• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

22. Wielki Przejazd Rowerowy na ulicach Trójmiasta

Rafał Borowski
10 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Ulicami Gdańska, Sopotu i Gdyni przejechało kilkanaście tysięcy rowerzystów, a także użytkowników rolek i deskorolek. Przy pięknej pogodzie udało się pobić frekwencyjny rekord imprezy.



Wydarzenie zapowiadaliśmy w ubiegłotygodniowym artykule oraz Kalendarzu imprez

Czy brałeś kiedykolwiek udział w Wielkim Przejeździe Rowerowym?

Tej imprezy nie trzeba chyba specjalnie nikomu przedstawiać. Wielki Przejazd Rowerowy to coroczne, trójmiejskie święto użytkowników rowerów i innych pojazdów napędzanych siłą mięśni, a także największa tego rodzaju impreza w całej Polsce.

Innymi słowy, to wielka parada rowerzystów, rolkarzy i deskarzy, a trasa ich przejazdu wiedzie ulicami całego Trójmiasta. Jej pierwsza edycja - która odbyła się wówczas wyłącznie w granicach Gdańska - odbyła się w 1996 roku i przyciągnęła kilkaset osób. Natomiast podczas ubiegłorocznej odsłony frekwencja wyniosła aż kilkanaście tysięcy.

I nic dziwnego, gdyż od wielu lat w Wielkim Przejeździe Rowerowym biorą udział mieszkańcy nie tylko Gdańska, Sopotu i Gdyni, ale również ościennych miast. W tym roku impreza obejmie swoim zasięgiem 14 miejscowości.

Przełożyło się to na frekwencyjny rekord - choć organizatorzy nie podali jeszcze dokładnych danych, to zapewniają, że uczestników imprezy było więcej niż rok temu. Wszyscy oni pojechali w czterech różnych peletonach, które spotkały się podczas finału na sopockich Błoniach.


Peleton północny wystartował z Wejherowa ok. godz. 10 i jechał kolejno przez Redę, Rumię, Gdynię (Morska, Zwycięstwa, 10 lutego, Świętojańska i znowu Zwycięstwa), Sopot (al. Niepodległości) i północny kraniec Gdańska (Droga Zielona). Peleton gdański ruszył ok. godz. 12 spod Stadionu Energa Gdańsk. Jego trasa wiodła przez Tunel pod Martwą Wisłą, Trasą Sucharskiego, Elbląską, a następnie od centrum ciągiem alei Zwycięstwa-Grunwaldzka.

Peleton tczewski wyruszył ok. godz. 10 i przez Pruszcza Gdański oraz Trakt św. Wojciecha dojechał do centrum Gdańska, gdzie ok. godz. 12:40 połączył się z peletonem gdańskim. Wreszcie peleton kartuski wyruszył ok. godz. 10 i przez Żukowo, Banino, a następnie ul. Nowatorów i Kartuską dojechał do centrum Gdańska, gdzie również dołączył do dwóch wspomnianych wcześniej peletonów.

Wszystkie peletony na sopockie Błonia dotarły zgodnie z planem ok. godz. 14.

Wydarzenia

Opinie (653) ponad 20 zablokowanych

  • Niespodzianka (1)

    Podsumowując to dosyć słaba informacja na temat zamkniętych i niedostępnych fragmentów dróg przed imprezą. Można było się zdziwić wyjeżdżając na ulice

    • 45 15

    • ojojoj brajan i dzesika nie ojechali do zamknietej galeryji

      • 1 4

  • Jaki jest sens takiego przejazdu? (11)

    Rowerem super sie jedzie samemu, ewentualnie mała grupką.
    Natomiast czemu ma służyć taki stadny przejazd oprócz jakiejś manifestacji, tyle ze manifestacji czego tez trudno pojąć.

    Natomiast blokowanie miasta takiego typu imprezami jest żałosne. Wczoraj zablokowana ścieżka nadmorska bo biegacze, dziś zablokowane miasto bo rowerzyści.
    Co będzie w następne weekendy?

    • 109 42

    • Bo tu biorą udział te matołki co raz w roku wsiadają na rower

      dla lansu...

      • 19 8

    • Też lubię pojeździć sobie rowerem ale w takiej szopce udziału nie biorę, to ma być manifestacja czego? Rowerzyści i tak są dosyć uprzywilejowaną grupą, dodatkowo blokując poł miasta na pół dnia sympatii sceptyków rowerowych nie zdobędą, to tylko wzmaga niechęć nie-rowerzystów do rowerzystów. Poza tym, co jest fajnego w jeździe rowerem 10-15km/h?

      • 21 5

    • Jak mówia - "W kupie siła. Kupy nikt nie ruszy." (Nawet patykiem). (3)

      Sens jest taki sam jak Gay Parade w Berlinie - pokazać się, i pokazać jak jest nas wielu, poczuć się dużą grupą (lubimy należeć do grup).

      Można zamiast tego wpisywać na forach teksty o spaślakach w blachosmrodach - też forma samodowartościowania: jestem lepszy, bo jeżdżę rowerem.

      • 12 4

      • To jedyna okazja by poczuć się dużą grupą

        Normalnie na ulicach tego tałatajstwa nie ma aż tyle, a od października do marca to chyba w ogóle odlatują do ciepłych krajów, jak bociany.

        • 6 5

      • (1)

        Razem z tym przejazdem rowerowym wystarczyłaby zbiórka na jakiś szczytny cel jak ma to miejsce np. w paradzie Motomikołajów i już inaczej by to wyglądało. A tak? No pojeździli sobie i nic z tego nie ma, same straty.

        • 8 9

        • No super, raz w roku zbiórka na szczytny cel

          a dzisiejszej nocy odkręcanie kurka na maksa i wyścigi na terenie zabudowanym.
          Precz z hipokryzją!

          • 1 0

    • A jaki sesn chwalenie sie głuputą codziennie tak jak ty to robisz zakazdym razem !

      • 2 6

    • jak nie jechałeś rowerem w dużej grupie w tunelu z muzyką, co też możesz wiedzieć o wrażeniach z jazdy (3)

      słowo blokowanie jest typowym nadużyciem frustrata.

      Miasto jest CODZIENNIE blokowane przez nadmiar samochodów. Dlaczego nie potrafisz ogarnąć wyobraźnią miasta funkcjonującego inaczej?

      Wyjedź do Kopenhagi, może coś skumasz. Możesz to zrobić korzystając z internetu.

      Żałosny to twój żywot jest.

      • 1 6

      • nie tylko Twój. Również dwójki minusujących

        gratuluję im refleksu ale współczuję niedostatku gotowości do refleksji

        • 0 2

      • (1)

        Miasto w którym rowerami jedziesz w tłoku z prędkością 10 km/h ?
        A ten przejazd blokuje poruszanie sie także rowerzystom czy pieszym.

        • 0 2

        • w tunelu rowerzyści rozwijali prędkości powyżej 30 km/h

          jak nie byłeś, nie wpisuj kolejnych dyrdymałów

          • 0 0

  • Pytanie (6)

    Ale o co właściwie chodzi???Co chcecie manifestować???

    • 80 22

    • Zakupy z ostatniej niedzieli?

      • 7 5

    • Chcemy pokazać nowe obcisłe gacie z Lidela.

      • 8 6

    • Ja chciałem zamanifestować dążenie do bezpiecznego korzystania z roweru w przestrzeni miejskiej (3)

      jak jadę jezdnią w strefie 30, gdzie nie ma obok drogi dla rowerów, bywam niejednokrotnie wyprzedzany bez sensu by hamować na najbliższym skrzyżowaniu za samochodem który mnie niepotrzebnie wyprzedził, niekiedy jeszcze trąbiąc.

      Mam prawo do poczucia bezpieczeństwa poruszając się po mieście jako pieszy i jako rowerzysta.

      • 9 4

      • Popieram (2)

        Zgadzam się z Tobą: mam prawo do poczucia bezpieczeństwa poruszając się po chodniku jako piesza. Niestety rowerzyści, nie znając przepisów, zasuwając po chodniku pozbawiają mnie tego bezpieczeństwa. Chodnik o szerokości 1,40, a ten ... nazwijmy go "rowerzysta" jeden z drugim dzwoni na mnie. Mam mu zejść z drogi na ulicę???

        • 2 4

        • Dlatego potrzeba więcej dróg rowerowych i stąd ten przejazd (1)

          manifestujący liczbę chętnych na nie.

          • 3 2

          • Na codzień coś słabo z tą liczbą chętnych

            W Gdyni psa z kulawą nogą na DDR nie idzie spotkać. Serce się kraje na myśl, ile publicznych pieniędzy psu w d*pę poszło.

            • 2 2

  • Znowu ten Roger i obcisłogaci (3)

    i paraliż miasta
    apel smoleński został odczytany?
    akcenty wyklęte były?

    • 59 48

    • To sobie na miesięcznicy poczytacie.

      • 4 4

    • znowu te korki od poniedziału i blachosmrody

      • 5 3

    • Wyklęty do entej

      Ofiara smoleńska wyklęta.Dobry,lepszy,najlepszy,RADZIECKI

      • 1 1

  • (1)

    Wspanialy sport, niestety na pasku propagandy.

    • 25 29

    • oko - rower to nie tyko sport. To również TRANsport.

      Sport i rekreacja to efekt uboczny.

      Najważniejsze to poczucie wolności bez zbędnych obciążeń finansowych. Na małe i średnie odległości po mieście jak znalazł.

      Spróbuj sam

      • 2 1

  • Niech sprzątną plakaty

    • 55 14

  • A teraz do sprzątania plakatów z drzew! (4)

    • 75 17

    • to zasuwaj na co czekasz pogoniec cie? (1)

      • 3 7

      • To jest zakichany obowiązek

        Organizatora imprezy. Dowalić rajtuzowcom po upływie terminu taki mandat, że się obsr*ją i gitara.

        • 3 4

    • a teraz do sprzątania oleju bo wypadkach

      • 2 1

    • A może by tak zorganizować,,wielkie sprzątanie Gdańska" ?:)

      • 1 0

  • zorganizować! (11)

    Zorganizować wielki przejazd samochodów po drogach rowerowych trojniasta. W tym czasie zakaz jazdy rowerem. Też chcemy mieć swoją akcję, jak rowerzyści!

    • 80 38

    • przecież macie codziennie (7)

      swój wielki przejazd ;)

      • 17 10

      • (6)

        Rowerzyści też codziennie jeżdżą po ulicach, więc po co ta akcja?

        • 12 8

        • (1)

          Przez tunel? chciałbym

          • 8 4

          • Przecież jeżdżą.

            • 3 6

        • jeżdżą, ale nie mają poczucia bezpieczeństwa w wielu miejscach miasta (3)

          Wielu mieszkańców miasta nie korzysta z roweru, ponieważ nie mają poczucia bezpieczeństwa z powodu zachowań kierowców.

          W Polsce osoba 11 letnia mająca kartę rowerową ma obowiązek korzystania z jezdni jadąc rowerem. Spróbuj wyobrazić sobie swoją wnuczkę na ulicy Batorego we Wrzeszczu jadącą na zajęcia do III LO przy ulicy Topolowej.

          • 4 4

          • Polskie przepisy RD są w tych kwestiach patologią

            Wszystkie chodniki powinny być dostępne dla rowerów, a dla uprawnionych jezdnia. Obowiązek jazdy jezdnią też jest warunkowy, bo uzależniony np. od warunków atmosferycznych i wtedy i tak chodnik, ale z zachowaniem pierwszeństwa pieszych czyli jak na drodze "rowerowej i pieszej" i tej z dopuszczonym łaskawie ruchem rowerów, który dopuszczają przepisy w każdych innych warunkach niż ładna pogoda :)
            Przecież to jest bzdura na resorach wymyślona przez idiotów!
            Każdy rower jadący powyżej 20/h powinien jeździć jezdnią. Obok głównych nitek, gdzie rowerzyści przeszkadzają podczas podjazdów pod górę, powinny być pasy lub DR.

            • 2 1

          • (1)

            "jeżdżą, ale nie mają poczucia bezpieczeństwa w wielu miejscach miasta "
            Pisz za siebie. Jeżdżę rowerem i jakoś mam poczucie bezpieczeństwa.

            A zachowania rowerzystów są identyczne jak kierowców. Choćby notoryczne przejeżdżanie przejściami dla pieszych. Albo totalny brak wyobraźni. Albo bezwzględne wymuszanie swoich praw i nierespektowanie praw innych, choćby pieszych.

            • 3 2

            • spróbuj spojrzeć na bezpieczeństwo nie tylko z własnego punktu widzenia

              Zacznij myśleć, a nie tylko szukaj uzasadnień dla swoich poglądów.

              • 0 0

    • Przeciez jest takowy 7dni w tygodniu

      • 8 5

    • hahaha baranie, od poniedziałku do piątku taki masz, korzystaj

      • 0 2

    • Taką akcje masz co dziennie przez 12 godz. na dobę.

      • 0 0

  • Nogi bolą .............

    Ale było warto :)
    (zaoszczedziłem na benzynie :)
    hhehehe nigdy wiecej .

    • 21 24

  • Jeśli już koniecznie ktoś lubi takie spędy (15)

    to przejeżdżające rowery powinny poruszać się w kolumnach - co jakiś czas przerwa żeby można było przejść przez ulice, albo żeby ktoś mógł przejechać samochodem. Bo tak to trochę słabe to jest. No super że ludzie się bawią. Samochodziarze mają taką imprezę codziennie - hałasują, blokują miasto i smrodzą. Chciałbym dożyć dnia bez samochodu gdzie ulice będą puste i nie będzie tego smrodu i hałasu do którego już niestety się przyzwyczailiśmy.

    • 40 43

    • (13)

      Ulica przy ktorej mieszkam jest obecnie remontowana i od 17 do rana jest totalna cisza, bo nic nie jezdzi. Mogloby tak zostac juz na stale. Ta cisza i brak smrodu jest piekne.

      • 19 3

      • Kij ma dwa końce.... (8)

        Ale kij ma dwa końce..Owszem, ulice bez samochodów byłyby faktycznie piękne..Ale wyobraźmy sobie że jakimś cudem likwidujemy wszystkie (przynajmniej osobowe) samochody. Wówczas (gigantyczne notabene) wpływy z akcyzy spadają na łeb na szyję. I co robi nasz rząd? Migiem opodatkowuje rowerzystów - nie wiem jak - może jakieś obowiązkowe winiety czy identyfikatory - ale na pewno by coś wymyślono - i każdy rząd by tak postąpił, lewicowy czy prawicowy, bez znaczenia - podatki to gałąź na której wszyscy siedzimy... Więc, kochani cykliści, nie narzekajcie tak na te okropne ,,blachosmrody'' bo dzięki nim jeszcze Waszych rowerów nie opodatkowali!

        • 8 5

        • (4)

          Budowa i utrzymanie drog kosztuje wiecej niz wpływy z akcyzy.

          • 4 2

          • za to utrzymanie ścieżki rowerowej powstałej w wyniku rozebrania linii kolejowej kosztuje więcej niż wpływy z utrzymania torowiska

            • 2 2

          • (2)

            Nie.

            • 0 4

            • spadaj z tego portalu matematyku, do tego kierowco (1)

              kto ci płaci za te bzdury?

              • 1 1

              • Poproś kogoś starszego

                O pomoc w wyszukaniu informacji na temat wysokości wpływów z podatków paliwowych kontra wydatki na budowę i utrzymanie dróg. A potem pajacu wróć tu i odszczekaj.

                • 0 3

        • Kasandro, zauważ, że budowa dróg i parkingów kosztuje (2)

          Miasta stawiające poważnie na zrównoważony transport (głównie rower + kolej) to miasta szczęśliwe, o wysokiej jakości życia.

          Drogi rowerowe zapewniają potencjalnie możliwość docierania do codziennych celów podróży dużo większej liczbie ludzi niż zwykłe ulice. Każdy kilometr przejechany rowerem to korzyść dla miasta i jego mieszkańców, każdy kilometr przejechany samochodem to koszty nie tylko dla jego użytkownika, ale dla wszystkich pozostałych mieszkańców i całego miasta. Rachunek jest prosty, szczegóły rachunku dostępne w internecie.

          • 2 1

          • Jaka korzyść dla miasta?

            Korzyść to miasto ma kiedy wjadę samochodem - zapłacę za wjazd do centrum, potem zapłacę za parking.

            • 2 2

          • Ależ zgadam się...

            Ależ jestem gotowa zgodzić się i uwierzyć że ruch rowerowy jest summa summarum korzystny dla miasta i jego mieszkańców. Tyle że tu chodzi o to jakie interesy ma rząd a ściślej mówiąc, jak na to patrzy budżet państwa - dla budżetu liczy się akcyza i inne podatki powiązane z samochodami bo z nich ma kolosalne wpływy - ,,wyłączenie'' z ruch samochodów skutkowałoby podatkowym ,,atakiem'' na rowerzystów jak sądzę. Dobro miasta w tym momencie nic by nie znaczyło wobec interesu budżetu...

            • 0 0

      • (3)

        Oczywiście nie posiadasz samochodu.

        • 2 3

        • 80% rowerzystów jeżdżących codziennie po Krakowie ma samochód (2)

          W Trójmieście wskaźnik są podobne, więc nie pisz bzdur w oparciu o anegdotyczną wiedzę.

          • 3 2

          • A po co im samochód? (1)

            Żeby kurzem zarastał?

            • 0 3

            • spytaj się ich bezpośrednio

              być może chcą mieć pojazd do wyjazdów na urlop na narty

              • 1 3

    • Można wyprowadzić się na wieś i jeździć konno

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane