• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

95-letnia sopocianka robi na drutach skarpetki dla potrzebujących

Arnold Szymczewski
16 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Ma 95 lat, doskonałą pamięć, chęć do pracy i wielkie serce. Pani Stefania z Sopotu do 1 grudnia chce zrobić na drutach 30 par wełnianych skarpetek i przekazać je potrzebującym.



Czy zrobiłe(a)ś kiedykolwiek coś na drutach?

Pani Stefania wprawdzie nie urodziła się nad morzem, ale w kurorcie mieszka od 1947 r., więc śmiało można ją nazwać sopocianką. Jak na 95 lat, które babcia Stenia ukończyła w maju, trzyma się nad wyraz dobrze. Ma doskonałą pamięć i dokładnie opowiada o tym, co spotkało ją w życiu, a spotkało dużo - chociażby II wojna światowa.

Zanim pani Stefania po wojnie zamieszkała w Sopocie, zwiedziła spory kawałek świata.

- Zaznaczam, że z przerwami, bo trzy lata towarzyszyłam, jak to żona i matka, mężowi wraz z dziećmi w Chinach, potem kolejne trzy lata starszej córce w Kanadzie, później młodszej w Gorzowie Wielkopolskim, to znowu mężowi w Japonii... Ale to na polskim wybrzeżu, w moim Sopocie, mam dom - mówi babcia Stenia. - Przez 72 lata obserwowałam Monte Casino z okna nad restauracją Złoty Ul, ze stolika na dansingu w Grand Hotelu, z plaży, na której zgubiłam pierścionek otrzymany w dowód miłości, czy z okna mojego mieszkanka, perełki w sopockim "dolarowcu", gdzie każdego dnia dokarmiam swoje skrzydlate towarzyszki.
Pani Stefania, jako że serce ma ogromne, a czasu wolnego dużo, stwierdziła, że warto byłoby zrobić coś dla innych, coś, czego mogą potrzebować. Babcia Stenia dużo robi na drutach, tak więc wybór padł na skarpetki dla potrzebujących.

Jak wygląda dzień Pani Stefanii?

Wstaję o godz. 7, bo przecież inaczej się nie wyrobię. Mam swoje obowiązki. Mieszkam sama, muszę pokroić w drobną kostkę przynajmniej 20 kromek chleba dla mojego stadka rozkapryszonych mew. Umyć się, ubrać, pomalować rzęsy, potem zjeść śniadanie, zapalić światełko dla tych, których już ze mną nie ma, no i mogę zabrać się do pracy - zaczęłam w zeszłym roku - czyli spruć stary sweterek, chociaż szkoda, ale nikomu się nie przyda, a skarpetki owszem. O godz. 15 powstają ściągacze, a także jest to czas na obiad, potem wiadomości i znowu biorę druty do ręki.

O godz. 19 są już pięty, czas na kolację, wiadomości, trzeba się myć, pościelić łóżko, odebrać telefon od córki z Kanady, od wnuczki z Warszawy i sprawdzić w kalendarzu cóż to mamy za dzień. O godz. 22 leżę już w łóżku i rozwiązuję swoje krzyżówki, czas spać - jutro mam dużo roboty, muszę przecież skończyć skarpetki, a zima tuż-tuż.


- Myślę, że udziergałam już około 100 par skarpetek. Jakiś czas temu zaniosłam pudełko z kilkoma parami bawełnianych skarpetek mojego wyrobu na pobliski komisariat policji. Chciałam, by funkcjonariusze podczas dyżurów, gdy zauważą bezdomnego, wręczali mu ciepłe skarpetki. Policja jednak nie przyjęła mojej propozycji, bo mają zakaz. Ale powiedzieli mi, żeby zanieść skarpetki do domu starców - dodaje babcia Stenia.

Każda z par skarpetek zrobionych  przez panią Stefanię jest opisana i różni się od reszty. Każda z par skarpetek zrobionych  przez panią Stefanię jest opisana i różni się od reszty.
Rzeczywiście, kilka par udało się zostawić w domu spokojnej starości, ale pani Stefania chce dalej czynić dobro i robić skarpetki dla potrzebujących - tak powstał projekt "robimyskarpetki".

- Zgłosiła się do nas Kamila, wnuczka pani Stefanii, i opowiedziała nam historię babci. Bardzo byśmy chcieli się przyczynić do tak wspaniałej inicjatywy. Jako stowarzyszenie kupujemy włóczki, pani Stenia szyje skarpetki, a my w naszych punktach udostępniamy je za darmo dla potrzebujących - mówi Maja Sagan ze Stowarzyszenia Twórczego Rozwoju Dynamo.
Wnuczka Kamila nie tylko zgłosiła się do stowarzyszenia, ale także stworzyła stronę interetową robimyskarpetki.pl, gdzie możemy przeczytać historię pani Steni, obejrzeć gotowe skarpetki, a także napisać wiadomość z prośbą o wysłanie skarpetek.

Skarpetki, po wcześniejszym kontakcie za pośrednictwom formularza, można odebrać osobiście w żłobku i przedszkolach Megamocni oraz w Stowarzyszeniu Twórczego Rozwoju Dynamo. Chętni mogą przynosić także włóczki, ale nie jest to wymagane.

Punkty stacjonarne odbioru skarpetek



Gdańsk


Sopot

Miejsca

Opinie (104) ponad 20 zablokowanych

  • Piękny artykuł (1)

    Gratulacje Arnold, że tak piękne wstawiasz artykuły. Trzeba doceniać starszych ludzi i doceniać, to co robią. Moja kochana babcia też kochała robić na drutach i robiła to do końca swoich dni....

    • 6 0

    • Panie Arnoldzie, dołączam się. Gratuluje nie tylko artykułu ale również postawy.

      • 1 0

  • Stowarzyszenie Tworczego Rozwoju DyNaMo oraz Żłobki i Przedszkola MegaMocni - dziękuję!

    To dzięki Wam mogą powstawać takie inicjatywy, ponieważ Wam się chce zaangażować trochę czasu i kilka groszy! Dziękuję!
    Pani Stefanio nie ma lepszej inicjatywy niż ta, która Pani chce krzewić. Dziękuję!
    Mam Babci i mam dzieci i fajnie, że Wy chcecie to łączyć!
    Pozdrawiam wszystkich zaangażowanych w tak szczytny cel.
    Z mojej strony możecie liczyć na włóczki.

    • 3 0

  • Skarpety

    Fajnie...wreszcie coś pozytywnego

    • 2 0

  • Arnoldzie, Panie operatorze, redakcjo, Maju, Panie Kamilu, czytelniku...

    to dzięki Wam! Dziękuję! Wiem, że to tylko kropelka w oceanie ale właśnie z małych rzeczy powstają duże. Musi być jedno oczko na drutach, by powstało kolejne, byśmy mogli ogrzać stopy ciepłymi skarpetkami. Dziękuję za każdy miłe słowo, za każdą refleksję... Nie zmienimy świata ale może odrobinę ulepszymy nasz widnokrąg, zmiękczymy, otworzymy na tych, których mijamy...

    • 5 0

  • (1)

    Każdy odbierze tą inicjatywę na swój sposób, ja patrze na nią trochę szerzej, poza jej fizyczną, namacalną formę w postaci skarpetek. Jest coś magicznego i bardzo krzepiącego w przeświadczeniu, że wszystko jeszcze przed nami, że każdy z nas ma do napisania swoje zakończenie, i to jak ono będzie brzmiało zależy tylko od nas. Pamiętaj, że nie jutro, a dziś jest pierwszy dzień z reszty Twojego życia, nie zamartwiaj się tym, czego nie możesz zrobić, ale skup się na tym co możesz osiągnąć, masz przecież tyle możliwości.

    • 8 0

    • Dziękuję. Każdy z nas ma zaplecze możliwości, których nie wykorzystuje. Może to ten czas, aby zacząć.
      Trzymam kciuki!

      • 1 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film 95-letnia sopocianka robi skarpetki dla potrzebujących

    (1)

    Wow :) serce sercem ale taka sprawność w tym wieku, to tylko pozazdrościć :)

    • 3 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film 95-letnia sopocianka robi skarpetki dla potrzebujących

      Aby każdy z nas w tym wieku chociaż w 50% był tak sprawny, zdrowy i zorganizowany jak Pani Stenia.

      • 1 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film 95-letnia sopocianka robi skarpetki dla potrzebujących

    szacunek dla pani,duzo zdrowia zycze

    • 3 0

  • Jak dobrze, że są jeszcze dobrzy ludzie! Boje się tylko co będzie jak umrą.....

    • 1 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film 95-letnia sopocianka robi skarpetki dla potrzebujących

    Cudowna Pani Stefania, cudowne skarpetki! (1)

    Podziw!

    • 1 0

  • Skarpetki

    U mojej św p babci takie były skarpetki chodziliśmy razem z siostrami do dzisiaj te skarpetki wspominam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane