• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Aleja Anny Walentynowicz zamiast alei Zwycięstwa?

Katarzyna Moritz
16 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Niegdyś Wielka Aleja, potem Aleja Hindenburga i marszałka Rokossowkiego, swoją obecną nazwę zyskała po 1956 r. Część gdańszczan chce, by teraz zamiast alei Zwycięstwa nosiła nazwę Anny Walentynowicz. Niegdyś Wielka Aleja, potem Aleja Hindenburga i marszałka Rokossowkiego, swoją obecną nazwę zyskała po 1956 r. Część gdańszczan chce, by teraz zamiast alei Zwycięstwa nosiła nazwę Anny Walentynowicz.

Gdańscy radni będą za tydzień rozważali wniosek części mieszkańców Gdańska o zmianę nazwy alei Zwycięstwa zobacz na mapie Gdańska na aleję Anny Walentynowicz. Czy poprą inicjatywę, w wyniku której 90 firm i blisko 500 mieszkańców będzie musiało wymienić wszystkie dokumenty?



Anna Walentynowicz (1929-2010), legendarna suwnicowa ze Stoczni Gdańskiej i założycielka oraz działaczka Wolnych Związków Zawodowych. Anna Walentynowicz (1929-2010), legendarna suwnicowa ze Stoczni Gdańskiej i założycielka oraz działaczka Wolnych Związków Zawodowych.
"Anna Walentynowicz była legendą oraz symbolem walki o wolność, sprawiedliwość i prawdę, a w historii jej życia zawiera się również historia naszej ojczyzny oraz miasta. Proponowana zmiana nazwy zwiąże więc w sposób szczególny ten fragment Gdańska z jego najnowszymi dziejami" - czytamy w petycji, która 1 sierpnia trafiła do Bogdana Oleszka, przewodniczącego Rady Miasta. Przygotował ją Trójmiejski Społeczny Komitet na Rzecz Uczczenia Pamięci Anny Walentynowicz.

- Zebraliśmy pod nią blisko 600 podpisów, ale akcja jeszcze trwa - wyjaśnia Joanna Radecka z komitetu. Dlaczego upatrzyli sobie właśnie al. Zwycięstwa? - Aleja łączy rejon Stoczni Gdańskiej, w której Anna Walentynowicz pracowała, z Wrzeszczem, gdzie mieszkała - tłumaczy.

Wielka Aleja (niem. Grosse Allee) postała już w XVIII wieku. Dopóki nie pojawiły się na niej tramwaje (XIX w.), była promenadą i miejscem przejażdżek konnych, ozdobioną czterema rzędami 1416 lip sprowadzonych z Holandii. Od lat 30. XX w. do końca wojny nazywała się Hindenburg Allee, potem, zgodnie z linią PRL-u, aleją marszałka Rokossowskiego. Dopiero po 1956 roku otrzymała obecną nazwę.

Jak powinna się nazywać aleja łącząca śródmieście Gdańska z Wrzeszczem?

- Niewątpliwie jest to ulica historyczna i przy podejmowaniu decyzji trzeba zachować należytą staranność. Nie chcę obecnie wyrażać swojej opinii na ten temat, by nie wpływać na wolność dyskusji, prowadzonej na posiedzeniu komisji. Zaprosiliśmy na nią przedstawiciela prezydenta oraz komitetu. Wysłuchamy ich racji - zapowiada Marek Bumblis, gdański radny i przewodniczący komisji kultury i sportu, która jako pierwsza zajmie się wnioskiem Komitetu.

Na pewno radni komisji wezmą pod uwagę fakt, że aleja Zwycięstwa to 3-kilometrowa, główna arteria komunikacyjna miasta, przy której znajduje się 90 firm i instytucji (m.in. Opera Bałtycka czy Centrum Onkologiczne) i są przy niej zameldowane 483 osoby, które musiałyby dokonać zmian w wielu dokumentach.

Zdaniem Komitetu liczba mieszkańców akurat wpływa na korzyść wniosku. - Z obu stron alei są parki i nie ma zbyt wielu zabudowań. Ponadto dowiedzieliśmy się, że w podobnych sytuacjach rada może odstąpić od obciążania kosztami mieszkańców - wyjaśnia Joanna Radecka.

Prezydent Paweł Adamowicz, który także otrzymał petycję, przedstawił Komitetowi inną propozycję. "Najbardziej odpowiednim miejscem na uczczenie pamięci tych zasłużonych dla Polski i Gdańska osób będzie Młode Miasto, dzielnica, która powstanie na terenach postoczniowych. Tam widzimy najlepsze miejsce na ulice, place i skwery, dedykowane bohaterom Solidarności i ofiarom tej strasznej katastrofy [pod Smoleńskiem - przyp. red.]. Tam też znalazłaby się ulica (a może plac) Anny Walentynowicz" - czytamy w liście skierowanym do Komitetu.

Jednak ten pomysł nie przypadł do gustu autorom petycji. Zapowiedzieli, że jeżeli ich petycja nie będzie przyjęta, to mogą skorzystać z możliwości wniesienia uchwały obywatelskiej. W takim wypadku musieliby zebrać dwa tysiące podpisów.

Opinie (435) ponad 20 zablokowanych

  • Nawiedzonych nie brakuje

    Niech ta nawiedzona część gdańszczań również pokryje wszystkie koszty związane z wymianą dowodów, pieczątek i innych dokumentów. Ul. A. Walentynowicz powinna się nazywać na terenach postoczniowych, a nie wprowadzać haos w istniejącym stanie.

    • 36 2

  • PORĄBAŁO TYCH 600 KRETYNÓW CO NA TO WPADLI!!!???? PO MOIM TRUPI ZMIENIE ADRES NA Al.Walentynowicz!!!! (1)

    mieszkajĄ tu(na Al.Zwycięstwa) różni ludzie,ale nie tak PORĄBANI,zeby mieć dodatkowo taki adres!!!!!!!!
    pozdrawiam kretynów z UW :)
    pierwszy raz myślę,że Adamowicz ma rację...choć w ogóle nazywanie ulic tymi "bohaterami" mnie śmieszy i irytuje....

    • 40 6

    • To

      az tylu debili to zglosilo o zgrozo , Gdamsk miastem polglowkow , ciemnogrod podnosi leb , kto w tym maczal lapy !!!!

      • 0 0

  • Przywrócić

    Najstarszą nazwę tego obiektu a nie manipulować "osobistościami". Pamiętajmy, że po obu stronach Alei znajdują się dwa ogromne cmentarze zrekultywowane przez komunistów - więc może raczej ul. CMENTARNA wszystkich narodów zamieszkujących Gdańsk przez całe pokolenia?

    • 10 3

  • ach!

    tu juz nawet nie chodzi o to czy to wlasciwa osoba zeby glowna ulica gdanska nosila jej nazwe, ale o koszty jakie beda musieli poniesc mieszkancy i firmy tam sie znajdujace. o kosztach miasta juz nie wspomne bo co to dla budynia, on lubi szastac naszymi pieneidzmi. moze wiec tak lepiej nadac nazwe a. walentynowicz jakiejs nowej ulicy??

    • 18 2

  • Amok przedwyborczy (1)

    szanowni radni niech zachowaja proporcje. Wielkiego Króla Kazimierza Jagiellończyka skazali na zesłanie nadajac imie drogi przy której nie stanie zadna posesja czyli Obwodowej (konia z rzedem temu kto te droge nazywa inaczej jako ulica Kazimoerza Jagiellończyka?) natomiast główna ulice w mieście przemianuja bo akurat takie sa nastroje wyborców. Przy takim postepowaniu Gdask nigdy nie pozbedzie się prowincjonalizmu

    • 28 2

    • Racja!

      • 4 0

  • Dworzec Główny nazwać Dworcem Solidarnośći!

    A ul. Długą ulicą Porozumień Sierpniowych! A Szeroką ul. Strajków Robotniczych. A co tam! Kazimierz Jagiellończyk też się znudził, Mieszko też spowszedniał. Najlepiej zróbmy listę wszystkich pracowników stoczni w owych czasach i dajmy im po ulicy...

    Czy inicjatorzy pomysłu nie pomyśleli, że pamięć o człowieku można uczcić inaczej a non stop gadanie "czym jest dla ciebie solidarność" owocuje odpowiedzią "nie wiem ale mi zbrzydła!!!"

    • 28 3

  • Proponuję zmienić nazwę Gdańska na Bolkowice POmorskie a Sopot na KonDonkowo Cudowne (3)

    • 19 12

    • ja bym zmienil SoPOt na "Karnowskie Strychy" (2)

      • 6 1

      • mogłoby być ex_sopot jako Karnowskie Lody

        a molo nazwać im. Julkego

        • 4 0

      • a ja na Galuxowo

        • 0 0

  • PRZECIWNY - WPISUJ SIE TUTAJ!!

    1. PRZECIWNY JAK NAJBARDZIEJ!!!!

    • 49 8

  • fanatyczna obsesja

    no pewnie, zmieniajmy nazwy ulic przy najmniejszej okazji !!!
    nie zasłuzonych chowajmy na Wawelu !!!
    stawiajmy pomniki komu się tylko da i wieszajmy po kilka tablic upamietniajacych skoro jedna nie wystarczy !!!
    a co, nie stac nas na to !!!
    brrrrrr... juz obrzydzenie bierze na mysl o naszej glupocie

    • 30 3

  • To moze zamiast ul jana pawla to ul lecha kaczynskiego z rodzina lub ofiar smolenskich

    To juz jakas paranoja dziennie ginie kikadziesiat ludzi i nikt nie jest tak chetny na stawianie im pomnikow czy nazywanie ulic ich imionami

    • 20 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane