• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ewakuacja urzędu marszałkowskiego zakończona

MKo
22 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 12:02 (22 stycznia 2019)
Łącznie z budynków urzędu ewakuowano ok. 700 urzędników. Łącznie z budynków urzędu ewakuowano ok. 700 urzędników.

700 urzędników z Urzędu Marszałkowskiego i Wojewódzkiego ewakuowano po tym, jak do jednego z pracowników przyszedł mail z informacją o podłożonej w budynku bombie. Na miejscu pracowali policjanci i straż pożarna. Po godz. 12 działania zakończono, a urzędnicy wrócili do swoich obowiązków.



Aktualizacja, godz. 12.00.

Ewakuacja zakończona. Urzędnicy wrócili już do budynku.

O alarmie została powiadomiona policja i straż pożarna. Przed godz. 10 jeden z pracowników urzędu odebrał wiadomość mailową, która sugerowała, że w budynku podłożona jest bomba. Dyrektor placówki zadecydował o ewakuacji ludzi znajdujących się w urzędzie. Na miejscu pracują policjanci i strażacy.

Informację jako pierwsi przekazali nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.



Ponadto na miejscu są też policjanci z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego z psami, którzy sprawdzają pomieszczenia w budynku.

Po godz. 11.00 pracownicy urzędu zostali poinformowani przez służby, że ich działania potrwają jeszcze ok. godziny.
MKo

Opinie (147) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Co to za budynek na zdjęciu ?

    • 3 2

    • to Urząd Wojewódzki

      wejście od Rzeźnickiej (paszporty)

      • 3 0

  • 700 (1)

    Ta liczba szokuje. Tyłu darmozjadów w jednym budynku. Jeszcze jest urząd miejski i wojewódzki.

    • 9 8

    • 700 osób to łączna z 2 urzędów, Marszałka i Wojewody

      • 2 0

  • ha ha ha i co nie było

    • 3 2

  • wystarczającą tragedią jest brak parkingu w pobliżu (1)

    • 6 0

    • Jest na Rzeźnickiej

      • 2 2

  • Liczba urzędników przeraża

    Jeśli uwzględnić liczbę pracujących osób w Polsce w sektorach niepaństwowych/niesamorządowych, to ciekawe ilu urzędników przypada powiedzmy na tysiąc osób? Mam wrażenie, że dochodzi do zupełnie niepotrzebnego komplikowania wielu spraw i później jest drastyczny przerost administracji. Zbyt duzo przepisow, regulacji i nie wydajne procedury. A później wygląda to tak jak w Gdyni: np. w wydziale komunikacji podchodzisz do urzędnika ze sprawą, ten przyjmuje papiery, daje kwitek do kasy, ty idziesz zapłacić, schodzisz na parter, czekasz w ogonku do kasy, płacisz, wracasz, a co robi ten urzędnik, który przyjmował papiery? Jeśli myślicie, że w międzyczasie przyjmuje kolejną osobę, to jesteście w ogromnym błędzie. On czeka na Twój powrót kilkanaście minut, odbiera kwitek z kasy, ewentualnie wydaje jeszcze jakiś papier i dopiero wtedy przyjmuje kolejnego petenta. W ten sposób wydajność jest kilkukrotnie mniejsza niż mogłaby być. To trochę tak, jakby w Biedronce przydzielano kasjera klientowi, który wchodzi do sklepu i kasjer tak długo czekałby na kasie, nie obsługując innych klientów, aż ten jego przypisany klient zrobi zakupy i podejdzie. Oczywisty absurd, ale w urzędzie już niekoniecznie!

    • 8 0

  • szkoda że to żart (1)

    I co nie było i nie wybuchło oj szkoda. Byłaby jakaś atrakcja w smutnym mieście.

    • 0 3

    • !!!

      ciekawe czy byłby Pan takiego samego zdania jak by była w środku Pana rodzina
      ..

      • 0 0

  • Oooooo....

    Stefek się obudził;)

    • 0 0

  • Współczuję

    Było naprawdę zimno. Hieny ruszyły się w naszym Gdańsku, w Gdyni też... Wielka szkoda. Nie piszcie głupot tylko postawcie się na miejscu tych marznących ludzi.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane