• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Amerykańska stonka znowu atakuje Trójmiasto

Michał Sielski
12 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nie kompromituj się, mów po polsku
Wyprzedaż ubrań czy wynajem sal? Wyprzedaż ubrań czy wynajem sal?

Tym razem nie jest zrzucana przez jankesów na pola ziemniaków, ale i tak jest wszędzie. W nazwach firm, osiedli mieszkaniowych, obiektów sportowych, a nawet szkół i przedszkoli.



Czy denerwują Cię obcojęzyczne nazwy polskich osiedli, sklepów, a nawet przedszkoli?

Nie trzeba się nawet natrudzić, by ją znaleźć. Językowa stonka, wszechogarniające i najczęściej kompletnie niepotrzebne i kuriozalne amerykanizmy są wszędzie. Wielu z nich nawet nie zauważamy, niektóre zadomowiły się już w polskim języku, kilka nawet polubiliśmy - jak choćby weekend. Wciąż pełno jest jednak takich, od których zgrzytają zęby. Zapraszamy więc na spacer po "amerykańskim" Trójmieście - jak krzyczą od lat kibice sopockich koszykarzy: Let's go!

Spacer zaczynamy oczywiście wychodząc z osiedla. Ale nie byle jakiego, z polską, zaściankową nazwą. My mieszkamy w wielkim świecie. Pewnie dlatego deweloperzy prześcigają się w wymyślaniu nazw, które będą brzmiały światowo: Myśliwska Park, Big Boy, Sea Towers... wymieniać można długo, tylko dlaczego w tych wszystkich parkach najczęściej nie ma nawet zbyt wielu trawników?

Mój znajomy twierdzi, że winę ponoszą tu jednak klienci, którzy chcą mieszkać w takich miejscach. Skoro tak, to pewnie także oni są właścicielami większości kawiarni i restauracji w Trójmieście. Cafe Szafa czy Cafe Strych jest mniej obciachowe, niż "kawiarnia"?

No dobrze, ale przecież żeby tam wejść, należy najpierw mieć za co. Pora więc poszukać pracy. W Trójmieście najlepiej biurowej, przecież budujemy coraz więcej biurowców. Można więc odwiedzić Łużycka Office Park w Gdyni, a może lepiej poczekać aż zakończą budowę gdańskiego Granary Island Business Centre. Tam z pewnością będą czekały posady account executive, albo nawet seller manager.

Dosyć jednak tych złośliwości, lepiej odstresować się w rdzennie polskim Dream Clubie w Sopocie lub gdyńskim Boolvar Club&Restaurant. Na miejscu szybki energy drink i ruszamy dalej. Można kontynuować rozrywkę w arenie. Nie zobaczymy tam jednak walczących na piasku gladiatorów czy skaczących przez płonące obręcze tygrysów. PGE Arena i Ergo Arena to miejsca zmagań sportowców. Jeśli komuś zjeżył się już włos na głowie, czas na fryzjera - gdańskie Beauty Heaven czeka!

W latach 90. wiele firm zaliczyło wpadki z kuriozalnymi nazwami. Malborskie przedsiębiorstwo Stanisławex & synowie zbankrutowało, podobnie jak gdyński zakład pogrzebowy Sleep Time. Więcej szczęścia miał producent soków i napojów z Gdyni. Po niezbyt fortunnej nazwie Dick Black, zmienił pierwszy człon na Bick. Takiego problemu na pewno nie będzie miała dyrekcja gdyńskiego klubu przedszkolaka Baby Place. Tam wystarczy przecież dopisać jedną literkę na końcu.

Opinie (490) ponad 20 zablokowanych

  • a jaki jest polski odpowiednik dla wwekendu? (93)

    • 169 20

    • (21)

      koniec tygodnia

      • 53 8

      • szabat (5)

        • 61 5

        • :)

          hahaha, niezłe !!!

          • 5 1

        • seller manager?

          chyba seler :) sales manager

          • 19 0

        • po prostu Polska i polski język i nazwy bardziej kojarzą się z wiochą (2)

          a nie dobrą jakością i dłuugo będziemy pracować, by to zmienić. :/

          • 7 25

          • mnie z wiochą akurat kojarzy się np Mac Donald (1)

            • 12 0

            • Mc...

              • 0 1

      • jadę w weekend na działkę (13)

        jadę w koniec tygodnia na działkę ?? nie pasi

        • 32 18

        • a może.. (11)

          Jadę pod koniec tygodnia na działkę ? :)

          • 37 4

          • ale to nie jest dokłądne określenie (9)

            pod koniec tygodnia może oznaczać również, że jadę w czwartek i wracam w sobotę, albo od piątku do soboty albo tylko piątek, albo nawet tylko parę godzin, prawda?

            • 17 7

            • (3)

              a w weekend to znaczy od piątku do niedzieli, czy tylko na sobotę i niedzielę?

              • 4 0

              • (2)

                daje to bardziej przyblizony okres czasu niz "pod koniec tygodnia"

                • 4 6

              • (1)

                "jadę w weekend" - cały weekend jedziesz ? czy tylko na weekend ?

                • 3 1

              • nie mów ze jesteś tak ograniczona miki

                • 1 2

            • nie (4)

              nie masz racji :P
              koniec tygodnia to koniec tygodnia, nie środek , ani początek, tylko koniec , czyli ostatnie dwa dni :) ewentualnie można doliczyć piątek (czas zaraz po wyjściu z pracy ) , przeciez weekend to week end -koniec tygodnia , i tutaj jakoś nie masz wątpliwości czy zaczyna sie w czwartek czy kiedy, wiesz że to jest własnie KONIEC TYGODNIA :)

              • 19 6

              • A.S.

                To ja chcę wiedzieć może mi ktoś z was odpowie dlaczego od piątku do niedzieli mamy dwa dni a od niedzieli do piątku pięć ?

                • 9 3

              • można tak do tego się przyczepić, ale

                jak komuś powiesz, że w końcu tygodnia się z nim skontaktujesz to on nie skuma tego jak ty, trzeba bedzie dokładniej; to jest takie potoczne używanie końca tygodnia i tak się to traktuje

                • 2 0

              • (1)

                a jak w takim razie, wytłumaczycie "długi weekend"? Takowy też się czasem zdarza, prawda?

                • 1 0

              • tygodnia długi koniec

                • 1 0

          • to może "końcówka"

            końcówkę tygodnia spędzę na działce? A tak szczerze, to nie widzę nic złego w przyjmowaniu innego języka do codziennego użytku. Po co na siłę wymyślać nowe słowa, kiedy są już ich odpowiedniki w innym języku? Po co "maszyna licząca" gdy mamy "computer"? Zaletą tego jest również to, że obcokrajowcowi w naszym kraju będzie się łatwiej dogadać, bo chociaż ten 1% (a z czasem pewnie więcej) słów będzie takich samych jak i w jego ojczystym języku.

            • 2 0

        • sobotnio-niedzielny wyjazd , wypoczynek

          • 0 0

      • tylko, że niedziela to pierwszy dzień tygodnia,

        podobno, dla większości Polaków, więc ten koniec tygodnia to nie za bardzo pasuje.

        • 1 0

    • (7)

      Polski odpowiednik weekendu to ŁIKEND :D

      • 139 4

      • Lepiej łykęd :) (5)

        • 26 2

        • łykient (1)

          Od łyku świeżego powietrza.

          • 15 2

          • 2010-09-12 12:28 łykient Od łyku świeżego powietrza.

            .... LUB - gorzały ! :D A hoj !

            • 6 3

        • (1)

          To tekst bodajże z Tytusa. :(

          • 5 2

          • Zgadza się.

            Papcio Chmiel już dawno wiedział.

            • 9 1

        • No własnie, a firma Wikęd to co?

          • 1 0

      • najpierw lyk a potem end i tym sposobem mamy bardzo dlugi lykend!!!!!!!!

        • 4 0

    • wochenende :D (2)

      • 43 7

      • wochende byloby krocej, sensowniej i bez walenia (1)

        • 3 3

        • albo Guido time

          • 2 1

    • Koniec tygodnia. (2)

      Koniec tygodnia.

      • 11 5

      • Koniec tygodnia. (1)

        • 6 3

        • Koniec tygodnia

          Koniec tygodnia to niedziela.

          • 2 1

    • (4)

      szabas

      • 7 7

      • szabas to sobota (3)

        nie sobota + niedziela

        • 8 1

        • nie masz racji (2)

          ale nie szkodzi

          • 0 2

          • wpisz sobie w pana googla (1)

            i okaże się, że Ty nie masz racji, ale to nie szkodzi, zapytaj się pani w szkole, to Ci opowie, albo zapytaj się taty, będzie wiedział co świętuje

            • 7 4

            • będziesz w błędzie jeszcze nie raz i nie dwa, naucz się jak sobie z tym radzić

              a teraz wstydź się

              • 0 0

    • (4)

      Weekend (ang. week tydzień + end - koniec) – potoczne określenie dwóch wolnych dni następujących po pięciu dniach pracy: soboty i niedzieli. Czasem także do weekendu zalicza się dni świąteczne, które wypadły przed sobotą lub po niedzieli i wtedy określa się taki okres długim weekendem.

      Ciekawostki
      * Nazwa weekend jest także używana przez Fiata do określenia swoich samochodów typu kombi.

      • 8 2

      • tyg+oniec (3)

        tygoniec = weekend :)

        • 68 6

        • Mi się podoba (1)

          Mozna smialo wprowadzic do polskiej mowy.

          • 5 1

          • kojarzy się z gońcem

            myślę że raczej "tykoniec" byłoby lepsze, albo "tydzioniec" ;)

            • 2 0

        • zapożyczyłeś od orwella

          • 0 0

    • tydzieńkoniec

      • 2 6

    • WypSON (2)

      Wypoczynek sobotnio-niedzielny!
      :-)

      • 25 2

      • zapiątek (1)

        to piękna wersja na dni wolne, szkoda że mało popularna

        • 54 4

        • zapiątek

          stuknij się w zaśrodek !

          • 3 11

    • sobota i niedziela!

      • 13 1

    • nawalic sie

      • 13 1

    • ŁYK AND DRIVE to chyba najlepszy bo swojski odpowiednik weekendu!

      • 17 3

    • odpowiednik weekendu to WSON (1)

      WSON=wolna soboto-niedziela

      • 4 3

      • a jak ktoś pracuje

        PSON = pracujaca sobota i niedziela

        • 17 1

    • a co to jest WWekend???

      • 1 6

    • Tytus Romek i A`Tomek (1)

      Pamiętam, że w komiksie o w/w tytule był również poruszony ten temat i kojarzę, że tam zamiast weekendu używano nazwy "wypoczyn" nazwa fajna nawet, ale chyba małpa ją wymyśliła - małpa uczłowieczająca się ;)

      • 25 0

      • ale niektórzy pracują, za komuny tak było ale teraz reali są inne

        • 1 1

    • łykend

      ł

      • 0 1

    • Właśnie też się nad tym zastanawiałam

      • 0 0

    • Ganz einfach:

      Wochenende

      • 2 5

    • zapiątek (1)

      • 11 1

      • zapiątek

        przedsobotnik

        • 3 0

    • ... polski odpowiednik ?? !! -- poprostu : FLACHA NA STÓŁ ! :D A hoj !

      ... a tak troche z innej beczki : - co tam słychać w temacie... pomnika dla gdańskiego pirata ?! ... bo jakoś "wyciszono" temat ... :) A tyle gadania było i lamentów !!!

      • 2 2

    • Klęczajatsu i wrzucajatsu miedziakatsu do tacksu w kosciolatsu

      .

      • 4 7

    • ledwo co łyk, a to juz end

      • 10 0

    • ŁIKENT

      ŁIKENT

      • 1 0

    • zapiątek :P

      • 2 0

    • sobotnio niedzielna kanikuła

      • 4 1

    • sobota i niedziela?

      • 1 0

    • Polski odpowiednik to

      łyk, łyk i end.

      • 7 1

    • tygodnia koniec i poczate, sobota i niedziela, duet wolnosci

      • 1 0

    • Mam propozycję

      Proponuję aby Polskim odpowiednikiem weekendu był "sobdziela" od soboty i niedzieli.

      • 2 1

    • sobota i niedziela

      • 1 0

    • Niemcy mają"Wochenende" i jakos nie zmnieniaja na weekend.

      Ale Polskie wiesniaki uwarzaja za obciachowe koniec tygodnia.

      • 4 0

    • nie chodzi o zapożyczenia bo tak jakby gdy Anglicy (1)

      jedli steki to u nas dzicz była. Chodzi o niepotrzebne tworzenie słów, używanie ich zamiast świetnych polskich odpowiedników. Sama skończyłam filologię angielską i denerwuje mnie, gdy nadużywa się angielskiego. Polski jest - wbrew powszechnej opinii - równie bogaty. ps oczywiście słów w ang jest więcej

      • 0 1

      • sorry nie tworzenie tylko używanie słów

        • 0 0

    • łykend

      • 2 0

    • Sobodziela

      • 6 0

    • Wysonie...

      • 1 0

    • Koniec Tygodnia ;] ale dosłowne tłumaczenie ma inne znaczenie

      W polskim języku nie ma odpowiednika dla angielskiego słowa weekend

      • 2 0

    • dobre pytanie- czas sie zastanowic

      smutne jest to ze zaczelismy ten angielski odmieniac - po co to "U" na koncu?

      • 0 2

    • :)

      WOLNE :-)

      • 0 0

    • RE: a jaki jest polski odpowiednik dla wwekendu?

      Idziemy chlać !! :p

      • 1 1

    • Polski odpowiednik dla weekendu to WYSON.

      WYSON - czyli wypoczynek sobotnio-niedzielny.

      • 0 0

    • koniec tygodnia?

      j.w.

      • 0 0

    • koniec tygodnia

      a może wolny koniec tygodnia. Dłużej ? Owszem, może dlatego weekend mocno się trzyma.

      • 0 0

    • dwa dni wolnego? albo dwa dni imprezy :P

      • 0 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • wypoczyn

      ... lub 'bezpracnik sobotnio-niedzielny' :)

      • 0 0

    • wwekend

      = kkoniec tygodnia

      • 0 0

    • wwekend

      albo bardziej: koniec ttygodnia

      • 0 0

    • Koniec tygodnia..!!!!!!!!!!

      • 0 0

  • brak szacunku do samych siebie zemści się już niedługo (10)

    w końcu weszliśmy na pokład Titanica zwanego UE i płyniemy do amerykańskiego bankruta....

    • 103 41

    • Tym, co musi szczególnie niepokoić, jest zmiana mentalności zwykłych ludzi, których pozornie nikt nie zmusza do przejmowania się tym, w jaki sposób formułują myśli gazety i różne oficjalne gremia, a jednak nie potrafią się obronić przed presją narzucanych im formuł. W Polsce np. za komunizmu ludzie gremialnie wyśmiewali się z języka oficjalnego i nie przyjmowali do wiadomości kategorii pojęciowych tworzonych przez partię. Dziś najwyraźniej nie działają mechanizmy samoobronne, a i metody zastosowane, by "przechwycić" myślenie prywatnych osób, kręgów i środowisk w żaden sposób niepowiązanych z życiem politycznym, są skuteczniejsze.

      • 13 3

    • (4)

      Przodują w tym Warszawiacy. Na targach połowa otaczających przedmiotów miała angielskie nazwy; nawet zwykła taśma klejąca czy stojak.
      Europa zabierze nam język, wiarę, tradycję i staniemy się niewolnikami Europy.

      • 13 3

      • oj tak tak... (3)

        Wszystko nam zabiora, kuniec pulski!

        Boszzzzzz, Ty tak na serio?
        Nikt Ci niczego zabieral nie bedzie, jak chcesz to mieszkaj w Slowianskiej Jaskini i czcij Swiatowida. A nie, te wiare juz Ci zabrali... zgroza!

        • 4 6

        • (1)

          po prostu jesteś ślepy

          • 3 1

          • Niezupelnie...

            Po prostu lubie dla odmiany uprawiac seks z Francuzka, skoczyc na obiad do wloskiej knajpy, przejechac sie po miescie niemieckim autem. Integracja europejska pomaga mi robic to co lubie. Co wiecej dopiero od niedawna przecietna Francuzka nie traktuje mnie jak potencjalnego biednego pijaka, gdy uslyszy, ze jestem Polakiem. Bo calkiem szybko sie bogacimy i coraz wiecej nas na nartach w Alpejskich kurortach czy na wycieczce na Polach Elizejskich. Jak ktos jest strozem na parkingu to rzeczywiscie moze sie mu integracja niepodobac: coraz mniej aut u nas kradna(wiec nikt w lape nie da, zeby przymknal oko), wartosc ich coraz wyzsza (boli frustrata, ze innym sie powodzi), co wiecej coraz wiecej obcokrajowcow - jak to sie z takimi dogadac?

            • 7 2

        • fakt - zabrali

          Teraz czcimy bliskowschodniego plemiennego bożka przyniesionego nam przez zachód.
          Wiara naszych praojców została wytępiona ogniem, mieczem i machiną propagandową kk.

          A poprawnie to Świętowit.

          • 2 2

    • ja się nie boję bo nocuję w szalupie ratunkowej

      • 6 0

    • niestety, chcą nas kontrolować... (2)

      zaczyna się niewinnie, ot delegalizacja klasycznych żarówek (wiem, że >90% energii zamieniają na ciepło, ale kiedyś był WYBÓR, a teraz już nie będzie). Dlaczego nie mam prawa decydować co chcę zrobić z legalnie zakupionym prądem? Co będzie następne? Ograniczenie mocy odkurzaczy? Czajników elektrycznych? To jest jakaś paranoja, pewnie więcej CO2 powstało i energii zużyto, żeby wydrukować papiery delegalizujące żarówki... i tak powolutku chcą nas zniewolić...

      • 3 0

      • To samo z jazda konno po miescie (1)

        Zabronili jezdzic konno po miescie wredni unici. Wczesniej przynajmniej byl wybor: kuń albo samochod, ale teraz? I co z tego, ze to nie ma sensu, przynajmniej byl wybor. To jest jakas paranoja! Chca nas zniewolic...

        • 1 0

        • Mylisz pojęcia kolego.

          Nie kojarzę zakazu jazdy konnej po mieście. To raczej kwestia wątpliwej wygody takiej jazdy spowodowała przesiadkę ludzi na inne pojazdy. W biedniejszych regionach ludzie nadal poruszają się zaprzęgami konnymi - ale dlatego, że ich nie stać na inny pojazd. A NIE dlatego, że jakiś jajogłowy z UE tak zadecydował! Cała ta akcja z żarówkami to zwykły lobbing - nie ma nic wspólnego z sensownością!

          • 0 0

  • Skojarzenia z wieżą Babel nie są tak całkiem niedorzeczne (7)

    Wszyscy mamy to samo odczucie, że my, Polacy, niby mówimy tym samym językiem, a jednak mowa nasza jest niezrozumiała. Ich metoda to wrzucić "Parę pojęć jak cepy i żadnej dystynkcji w rozumowaniu". Jednak nie są to zmiany umowne, ale głębokie. Składają się one na faktyczną globalną rewolucję kulturalną. Jakie są jej skutki? Nowe paradygmaty stają się zasadami działania i dotykają życia nas wszystkich.

    • 36 9

    • (3)

      Jedź że w końcu do Białorusi - tam nie ma UE.

      • 3 6

      • W Norwegii też nie ma. Masz jakieś komunistyczne zapędy, że go tak chętnie na Białoruś wypędzasz, oprawco? (2)

        • 10 3

        • Szwajcarzy też wolą niezależność

          • 8 0

        • To Ju a mógłbyś tak bardziej po polsku.

          • 0 1

    • Babel? To tam gdzie mieszkał Sauron?

      • 2 0

    • Czyja metoda? (1)

      Podobnych zastraszonych frustratow jak Ty znajdziesz i w UK i we Francji i w Niemczech... Za duzo wg nich pieniedzy wyplywa do Polski i innych biednych krajow, za duzo Polakow tam przyjezdza i niszczy tozsamosc ich kraju. Gwarantuje Ci, ze i w Norwegii znajdziesz zatroskanych czystoscia jezyka purystow, ktorzy pisza podobne felietony o zbyt duzych wplywach angielskiego... Nie podoba sie, to nie kupuj na wyprzedazach oklejonych jako 'sale', mieszkan w Big Boy'u itp. Posunalbym sie dalej i nie kupowal zagranicznych samochodow czy jakichkolwiek innych produktow etc. Po co wspierac wroga?

      • 1 2

      • Jednak lepiej angielszczyzna niż łacina "kuchenna". Choć w praktyce często Polacy używają i jednej i drugiej, tak że w ich wypowiedziach nawet nie zawsze co drugie słowo jest polskie.

        • 2 0

  • W weekend idę do shopu bo mają sale (6)

    a potem do marketu kupić ketchup i napój orange.

    • 137 7

    • Tak to mówić mogą tylko podhalańscy amerykanie z Chicago (1)

      Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś w Polsce mówił SALE zamiast WYPRZEDAŻ, albo SHOP zamiast SKLEP.

      Do języka na stałe wchodzą nowe słowa, które są wygodniejsze w użyciu - typu weekend, marketing, albo komputer. I to jest ok.

      Nazwy kompleksów mieszkalnych / biurowców z wymieszanymi słowami polskimi i zagranicznymi brzmią pretensjonalnie i idiotycznie, ale to problem ich użytkowników :)

      • 21 2

      • angebot!

        • 1 1

    • Do marketu w Madisonie a może w Manhattanie ???

      • 11 0

    • a moja babcia na targu kupuje keczuk i oranżadę

      • 5 0

    • event (1)

      Mnie najbardziej denerwuje okreslenie event i celebryta. Kilka dni temu na tym portalu przeczytalem wlasnie artykul w takim stylu - tytul: "Szkolenia dla pracowników branży turystycznej"

      • 4 0

      • Są jeszcze jakże polskie

        performersy i pijary, jak tak dalej pójdzie to niedługo na chleb będziemy mówić bread a na mleko milk

        • 3 0

  • To przrażające (6)

    To przerażające nie wiadomo czy to szpan czy głupota. chcemy być bardziej zachodni jak sam zachód. Ale ! Nasi zachodni sąsiedzi na witrynach mają Ausverkauf a nie Sale .

    • 82 10

    • a na Słowacji mają Wypredaj a nie sale

      • 9 0

    • (4)

      a na północy w Szwecji mają "sale"

      • 2 2

      • (3)

        ale cześciej niż 'sale' spotkasz 'rea'

        • 4 0

        • (2)

          ja tylko spotkałem rea

          • 1 0

          • oj przestańcie już jątrzyć (1)

            a ja czasem widuję napis "wyprzedaż"...

            • 0 0

            • ja tylko widuję napis "Monopolowy"

              • 3 0

  • Już był taki jeden, (2)

    który zamienił polskie nazwy miast, ulic, urzędów... na niemieckie. Na dobre mu nie wyszło.

    • 48 11

    • nie jaden a dwoch ,1 po niemiecku,a 2 po rusku...

      wyszlo nie wyszlo...

      • 6 3

    • Sluchaj Ewciu. Roznica polega na tym ze

      Rusek i Niemiec chcieli to zrobic na sile. A w obecnym przypadku robimy to sami. Nikt i nic do tego nas nie zmusza. A w ogole za 1000 lat caly swiat bedzie mowil po angielsku a po swojebedziesz tylko mowic z mezem i dziecmi w domu.

      • 1 0

  • Przecież to jest język angielski a nie amerykański. (14)

    • 57 22

    • Tak?

      Przecież napisał, że amerykanizmy a nie anglicyzmy, to musi być amerykański.

      • 5 6

    • ale chodzi tutaj (9)

      o wzorce kulturowe, które pochodzą z USA

      • 8 5

      • Jakie wzorce kulturowe??? (8)

        Sale - wzorzec kulturowy?
        Cafe - wzorzec kulturowy?
        Account executive - wzorzec kulturowy?
        Business Centre - wzorzec kulturowy?

        Tak na marginesie autor pisze o amerykanizacji a używa Brytyjskiej pisowni. W amerykańskej wersji powinno być Business Center.

        poza tym może czas zadbać o nasze własne wzorce kulturowe. Dla mnie product jest lepszy jeśli Polski i dobrej jakości.

        • 24 4

        • Nie wymądrzaj się tak, Jacek ma rację. (6)

          Chodzi o behawioralne wzorce kulturowe - świadome, a powoli mimowolne łapanie się obcych zwrotów w celu podkreślenia swojej wyimaginowanej wyższości, większego profesjonalizmu czy bycia "na czasie". Wszystko to mżonka i mara.

          • 13 7

          • już bardziej zamotać nie mogłeś. (5)

            • 0 10

            • To była prosta wypowiedź, tylko - uwaga! - w języku polskim! (4)

              • 13 1

              • (2)

                Ciekawe czy w ogóle sam zrozumiałeś to co napisałeś, czy tylko popisać się chciałeś mądrymi słowami.

                • 1 3

              • Zrozumiałem, to dość prosta wypowiedź. (1)

                Dziękuję.

                • 3 1

              • No to pogratulować.

                • 0 0

              • Dobrze, że uprzedziłeś.

                • 0 0

        • Wiadomo! Gdyby nie ta wredna hameryka nie byloby biznesu.

          Cale zlo tego swiata pochodzi z tamtego kraju. Taka na przyklad produkcja tasmowa... kto to myslal, zeby tak wielu ludzi moglo sobie pozwolic na tak wiele produktow? Gdyby nie te wredne hamerykany kazdy mialby kawalek pola i jedlibysmy wspaniale samodzielnie wyhodowane swinie. Nie jakies tam hamerykanskie krowy. Kto to myslal krowy jesc?!

          • 0 3

    • (2)

      masz racje. Ci z trojmiasto.pl mysla,ze są osobne języki :) amerykanski i wielkobrytański

      • 3 6

      • (1)

        posiedz troche w us i uk to przekonasz sie ze to dwa rozne jezyki:)

        • 10 2

        • dwa rozne akcenty wymowy

          Angielski jezyk w Stanach Zjednoczonych, rozni sie wymowa i akcentem od jezyka uzywanego w UK, mieszkam w USA, wiec jesli rozmawiam z kims z Angli, to musze sie wsluchiwac, bo inaczej akcentuja slowa, pisanie jest to samo.

          Masz racje 1 2 3.

          • 0 0

  • A ja zaraz jadę po zakupy do (8)

    Oszołoma .

    • 106 6

    • Ja do Józka (2)

      albo Liroja

      • 13 1

      • A Józek to? (1)

        A Józek to co, bo nie znam.

        • 9 0

        • JYSK

          • 12 0

    • Ja idę do Kurdefura, bo mam blisko (3)

      • 5 0

      • (2)

        a ja do Piotra i Pawła, bo brzmią swojsko ;)

        • 12 0

        • (1)

          a ja do Janusza i Dominika

          • 4 0

          • ja wolę kupować u pani Ani w osiedlowym :)

            • 4 0

    • Ja sobie do żanta w takim razie pojadę.

      • 1 0

  • Polacy nie gęsi

    Ciekawe ilu obcokrajowców w %, mieszka w tych nie po polsku zwanych budynkach? Pewnie wg logiki ponad połowa.

    • 25 2

  • ... (3)

    osobiście nie denerwują mnie angielskie nazwy własne firm czy inne nazwy własne- jesteśmy częścią UE i niektórym firmom łatwiej jest funkcjonować na rynku międzynarodowym z taką nazwą. Najbardziej wkurzają mnie właśnie hasła typu "sale" czy "price off" na witrynach sklepowych. Jakby nie można było po prostu napisać wyprzedaż czy przecena.

    • 107 3

    • (2)

      nie wiedza jak napisac wyprzedaz pisza sale, czyli jak nie wiesz jak napisac królik piszesz zajac donowy

      • 6 0

      • Zajc donowy? (1)

        To jakaś nowość, znam tylko dniestrowe :)

        • 6 1

        • Zajc?

          znam tylko zylc :D

          • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane