- 1 Uziemił się przez skradziony miernik (48 opinii)
- 2 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (98 opinii)
- 3 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (82 opinie)
- 4 Cyberpolicjanci mają nową siedzibę (84 opinie)
- 5 Kim jest Aleksandra Kosiorek, nowa prezydent Gdyni? (738 opinii)
- 6 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (523 opinie)
Adoptuj zwierzaka, ale z głową
Grudzień to czas, gdy zwierzęta ze schronisk stają się gwiazdkowymi prezentami. Niestety, często niechcianymi, dlatego przedstawiciele schronisk apelują o przemyślane i odpowiedzialne decyzje rodziców, którzy chcą sprawić radość swoim dzieciom.
- Mamy w schronisku 340 psów i 150 kotów. Zwierzęta już się praktycznie nie mieszczą. A naszym marzeniem jest niemal puste schronisko i każdy zwierzak w domu z kochającą rodziną - mówi Ewa Gebert, przewodnicząca OTOZ Animals, prowadzącego m.in. gdyńskie Ciapkowo.
Dlatego Animalsi już rozpoczęli Zimową Akcję Adopcyjną "Chcemy zdążyć do domu przed zimą". Zwierzęta czekają w schroniskach w Gdyni, Tczewie, Starogardzie Gdańskim oraz przytulisku w Dąbrówce koło Wejherowa. Kilkanaście psów i kotów już znalazło nowe domy, ale są ich jeszcze setki.
Problem jednak w tym, że nie każda adopcja kończy się szczęśliwie. Bywa, że rodzice chcą zrobić prezent dziecku, któremu piesek czy kotek się nie podoba. Czasem nie odwożą go więc do schroniska, a porzucają i do schroniska trafia jedynie przy dużej dozie szczęścia.
- Cieszy nas to, że do adopcji trafiają też dorosłe zwierzęta, duże i wręcz pospolite kundelki. Ale martwi nieodpowiedzialne zachowanie niektórych osób. Dlatego apelujemy, by nie traktować zwierząt jak pluszaków, które można wyrzucić. Lepiej przyjechać całą rodziną i dokonać świadomego wyboru - podkreśla Anna Drewa, inspektor ds. ochrony zwierząt.
Miejsca
Opinie (224) ponad 10 zablokowanych
-
2010-12-01 07:47
dobry pomysł to strony internetowe : zdjęcie zwierzaka plus parę słow (2)
- 17 0
-
2010-12-01 08:31
(1)
co to som strony internetowe?
- 0 4
-
2010-12-01 08:51
Dla nie wiedzących jasno tłumacząc,strona internetowa to takie coś z takim czymś bez takiego czegoś!Wiesz już???
- 2 0
-
2010-12-01 08:55
a ja 2 lata temu adoptowałam króliczka. (1)
co prawda nie ze schroniska, od osoby prywatnej, której wcześniej nie znałam.
Chciałam zwrócić uwagę na problem królików. Często rodzice kupują króliczki w sklepie, a potem się okazuje, że mają alergię na sierść lub na siano. Potem takie króliczki można znaleźć w pobliżu zsypu. Niestety one są dosyć delikatne i nie uda im się przeżyć tak długo jak na przykład pieskowi.
Dlatego apeluję o przemyślany zakup królika!- 18 0
-
2010-12-01 19:45
Przy zakupie nie wiesz tego, ze jestes uczulona,
dopóki nie masz dluższego kontaktu z alergenem. Wczesniejsze testy (przed zakupem zwierzecia) nic nie wykaża. Potrzebny jest długotrwały kontakt. Mam alergie, której efektem jest astma... no i krolika w domu. Czy wyrzucę? Na pewno nie.
- 0 0
-
2010-12-01 08:58
kotom na cmentarzu łostowice zlikwidowano domki i nie mają nowych (2)
a tu taki ziąb
- 17 2
-
2010-12-01 10:24
(1)
ciekawe komu przeszkadzały?
- 4 0
-
2010-12-01 11:09
Pewnie nie komponowały się z nagrobkami..
- 5 0
-
2010-12-01 08:59
Kot ma właściciela a nie odwrotnie. (8)
Sierściuchy szantażują właścicieli s****ąc gdzie popadnie jak im coś nie pasi.
- 5 19
-
2010-12-01 09:11
gŁUPOTY PISZESZ (6)
nie przypisuj cech ludzkich zwierzętom a jak się nie znasz na kotach to przestań bredzić bo to wstyd. Byle co jesz i byle co gadasz
- 6 3
-
2010-12-01 09:15
a skąd wiesz? aaaa do wróżki chodzisz - wszystko jasne
- 4 1
-
2010-12-01 09:20
dobrze godo kot ma wywalone na wszystko lacznie z wlascicielem (4)
- 3 6
-
2010-12-01 12:53
(1)
Jak koty Was tak traktują to znaczy, że sobie z nimi nie radzicie, proste, dotyczy to każdego zwierzęcia. Mam 2 koty i nigdy nie n****ły i nie nasiusiały poza kuwetą. Jak im coś nie pasi to po prostu strzelają focha i nie przychodzą żeby je pogłaskać. Obydwa czekają tez pod drzwiami na mnie, jak psy. To mit, że koty się tak nie przywiązują, po prostu inaczej to okazują niż psy.
- 4 0
-
2010-12-01 13:02
Nie mów, ze sobie "nie radzą", bo zaraz wejdziesz na ambicje jakiemuś bucowi i zacznie kota karać, żeby go "wychować" i będzie jeszcze gorzej.
- 2 0
-
2010-12-01 13:02
opinie o kotach, które s****ą są od pomyleńców (1)
Jak szanujesz kota, to nie znam przypadku s****ia gdzie popadnie. Takie opinie należą do ludzi, którzy twierdzą, że kochają zwierzęta, ale tylko psy (w domyśle - lubią służących). Schody dla ludzi waszego pokroju zaczynają się gdy zwierzę źle traktowane zaczyna dawać tego objawy. Faktycznie, psa można skopać, a i tak wróci, kota nie można. Wielka k... wada.
- 0 0
-
2010-12-01 13:20
ja znam
1. kamienie w układzie moczowym
2. wyjazd opiekuna
3. jak jest więcej zwierząt w domu i wchodzą między sobą w jakieś interakcje, ktos kogoś straszy lub dominuje, a właścielowi wszystko umyka
Poza tym jest dobra literatura na temat rozwiązywania problemów z zachowaniem psa lub kota. Czasem ludzie mają dobre chęci ale im nie wychodzi.- 1 0
-
2010-12-02 17:34
trafiają się złośliwe osobniki, owszem
ale bardzo często to ma związek z tym, jaki jest właściciel
moje koty korzystają z kuwety
może nie mają powodu, żeby mi robić na złość?- 0 0
-
2010-12-01 09:01
Adoptuj zwierzaka, ale z głową
Jażem raz znalazł kotka, co leżał na ulicy.
Ale żem go nie adoptował, bo sztywny był i głowy nie miał.- 1 18
-
2010-12-01 09:02
Co tu o zwierzęta się martwić, jak dzieci domów nie mają... (2)
Co gorsza zabija się własne dzieci.
Lepiej adoptować taką Kasię czy Łukaszka...- 1 24
-
2010-12-01 09:14
chyba nie na tę stronę weszłasz
nie dałaś grosza na dziecko potrzebujące ani na zwierzątko a innym sugerujesz najlepiej zamknij się bo wstyd . Byle co jesz i byle co gadaszz
- 6 1
-
2010-12-01 09:23
pomyliło ci się forum
Możesz założyć rodzinny dom dziecka, ale informacji szukaj gdzie indziej.
- 7 1
-
2010-12-01 09:05
Adoptować to raz ale sprzątać po nich to DWA (1)
więc zanim psa weźmiecie, pomyślcie czy jesteście gotowi złapać ciepłą kupę w woreczek i wyrzucić do śmietnika!
- 15 4
-
2011-04-20 16:48
adoptowac to raz sprzantac po nich to dwa
z tego co piszesz wynika ze jestes smierdzancym leniem -a jak byles maly -kto twoje g*wno z pod pupy sprzantal??? mamusia -zastanow sie leniu co piszesz???
- 0 0
-
2010-12-01 09:16
Ja zaadoptowałem wczoraj zwierzaka...ale bez głowy. (1)
Wczoraj "wpadł" mi w łapska 2kg łosoś. Tylko był bez głowy.
Cholipka, co z tym zrobić?- 4 10
-
2010-12-01 14:02
Daj mu swoją
i tak Ci nic po niej
- 3 0
-
2010-12-01 09:18
brak słów (3)
tekst jest o adopcji psów, to po jakiego ch... ktos tu wyjeżdza z jakimis hovnami na chodnikach, z adopcja kasi i lukasza?????????????????ludzie opanujcie sie!!!moze jeszcze powiecie ze to grzech adopcja psa , bo dzieci w somalii nie maja co jesc. nie adoptujmy psow bo to smierdzace stworzenia ktore nic procz zalatwiania sie w parkach nie robia!!!!co z was za ludzie!!!bardziej was bulwersuje kupa na chodniku , niż pies przywiazany do drzewa i pozostawiony na pewna smierc!to przez takuch ludzi jak wy schroniska pekaja w szwach!
- 25 2
-
2010-12-01 21:23
(1)
Bo ogólnie panuje znieczulica, stajemy się konsumpcjonistami, o nikogo innego nie dbamy: przyrodę niszczymy, zwierzęta mamy w nosie, biednych i potrzebujących wyzywamy od śmierdzieli i żebraków. Widzieliście kiedyś jak bezdomni opiekują się zwierzętami, które się za nimi pałętają? Ostatnim łyniem i kęsem się z nimi podzielą, bo wiedzą co znaczy być głodnym/ spragnionym. To się nazywa przyjaźń, a nie jakaś tam sryjaźń.
- 1 0
-
2010-12-01 21:27
To prawda, podziwiam tych ludzi. Dla nich pies jest często jedynym towarzyszem. A oni dla psa całym światem. :)
Kiedyś w szkołach robiło się lekcje o zwierzętach, które dzieci mają w domach. Raz w takiej uczestniczyłam z moimi psami - i bardzo żałuję, że nauczyciele nie robią więcej takich akcji. Dzieciarnia została po lekcjach by pobawić się z psami, popytać o to, jak się takim opiekować, czego taki pies potrzebuje. One były zachwycone i psy też.- 0 0
-
2011-04-20 16:50
monika
hory typie idz do lekarza na glowe --co ty bezmuzgowcu piszesz --
- 0 0
-
2010-12-01 09:21
ja tam mam kundla z ulicy (2)
złapałem go jak miał 2 miesiące teraz ma blisko 8 lat, najlepszy pies na świecie, lepszy od tych wszystkich rasowych co mają spaczenie genetyczne, poprostu prawdziwy pies przyjaciel a nie pupilek na pokaz
ludzie często traktują psa jak kolejną rzecz na pokaz, aby pasował do domu samochodu i stylu życia, kupują rasowca, albo jakiegoś groźnej rasy by wzbudzać respekt... dla takich mam propozycję, kupcie sobie nowe felgi do samochodu, będzie lepszy efekt niż męczenie pupilka na pokaz...- 20 3
-
2010-12-01 14:11
Ja też wziełam pieska ze schroniska:) (1)
Jak zdecydowaliśmy się przygarnąć psa, to doszliśmy do wniosku, że bierzemy najbrzydszego z bidula :) Bo może mieć kłopot ze znalezieniem nowych właścicieli. I zieliśmy skrzyżowanie amstafa z jakimś wiejskim kundelkiem. Piesek jest z nami już 4 lata. Grzeczny, wesoły, posłuszny. Trochę tylko go za bardzo upaśliśmy, chcąc mu wynagrodzić schroniskową biedę. :) Ale od kilku miesięcy jest na diecie :) Psy przygarnięte faktycznie całym sobą odwdzięczają się za to że ktoś im dał domek. Jest wspaniały :)
Do malkontentów : piesek jest wysterylizowany, nie będzie latać po okolicy kilkanaście jego kopii. Dodatkowo na spacerki zawsze zabieramy specjalne torebki na "urobek", w razie gdyby nie "dotrzymał" do łąki.- 7 0
-
2010-12-01 21:24
szacun :)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.