWIĄZKOWCÓW przyszło na te obchody??? Ja bym nie poszedł na taki spęd w którym płaci związek za uczestnictwo. Nie należę do żadnych związków i spokojna moja głowa.
- 11 7
-
2013-08-30 21:55
gołębie nalezy utylizowac (1)
precz z tymi głupimi szczurami w piórach
- 15 10
-
2013-08-31 10:18
sam się zutylizuj lemingu!
- 1 4
-
2013-08-30 21:56
Ile płacą tym razem za udział ?Jestem dobry w gwizdaniu i buczeniu
- 12 5
-
2013-08-30 21:56
Najwięcej mają do powiedzenia ci, (1)
co w tamtych czasach s****i po gaciach ze strachu
- 28 0
-
2013-08-31 18:05
Nieprawda
najwięcej do powiedzenia mają już na emeryturach byli SB i TW- 1 2
-
2013-08-30 22:02
miałeś chamie zloty róg - koniec cytatu (1)
nic dziwnego , ze coraz mniej polityków bo by ich zgniłymi jajcami poobrzucali . to co jest nijak się ma do 21 postulatów z sierpnia 80
- 24 5
-
2013-08-31 10:20
prawda, ale czy my Polacy ciągle od nowa musimy przerabiać Wyspiańskiego?
- 5 1
-
2013-08-30 22:12
Dawniej lud czcił swoich bohaterów wyprzegając konie i samym ciągnąc karocę (3)
lub niósł ich na ramionach.
Dziś jeden bohater chyłkiem składa kwiaty, a drugi otoczony kordonem ochroniarzy, odcięty od ludzi, najchętniej siedzi w szafie.- 19 4
-
2013-08-30 22:41
Dawniej (2)
Kiedyś polegli za ojczyznę nasi bohaterowie.
- 5 1
-
2013-08-31 06:14
Liczą na zapomnienie (1)
Nasi bohaterowie wojnę przeżyli, zostali zamordowani przez komunę. O tych bohaterach Wajda filmów nie nakręcił.
Zbigniew Przybyszewski komandor porucznik, dowódca baterii im Heliodora Laskowskiego przez 32 dni kampanii 1939 r bronił Helu przed przeważającymi siłami niemieckimi.
Fałszywie oskarżony i stracony 16 grudnia 1952 r.
Witold Pilecki (1901-1948)
pseudonimy Witold", Tomek", Romek",
nazwiska konspiracyjne: Tomasz Serafiński", Roman Jezierski, Leon Bryjak", Jan Uznański", Witold Smoliński", kryptonim T-IV";
oficer rezerwy Wojska Polskiego, współzałożyciel Tajnej Armii Polskiej, dobrowolny więzień KL Auschwitz, oficer Komendy Głównej Armii Krajowej i NIE", więzień polityczny okresu stalinowskiego, ofiara mordu sądowego.
Zygmunt Edward Szendzielarz, ps. "Łupaszka" (ur. 12 marca 1910 w Stryju, major kawalerii Wojska Polskiego i Armii Krajowej. Natychmiast po aresztowaniu, "Łupaszka" został przewieziony do Warszawy i osadzony w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej. Przebywał tam 2,5 roku. Wyrok wykonano 8 lutego 1951 roku w więzieniu na Mokotowie. Ciało zostało pochowane w tajemnicy w nieznanym przez lata miejscu.- 5 5
-
2013-08-31 06:18
pomylily ci sie lata
- 4 2
-
2013-08-30 22:20
Nie o taką Polskę chodziło
nie o taka ...
- 26 4
-
2013-08-30 22:32
to też jest prawda (1)
Jakie obchody? Jaka wolność? Byliśmy pachołkami kacapów a teraz jesteśmy sługusami jankesów i marionetkami w europejskiej nibylandii. Nie ma żadnej różnicy dla polskiego niewolnika.
- 23 11
-
2013-08-31 10:23
jesteśmy niewolnikami na własne życzenie - kto wybrał tę hałastrę do rządu???
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.