- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (164 opinie)
- 2 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (108 opinii)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (177 opinii)
- 4 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (88 opinii)
- 5 Wzięli pod lupę punktualność SKM (68 opinii)
- 6 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (450 opinii)
45 lat gdańskich pięcioraczków
Dokładnie 45 lat temu, czyli 12 maja 1971 r., w Gdańsku przyszły na świat pięcioraczki. "Pierwsze pięcioraczki w Polsce i ósme na świecie!" - krzyczały nagłówki prasowe nad Wisłą. - W tym roku obrodzi nam nie tylko na polach. W gdańskim szpitalu - sensacja na skalę światową! - informował radosnym głosem lektor Polskiej Kroniki Filmowej.
Poród w Instytucie Położnictwa i Chorób Kobiecych Akademii Medycznej przy ul. Klinicznej zaczął się o godzinie 10.50. Pierwszy urodził się Adam, po kwadransie Piotr, a następnie - w pięciominutowych odstępach - Roman, Agnieszka i Ewa.
Młodzi Rychertowie ważyli odpowiednio 1780, 1380, 2000, 1810 i 1460 gramów.
"Szczęśliwą mamą jest 32-letnia Leokadia Rychert, robotnica oddziału Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców 'Społem' w Pruszczu Gdańskim; ojcem - podoficer Wojska Polskiego, Bronisław Rychert" - donosił następnego dnia "Głos Wybrzeża".
Rodzice mieli już dwóch synów. Czekali na córkę. Nie mogli ani przypuszczać, ani wiedzieć, jak bardzo zmieni się ich świat. Nikt wtedy nawet nie słyszał o czymś takim jak ultrasonograf.
- Nie spodziewaliśmy się pięcioraczków. Liczyliśmy, że będą raczej trojaczki (...) Jak wiadomo, w ostatnim półwieczu tego rodzaju przypadki należą do bardzo rzadkich. Z dostępnych nam źródeł wynika, że pięcioraczki przychodzą na świat raz na 52 miliony porodów - powiedział reporterowi "Głosu" położnik lek. med. Janusz Rudziński.
- Początkowo było nieco zamieszania i zabiegów. Piąte z kolei dziecko, które przyszło na świat, wymagało natychmiastowego przetoczenia krwi. Z miejsca więc zgłosiły się pielęgniarka oddziałowa Teresa Janiak i jedna ze studentek przebywająca akurat na ćwiczeniach. Zresztą u nas tak jest zawsze, gdy zachodzi potrzeba, niemal każdy z pracowników gotów jest oddać swą krew dla ratowania życia człowieka - dodawała doktor Anna Dziedziuszko.
Dwa dni po szczęśliwych narodzinach gdańskie pięcioraczki i ich dzielna mama znajdowały się już "w centrum zainteresowania nie tylko społeczeństwa Wybrzeża, ale także całego kraju i licznych agencji prasowych i dzienników z zagranicy". Gratulacje świeżo upieczonym rodzicom składał Tadeusz Bejm, przewodniczący Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej, I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku. Honorowymi ojcami chrzestnymi niezwykłej piątki zostali partyjni dygnitarze - Wojciech Jaruzelski i Piotr Jaroszewicz.
Maluchy pierwsze tygodnie życia spędziły w inkubatorach. Ze szpitala wyszły po trzech miesiącach. Rychertowie pojechali z kliniki do nowego mieszkania. Wcześniej mieszkali w Pruszczu, ale zwolniło się piętro willi po jednym z miejscowych dygnitarzy i cała dziewiątka mogła przeprowadzić się do większego lokum we Wrzeszczu.
Dzieci były rówieśnikami "drugiej Polski", której budowę ogłosili ówcześni przywódcy - socjalistyczne państwo nie mogło przejść obok takiego cudu obojętnie. Długo czuwało nad Rychertami. Fotografia maluchów znalazła się w jednotomowej encyklopedii PWN pod hasłem "Polska", w sąsiedztwie godła i flagi.
W domu 9-osobowej rodziny przybywało dowodów wielkiej troski państwa o obywateli. Telefon z okolicznościową tabliczką był "darem ministra Poczty i Telekomunikacji". Zmechanizowaną pralnicę przekazał minister handlu wewnętrznego, robota wieloczynnościowego podarowała załoga Eldomu. Załoga legnickiej Fabryki Pianin i Fortepianów ufundowała pianino Etiuda, a do instrumentu wmontowała specjalną ławę, aby pięcioraczki mogły zagrać utwór na dziesięć rąk. Meble do salonu sprezentowali Rychertom gdańscy stoczniowcy. Radioodbiornik stereofoniczny Ewa dostarczył Zakład Usług Radiotechnicznych i Telewizyjnych. Wózki dla dzieci zrobiła Fabryka Wózków Dziecięcych z Poraju.
W czasach Solidarności i stanu wojennego Polska zapomniała o pięcioraczkach. Informacje o nich pojawiały się tylko z okazji rocznic urodzin. - Wszyscy interesowali się nami na pokaz - powiedział po latach Bronisław Rychert Elżbiecie Lewandowskiej, reżyserce filmu "Pokazowe dzieci PRL" (2005 r.).
Rodzeństwo Rychertów unika rozgłosu, nie zależy im na kontakcie z mediami. Czworo z nich wciąż jest związanych z Trójmiastem.
Zobacz także: Więcej zdjęć z życia gdańskich pięcioraczków
Opinie (160) 4 zablokowane
-
2016-05-12 13:24
Kiedyś duma Gdańska :-) Pozdrawiam! (9)
- 231 2
-
2016-05-12 13:30
A teraz? (2)
- 11 0
-
2016-05-12 13:31
A teraz tylko 4 (1)
- 4 0
-
2016-05-13 18:07
4 to w jakiej skali 2-5 czy 1-6 stopniowej?
- 0 1
-
2016-05-12 15:01
Także duma mojej podstawówki.
Pamiętam ich ze szkolnego korytarza.
- 25 0
-
2016-05-12 15:23
Pani Leokadia na pierwszym zdjęciu (3)
trzyma w łóżku na kolanach najnowszego laptopa Appla
- 28 1
-
2016-05-12 17:21
Jeśli się temu dokładnie przyjżysz (1)
-To zobaczysz zwykły skoroszyt.
- 2 11
-
2016-05-12 19:59
zawistny drań z Ciebie wiesz ?
- 8 0
-
2016-05-17 21:34
to samo pierwsze skojarzenie :D
- 1 0
-
2018-10-14 11:22
hura niech nam zyja
dokladnie pamietam ten dzien maj to najpiekniejszy miesiac w roku i nie dlatego ze ja jestem"majowa"dziewczyna kilka dni po narodzinach piecioraczkow ja weszlam w bardzo wazny dla kazdej osoby wiek stakam sie w swietle prawa pelnoletnia osoba cieszylam sie razem z Rychterami z narodzin ich dzieci tej radosci nie sa w stanie zaplacic zadne pieniadze swiata dumna jestem do dzis a mam skonczone 65 lat z tego ze dane mib ylo przezyc radosc narodzin piecioraczkow dzis to 47-letnie osoby o roznych pogladach i zachowaniach sami sa rodzicami wiec potrafia docenic to co maja
- 0 0
-
2016-05-12 13:30
świetny optymistyczny artykuł
Oby takich artykułów pełnych radości optymizmu więcej , trojmiasto.pl gratulacje
- 179 6
-
2016-05-12 13:30
szacun dla rodziców. (14)
Ja przy dwójce czasami padam.
- 280 3
-
2016-05-12 14:03
(2)
a co mieli zrobić, oddać nie mogli (PRL i media nagłośniły) to musieli się męczyć
- 6 33
-
2016-05-12 15:38
Wtedy łatwiej było wychować i utrzymać 5tkę przy jednej pensji (1)
niż obecnie jedno przy dwóch pensjach. Stąd przyrost na takim a nie innym poziomie. Co z tego, że dziś zarabiam 5000 netto i żona 3000 netto. Jeśli jutro firma sprzedana lub bankrutuje i zostaje z niczym. A koszty życia teraz w duzym miescie to minimum ~4-5k miesiecznie z kredytem. To jest standard.
- 37 8
-
2016-05-13 07:31
a ile masz lat?
No to żyjcie jak kiedyś! Bez samochodu, kolorowych telewizorów, telefonów komórkowych, laptopów, wczasów za granicą, wypasionych mieszkań. Ubrania, buty kupujcie na wiele lat np. na co dzień i na święta, wystawajcie w kolejkach po parę godzin a nawet dni. Jeżeli tak będziecie żyć to już nikt nie będzie miał siły na narzekania.
- 11 3
-
2016-05-12 14:49
(2)
No mamie pięcioraczków nie było tak całkiem ciężko. Rodzina dostała nie tylko mieszkanie i kilka elementów jego wyposażenia ("urządzenie pralnicze", czyli pralka automatyczna, o której nikt nie słyszał, a jak słyszał to uważał za fanaberię. Szczytem nowoczesności była Frania). Były też dyżurujące całą dobę pielęgniarki i domowa opieka medyczna. Jak ja szłam na spacer ( czyli codzienne zakupy), to jedno dziecko było w wózku, drugie trzymałam na rękach, a trzecie trzymało się mojej spódnicy. Mama pięcioraczków nie miała takich problemow, bo było parę osób do popychania wózków, a potem do prowadzenia za rączki. I o ile dobrze pamiętam, mama jeździła też na wczasy wypoczynkowe, a dzieci zostawały pod opieką wyspecjalizowanego personelu. W kolejkach po śpiochy, "niebieskie" mleko czy bobowity też nie stała. Kiedyś przeczytałam wywiad z mamą trojaczków, która mówiła, że matki pięcioraczków i czworaczków dostają od państwa pomoc, a matki trojaczków muszą już radzić sobie same i to jest dopiero "masakra"! W komunizmie łatwiej było mieć wieloraczki niż "rodzić pojedynczych".
- 26 16
-
2016-05-12 15:05
Tak, tak, na pewno przy tej gromadzie jedynie odpoczywała. (1)
Zwłaszcza, że była tam jeszcze dwójka starszych dzieci. Puknij się w głowę nim coś napiszesz.
- 42 5
-
2016-05-12 17:42
Wcale nie napisałam, że jedynie odpoczywała, tylko że miała zorganizowaną pomoc i ułatwienia, o których nie mogła marzyć żadna inna kobieta w PRLu.
- 14 8
-
2016-05-12 14:59
tatuś wojskowy w PRLu to co się dziwić , że i "wadza" ludowa chętnie pomagała rodzince (5)
dobrze pamiętamy jak dbano o ten "wybryk natury"
dziś ciąża wielomnoga to częste zjawisko uboczne przy sztucznych zapłodnieniach invitro....ale w tamtych czasach ? hmmmm może w wojskowej kantynie do alkoholu dosypywali jakieś bojowe środki chemiczne ?- 7 31
-
2016-05-12 15:41
PRL był sprawiedliwy dla wszystkich oprócz cwaniaczków, oszustów, cinkciarzy i (4)
bumelantów migających się od roboty i jątrzących. Ci, co teraz są na piedestale i stawiani za wzór, czyli kibole, za komuny byli bici pałą równo i trzymani za mordę krótko. Ten kto pracował uczciwie i miał gdzieś politykę, nie należał do partii jak mój ojciec miał wszystko o czym my możemy pomarzyć. 8h pracy, święty spokój, zero stresu, że wywalą z roboty, pensja na czas, umowa o pracę itp. itd... Oddałbym pepsi czy iphona za ten luksus. Teraz umowa o pracę to niebywaly luksus.
- 21 16
-
2016-05-12 15:59
bo było tzw sztuczne zatrudnienie....byle WPHW czy inne zakłady zatrudniały np pięciu do otwierania bramy (2)
gdyż w socjalizmie nie było bezrobocia.... każdy absolwent szkoły dostawał kartę przydziałową do pracy i nieważne było, że młotkowych w zakładzie mają już 10, on szedł jako 11 , nieistotne było, że fabryka czy PGR miały już setkę pań księgowych czy innych referentek.... był przydział to miały pracować - no i tym sposobem zagospodarowana była cała gawiedź ale prędzej czy później musiało gdzieś brakować bo to z ekonomią zarządzania nie miało nic wspólnego
- 15 8
-
2016-05-12 16:13
Czyli tak jak jest w bogatej socjalistycznej (1)
Skandynawii czy innych krajach zachodniej eu. To co wykonuje u nich 4 ludzi, u nas wykonac musi jedna, oczywiscie 4 razy taniej niz jeden u nich. U nas ludziom sie wmowilo, ze my jestesmy dla systemu, a nie odwrotnie i stad ludzie maja wyprane myslenie.
- 13 1
-
2016-05-12 17:14
blisko,blisko, ale u nich nie funkcjonował socjalizm bloku wschodniego zarzadzany przez Moskwę
Tak więc porównanie mocno nie trafione
- 8 4
-
2016-05-13 15:54
ale jak chciał sprowadzić autko używane z Zachodu, to na samo cło
musiałby pracować 3 lata (zarobki ok. 30 dolców mies.)
- 1 3
-
2016-05-13 10:49
To słabo, grunkt, że min. 500 zł na szpileczki wpada co miesiąc.
- 0 1
-
2016-05-13 15:48
a jaki mieli wybór?
spodziewali się trójki a była piątka
- 0 0
-
2016-05-12 13:31
Rodzinka (1)
Jaka fajna rodzinka aż miło
- 142 4
-
2016-05-12 15:55
Pani Ewa
Pamietam Panią Ewę z podstawówki... była moją wychowawczynią :)
Wielkie pozdrowienia :)- 6 0
-
2016-05-12 13:31
(20)
Dzis by bylo 3500 od Jaroslawa
- 170 35
-
2016-05-12 13:46
no i fobrzr
- 2 7
-
2016-05-12 13:57
od Jaroslawa (4)
Jakby Jarosław dawał z własnej kieszeni... obserwujcie jak rosną wszystkie podatki...a ile powstanie nowych..
- 32 26
-
2016-05-12 14:17
Gdzie ci podatki rosną ? (3)
To rudy podniósł z 22 na 23% .
- 34 18
-
2016-05-12 14:56
podatek bankowy
- 17 4
-
2016-05-12 15:05
Poczekaj, poczekaj:)
Skończą się pieniądze z poprzednich rządów, to zacznie się jazda z 500+. Na razie rosną tylko podatki pośrednie (ale co by się tym ciemny lud przejmował). Za dwa lata zaczną się schody:((
- 23 5
-
2016-05-12 16:01
równamy do Węgier, a tam VAT to 27 proc.
stary kawaler też podniesie VAT
- 19 7
-
2016-05-12 14:15
2500zł było by ,a nie 3500 (5)
- 16 8
-
2016-05-12 14:19
a pies?
- 4 3
-
2016-05-12 14:53
(1)
chyba 2000 zł bo pierwszy nie dostaje
- 3 5
-
2017-06-09 19:26
Ani 2500, ani 3500, ani 2000 tylko 3000
Tam było jeszcze dwóch starszych braci, z których żaden nie miał 18. Tak więc 5 + 1 = 6, a 6 * 500 = 3000
- 1 0
-
2016-05-12 15:09
7mioro dzieci => 6 x 500 = 3000 (1)
- 15 1
-
2016-05-17 10:31
dochód
chyba, że niski dochód na rodzinę, to pierwsze też dosytanie
- 0 0
-
2016-05-12 14:16
Jarosław tak musi lemingi denerwować (4)
bo sami na 500 + nie wpadli , ale ośmiorniczki jeść potrafili.
Możecie sobie tam szczekać w swoich budach ale faktem jest to, że Kaczor to najlepszy polityk w Polsce, któremu dorównać może jedynie Bronek w Japoni na krześle .:)- 24 30
-
2016-05-12 14:45
Bronkowi to mało kto dorówna, 85m2 w Zamku Królewskim samemu sobie wynająć za 1000,-/mc (2)
to nie lada sztuka, ma chłop łeb
- 8 9
-
2016-05-12 15:59
nie czytaj artykułów Karnowskich
to nie będziesz pisał bredni
- 17 3
-
2016-05-13 18:15
Ale to nie ten bronek od pięcioraczków chyba co?
- 1 0
-
2016-05-12 14:53
Ośmiorniczki i tak kosztowały mniej niż ochrona prezesa, za którą przecież nie płaci z własnej kieszeni. No ale taki skarb narodowy trzeba chronić bez dwóch zdań!
- 26 8
-
2016-05-12 14:51
wtedy relatywnie dostawali więcej!
- 0 2
-
2016-05-12 22:35
od Cibie
Jarosław z kieszeni nie wyjmuje,to my MUSIMY się na to składać.Czy chcemy czy nie
- 3 2
-
2016-07-14 12:55
miesięcznie
- 0 0
-
2016-05-12 13:34
Wspomnienie...... (1)
Pamiętam te dni narodzin .........ale jak to szybko przeleciało.....całej Piątce,Rodzicom i Rodzeństwu życzę STO LAT i dużo ,dużo zdrowia i samych radości. Bawcie się wesoło w dniu swoich urodzin.
- 180 1
-
2016-05-15 17:10
Nostalgia
Dokładnie pamiętam ten dzień. Miałam dyżur jako słuchacza szkoły położnych . Ogromne wrażenie zrobiło łożysko z 5-o ma pępowinami.Dzięki ofiarnej pracy personelu na oddziale wcześniaków na czele z dr Anną Dziedziuszko dzieciaczki zostały wypisane do domku.W szpitalu pozostały inkubatory.
- 1 0
-
2016-05-12 13:35
:D :D (1)
sto lat super artykuł więcej takich :)
- 85 2
-
2016-05-12 17:20
aczkolwiek
zdanie 'Nikt wtedy nawet nie słyszał o czymś takim jak ultrasonograf.' jest absolutnie błędne:) USG w formie już przypominającej dzisiejszą było wtedy wykorzystywane od kilkunastu lat, a od prawie 10 w położnictwie. wbrew pozorom również w polsce.
- 1 4
-
2016-05-12 13:35
Wspaniałe lata 70-te... (3)
Bo mimo,że był to czas komunizmu,to była jednak nasza młodość-najlepsze szczenięce lata.
Przy okazji pozdrawiam wszystkich pamiętających " tamte czasy "- 190 5
-
2016-05-12 14:34
z USA
Pamietam to wydarzenie...I zaraz po tym wyemigrowalam na zawsze do innego kraju....te 70 lata ..poczatek pamietam byly dla mnie fajne w Ojczyznie..I moim Gdansku
pozdrawiam
xx- 19 1
-
2016-05-12 15:43
Komunizm jest w Korei Płn., u nas był socjalizm
a na pewno od śmierci Stalina
- 17 0
-
2016-05-12 19:39
pamiętający
Pozdrawiam !
- 5 1
-
2016-05-12 13:36
(17)
Ale dużo dzieci !Dla mnie to byłaby tragedia! Jedna sztuka to obowiązek i koszta a pięć sztuk? Dobrze ,że ja nie mam dzieci.
- 23 159
-
2016-05-12 14:23
Tak to już jest, że rozmnazają się ci lepsi. (3)
- 19 16
-
2016-05-12 15:16
(2)
chodź, pokażę ci tych co się rozmnażają u mnie na dzielni. Chyba, że jesteś jednym z nich
- 14 5
-
2016-05-12 17:58
jak ci nie staje to trudno ...
- 10 7
-
2016-05-12 22:41
Ale niestety taka prawda w naturze najsilniejsi przekazuja swoje geny dalej a slabe jednostky wymieraja
- 3 8
-
2016-05-12 14:34
no i lepiej nie miej z tymi poglądami
- 15 2
-
2016-05-12 15:02
A co to są koszta?
Miałeś na myśli koszty?
- 6 7
-
2016-05-12 15:03
No i lepiej sie nie rozmnazaj!!!
A moze kobiety sa dla ciebie "fuj" ...???
- 9 2
-
2016-05-12 16:19
Teraz dzieci jak umowa o prace to luksus.
To co kiedys bylo standardem teraz jest luksusem. I odwrotnie.
- 14 2
-
2016-05-12 17:57
Masz rację (1)
to dobrze, że nie masz dzieci - tym bardziej odchrzań się od cudzych spraw
- 5 4
-
2021-02-06 07:13
jak nie jesteś zdolny pomagać !!!
- 0 0
-
2016-05-12 18:11
(1)
jakie koszta... teraz to 2tyś na łape co miesiąc...
- 4 3
-
2021-02-06 07:16
nie wszystko na pieniądze da się przeliczyć - materializm niestety zamyka na -piękne..... !! !!! Życzę tego co najlepsze M
- 0 0
-
2016-05-12 19:30
i całe szczęście że nie masz tych sztuk bo co innego to mieć dzieci
- 4 2
-
2016-05-12 22:36
współczuję
wyrazy współczucia
- 0 2
-
2016-05-13 15:18
Dzieci na sztuki liczysz? jak o kartoflach byś pisał . Duża rodzina to fajne dzieciństwo i wesołe życie dorosłe. A co ile kosztuje? hm .... tego nie da się w ten sposób opisywać . Pozdrawiam wielodzietnych
- 1 0
-
2017-09-30 11:10
To nie są sztuki
- 0 0
-
2021-02-06 07:10
dobrze że są dzieci i jeszcze rodzice co przyjmują dzieci , kolejne dziecko - Duzo trudu ale i radości - Matka dwóch synów - dorosłych ( drugie dziecko z dużą obawą- jednak Super jest - dobrze ,że Jesteś Synu ....
- 0 0
-
2016-05-12 13:38
To były czasy... (8)
Kobiety chciały mieć własne dzieci a dzisiaj dają cztery litery temu kto ma więcej.
- 92 60
-
2016-05-12 13:40
(2)
Ale za kasę jest ok to tylko usługa .Pomyśl masz kobietę , dzieci czyli zero wolności ,same obowiązki. Bawienie się w rodzinę to moim zdaniem zły pomysł .
- 10 24
-
2016-05-12 15:45
to nie jest zabawa, czas dorosnąć
- 23 3
-
2016-05-12 17:06
Szpilek widać z twoich wypocin ! Że jesteś niedorozwinięty !
- 14 2
-
2016-05-12 16:34
(1)
Jakbys to powiedzial przy mojej zonie, to bys samodzielnie nie wrocil do domu, gnoju.
- 7 13
-
2016-05-12 18:11
Taka gruba ? Czy tak dobrze się bije?
- 11 1
-
2016-05-12 17:22
to chyba zależy,
z jakimi kobietami przebywasz..
- 8 2
-
2016-05-13 10:51
Dawniej ludzie wychowywali dzieci, teraz puszczają je samopas, bo jest moda na bezstresowe wychowanie. Bezstresowe dla dzieci, dla matki, która ma je w d*pie, ale niestety nie dla sąsiadów...
- 4 1
-
2016-05-13 15:45
zmądrzały?
chciałbyś wydać córkę za kochanego gołodupca, czy zarozumiałego bogacza?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.