• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

5 czerwca ostatnim dniem Mostu Weisera

Maciej Naskręt, Borys Kossakowski
5 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
aktualizacja: godz. 22:28 (5 czerwca 2013)

Zobacz naszą relację z inscenizacji poprzedzającej wyburzenie mostku Weisera w Gdańsku.



O godz. 20 odbyła się inscenizacja historyczna, która poprzedziła rozbiórkę Mostku Weisera na gdańskiej Strzyży. Byliśmy tam z nasza kamerą.



Aktualizacja 22:28 Mostek Weisera przeszedł do historii, po tym jak dzielnie służył mieszkańcom Gdańska dokładnie przez 100 lat. W jego miejsce powstanie nowa konstrukcja. Czy zyska taką popularność, jak rozebrany dziś obiekt?

Ta maszyna ostatecznie rozebrała Mostek Weisera.



W inscenizacji brały udział trzy czołgi oraz około trzydziestu pasjonatów historii ubranych w mundury z czasów II wojny światowej.



***


Z krajobrazu gdańskiej Strzyży zniknie wieczorem 100-letnia kładka dla pieszych nazywana "Mostem Weisera Dawidka". Obiekt ustąpi miejsca nowej kładce, która powstanie nad Pomorską Koleją Metropolitalną.

Historyczna kładka jest jednym z siedmiu istniejących wiaduktów dawnej kolei kokoszkowskiej, które można obejrzeć dzięki wykonanym przez nas w maju panoramom sferycznym (360 stopni).

Obiekty, a wśród nich ten w Strzyży, przetrwały II Wojnę Światową głównie dzięki temu, że nie miały strategicznego znaczenia, jak na przykład wiadukty kolejowe nad dzisiejszymi ulicami: Słowackiego i Wita Stwosza, które w marcu 1945 r. zostały przez Niemców wysadzone w powietrze, aby zatrzymać nacierające na Gdańsk radzieckie czołgi.

W zaplanowanym na środę na godz. 20 wyburzeniu obiektu ze Strzyży nie usłyszymy eksplozji ładunków wybuchowych, które miałyby skruszyć na dobre konstrukcję obiektu. - Spowodowane jest to środkami bezpieczeństwa. By wyburzyć Most Weisera Dawidka poprzez wysadzenie, trzeba byłoby użyć pokaźnej ilości ładunków wybuchowych. Powstałaby groźna dla okolicznych domów fala uderzeniowa, zagroziłyby im też odłamki mostu. Nie chcieliśmy narażać mieszkańców na szkody - mówi Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy spółki PKM.

Władze PKM, jak i firmy Budimex, która buduje za kwotę 716 mln zł Pomorską kolej Metropolitalną, zapowiadają, że przy wyburzeniu obiektu zostanie użyty sprzęt budowlany - prawdopodobnie koparka. By Most Weisera Dawidka szybko mógł zostać zburzony, jego konstrukcja wcześniej zostanie podcięta.

Zanim jednak wykonawca rozpocznie prace wyburzeniowe w środowy wieczór, wcześniej odbędzie się inscenizacja historyczna, prezentująca fikcyjną "bitwę o Mostek Weisera". W wąwozie kolejowym od strony ul. Polanki historycznego wiaduktu bronić będą żołnierze niemieccy, wspierani przez czołg Panthera, podczas gdy z przeciwnego kierunku (od strony ul. Trawki/Słowackiego) atakować będą oddziały radzieckie z dwoma czołgami T34. Bitwę zakończy pokaz pirotechniczny, po którym Mostek Weisera zostanie zburzony.

Symboliczny sygnał do wyburzenia da Paweł Huelle, od którego powieści "Weiser Dawidek" zaczęła się legenda wiaduktu na Strzyży. Pisarzowi towarzyszyć będą jego przyjaciele z dzieciństwa, będący pierwowzorami bohaterów książki. Swoją obecność zapowiedział również reżyser Wojciech Marczewski, który przeniósł powieść Pawła Huelle na duży ekran, realizując w 2000 roku film "Weiser" z Markiem Kondratem w roli głównej. Gościem wydarzenia będzie też marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

Inscenizację oraz wyburzenie mostku będą mogli obserwować mieszkańcy. Najlepszy widok widzowie będą mieć z placu przy ogródkach działkowych, na przedłużeniu ul. Trawki zobacz na mapie Gdańska. Dodatkowe - jednak już znacznie mniejsze - miejsca dla publiczności przewidziane są również po drugiej stronie wąwozu (z kierunku ulic: Gomółki zobacz na mapie GdańskaPolanki zobacz na mapie Gdańska). Szczegóły na widocznej obok mapce i zdjęciu.

Wyburzenie Mostku Weisera oraz wszystkich pozostałych obiektów dawnej linii kokoszkowskiej jest konieczne w związku z rozpoczętą w maju 2013 r. budową Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Zły stan techniczny oraz niepasujące do dwutorowej linii rozmiary, nie pozwalają na wykorzystanie historycznych wiaduktów na nowej linii PKM. Nowe wiadukty, które powstaną w miejscu dotychczasowych, będą jednak nawiązywać swą konstrukcją do historycznych oryginałów.

Dodajmy także, że do tej pory na placu budowy linii PKM został rozebrany przyczółek dawnego wiaduktu przy ul. Wita Stwosza zobacz na mapie Gdańska - tuż przy pętli. Niebawem rozpocznie się rozbiórka przyczółka przy al. Grunwaldzkiej i ul. Polanki. Na placu budowy w wielu miejscach trwa jeszcze usuwanie karpin - korzeni wyciętych zimą drzew.

Z Pawłem Huelle, autorem powieści Weiser Dawidek, rozmawia Borys Kossakowski

Nie szkoda panu tego mostku?

- Nie. Budowa linii kolejowej wymaga przebudowy wszystkich obiektów znajdujących się na jej trasie. Mostek został zbudowany 100 lat temu, nie był konserwowany od czasów wojny. Nie wytrzymałby wibracji. Nowy musi być wyższy, szerszy i mocniejszy. Coś za coś. Jestem wielkim zwolennikiem budowy Kolei Metropolitarnej i akceptuję fakt, że stare musi ustąpić nowemu. Będzie świetna nowa linia kolejowa. Na lotnisko z Wrzeszcza dojedzie pan w kwadrans. To są wartości nadrzędne.

Czyli pragmatyzm wygrywa z sentymentalizmem?

- W tym wypadku trzeba być pragmatykiem.

Mostek zyskał sławę m.in. dlatego, że znalazł się na okładce pierwszego wydania pana książki, "Weisera Dawidka". Czyj to był pomysł?

- Mój. Wtedy wydawnictwa były bardziej konserwatywne i kręcono trochę nosem. Na pierwszej stronie okładki jest fotografia z chłopcem, Weiserem. Na ostatniej stronie okładki jest to samo zdjęcie, ale już bez Weisera. Kombinowałem wówczas też z tunelem pod nasypem, ale doszedłem do wniosku, że fotograficznie nie dałoby to dobrego rezultatu.

Dlaczego ten most?

- Może dlatego, że to taki most donikąd? Bardziej metafizyczny niż praktyczny. Tam gdzie kończy się ul. Ludowa, droga wiedzie na polanę zwaną kamieniołomami z głazem Borkowskiego, potem jest przejście do alei Brzozowej. Później się dowiedziałem, że Niemcy tam planowali szlak turystyczny i ten most miał być jego elementem. Może dlatego, jako jeden z nielicznych, które przetrwały wojnę. Większość wysadzili Niemcy.

Miał pan świadomość, że nazywany jest Mostem Weisera?

- Absolutnie nie. Byłem pozytywnie zaskoczony, że na pożegnanie mostu przyszło tyle ludzi. Ja niestety nie mogłem w tej ceremonii uczestniczyć, bo byłem akurat na festiwalu w Cork. Będę natomiast w środę na Bitwie o Mostek Wiesera. Będzie to pirotechniczny show związany z wysadzeniem mostu.

Bawił się pan na tym mostku, jak Dawid Weiser?

- Mieszkałem przy ul. Chrzanowskiego. Najkrótsza droga do lasu prowadziła ulicą Rolną i Ludową, właśnie przez ten most. Gdy miałem pięć lat chodziłem tam na spacery z ojcem. Potem z kolegami bawiliśmy się tam w partyzantów i wojnę. Nie było oczywiście komputerów, ani telewizorów, więc te historie działy się w naszej wyobraźni.

Podobno kiedyś do pana drzwi zapukał chłopak, który mówił, że wie co się stało z Weiserem.

- To prawda. Ale przedstawił mi jakąś niesłychanie skomplikowaną metafizyczno-kabalistyczno-matematyczną koncepcję, która wydawała się zupełnie oderwana od rzeczywistości. Nie zrozumiałem go. On chciał, żebym ja się zainteresował tym pisarsko, ale nie podjąłem się tego.

A czy pan wie co się stało z Weiserem?

- Nie, gdybym wiedział, to bym nie napisał tej książki.


Budowa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej jest największą inwestycją infrastrukturalną realizowaną przez Samorząd Województwa Pomorskiego. Nowa linia połączy Gdańsk-Wrzeszcz z Portem Lotniczym im. Lecha Wałęsy i dalej połączy się z istniejącą linią kolejową Gdynia - Kościerzyna. Dzięki PKM zarówno z Gdańska, jak i z Gdyni można będzie dojechać pociągiem do Portu Lotniczego w niecałe 25 minut. Oddanie do użytku całej nowej linii PKM planowane jest w połowie 2015 roku.

Koszt realizacji projektu PKM wynosi 720,5 mln zł netto i w 70 proc. dofinansowany jest ze środków Unii Europejskiej. Całkowita wartość projektu PKM - po uwzględnieniu 186,5 mln zł wartości gruntów przekazanych pod inwestycję - to 907 mln zł netto.

Wydarzenia

Bitwa o Mostek Weisera (4 opinie)

(4 opinie)
pokaz

Miejsca

Zobacz także

Opinie (187) 10 zablokowanych

  • czołgi fajne były

    • 10 1

  • żołnierka blond też była fajna - od strony radzieckiej :)

    • 10 0

  • Skandal !!!

    To gdzie teraz licealisci beda browary pic ?
    Kultowe miejsce
    szkoda

    • 13 3

  • mostek (1)

    Byłam, bardzo mi się podobało (oprócz nagłośnienia), moje dzieci szczęśliwe, podobał się czołg i koparka oraz fajerwerki nad mostem, myślę ze zostanie im to długo w pamięci.

    • 9 3

    • piesek i rowerek tez byli ?

      • 1 5

  • to nie był ten most ....?

    nie zabili mnie tylko dlatego ze zostali z drugiej strony.......

    • 3 0

  • gangstery chcialy zniszczyc most, co strzelali w pruszczu

    podobno byli, tylko stali po bokach i czekali az czolgi nie dadza rady, wtedy mieli strzelac ze srutu....

    • 1 0

  • Wrzeszcz a nie Strzyza (4)

    Wychowalem sie 400 metrow od tego mostu. I nigdy tej czesci/dzielnicy Gdanska nie nazywalismy Strzyza tylko Wrzeszcz. Po prostu nie lubie nazwy Strzyza...

    • 9 0

    • (2)

      Ale jesteś w granicach administracyjnych tejże dzielnicy :)

      • 2 1

      • To wymysł naszych radnych (1)

        Nigdy ta część miasta nie była Strzyżą ino Langfuhr (Wrzeszcz)

        • 4 0

        • Historyku, sięgnij w przeszłość trochę dalej niż do FSD

          Poczytaj np. wspomnienia Chodowieckiego...

          • 0 0

    • W sedno sprawy

      • 0 0

  • KM-projektowy bubel (7)

    Ten mostek świadczy jak kiedyś budowano.
    Solidnie i trwale,nawet gdy chodziło tylko o kładkę do lasu.Widzałem tą rozbiórkę.Ten mostek ledwo podał się detonacji.
    teraz takiego betonu nie uświadczysz!Dla odmiany nowy wiadukt Słowackiego-Kościuszki GROZI ZAWALENIEM!Brak min.4-ch dzwigarów(kolumn)podtrzymujących go.Wielotonowe elementy konstrukcji wiszą wyłącznie na spawach!(patrz temat:Pan Witek scalił wiadukt Słowackiego-Kościuszki.-temat archiwalny tego portalu).Dodajmy drgania od pojazdów,zmęczenie materiału(spawy)dodatkowo osłabiany przez zmiany temperatur(nie pomoże elewacja wiaduktu)i katastrofa gotowa!Pytanie nie czy tylko kiedy.Pod KM usypują wały z piasku-rozłażenie się podłoża gwarantowane.Przy 1-no torówce naturalnie wzmacnianej przez drzewa inwestycja byłaby tańsza o ok. 70% i przy częstotliwości jazdy ok.45 min.spełniłaby rzeczywiste zapotrzebowanie na ten transport.Nie zdewastowanoby też sporej części TPK wraz z gatunkami chronionymi(np.storczyk-kruszczyk szerokolistny,cis,paprotka zwyczajna,jarząb szwedzki,grzyby:purchawica olbrzymia i szmaciak gałęzisty,fauna:2 jaszczurki,zaskroniec,padalec,kuropatwy,min 3 sowy,dzięcioły czarny i czerwony,kruk,motyle kraśnikowate,świerszcz,pasikonik zielony,min.3 nietoperze).Na koniec pytania do przemyślenia:1)Ile będą zarabiać prezesi spółki "Pomorska Kolej Metropolitalna"Jak będzie to odzwierciedlać ceny biletów(patrz historia PKP po prywatyzacji-likwidacja wielu połączeń)2)Czy istnieją równie szybkie środki transportu i tańsze(np.zwiększenie taboru autobusów i tramwajów-częstsze kursy np.Poznań-na zmodernizowanych "bezkorkowych" arteriach miasta)?3)Czy unijna kasa ładowana w KM może być wykorzystana w lepszy sposób np. remonty i docieplenia kamienic,remonty dróg(zapraszam odwiedzić Starą Słowackiego),budowy rzeczywistych(!)mieszkań komunalnych zamiast banków,biurowców pod wynajem,megacentrów handlowych("inkubacja małej przedsiębiorczości"-bankrutów)i hiperdrogich bloków-apartamentów,gdzie sąsiad sąsiadowi patrzy w okna nawet na 10 piętrze!(np. "Garnizon","Qatro Towers","Brama Brętowska")?4)Ile ewentualnego bakszyszu("działki" od podpisania kontraktu)dostają stosowni urzędnicy przy projektowaniu i zatwierdzaniu tzw."Koniecznych(?!) Inwestycji Komunalnych"?

    • 9 7

    • NIE było żadnej detonacji.... (2)

      Czytaj informacje na dany temat, a potem pisz długie wypowiedzi raczej nie na temat artykułu.

      • 6 3

      • ależ były detonacje - śtuczne łognie i szczały szczołgu

        • 2 0

      • Fakt rozebrano go a nie wysadzono.Piotr Chyła

        W tym temacie Pan Bartek i Czytelnik oczywiście mają rację.Tu zwracam honor.Aczkolwiek detonacje w sensie potocznym(wikisłownik),ale nie technicznym(wikipedia)były!...W inscenizacji(filmiki w temacie).Były tak realistyczne,że z daleka wyglądało to jak wysadzenie mostu.Tutaj należą się duże brawa dla organizatorów i pirotechników inscenizacji,oraz aktorów-pasjonatów!Niezależnie od opinii na temat tego wydarzenia: czy to było fajne czy farsa jest to wydarzenie,które będzie opowiadane dzieciom i wnukom podobnie jak opowieść o Dawidku czy chłopcu z blaszanym bębenkiem.To poprostu kolejny etap historii Wrzeszcza.Historii gdańskich inwestycji.Tak więc mimo popełnionej gafy moja długa wypowiedż jest raczej na temat Panie Czytelniku!

        • 1 0

    • CYTAT !!!

      """W zaplanowanym na środę na godz. 20 wyburzeniu obiektu ze Strzyży nie usłyszymy eksplozji ładunków wybuchowych, które miałyby skruszyć na dobre konstrukcję obiektu. - Spowodowane jest to środkami bezpieczeństwa. By wyburzyć Most Weisera Dawidka poprzez wysadzenie, trzeba byłoby użyć pokaźnej ilości ładunków wybuchowych. Powstałaby groźna dla okolicznych domów fala uderzeniowa, zagroziłyby im też odłamki mostu. Nie chcieliśmy narażać mieszkańców na szkody - mówi rzecznik prasowy spółki PKM."""

      • 6 1

    • Bzdury Pan wypisujesz Panie Chyła. (1)

      Po pierwsze nie było żadnej detonacji i wysadzenia mostu. Łuki kamienne i betonowe zakleszczają się w kluczu łuku podczas wysadzenia, dlatego należy wytworzyć dwa przeguby podcinając przęsło łukowe w dwóch miejscach. Po drugie każda konstrukcja mostowa przed oddaniem do użytku przechodzi próbę obciążeniową kolumną ciężarówek maksymalnie załadowanych podczas której to próby projektant schodzi pod przęsło mostu. Bada się również odpowiedź dynamiczną mostu wymuszając drgania szybkim przejazdem tychże ciężarówek przez specjalny próg. Dopiero po pozytywnym przejściu takiej próby oddaje się most do użytku.

      • 2 2

      • próba ciężarówek?

        Panie Bartku! Ciekawe jaką próbę obciążeniową wykonano przed katastrofą w Katowicach gdy była wystawa gołębi?Albo ostatnio zawalił się gdzieś w Polsce most(media o tym informowały)Ciekawe czy projektant był na dole?Odnośnie prób:mur rozwalisz po którymś tam uderzeniu młota...Chińskie przysłowie mówi:dopiero n-ta kropla drąży skały.Spawy na wiadukcie ulegną rozszerzalności termicznej(patrz np jak kładzie się tory lub montuje linie energetyczne)Ciekawe czy kolejna próba okazałaby się pomyślna?A'propos detonacji:prawda- mostek podcięto w odpowiednich miejscach ale do rozbiórki użyto jednak materiałów wybuchowych.Wysadzono zgodnie z Pana opisem najpierw na środku łuk a potem boki-zatem były to detonacje.Co się tyczy projektanta pod przęsłem-praktykuje się to w krajach typu Korea Pn,ale nie u nas.***Piotr Chyła***

        • 0 0

    • W tej wypowiedzi poruszono wiele ważnych watków skrzętnie ukrywanych przez decydentów

      Uważają oni, że nam maluczkim wystarczy ich zadanie, bez rzeczywistych konkretów. Gdyby zestawić bilans dotychczasowych zysków i strat społecznych, to byłby on negatywny. Ale, jak widać, mieszkańcy Stzyży się nie liczą, a interesy należy robić kosztem tych gdańszczan. Szczególnie zabolał mnie fakt eksterminacji wielu chronionych i rzadkich gatunków roślin i zwierząt. Gdańsk przestaje być zielonym miastem, przyjaznym ludziom, a staje się betonową pustynią. Czy o to chodzi naszym władzom?

      • 1 2

  • swietna impreza!

    przyklad jak mozna zrobic cos dla lokalnej spolecznosci przy okazji duzej inwestycji:-) bylem zaskoczony duza frekwencja, Gdanszczanie daja rade:-)

    • 5 6

  • Chleba , nie igrzysk nam trzeba

    igrzyska dla gawiedzi , to strategia rządzących.

    • 6 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane