31 tys. zgłoszeń czytelników w 2017 r., a więc 2,5 tys. informacji miesięcznie i średnio ok. 85 dziennie. Tak wyglądał mijający 2017 r. w naszym Raporcie z Trójmiasta, gdzie informujecie, komentujecie, ostrzegacie i wysyłacie zdjęcia i filmy o tym wszystkim, co dzieje się w danej chwili w Gdańsku, Sopocie i Gdyni.
o planowanych remontach dróg
5%
o nagłych zdarzeniach typu awarie, pożary
15%
o kolizjach i wypadkach
20%
wiadomości kryminalnych
4%
o opóźnieniach komunikacji miejskiej
8%
Gdy spojrzymy na
Raport z Trójmiasta z perspektywy 12 ostatnich miesięcy, widzimy ogrom przesłanych przez czytelników informacji, wpisanych komentarzy, zrobionych zdjęć i wykonanych filmów.
Najczęściej piszecie o drogach, utrudnieniach, korkach, kolizjach i wypadkach, opóźnieniach komunikacji miejskiej. Najwięcej zgłoszeń przesyłacie, gdy na trasach sporo się dzieje: w czasie ataku zimy, letnich ulew czy świątecznych wyprzedaży w centrach handlowych.
Nie brakuje też innych pożytecznych informacji. Ostrzegacie przed awariami wodociągów czy sygnalizacji świetlnej, alarmujecie, gdy widzicie pożar, dopytujecie, gdy coś budzi wasz niepokój.
W sumie w całym 2017 r. wysłaliście nam ponad
31 tys. zgłoszeń, które dla nas - dziennikarzy - są zawsze źródłem wiedzy, inspiracji, czasem uśmiechu czy refleksji.
Wiele z nich było przyczynkiem do powstania artykułu, galerii zdjęć czy materiału wideo, tworzonych dzięki wam i razem z wami. Koniec roku jest odpowiednim czasem, by się im jeszcze raz przyjrzeć i przypomnieć, czym żyliśmy w Raporcie z Trójmiasta w mijających 12 miesiącach.
Najwięcej zgłoszeń w Raporcie odnotowaliśmy w styczniu i lipcu (odpowiednio
3,6 i
3,7 tys.). Ale to nie dziwi.
Na początku roku żyliśmy wichurami i
atakiem zimy, w wakacje Trójmiasto znalazło się pod wodą podczas
lipcowych intensywnych opadów deszczu.
Średnio w jednym miesiącu otrzymujemy od was ok.
2,5 tys. informacji, co daje ok.
85 zgłoszeń na dobę. Dla porównania w 2016 r. otrzymaliśmy
24 tys. informacji (2 tys. miesięcznie i 65 dziennie).
Liczy się szybkość i wyczucie
Najbardziej cenne i lubiane przez samych czytelników są informacje szybkie i precyzyjne. Idealnie - gdy treść ilustrowana jest zdjęciem lub krótkim nagraniem. W 2017 r. przekonaliśmy się o tej zasadzie wielokrotnie.
Np. w lutym, gdy nasi czytelnicy
jako pierwsi poinformowali o osunięciu skarpy na Kamiennej Górze. Podobnie było w listopadzie, gdy
woda z pękniętej rury podmyła nasyp kolejowy w centrum Gdyni.
Szybsi - często nawet od służb ratunkowych - nasi czytelnicy są zwłaszcza przy zdarzeniach na drogach. W marcu
informowaliście o nietypowym karambolu na obwodnicy, gdy jedno z aut wylądowało na dachu innego samochodu. W październiku z kolei
ostrzegaliście przed przewróconym na bok autobusem na Sopockiej między Brodwinem a Karwinami.
W maju kilka minut po wypadku w Raporcie znalazły się też
zdjęcia i filmy po czołowym zderzeniu tramwajów na Hallera. Podobnie było kilka dni wcześniej, gdy pod koniec kwietnia
w stoczni Nauta zatonął dok wraz z norweskim statkiem.
Nasi czytelnicy są też czujni, gdy są świadkami zdarzeń nietypowych. Tak było, gdy
dzik próbował splądrować śmietniki na jednym z sopockich osiedli. Włączona kamera w telefonie przydała się też podczas interwencji straży miejskiej na Grunwaldzkiej, gdy
kierowca próbował uciec... wlokąc za autem jednego ze strażników. Naszym czytelnikom udało się też nagrać
spacerującego po Śródmieściu... nagiego mężczyznę, kilkukrotnie wasze nagrania przydały się również w
identyfikacji agresywnych kierowców. Każdego dnia przybywa też zdjęć
w galerii Łosie na drodze, gdzie czytelnicy dodają zdjęcia nieprawidłowo zaparkowanych aut.
Jak przekazać wiadomość do Trojmiasto.pl?
Aby wysłać do nas informację, zdjęcie lub film (a najlepiej informację + foto lub wideo) wystarczy uruchomić formularz "Powiadom" znajdujący się w prawym górnym rogu na głównej stronie (w wersji mobilnej to znajdująca się także u góry ikona telefonu ze strzałką) lub też skorzystać z
naszej aplikacji mobilnej.
Dodanie i wysłanie treści jest intuicyjne i zajmuje dosłownie chwilę. Każdy z was może tworzyć Trójmiasto razem z nami.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
