• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Amber Gold. Poszkodowani już na 8 mln zł

Wioletta Kakowska-Mehring, Piotr Weltrowski
14 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 15:41 (14 sierpnia 2012)
Od poniedziałku siedziba i oddziały Amber Gold są zamknięte. Od poniedziałku siedziba i oddziały Amber Gold są zamknięte.

Spółka Amber Gold podziękowała klientom za zaufanie i ogłosiła, że... zaczyna proces likwidacji. Likwidacja to nie upadłość, ale dla klientów niewiele to zmienia. Co robić? Czy firma ma majątek? Czy jest szansa na odzyskanie pieniędzy?



Aktualizacja 14 sierpnia godz. 15:34. Do prokuratury wciąż wpływają kolejne zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Amber Gold. Tylko we wtorek wpłynęło ich blisko 100. Wszystkie złożyły osoby, które nie otrzymały pieniędzy od Amber Gold, mimo iż lokaty zakończyły się. Jak dowiedzieliśmy się, zawiadomienia tylko z tego dnia dotyczą lokat o łącznej wartości blisko 8 mln zł.

Tymczasem prokuratura zapowiada, że - w ramach już prowadzonego postępowania - będzie badać kolejny wątek sprawy. Chodzi o możliwość sfałszowania dokumentów. Pojawiły się doniesienia medialne mówiące o tym, że dokumenty mające świadczyć o przelaniu przez małżeństwo Plichtów 50 mln zł z konta Amber Gold i zakupu za te środki akcji nowej spółki Amber Gold SA, mogą być fałszywe.

Prokuratura zainteresowała się sprawą. - Będziemy sprawdzać, czy dokumenty te rzeczywiście sfałszowano. Jeżeli je podrobiono, to będzie nas interesować kto i w jakim celu tego dokonał oraz jaki był dalszy los tych dokumentów - mówi Wojciech Szelągowski z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Zaznacza, że na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom. Na razie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów.

***


Czy wierzysz, że klienci Amber Gold odzyskają swoje pieniądze?

Szanowni Klienci Amber Gold - zwróciła się spółka w ogłoszeniu zamieszczonym w internecie - i poinformowała, że zaczyna proces likwidacji, że wszystkim wypowiedziane zostaną umowy depozytów towarowych, że należy się zwrot pełnej kwoty kapitału wraz z odsetkami naliczonymi do dnia wypowiedzenia umowy, a o wypłacie środków wszyscy zostaną poinformowani listownie. Proces likwidacji spółki ma być rozłożony w czasie. Polegać będzie na sprzedaży całego majątku przedsiębiorstwa w celu zaspokojenia wszelkich jego zobowiązań.

Co teraz? Likwidacja spółki to nie upadłość. Likwidacja oznacza, że spółka ma środki na spłatę zobowiązań. Gdyby nie posiadała, to wówczas musiałaby ogłosić upadłość, inaczej złamałaby prawo. W tej sytuacji likwidatorem może być sam zarząd, a nie syndyk. Tyle w teorii. Jak będzie w praktyce, zobaczymy. Niestety, ostatnie wydarzenia pokazały, że prezes Amber Gold nie raz mijał się z prawdą. Czy można wierzyć w komunikaty, które ogłasza firma, której prezes tydzień temu na konferencji prasowej solennie obiecywał, że w najbliższych dniach wszystkim zostaną wypłacone pieniądze? Zresztą, gdyby wszystko było w porządku, to po co ta cała likwidacja?

Pamiętajmy jednak, że samo ogłoszenie likwidacji spółki na stronie internetowej to nie wszystko. Otwarcie likwidacji trzeba ogłosić w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Ustaliliśmy, że na razie spółka tego nie zrobiła. W takim ogłoszeniu powinno się znaleźć wezwanie wierzycieli do zgłaszania się do władz spółki. Po otwarciu likwidacji klienci, wierzyciele mają trzy miesiące na zgłoszenie roszczeń. Jeśli tego nie zrobią, istnieje ryzyko, że spółka nie wypłaci pieniędzy. Trzeba więc wystąpić do spółki z wnioskiem o zabezpieczenie wierzytelności - pismem z potwierdzeniem doręczenia. Jeżeli zgłaszamy sprawę do sądu, to należy zgłosić pozew o zapłatę wraz z wnioskiem o zabezpieczenie. Możemy też skorzystać z pozwu zbiorowego. Jest w czym wybierać, mnożą się grupy na forach i kancelarie, które chcą reprezentować klientów Amber Gold.

Nie zawadzi też zgłosić się do prokuratury, która w sprawie Amber Gold prowadzi śledztwo, a właściwie kilka śledztw. Wszczęto je 28 czerwca, po tym, jak zawiadomienie w sprawie możliwości prania przez spółkę brudnych pieniędzy złożył Bank Gospodarki Żywnościowej. 2 lipca do śledztwa włączono materiały z postępowania prowadzonego wcześniej przez Prokuraturę Rejonową z Wrzeszcza, a dotyczącego parabankowej działalności Amber Gold. Tu zawiadomienie, jeszcze w 2009 roku, złożyła Komisja Nadzoru Finansowego. Prokuratura początkowo odmówiła wszczęcia postępowania, ale sąd nakazał podjęcie śledztwa. Umorzono je, ale sąd znów nakazał jego wszczęcie. Dopiero później trafiło ono do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Co ciekawe, równolegle prowadzone jest też śledztwo w sprawie, w której zawiadomienie o możliwości przestępstwa złożył 3 sierpnia... Marcin Plichta, szef Amber Gold. Zarzucił on urzędnikom oraz pracownikom Komisji Nadzoru Finansowego i ABW przekroczenie swoich uprawnień podczas kontroli przeprowadzanych w Amber Gold.

W związku ze skomplikowanym charakterem sprawy, prokuratura zdecydowała się w piątek powołać specjalny zespół, który będzie prowadził postępowanie dotyczące Amber Gold. Działa w nim... dwóch prokuratorów.

Od 24 lipca do prokuratury wpływają zawiadomienia od klientów Amber Gold, którzy - mimo zakończenia terminów swoich lokat - nie otrzymali należnych im pieniędzy. Do tej grupy można dołączyć. - Do tej pory trafiło do nas 56 takich zawiadomień, z tym, że jedna osoba wycofała swoje zawiadomienie i oświadczyła, iż pieniądze od firmy otrzymała - mówi Wojciech Szelągowski z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Okazuje się, że takie przypadki też się zdarzają. - Muszę przyznać, że po pytaniach skierowanych do Amber Gold i publikacji w mediach otrzymałem pieniądze z lokaty (chyba z sześciodniowym opóźnieniem). Domyślam się, że ryzyko "złej prasy" było już wtedy zbyt duże, żeby nie wypłacić 1 tys. zł i narażać się na niewygodne pytania przedstawicieli mediów - twierdzi pan Paweł, nasz czytelnik.

Swoje pieniądze otrzymał też mężczyzna, który na antenie TVP przyznał, że zagroził, iż podpali się w siedzibie spółki. Zadziałało.

Okazuje się, że nie tylko klienci czekają na pieniądze

- Prezesa Plichę widziałem tylko kilka razy. Robił dobre wrażenie. Podobnie pomyślałem, gdy oglądałem relację na żywo z konferencji, która odbyła się tydzień temu. Do czasu kiedy patrząc prosto w kamery powiedział, że firma wypłaciła pensje pracownikom - mówi były pracownik Amber Gold, na wypowiedzeniu - To było kłamstwo. Ja do tej pory nie dostałem pieniędzy za lipiec. Co będzie z sierpniem, też nie wiem. Tym co mieli etaty łatwiej będzie odzyskać pieniądze, gorzej z tymi na umowach. Im pozostaje sąd. Skąd firma ma wziąć na spłatę lokat, skoro nie miała na pensje? W ubiegłym tygodniu część dostała jakieś zaliczki. Do budynku centrali, gdzie była księgowość, nie wpuszczali nas od dawna. Czasem księgowa przez tylne drzwi coś przekazała czy podała jakiś dokument.

Jakiego rzędu są to kwoty? Ile się zarabiało w Amber Gold? - Muszę przyznać, że nie można było narzekać. To były dobre stawki. W call center stawka godzinowa wahała się od 14 do 15 zł. Do tego premie. W sprzedaży na rękę w ramach umowy średnio było od 1 800 do 2000 zł. Byli jednak tacy co dostawali nawet 9 tys. zł razem z premiami - dodaje nasz rozmówca. - Ktoś może powiedzieć: "dobrze wam tak, skoro pracowaliście dla prezesa Plichty. Strata pensji za miesiąc czy dwa, cóż to takiego w skali oszczędności całego życia." Problem w tym, że część pracowników spółek pana Plichty też miała lokaty w Amber Gold. Z tego co wiem, to nikt nie dostał pieniędzy, nawet z tych zakończonych lokat. My sami wierzyliśmy w ten biznes. Potem korzystając z kanałów wewnętrznych posiadacze lokat usiłowali odzyskać pieniądze. Ciągle słyszeli, że jest akceptacja do wypłaty, od księgowej, że dokumenty zostały przekazane i... nic. Dziś jesteśmy obrzucani wyzwiskami. W call center był nakaz przedstawiania się. Ci co mieli nietypowe nazwiska, otrzymywali groźby na Facebooku. Ludzie zaczęli się bać, dlatego część przestała pracować.

Według naszego informatora było sporo klientów, którzy powierzali firmie po kilkaset tysięcy złotych. - Była nawet lokata na milion - dodaje.

Według informacji, udzielonych przez prezesa Plichtę podczas konferencji, która odbyła się 6 sierpnia, Amber Gold obsługiwał ok. 7 tys. lokat (aktywnych) na kwotę ok. 80 mln zł. Czy ma na to pokrycie? W środę po konferencji tajemniczy "Zespół Amber Gold" - bo tej treści podpis widnieje pod komunikatem - ograniczył się jedynie do zamieszczenia na stronie internetowej informacji:

"Zgodnie z informacjami podanymi na konferencji prasowej w dniu 6 sierpnia 2012 roku informujemy, że spółka Amber Gold posiada wystarczający majątek do zaspokojenia i spłaty wszystkich swoich zobowiązań. W skład majątku (aktywów) wchodzą:
- Nieruchomości o wartości ok. 35 mln złotych, w tym kamienice w historycznym centrum Gdańska
- Metale szlachetne o wartości ok. 60 mln złotych
- Flota samochodów o wartości rynkowej ok. 8 mln złotych
- Sprzęt elektroniczny o wartości ok. 7 mln złotych
- Wyposażenie o wartości rynkowej ok. 4 mln złotych
- Wartości niematerialne i prawne, w tym licencje o wartości ok. 3 mln złotych
- Udzielone pożyczki o wartości ok. 15 mln złotych
- Środki na rachunku bankowym ok. 17,5 mln złotych.

Tu już wkradła się nieścisłość. Bo jak ustalili dziennikarze TVN, Amber Gold nie ma kamienic, tylko kamienicę i cztery mieszkania. Wszystko warte najwyżej ok. 10 mln zł. A co z pozostałymi 25 mln zł? Zresztą jak i z całą resztą na liście. Cóż bowiem znaczy pozycja "flota samochodów o wartości rynkowej ok. 8 mln złotych". Kto je wycenił i na jakiej podstawie, tego się nie dowiadujemy.

- Ostatnio musieli przesunąć kilka osób do działu korespondencji bo tyle tego wpływało - mówi były pracownik Amber Gold. - Listy od klientów, rachunki od firm, za paliwo, za prąd. Z tego co wiem, to wiele rzeczy - meble, komputery - było w leasingu lub na kredyt. W ubiegłym tygodniu z biura przy ul. Stągiewnej i Spichrzowej część zabrano. A to nie były tanie rzeczy. Tylko z najwyższej półki.

- Trudno ocenić wartość tego dokumentu - twierdzi prof. dr hab. Piotr Dominiak, dziekan Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej. - Zresztą trudno odnieść się do całej sprawy. Albo ten człowiek jest genialnym oszustem, albo... nieudacznikiem. Wszystkie biznesy tego pana były naiwne. Oferował coś, co nie miało odpowiednika na rynku i nie było oparte na rachunku ekonomicznym. Albo to nieudacznictwo, albo świetny kant. Ocena jest bardzo trudna, bo informacji jest dużo, ale brak twardych danych, dokumentujących dokonania spółki.

- Dlaczego Amber Gold nie składało bilansów rocznych - pytali dziennikarze na słynnej i jedynej jak do tej pory konferencji. - Czy wie pan, że firmy działające w Polsce powinny składać takie informacje do KRS? - dopytywali prezesa Plichtę dziennikarze.

A czy wie pan, ze 80 proc. tych firm nie składa tego? - odpowiedział Plichta.

Problem w tym, że wszystkie firmy są zobligowane do składania sprawozdań finansowych w Krajowym Rejestrze Sądowym. Niestety, za niezłożenie grozi kara... 1 tys. zł.

Pytanie, czy w ogóle jest co sprzedać? "Gazeta Wyborcza" ustaliła, że już w marcu małżeństwo Plichtów wydało 50 mln zł z Amber Gold sp. z o.o. (oferowała lokaty w złoto) na założenie nowej spółki - Amber Gold SA. Odrębna spółka oznacza, jak pisze "GW", że klienci, którzy zechcą odzyskać pieniądze od Amber Gold sp. z o.o., nie będą mogli sięgnąć do zasobów Amber Gold SA.

Opinie (693) ponad 10 zablokowanych

  • ruis

    Ludzie moj mąż jaqk sie dowiedzial co zrobił ,dostal boli zoladka i lezal w szpitalu ,gdzie po 2 tyg tomograf wykryl raka trzustki ,,,obecnie pochowalam meza za pozyczone pieniadze bo wszystko oddal w rece wyuzdanych ludzi ,,,,

    • 0 0

  • pozew- kancelaria reprezentująca klientów AG!

    klienci, którzy nie odzyskali pieniędzy z Amber Gold proszeni są o kontakt na mail: odszkodowania.k@gmail.com
    Kancelaria prawna prowadzi postępowanie przeciwko AG i mamy coraz więcej klientów, a w ilości siła.
    odszkodowania.k@gmail.com !

    • 0 0

  • Re: Amber Gold obiecuje, że odda pieniądze. Skąd je weźmie?

    Kancelaria radcowska skutecznie odzyskuje pieniądze - główny powód : posiadamy wiedzę o majątku przypisanym do Amber Gold oraz pana Plichty zatem komornik łatwo i szybko wyegzekwuje należność . Proszę zwrócić uwagę że ciężar wskazania majątku by dokonać na nim zabezpieczenia roszczeń a następnie windykacji leży po stronie powoda tj. wnioskującego o nakaz zapłaty . MY MAMY PRECYZYJNE NAMIARY na nieprzepisany jeszcze majątek naszego bohatera i jego złotej firmy . Żadnych przedpłat ; po skutecznym wykonaniu zlecenia proponujemy do 10 proc.dla nas od odzyskanych pieniędzy , ale oczywiście to do negocjacji .
    Spróbuj - Amber z własnej woli NIGDY NIKOMU nie odda złotówki .
    /-/ Artur Adler

    518434697 arturadler2@gmail.com
    ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

    REJESTRACJA I SIEDZIBA SPÓŁEK

    Visitors address
    ARFA Building Suite 201
    J.E. Irausquin Boulevard 22
    Oranjestad
    Aruba

    Contact
    T: +297 582 48 37
    F: +297 583 52 14

    • 0 0

  • Wszystkie ulokowane pieniądze w Amber Gold są w 100% bezpieczne.....

    ..w Cayman National Bank.

    • 0 0

  • (3)

    Pani profesor Staniszkis celnie zauważa, że afera Amber Gold pokazuje patologiczny stan państwa a szczególnie Pomorza w którym niepodizelnie rządzi PO i stworzyła tu układ patologicznych jak widać powiązań.

    • 13 2

    • niech pani staniszkis lepiej

      zacznie Witolda przekonywac, ze synalek w kulki gra i płaci z opóźnieniem programistom w rodanie, a nie tu fisiuje na znawczynię problemu

      • 0 0

    • Tak jak PiS zrobił sobie prywatny forlwark - nie w firemce parabankowej Amber Gold - tylko w BANKU SKOK!!!

      • 0 0

    • W tym jednym zgadzam sie z prof. Staniszkis zrobili sobie na pomorzu prywatny folwark

      • 6 0

  • rezygnuję z polactwa (5)

    gdzie można zrezygnowac ze wstydu posiadania polskiego obywatelstwa?

    • 4 2

    • miejcie do siebie pretensje debile, że głosowaliście bezmyślnie na PO. (2)

      skoro wybraliście złodziei i cwaniaków to jak ma POlska właśnie wyglądać ? I jak ma wyglądać kraj, którym przez 50 lat rządziła żydo-komuna zbrodnicza, a po 89 przyszli tylko ich następcy z Bolkiem na czele ? Obudźcie się w końcu to może znów zaczniecie być dumni z bycia Polakami robaki, polaki, cebulaczki. Weźcie się swoją głowę, albo won z tego kraju bo idiotów naprawdę nam więcej już nie potrzeba.

      • 0 1

      • miejcie do siebie pretensje, bo głosowaliście bezmyślnie na PRAWICĘ!!! (1)

        bo głosowaliście na PO i na jego alter ego - PiS !!! to te patałachy niszczą Polskę!!! Precz z prawicą!!! Ludzie obudźcie się, bo ten prawicowy ciemnogród sprowadza Polskę na dno rynsztoka!!!

        • 0 0

        • s.piepr,zaj flecie od propagandy do PRL-u

          • 0 0

    • a ja byłem zdziwiony

      że nawet w Londynie Polacy nie przyznają sie do bycia Polakami. Teraz juz wiem, że to siara byc Polakiem. Nie dosc, ze rząd cie okrada w imie prawa, to jeszcze nie potrafi uporac sie z takimi paparuchami jak stefanski.
      Z chęcia bym zrezygnował z tego watpliwego przywileju posiadania polskiego obywatelstwa

      • 4 0

    • Tez rezygnuje

      sami gamonie dookola np. wybrali prezydenta co obiecal 300tys mieszkan, to tylko w polsce taka ciemnota. 300tys albo i nawet 2 mln

      • 2 0

  • Amber Gold to tak samo jak Pekao SA
    A ja się pytam GDZIE JEST żUBR??????

    • 0 1

  • Przynajmniej wiadomo gdzie wyladowalo 6,5mln.

    "Zespół dworsko-pałacowy z folwarkiem w Rusocinie trafił w ręce nowego inwestora. Jest nim Marcin Plichta, wraz z małżonką. Właściciel, m.in. spółki Amber Gold oraz linii lotniczych OLT Express zapłacił za nieruchomość 6,5 mln zł, choć cena wywoławcza wynosiła 5,15 mln zł. Podobno małżeństwo Plichtów ma zamiar zamieszkać w Rusocinie."

    Artykul trojmiasto.pl z 18 czerwca br.

    • 4 0

  • Przekręty , przekrety ....

    Może juz te ukradzione 80 mln
    złotych zostały przelane na prywatne konto Józefa Bąka vel Michała Tuska ????

    • 0 1

  • Kiedyś słyszałam, że Amber Gold to sponsor pomorskiej PO. (3)

    Amber Gold - piramida finansowa Pomorza
    ZUS - piramida finansowa Polski

    • 6 4

    • a SKOK sponsor PiSu ...i co moherku? (2)

      • 2 4

      • a kto ci powiedzial, ze ona z PiSu yntelygencie (1)

        • 0 1

        • ...bo zdolni do najgorszych rzeczy, do tego zawistni, zazdrośni, chciwi, zakłamani, siejący w necie tanią prowokację to pisowe katole.

          • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane