• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Adoptuj zwierzaka, ale z głową

Michał Sielski
1 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Rodos szuka nowego domu - podobnie jak setki innych zwierzaków. Rodos szuka nowego domu - podobnie jak setki innych zwierzaków.

Grudzień to czas, gdy zwierzęta ze schronisk stają się gwiazdkowymi prezentami. Niestety, często niechcianymi, dlatego przedstawiciele schronisk apelują o przemyślane i odpowiedzialne decyzje rodziców, którzy chcą sprawić radość swoim dzieciom.



Lutek też chętnie wyprowadziłby się ze schroniska. Lutek też chętnie wyprowadziłby się ze schroniska.
- Mamy w schronisku 340 psów i 150 kotów. Zwierzęta już się praktycznie nie mieszczą. A naszym marzeniem jest niemal puste schronisko i każdy zwierzak w domu z kochającą rodziną - mówi Ewa Gebert, przewodnicząca OTOZ Animals, prowadzącego m.in. gdyńskie Ciapkowo.

Dlatego Animalsi już rozpoczęli Zimową Akcję Adopcyjną "Chcemy zdążyć do domu przed zimą". Zwierzęta czekają w schroniskach w Gdyni, Tczewie, Starogardzie Gdańskim oraz przytulisku w Dąbrówce koło Wejherowa. Kilkanaście psów i kotów już znalazło nowe domy, ale są ich jeszcze setki.

Problem jednak w tym, że nie każda adopcja kończy się szczęśliwie. Bywa, że rodzice chcą zrobić prezent dziecku, któremu piesek czy kotek się nie podoba. Czasem nie odwożą go więc do schroniska, a porzucają i do schroniska trafia jedynie przy dużej dozie szczęścia.

- Cieszy nas to, że do adopcji trafiają też dorosłe zwierzęta, duże i wręcz pospolite kundelki. Ale martwi nieodpowiedzialne zachowanie niektórych osób. Dlatego apelujemy, by nie traktować zwierząt jak pluszaków, które można wyrzucić. Lepiej przyjechać całą rodziną i dokonać świadomego wyboru - podkreśla Anna Drewa, inspektor ds. ochrony zwierząt.

Miejsca

Opinie (224) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • nie brac zwierzat "bo dziecko by chcialo" !!! jak sam nie zajmiesz sie zwierzaczkiem, to po tygodniu zabawy dziecko sie nim (5)

    znudzi...myslcie ludzie !!!

    • 226 1

    • jak już kupować dziecku pieska, kotka to w takim wieku w którym będzie odpowiedzialne (3)

      nie wiem, 13-15lat?

      • 17 3

      • to zależy od dziecka i rodziców, nie od wieku

        • 19 0

      • najlepiej kupić sobie samemu, aby dziecko wychowywało się z nim od małego (1)

        dzieci wtedy lepiej się rozwijają, a obowiązki i odpowiedzialność mogą przejmować stopniowo.

        • 18 1

        • "aby dziecko wychowywało się z nim od małego "

          ewentualnie od kolan

          • 2 12

    • gosc

      co niektorzy ludzie -nie mysla nie maja uczuc i w zupelnosci sie z toba zgadzam

      • 0 0

  • popieram (5)

    adoptowanie zwierzat z glowa to podstawa!

    • 142 1

    • (4)

      Lepszy taki niż bez głowy.

      • 5 0

      • Ale bez głowy jest mniej uciążliwy! (3)

        • 3 1

        • człowiek bez głowy strasznie jest uciążliwy (2)

          • 6 0

          • są tacy.

            • 3 1

          • dobre! :)

            chociaż kolega też śmieszny

            • 0 0

  • Czekam na wpis ToJa, (9)

    on ma genialny plan, chce budować w lasach domki dla dzików, jeży i skorków...
    ToJa to nietuzinkowy jegomość.

    • 13 33

    • ToJa? (1)

      • 3 0

      • A ja czekam na wpis mitycznej feministki DDD, która to dezawuuje jedynie słuszne poglądy ToJa.

        • 1 1

    • Tak, to prawda, noszę się z takim zamiarem. (2)

      Wybuduję jeszcze tamy dla bobrów i rykowisko dla jeleni.

      • 17 2

      • dla jeleni deweloperzy na spółkę z bankami już zrobili co trzeba

        • 6 1

      • Fajnie,łatwiej będzie upolować sobie dziczyznę.Sama podstawi się na strzał.

        • 0 2

    • Dziwnym trafem Toya napisała chwilę wcześniej inny post:D:D:D:D Co za psychol....... (3)

      Nie każda firma z branży filmowej jest warta "ściągnięcia" (3)

      Nie wiem kim jest Hugh Welchman, nie znam jego filmów. Wiem, że filmowa twórczość niektórych reżyserów (często tych nagradzanych) jest nieustannym atakiem na katolicyzm, ciągłym poszukiwaniem wszelkich możliwych wad w chrześcijańskich rodzinach, w "katolickiej Polsce", a zwłaszcza inkryminowaniem różnorakich "katolików grzechów", a nawet "zbrodni katolików". Pogańscy antykatoliccy "artyści" doskonale zdają sobie z tego sprawę, że najpewniejszym sposobem "wkurzenia" człowieka wierzącego jest poprzez wymyślanie różnych bredni celowe gnojenie naszej wiary i naszych świętości, jak i niszczenie godności chrześcijańskiej rodziny, by z szatańskim uśmieszkiem zarzuty kwitować stwierdzeniem w stylu - bronię cię.

      To Ja
      odpowiedz
      nie zgadzasz się z opinią
      popieram opinię 1/nie zgadzam się 7

      • 3 1

      • Z postu wnioskuję.... (2)

        że ToJa opiera wszystkie swoje poczynania na lęku (bożym). Człowiek wielkiego formatu chce tu założyć oddział wytwórni filmowej, a on sparaliżowany lękiem go tutaj nie chce, na wszelki wypadek:)
        Człowiek średniowiecza, hamulcowy rozwoju.

        • 7 2

        • średniowiecze było wielkimkrokiem naprzód w porównaniu ze starożytnym niewolnictwem (1)

          To mit , że sredniowiecze = ciemnota. Najwięcej stosów płonęlo w protestanckich krajach w XVI-XVIII wieku.

          • 2 0

          • no to (...) człowiek XVI-XVIII wieku z krajów protestanckich, hamulcowy rozwoju.

            • 0 0

  • a mogego znalazl rodzinka znalazla przywiazanego do drzewa.zaopiekowalismy sie nim i jest z nami do dzis,burek bo burek ale madry,posluszny,malo szczeka i bardzo lubi dzieci:),taka znajda i tyle radosci:)

    • 86 0

  • (10)

    Ja juz adoptowalam pieska nazywa sie Maksio ma 2,5 roku. Pies nauczył mnie odpowiedzialnosci i systematycznosci jest poprostu czlonkiem naszej radziny, ma lepiej niz niejeden czlowiek . Co roku jak sa dni otwarte schroniska Promyk przyjezdzam z nim zeby odwiedzil swoich kolegow. Jednak to jest powazna decyzja i powinna byc przemyslana

    • 77 0

    • ..."żeby odwiedził swoich kolegów"? błagam! hahaha

      j.w.

      • 11 8

    • (3)

      Nie wiem czy to dobry pomysł, żeby jeździć z psem w odwiedziny do schroniska. Może być tak, ze Twój pies bardzo dobrze pamięta to miejsce i za każdym razem stresuje sie, że może znowu tam trafić.

      • 24 0

      • (2)

        a może się odstresowuje, kto to wie

        • 0 5

        • (1)

          Jakbyś przykładowo siedział w więzieniu, to potem byś wracał żeby sie odstresować ? albo w domu dziecka ?

          • 6 0

          • może, kto wie

            • 1 3

    • a sprzątasz gówienka i szczochy z chodnika? (4)

      • 4 11

      • Szczochów nie trzeba zbierać. Tym bartdziej, że nie ma jak. (1)

        • 5 0

        • aha czyli można lać na chodnik, no to na kij toalety - lejmy na chodniki na mieście

          • 1 0

      • pieszy, a TY wygrzebujesz gówienka i szczochy.. (1)

        ..z morza?

        • 3 1

        • a ty srasz do morza? bo jak mi wiadomo brąz spływa do oczyszczalni jakby co

          • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Chcesz psa 2 razy to przemyśl

    Zabranie psa ze schroniska to zaden problem ale co dalej wakacja inni nie mysla i znow oddaj ,ciekawe czy dzieci by tak oddali np do domu dziecka pies tez ma uczucia a jesli nie mozesz miec psa to chociaz zrób dla nich dobry uczynek masz stare rzeczy w domu koce reczniki to tam sie z checia przydzadza .

    • 54 0

  • Opinia wyróżniona

    W głowie mi się nie mieści jak można brać rasowe zwierzę z hodowli. (29)

    Decydując się na rasowe zwierzę skazujemy te ze schronisk na dalsze cierpienie. Dodatkowo wybieramy mniejszą inteligencję, większą zachorowalność, wady genetyczne, mniejsze przywiązanie i wdzięczność.

    Miłość do zwierząt albo do rasy - wybór należy do Ciebie.

    • 62 24

    • (7)

      I tak i nie. Czasem ludzie kupują z hodowli po potrzebuja psa o danej rasie. Ze wzgledu na różne sytuacje np Yorki bo nie mają sierści i mogą je mieć alergicy, Doberman bo ma być psem strużującym.

      Z drugiej strony jak najbardziej jestem za tym aby brać pieski z schroniska.

      Przyznam sie, ze sam chciałem kupic rasowego psa, jednak mi udało sie znaleść Bullterriera w schronisku ibez wachania zaadoptowałem go. Mimo, że miał już 2 lata i wyglądał tragicznie przez poprzedniego właściciela, który zostawił go na tydzień samego na podwórku. Niestety w tamten tydzień była pogoda taka jak dzisiaj + śnieg.
      Szkoda, ze nie chcieli mi podać adresu skąd go wzieli :/

      • 23 2

      • (5)

        to tak jak z markowymi ubraniami: dlaczego nie kupujemy na bazarach tylko w Galerii Bałtyckiej??

        • 8 11

        • bo Galeria jest bliżej niż bazar, gdzie jeszcze trzeba być w godzinach pracy :)

          • 1 0

        • !? (3)

          Zwierzę to nie przedmiot do obnoszenia sie z nim, tylko żywa istota. Porównanie szalenie nie trafione, ale oddające twoj stosunek do zwierząt.

          • 10 1

          • na głupie pytanie głupia odpowiedź

            • 0 1

          • no właśnie, ubrania z galerii często się wymienia, a z bazaru nosi do końca.

            • 0 0

          • a właśnie, że trafione- ludzie kupują sobie pieska tak samo jak nową torebkę- bo modna, bo ładna, bo można nią/nim poszpanować przed znajomymi! a gdy im się już znudzi to je/ją wyrzucają na śmietnik

            • 4 0

      • Vein załatw adres typa to pojedziemy !!!

        • 2 2

    • (8)

      ja mam rasowego psa i wcale tego nie żałuję! Potrzebowałam konkretnych cech charakteru a tego kundelek by mi nie zapewnił!
      Poza tym w głowie mi się nie mieści jak można pisać takie bzdury! guzik Cię to powinno obchodzić czy ktoś ma rasowego psa czy kundelka, widać że w ogóle nie orientujesz się w zasadach nadawania rodowodów!
      Lepiej zajmij się ludźmi, którzy o swoje psy nie dbają a nie tymi, którzy mają rasowe!

      • 12 8

      • (7)

        Chodzi o to, że część ludzi kupujących psy rasowe kupują je dla mody i snobizmu i szybko okazuje się, że pies to żywe stworzenie, które ma swoje potrzeby, a nie tylko zabawka dla zaimponowania znajomym.

        • 13 0

        • (2)

          wiem, wiem
          ale skoro potrzebowałam psa myśliwskiego i kupiłam setera angielskiego z rodowodem to znaczy, że jestem jakaś gorsza?
          mieszkam na wsi i ten pies był mi potrzebny! ale mogę napisać, że mam również 2 koty- dachowce ze schroniska! :)

          • 9 1

          • a jesteś myśliwą? (1)

            • 1 2

            • Myśliwską chyba...?

              • 2 0

        • (3)

          "Chodzi o to, że część ludzi kupujących psy rasowe kupują je dla mody i snobizmu i szybko okazuje się, że pies to żywe stworzenie, które ma swoje potrzeby, a nie tylko zabawka dla zaimponowania znajomym."

          No dobrze, ale to tylko część. Tacy ludzie i tak nigdy nie wezmą psa ze schroniska, bo ich snobizm im nie pozwoli na coś takiego. Takim ludziom w ogóle powinno się zakazać posiadania zwierząt, a nie mieszać w to kwestię czy ktoś kupuje psa rasowego czy nie.
          Najpierw, drogie dzieci, zanim zaczniecie tu wojnę o rasy i hodowle, zastanówcie się, czym jest pies. Jest sztucznie wyhodowanym przez człowieka zwierzęciem (tak, tak, kundelek też). Istnienie ras jest uzasadnione, bo psy w ogóle hodowano i krzyżowano ze sobą dlatego, że potrzebowano określonych cech fizycznych i charakteru. To, że dziś bywają psychole, którzy chcą konkretną rasę, bo jest modna, jest naganne, ale to nie znaczy, że sama rasa ma w sobie coś złego. Pamiętajcie, że to psom zaprzęgowym ludzie żyjący w zimnym klimacie do dziś mogą się swobodnie przemieszczać. To psom myśliwskim zawdzięczamy do pewnego stopnia przetrwanie. Psy typu chichuachua czy meksykański nagi dawały i dają ludziom w Ameryce Płd. ciepło w nocy.... rasy to nie wymysł snoba, rasy rzecz znacznie, znacznie starsza.
          I te rasy dziś, kiedy nie są już tak naprawdę potrzebne, przetrwały tylko dzięki zapaleńcom, jakimi są hodowcy. I chwała hodowcom za to.

          Problemem za to jest podejście wielu ludzi do psów - nie ważne, rasowych czy nie. Zamykanie psa na cały dzień w ogrodzie, bo przecież tam może się wybiegać to takie samo okrucieństwo wobec psa, który jest zwierzęciem stadnym, potrzebującym stałego kontaktu z człowiekiem, jak zamykanie go samego na cały dzień w mieszkaniu. I z tym trzeba walczyć, podobnie jak z wieloma innymi patologiami.

          • 6 2

          • (1)

            Oczywiście, że tylko część, tak jak tam zostało napisane: "część" - miejsce jest na krótką opinię a nie na elaborat, "drogie dziecko" :)

            Problemem sa nieodpowiedzialni ludzie, nie rasa czy jej brak. Kundelka chętniej weźmie ktoś dla dziecka czy z 5-minutowego odruchu serca, a psa rasowego dla snobizmu - i jedni i drudzy psa porzucają. Nikt nie napisał, że rasa to coś złego, ale nie zajmujemy się w tej chwili długą historią psa i pochodzeniem ras, tylko porzuconymi zwierzakami.

            Poza kosztami zwierzę potrzebuje uwagi i czasu. Najwięcej porzuconych zwierząt jest w okresie urlopów letnich oraz świąt.

            • 1 2

            • @truizmy

              Owszem, napisał, na jednej z pierwszych stron - dlatego, najwyraźniej, truizmy są potrzebne.

              Niestety to właśnie ci, którzy najgłośniej krzyczą o tym, jak złe i snobistyczne jest hodowanie psów rasowych lecą potem na rynek by za grosze kupić kundelka albo psa w typie rasy. I to ci sami ludzie nie szanują potem swoich zwierząt. Dlatego owszem, triuzmy są potrzebne.

              • 0 1

          • drogie dziecko Psiaro

            Jak będziesz chciała się ogrzać, to kup chiuałę albo meksykańskiego nagiego, a jak ale jak chcesz mieć przyjaciela, to weź psa ze schroniska.

            • 2 2

    • Pies rasowy tylko z rodowodem (6)

      Właśnie gdyby ludzie kupowali tylko psy z prawdziwych hodowli (z metrykami) nie byłoby problemu z przepełnionymi schroniskami. Popyt na psy w typie rasy i mieszańce spowodował namnożenie się pseudo hodowli i "produkcję" na ogromną skalę. Oczywiście ratujmy biedy ze schroniska, ale rozwiązaniem jest zahamowanie popytu na mieszańce.

      • 5 4

      • (1)

        Moja rodzina była świadkiem rozmowy między weterynarzem a paniusią z dwoma wypielęgnowymi rasowymi pieskami, która przyprowadziła je do uspienia bo.. wyszły już z mody.

        • 3 5

        • minusujący z czym się nie zgadzają?

          • 1 1

      • bzdura (2)

        mieszańce zawsze były i będą, to efekt m.in. braku kontroli nad rozmnażaniem. ich przybywa, bo tak wynika z natury, a nie z mody. ludzie wyrzucają również rasowe psy. psy w schroniskach to również psy bezdomne, zgarnięte z ulicy albo podrzucone, znalezione. a i tak są bardziej kochane niż rasowe.

        • 4 0

        • (1)

          Czyli wdł Ciebie wszystko jest pięknie i niech tak zostanie. Tylko czemu w Skandynawii schroniska są puste - bo żeby sobie kupić psa trzeba to trzeba go zamówić, czekać i słono zapłacić. Nikt (prawie) tak beztrosko nie wyrzuci na ulice psa z kilka tys.

          • 4 1

          • W Skandynawii psy się częściej sterylizuje. W którymś z krajów skandynawskich przed domem sa tabliczki dla straży pożarnej, ile zwierząt mieszka w domu.

            A jak wygladają schroniska - nie wiem i nie będę się opierac na plotkach z netu, że niby puste.

            • 0 0

      • aaaaale bzdura....

        zahamowanie popytu na mieszańce - dobre. Czyli w pupie z tymi psami ze schroniska, niech wszystkie umrą, a potem będziemy żyli w szczęśliwym świecie hodowlanych psów. Gorzej jak się przez przypadek skrzyżują, ale nie ważne, uśpi się.

        • 1 1

    • brak logiki (3)

      Sama mam 2 koty ze schroniska i szczerze popieram adopcje zwierzaków, ale argument, że zwierzęta z hodowli narażone są na większą zachorowalność czy wady genetyczne to bełkot. Hodowle rasowych psów czy kotów są właśnie po to, żeby wyeliminować potencjalne choroby genetyczne, takie zwierzęta są pod ścisłą kontrolą weterynaryjną i krzyżowane w taki sposób aby zminimalizować ryzyku występowania chorób. Po to są rodowody itd. Chyba, że masz na myśli pseudo- hodowle, wtedy sytuacja wygląda inaczej.

      • 3 3

      • zwierzeta rasowe łatwo zapadają na określone choroby, przykładowo jamniki i basetty na choroby kręgosłupa a persy na choroby związane ogólnie z zatokami.

        poza tym nikt mi nie powie, ze dachowiec trzymany w domu jest w takiej samej formie fizycznej niż przykładowy pers :)

        • 1 1

      • to czemu każda rasa ma typowe dla siebie choroby? (1)

        • 2 1

        • co więcej, skoro krzyżuje się dwa psy (tej samej rasy) z ryzykiem tej samej choroby ....

          • 0 0

    • Ja jako dziecko dostałam pieska ze schroniska...

      ...niestety po przejściach i nie można jej było spuszczac ze smyczy gdyż rzucała się na dużych "Panów" a co dopiero jak był napity - teraz mam już własne dziecko i zdecydowałam się na rasowego labradora bo chce miec pewnosc ze mam psa spokojnego i łagodnego, mogę go spuścic żeby sie bawił z dzieckiem i mam do niego 100 % zaufanie, którego nie mogłam miec do mojej świętej pamięci nie mniej kochanej suni.

      Gdyby nie to jak najbardziej popieram wybór psiaka ze schroniska...

      • 1 1

  • Psy i koty - pupilki nieodpowiedzialnego miejskiego plebsu i biedoty. (19)

    Wyrzucane przez jednych, chwilowo przygarniane przez drugich. Nieustannie szczekające, obsikiwujace kola i silniki samochodow, zanieczyszczające chodniki, trawniki i piaskownice, wałęsające sie bez smyczy i kagańca, bo jeszcze nikogo (dzis) nie ugryzły.

    • 14 115

    • odkąd człowiek oswoił i zmienił pulę genową tysiące lat temu, tak do dziś są z człowiekiem

      • 8 2

    • idź się powieś

      utop, otruj,
      ale nie smęć bzdur wprost ze swojej pustej pecyny

      • 16 7

    • Jesteś buraczka (5)

      ANDZELIKA JUŻ TWOJE IMIE MÓWI ,ŻE JESTES PROSTACZKA NALEŻYSZ DO LUDZI ,KTÓRYM WSZYSTKO PRZESZKADZA I KOTY I PSY I WIATR WIEJĄCY I SŁOŃCE ŚWIECĄCE I LIŚCIE NA DRZEWIE .

      • 22 5

      • ciekawa teoria z tym imieniem... opublikowalas juz gdzies rezultaty twoich (4)

        badan na temat zwiazku imienia nadanego przez rodzicow a cechami osobniczymi ??

        • 4 6

        • (1)

          a co tu publikować? każdy wie, że Andżeliki są durne jak mało kto

          • 15 3

          • dokładnie!

            w glupocie moga je pobic jedynie Dżejsony

            • 8 0

        • chyba ktoś nazwał córkę Andrzelika;) (1)

          Wiadomo, że imię raczej z gatunku pato, choć wiadomo - nie zawsze.
          Krzyknij Sebastian pod blokiem, to w każdym oknie się jeden wystawi:D:D:D

          • 0 1

          • O kurcze, a ja tak syna nazwalam...

            • 3 0

    • a skąd to panna pochodzi, że uważa iż ludzie posiadający psy bądź koty to plebs!!! czy też biedota... mam psa i z całą pewnością nie należę do biedaków ani plebsu!!

      • 11 2

    • Ja przygarnęłam kota ze schroniska NA STAŁE, a nie chwilowo.

      • 13 1

    • Ale jak te pieski obsikują siliniki samochodów? (3)

      Rozwiń proszę swą teorię, Andżelu..

      • 14 2

      • silniki i zakola obsikuja koty. (2)

        • 2 1

        • to współczuję z zakolami, całkiem blisko nosa. (1)

          • 7 2

          • a co, masz nos na czole?

            • 2 1

    • do Ciebie per Andżeliko!!! (1)

      Ty też sikasz i s...sz i to wszystko spływa do morza, w którym kąpią się inni ludzie i Ty zapewne też "pseudo damulko"... A po piesku trzeba sprzątać i tyle. To nie jego wina. Skoro jedzenie wchodzi jednym otworkiem - to drugim musi wyjść :-) Taka prosta zasada. Do szkoły chyba chodziłaś??? To wiesz. Wszystko zależy od właścicieli. I wiesz co???? Żal mi Ciebie, że zioniesz nienawiścią do zwierząt...a czytając te brednie to człowiek ma wrażenie, że to Ty powinnaś mieć smycz i kaganiec, bo jeszcze kogoś "ugryziesz" :-)

      • 10 2

      • per? proszę się doinformować.

        • 2 0

    • Walnij się w łeb

      ciebie durna andżeliko powinien jakiś ugryźć - może byś zmądrzała durnoto - ale co się dziwić jak takie głupie imię.

      • 1 1

    • (1)

      współczuję zgorzknienia i depresji.niech zgadnę....stara panna?

      • 1 1

      • i to bez kota ...

        • 0 1

  • (5)

    Biorą ze schroniska, bo za darmo, a potem kolejny raz zwierzę wyrzucają. W głowie się nie mieści. Ładna nauka dla dzieciaka, taki sam buc z niego wyrosnie. Schroniska powinny monitorować zaadoptowanych podopiecznych.

    • 63 0

    • (1)

      monitorują.. ale prawnie niewiele mogą

      • 8 2

      • to ciekawe, bo odkąd wzięłam kotka ze schroniska 2 lata temu, to ani razu nikt

        ze schroniska nie skontaktował się ze mną. a spodziewałam się przynajmniej telefonu...

        • 6 0

    • (2)

      Zazwyczaj to nie jest za darmo, bo płaci się pewna kwotę/datek, np za psa 40 zł, kota 10.

      • 2 0

      • (1)

        to za mało, żeby buc potraktował zwierzaka jako cenna inwestycję

        • 6 0

        • nowobogackie buce wyrzucają też drogie rasowce

          • 8 0

  • (1)

    Święta się zbliżają, będzie nowa fala porzuconych zwierząt

    • 7 4

    • a mróz coraz tęższy...

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane