• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Apel do kierowców: "Nie musicie chlapać"

Tomasz Larczyński
10 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Trzeba mieć dużo szczęścia, by nie zostać tu ochlapanym przez samochody.

- Bardzo suche lato i jesień odzwyczaiły nas już od konsekwencji deszczów - i nie chodzi to nawet o powodzie spowodowane nawałnicami, a o zupełnie zwyczajny opad rzędu 2-3 milimetrów na godzinę. Odzwyczaiły zaś konkretnie kierowców, którzy ponownie zapominają, że poza nimi ktoś jeszcze żyje w mieście - pisze nasz czytelnik Tomasz Larczyński, który apeluje o szacunek dla pieszych.



Zdarzyło ci się zostać ochlapanym przez kierowcę?

Aleja Grunwaldzka w Górnym Wrzeszczu tuż za skrzyżowaniem z ul. Do Studzienki zobacz na mapie Gdańska, w stronę Aniołków, przebiega przez minimalne obniżenie, w którym nawet po niewielkim deszczu gromadzą się spore kałuże, głównie na najbardziej wyeksploatowanym prawym pasie. Kierowcy, nie zwracając uwagi na pieszych, ruszają tam jak najszybciej ze skrzyżowania Grunwaldzka/Miszewskiego, by nadrobić decydujące o ich życiu i karierze bezcenne sekundy "stracone" na światłach. W efekcie ogromne fontanny brudnej, śmierdzącej wody z kałuż zalewają cały chodnik i docierają aż do ścian kamienic. Pieszymi na chodniku obok nikt się nie przejmuje, a jest ich sporo, ponieważ na tym odcinku Grunwaldzkiej jest wiele lokali usługowych, nie wspominając już o mieszkańcach kamienic. Jest to przecież centrum Wrzeszcza.

Piesi chowają się w bramach



W zaprezentowanych filmach występuje stosunkowo mniej pieszych, gdyż w trakcie najgorszego ruchu chowają się po bramach i przy wejściach do sklepów, przemykając tylko, gdy na skrzyżowaniu jest czerwone światło. Samo to pokazuje poniżające traktowanie tego rodzaju ruchu i transportu, który w cywilizowanym mieście powinien być najważniejszy.

Zgłosiłem już sprawę na Policję, lecz dyspozytor powiedział mi, że raczej niczego nie będą w stanie zrobić - istotnie, drogówka nawet nie może tu nałożyć mandatu, pieszy teoretycznie może dochodzić swoich praw na drodze pozwu cywilnego, lecz w intensywnym ruchu samochodowym i przy krótkim jesiennym dniu szanse na zapamiętanie numeru rejestracyjnego (do tego jeszcze przydałoby się zapamiętać twarz kierowcy) są znikome. Policja faktycznie nie przyjechała, a raczej przyjechała, lecz nie zatrzymała się, przy okazji oblewając pieszych rekordową chyba fontanną.

Czy GZDiZ może pomóc?



Wzywam Gdański Zarząd Dróg i Zieleni do jak najszybszego zajęcia się sprawą. Trochę można pewnie poprawić przeprofilowując jezdnię i poprawiając odwodnienie, ale nie oszukujmy się - to obniżenie to w istocie końcowy fragment Królewskiej Doliny, tam zawsze będzie gromadziła się woda i sukcesem jest brak podtopień.

W tej sytuacji postuluję, by podczas dużych opadów na krytycznym odcinku wyłączać prawy pas z ruchu, przynajmniej dopóty, dopóki kierowcy nie nauczą się dostosowywać prędkości do warunków na drodze. Grunwaldzka na tym odcinku ma trzy pasy, więc kierowcom i tak pozostaną dwa, a piesi chodnik mają tylko jeden i bardziej niż za ścianę kamienicy już się nie schowają.

Mam nadzieję, że GZDiZ zareaguje na notoryczne łamanie prawa (czyn zabroniony polegający na zniszczeniu mienia, art. 124 Kodeksu wykroczeń, lub przestępstwo z artykułu 288 Kodeksu karnego, jeśli w wyniku ochlapania zostanie zniszczony przedmiot o wartości powyżej 500 zł).

O autorze

autor

Tomasz Larczyński

wrzeszczanin od trzech pokoleń, pasjonat historii, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy w Gdańsku

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (478) 8 zablokowanych

  • Kałuże nie są winą pieszych ani kierowców tylko odpowiednich służb ,które winny zadbać o drogi. Na to płacimy podatki a ludzie odpowiedzialni za drogi nie robią tego charytatywnie. Odzwyczailiśmy się od obowiązków i logicznego myślenia.

    • 0 0

  • (19)

    " Kierowcy ruszają tam jak najszybciej ze skrzyżowania Grunwaldzka/Miszewskiego, by nadrobić decydujące o ich życiu i karierze bezcenne sekundy "stracone" na światłach. "

    Przestałem czytać po tych intelektualnych wypocinach.

    • 353 104

    • TEN pan

      A wlepiać mandaty , i to takie po 2000 tysiaki , nie znają kodeksu drogowego .

      • 0 0

    • Prawda cię zabolała, ot co. (15)

      • 36 59

      • (12)

        Co za bzdury, przecież nawet na kursach jazdy opieprza się kierowców za zbyt wolne ruszanie ze świateł. Widać, że facet, który pisał ten pseudoartykłu sam nie jest kierowcą i nie do końca wie, o czym pisze.
        Druga sprawa - kałuży często nie widać do ostatniej chwili. Nie wyobrażam sobie, by hamować gwałtownie przed kałużą, gdy za mną sznur samochodów.

        • 42 18

        • ależ on jest kierowcą (6)

          roweru. Prawdopodobnie ma jeszcze dodatkowe kółeczka z boku, ale to nie zmienia faktu, że się zna.
          A co do meritum: postawa policji jest oburzająca. Jest konkretny paragraf, który notorycznie łamią kierowcy w tym miejscu. To ich psi (nomen omen) obowiązek, żeby się zająć sprawą.

          • 19 13

          • (5)

            Jaki to paragraf? Możesz przytoczyć?

            • 7 1

            • (4)

              Hmm, niedopełnienia obowiązków, wynikający z ustawy o Policji?

              • 2 5

              • (3)

                jaki paragraf łamią kierowcy w tym miejscu a nie policja

                • 7 0

              • uszkodzenie mienia, do diabła (1)

                takie trudne przeczytać, choćby w zamieszczonym powyżej artykule?

                • 0 1

              • xD

                Serio???

                "W przypadku udowodnienia, że ochlapanie pieszego jest wynikiem
                ---umyślnego działania kierowcy---
                i doszło do uszkodzenia lub zniszczenia odzieży (...)"

                Ty musisz to udowodnić.

                • 0 0

              • Paragraf 22

                • 5 5

        • (4)

          Ale wiesz, że świat nie jest zero jedynkowy?
          Opóźnianie ruszania ze świateł a zasuwanie to jedyne stany jakie znasz? Można ruszyć szybko i sprawnie spod świateł i jechać tak, by nie zachlapać pieszego...

          • 22 3

          • (3)

            Nie, nie są to jedyne stany, jakie znam, geniuszu. Jestem kobieta, jeżdżę zazwyczaj ostrożnie, myślę o innych (kierowcach, pieszych, rowerzystach), ale wiem też, że nierzadko zdarza się ochlapać pieszych nie celowo, ale najzwyczajniej w świecie przez przypadek. I jest mi przykro z tego powodu, bo też chodzę po chodnikach i też nie raz byłam ochlapana. Ale odkąd jestem także kierowcą wiem, że naprawdę wiele pretensji pieszych/rowerzystów wynika z ich niewiedzy i braku wyobraźni.

            • 10 1

            • (2)

              Pani Mewo,
              Oczywiście, że czasem nie da rady ominąć... Niestety znaczna część kierowców nawet nie próbuje ominąć kałuże widząc pieszych a nieraz mam wrażenie że nawet specjalnie najeżdża by była jak największa.

              • 9 3

              • (1)

                "Nieraz mam wrażenie" i wszystko jasne.
                Masz wrażenie.
                Nie oceniaj proszę po sobie, pierwsze słyszę żeby mieć frajdę z ochlapania pieszego, wierz mi, że są w życiu ciekawsze podniety.

                • 1 3

              • To jak inaczej nazwać zachowanie kierowcy, który widząc parędziesiąt metrów przed sobą inne auto wjeżdżające w dużą kałużę, i powodujący fontannę błota, zaczyna przyśpieszać zamiast wytracać spokojnie prędkość? Nie jest w stanie wyciągnąć prostych wniosków przyczynowo-skutkowych? Czy może specjalnie to robi, bo fajnie woda leci, a przy okazji może i nadkola umyje... Pieszy? Elewacja? Chodnik? E tam, czepiasz się.
                Dlatego napisałem, że mam wrażenie że tak postępuje człowiek, bo wole wierzyć że ktoś jest chamem niż to że PJ posiada osoba bez podstawowych zdolności logicznego myślenia.
                Choć patrząc co się dzieje na drogach to coraz częściej z przerażeniem dochodzę do wniosku że to drugie dominuje...

                • 6 2

      • Tomasz, słaby jest Twój tekst, nie ma co się pocieszać.

        • 24 6

      • Czyja prawda, Twoja?

        • 23 15

    • i to o karierze pisze czytelnik (1)

      ktoremu jak widac wszystko jedno o ktorej dojedzie i ogolnie chodzi na piechote. zapewne kariera kwitnąca.

      • 12 14

      • Serio? Parę sekund wolniej spowoduje że stracisz swoją karierę?

        • 4 1

  • jjj

    Kierowca za szyby nie wie czy to mokre to tylko mokre czy tam jest duża kałuża ,ale pieszy przechodzący obok takiej kaluży widzi ile tam jest wody i tez widzi czy jedzie samochod ,to może zaczekać przed wodą albo przyspieszyć kroku i uniknąć opryskania.Ale idzie taki 'bezmózg' i potem płacze że go oblali pieszy naucz się myślec

    • 0 0

  • Drogi pieszy, my kierowcy nie robimy tego specjalnie.

    Widac wodę ale nie mozna ocenic glebokosci.
    Po drugie nie da się nie wjechać w kałuże na prawym pasie bo nie ma miejsca by zjechac w bok, ponieważ boczne pasy są zajęte a odleglosci bezpieczne zachować trzeba.
    Zamiast złościć się na kierowców należałoby złościć się na osoby odpowiadające za stan dróg bo my nic nie możemy i jestesmy tylko ich uzytkownikami.

    • 1 1

  • Chlapanie

    Warto zwrócić uwagę, że woda najczęściej zbiera się przy chodnikach, a kierowcy nie zawsze mają możliwość uciec do osi jezdni, żeby uniknąć fontanny, autor artykułu powinien zacząć jeździć samochodem, może wtedy by zrozumiał, o czym mowa.

    • 2 0

  • Czas na remont dróg

    Mamy już prawie 2019

    • 2 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Kierowcy ochlapują pieszych we Wrzeszczu

    nie dostosowanie dróg do warunków klimatycznych

    władze miasta zaniedbują obywateli ;(

    • 4 0

  • Kierowcy widzą tylko swój czubek nosa (68)

    Kierowcy w tym kraju to troglodyci w 80%. Dlatego nie widzą nic poza swoim czubkiem nosa.
    Piesi przeszkadzają, rowerzyści przeszkadzają inni kierowcy przeszkadzają. Zamiast planować, wyjechać wcześniej to potem się spieszą i rozwalają o słupy, bariery i inne samochody. Dzikusy. To ma być ta cywilizowana Europa? Mandaty są za niskie, bo tylko bat działa na jaskiniowców.

    • 191 231

    • Ale się rozpisałeś...ulalala (31)

      • 3 2

      • Fak rozpisałem się a jaskiniowcy przecież nie potrafią czytać. (29)

        A już na pewno nie ze zrozumieniem. Z dzikusami właśnie dlatego trzeba prosto.
        Mandat za wyprzedzanie na przejściu 3000 zł 1000 zł za ochlapanie pieszego, 5000 zł za wymuszenie pierwszeństwa na pieszym oraz rowerzyście. I szybko by się problem rozwiązał.

        • 15 12

        • Z dzikusami właśnie dlatego trzeba prosto (27)

          Pieszy 5000zł mandatu za przejście na czerwonym, 8000 za wbieganie przed jadący pojazd, 2000 za przechodzenie w miejscu niedozwolonym.
          Rowerzyści 5000 za jazdę ulicą jeśli obok ma ścieżkę, 10000 za nieużywanie oświetlenia po zmroku, 7000 za skakanie między chodnikiem a ulicą.

          I szybko by się problem rozwiązał.

          • 14 4

          • (13)

            Masz racje, wszystkim dopierdzielić mandaty, bo każda grupa używająca dróg w polsce ma w swoim gronie dzikusów... Kierowcy, piesi czy rowerzyści. A niestety, ze względu na dominującą przewagę liczebna aut, to w tej grupie najwięcej jest troglodytów. Zaraz potem są rowerzyści a na końcu piesi... Na każde 20 przypadków nieodpowiedzialnego zachowania kierowcy przypada 1 rowerzysta. Na każdych takich 10 rowerzystów przypada z 1-2 pieszych. Ale sądzę, że Ci ludzie tak samo zahamowując się w aucie, rowerem czy na piechotę - im wszystko wolno...

            • 4 2

            • (12)

              Sugerujesz, że jest więcej samochodów w mieście niż pieszych? xD

              • 4 0

              • (11)

                Wbrew pozorom, tak, jest ich więcej... jakoś nie widzę tysięcy pieszych wzdłuż Grunwaldzkiej, tysiące aut już tak. Wyjątek oczywiście stanowią węzły komunikacyjne i przystanki ale to dalej tak znikomy udział w całości ruchu na drogach że można pomiąć...

                • 5 4

              • Mylisz się. (10)

                • 3 0

              • (9)

                Uwielbiam zwięzłe merytoryczne odopowiedzi!
                Ach...
                W podobnym tonie: Chyba Ty.

                • 1 1

              • Gdańsk dane za 2017 rok (oficjalna strona miasta): (8)

                ilość ludności: 464254
                ilość samochodów osobowych: 275418

                Gdzie tu te twoje więcej samochodów niż pieszych?

                • 5 2

              • ... (5)

                Trzeba uwzględnić, że przynajmniej 275418 osób z tejże listy znajduje się akurat w samochodach... więc jednak pieszych jest mniej...

                • 1 1

              • Łapka w dół?! Wstyd, ktoś nie umie liczyć! (4)

                464 254 (ogólna ilość ludności) minus 275 418 (kierowcy samochodów) = 188 836 (piesi)
                a więc 275 418 (samochody) > 188 836 (piesi)
                Pieszych jest mniej!

                • 0 1

              • Taaa jasne :) (2)

                Dolicz jeszcze do tego akurat niekorzystających z samochodu w danej chwili, bo jakoś nie widziałem jeszcze żeby wszystkie samochody z parkingów rano znikały i wyjeżdżały na drogi. Każdy jest pieszym ale nie każdy jest kierowcą.

                • 0 0

              • ?!

                W takim razie należy uznać, że część z potencjalnych pieszych jest obłożnie chorych, część to niemowlęta, więc o byciu pieszym nawet nie mają pojęcia, część przebywa w więzieniach... można by tak w nieskończoność się licytować. Tylko po co?! Dla zasady - ja mam rację? :) Ok, niech będzie, że pieszych jest więcej! I cóż to zmienia? Niektórzy kierowcy po prostu ich nie szanują i jasno to wynika z komentarzy, niestety!

                • 0 0

              • ...i tak samo nie wszyscy piesi znajdują się naraz na ulicach...

                • 0 0

              • Ktoś nie umie myśleć

                mówisz, że każdy z samochodów ma osobnego kierowcę, który cały dzień jest w samochodzie?

                • 0 1

              • (1)

                No tak, bo każdy jest pieszym... Echh... Myślenie 0 lub 1, prawda.
                Jak jeżdze autem tylko między halą garażową a pracą, to jestem pieszym? Wg. Twojej definicji tak.
                To skoro w Gdańśku mamy prawie półmiliona pieszych na drogach, to pokaż mi ich na chodniku... Gdzie są te miliony? Zobaczysz mały tłumek w Gdańsku, Wrzeszczu, Oliwie... ale nie miliony.
                Policz sobie ile w ciągu godziny osób przechodzi przez jezdnie np vis-a-vis Madisona a ile aut przejeżdża w przeciągu godziny.

                • 2 1

              • A policz ile spaceruje po parku oliwskim albo przy molo w brzeźnie. Ba, tam nawet samochodu nie uświadczysz! Sami piesi i rowerzyści.

                • 3 1

          • I milion mandatu za d**ilizm, którym wykazał się "8b"

            • 0 0

          • xD (11)

            Co waży więcej samochód, ciężarówka, czy pieszy i rower? Nie lecz tu swoich kompleksów Januszu z Passerati. Pracuj i myśl, nie będzie cię piekła pupa.

            Przypominam, że DDR i CPR jest tylko wtedy kiedy jest oznaczone znakiem pionowym, sama czerwona kostka i znak P-23 to za mało. Uczcie się przepisów.

            • 5 7

            • "Januszu z passerati" ha! (10)

              No nie trafiłeś :D

              Otóż to - co waży więcej. To jest istota problemu. Gdybyś już skończył podstawówkę to wiedziałbyś, że im większa masa rozpędzona tym trudniej ją zatrzymać. Pieszemu najłatwiej jest się zatrzymać ale chce być traktowany jak pociąg na przejeździe, którego nic nie ruszy.
              Kinetyka "is a bitch" panie kolego. Ale tego dowiesz się jak się trochę pouczysz fizyki (bo pewnie na pracę jeszcze za wcześnie).

              Na razie ty leczysz swoje kompleksy, obrażając wszystkich kierujących i pieczenie pupy raczej jest twoją przypadłością (są na to leki - znajdziesz w reklamach w TV).

              Co do ścieżek (umownie-zwyczajowo tak nazwijmy) to w Gdańsku chyba wszystkie ścieżki są oznakowane pionowymi i poziomymi znakami. Co do czerwonej kostki, to ja kojarzę jedną, która kiedyś była ścieżką a teraz nie jest - na Myśliwskiej, zresztą tam nawet nie ma znaczka p23. Są za to sierżanty na jezdni

              • 7 2

              • Droga hamowania najważniejszym kryterium? (5)

                To przyjmij do wiadomości, że droga hamowania rowerem jest znacznie dłuższa niż samochodem.

                • 2 5

              • Jak jedziesz 50km/h na rowerze to jasne. (4)

                Ale któż z was nie chrzani na kierowców o "dostosowaniu prędkości do warunków..."

                • 7 0

              • Cierp biedny kierowco, cierp. (1)

                Jesteś taki sponiewierany, że musisz ustępować komuś, że musisz uważać na kogoś, że musisz liczyć się z kimś. Biedny ty.
                Po to jest misiaczku PoRD, żeby nie było prawa siły. Na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak. (TIR)

                • 4 5

              • PoRD-em to sobie gębę wycierasz jak ci tak pasuje

                Ale jak masz się do niego zastosować jako pieszy to już ci to nie w smak. Droga panie kolego to wszystko co w jej skład wchodzi - również chodniki a nie tylko jezdnia.

                • 5 1

              • Jadąc z każdą prędkością droga hamowania rowerem jest dłuższa. (1)

                Zarówno przy 50km/h, jak i przy 30km/h jak i przy 10km/h.

                • 1 3

              • I co to ma do rzeczy do komentowanego artykułu?

                • 3 0

              • znalazł się intelekt... (1)

                Nie kinetyka a dynamika, która uwzględnia masę. Zanim zaczniesz pouczać, zastanów się czy masz ku temu podstawy.

                • 3 4

              • Przemyśl swoją karierę, skoro nie wiesz tak podstawowych rzeczy.

                Za wikipedią (proste źródło żebyś zrozumiał):

                W fizyce i inżynierii kinetyka (z gr. kinēma dpn. kinēmatos 'ruch') – dział dynamiki, który bada związki pomiędzy ruchem ciał fizycznych a działającymi na nie siłami i momentami sił – w zakresie mechaniki klasycznej. W przeciwieństwie do statyki bada zachowanie ciał fizycznych w ruchu (pod wpływem niezrównoważonego układu sił).

                • 3 0

              • Dopasuj prędkość. (1)

                Dopasuj prędkość do warunków i ograniczeń, to nie będziesz zdziwiony, że pieszy ma prawo iść chodnikiem nie ochlapany, oraz korzystać z przejścia dla pieszych. Januszu z Passata.

                • 5 7

              • Chyba ten passat jest twoim marzeniem.

                * Dostosuj się do przepisów dotyczących pieszych - to nikomu nic się nie stanie
                * Nie wchodź na czerwonym - to nikomu nic się nie stanie.
                * Nie wchodź pod nadjeżdżający pojazd - to nikomu nic się nie stanie
                * Daj się zauważyć - to nikomu nic się nie stanie
                * Obserwuj drogę - to nikomu nic się nie stanie

                Co do chlapania-zgoda, staram się unikać wjeżdżania w kałuże jak są obok piesi ale to już zależy od kultury każdego z osobna. (na to nie ma na to przepisów).

                Poległeś w merytoryce to zostało ci wrzucanie od Januszów z passatów.
                Grażynko z trotuaru.

                • 5 3

        • A pieszego co wlazi jak krowa na pasy rozjechac i zdrapac łopatą, umowa stoi

          • 3 2

      • Za długie dla ciebie, chyba w życiu tyle nie przeczytałeś za jednym razem?

        • 2 0

    • (8)

      troglodyta to cie zrobił, naprawiaj świat od samego siebie a nie oceniasz inny. Pieszy jest przecież święty i niewinny zawsze kur#@ zawsze!!!

      • 2 6

      • Uderz w stół a jaskiniowiec zakwiczy (7)

        Ochlapywanie pieszych jest nagminne, troglodyci za kierownicą samochodu to plaga.

        • 4 4

        • ile razy w życiu byłeś ochlapany przez samochód? (6)

          • 2 1

          • (4)

            Około 3 o trzy za dużo.

            • 2 1

            • szaleństwo (3)

              i to jest to twoje "nagminne ochlapywanie pieszych"?!
              To teraz policz ile razy byłeś mijany przez jakikolwiek samochód i wyciągnij sobie średnią...

              • 3 3

              • xD (2)

                Nie życzę sobie być ochlapanym nawet raz, jeśli chcesz i nie ma problemu to mogę ciebie ochlapać, skoro to takie spoko zachowanie.

                • 2 1

              • Ty naprawdę masz problem z czytaniem ze zrozumieniem... (1)

                Ja nie piszę, że ochlapywanie jest ok!
                Piszę o twoich manipulacjach - 3x w życiu być ochlapanym przez samochód i wg ciebie to jest
                "nagminne ochlapywanie pieszych".

                Litości.

                Taka ilość to się mieści w granicach błędu statystycznego.

                • 0 1

              • Dobra, spróbujmy inaczej, bo chyba nie rozumiesz

                ile razy ksiądz Jankowski cię molestował? Ani razu? No widzisz, a wszyscy krzyczą, że nagminnie, a to się przecież mieści w granicach błędu statystycznego.
                Ochlapanie pieszego oznacza naruszenie jego nietykalności osobistej. Niszczysz mu ubranie, narażasz na problemy w pracy oraz na choroby. Nie wolno ci tego zrobić nawet raz, bez względu na to, jak bardzo chciałbyś zaczarować rzeczywistość. Za każdy pojedynczy przypadek ochlapania pieszego ktoś powinien zapłacić. Kierowca lub zarządca drogi, jeśli jest zaniedbana.

                • 2 0

          • 16

            • 0 0

    • (18)

      hahahah no bo piesi są lepsi :D kretyni którzy nie znają nawet przepisu pod tytułem "czerwone światło"

      • 30 24

      • Jest pierszy! (14)

        Oto i jest on, dziki kierowca z Polski. Uderz w stół a troglodyta się odezwie. A psze pani, a oni są niegrzeczni...
        Kto ma więcej do stracenia kierowca czy pieszy? Na kogo należy uważać prowadząc ważący ponad tonę pojazd? Jesteś w mieście jaskiniowcu, zwolnij. Albo jedź autobusem jak nie umiesz jeździć bezpiecznie samochodem.
        Naprawianie świata zacznij od siebie.

        • 24 27

        • Bardzo dobrze napisane! (13)

          Kto ma więcej do stracenia - pieszy czy kierowca?

          Skoro pieszy, to chyba jednak powinien ogarniać podstawy ruchu, którego jest uczestnikiem! Masz czerwone - to stoisz, nie masz przejścia - nie przechodzisz i tak dalej. Wystarczy odrobinka instynktu samozachowawczego. A jak jest teraz? Pieszy, rowerzysta, rolkarz to święte krowy i na nich kierowcy muszą uważać.

          Jasne, że muszą i uważają ale dajcie się do jasnej cholery zauważyć!
          Kierowcy to nie cyborgi - to też tacy sami ludzie jak piesi tyle że z samochodu masz o wiele mniejsze pole widzenia niż będąc pieszym!

          Odwracając twoje pytanie - czy maszynista pociągu ma też zwalniać jak jedzie w mieście przez przejazd kolejowy bo może mu pieszy wejść na tory albo jakiś pojazd wjechać?

          Niech każdy się stosuje do swoich zasad i będzie ok.

          • 18 8

          • (1)

            Po pierwsze błędem logicznym jest takie kategoryzowanie ogółu na pieszych i kierowców, każdy kierowca jest pieszym a większość pieszych to kierowcy

            • 2 0

            • no ale jestesmy w polsce

              to jest nasza super zdolnosc narodowa...

              • 0 0

          • Jesteś pewien, że niczym nie ryzykujesz? :> (7)

            Pieszy ma do stracenia zdrowie a kierowca ma do stracenia większość swoich dochodów do końca życia potrąconego pieszego.
            Przypuszczam, że nie byłeś świadomy faktu że dożywotnią rentę dla ofiary płaci się ze swoich pieniędzy a nie z ubezpieczenia OC.
            Im lepiej zarabiającego pieszego stukniesz tym więcej będzie to kosztować jeżeli na skutek potrącenia nie będzie mógł zarabiać jak do tej pory.
            Np. uszkodzisz rękę młodemu chirurgowi to się raczej nie wypłacisz do końca życia...

            • 3 9

            • Pod warunkiem, że wina leży tylko i wyłącznie po stronie kierującego (6)

              nie manipuluj

              • 7 1

              • Nie tylko (5)

                W większości sytuacji można udowodnić współwinę.
                Np. pieszy wtargnął na przejście ale jego obrażenia były takie a nie inne na skutek nadmiernej prędkości samochodu lub niedostosowania prędkości do warunków na drodze itp.
                Wtedy odpowiedzialność a za tym rentę dzieli się proporcjonalnie.

                Więc radzę, niech kierowca pamięta jakie ryzyko ponosi szarżując.

                • 4 8

              • (4)

                piesi to są d**ile którzy nie potrafią chodzić dwóch takich imbecyli wchodzących na pałę spomiędzy samochodów zaparkowanych na poboczu miałbym zdjętych jadąc... rowerem masz jakieś ale do prędkości cepie? Poruszałem się niecałe 30 km/h a d**il jeden i d**il drugi w kapturze na pustym łbie wchodzi sobie szybkim krokiem na ulicę zza zaparkowanego auta.Piesi to d**ile ginący przez własną głupotę i brak rozsądku bo tylko skrajny d**il może wchodzić w taki sposób na jezdnię albo zapatrzony jak idiota w telefon

                • 8 2

              • To ze samochody były zaparkowane na pale to tez wina pieszych?

                • 1 2

              • Widzisz, Ci d**ile, do których pijesz, to w dużej mierze też kierowcy aut, którzy zachowują się tak samo za kółkiem jak i w trampkach. Pieszy to nie jest jakaś egalitarna zamknięta grupa. Nie jest tak że ktoś jest albo kierowcą albo pieszym albo rowerzystą. Jest tylko jedna grupa: użytkownicy dróg.

                • 1 0

              • piesi to nie magiczna grupa, to takze Ty

                • 3 1

              • Takie sutuacje trzeba przewidywać, ty też jesteś pieszym d..lu

                • 0 10

          • Ile to razy słyszy się, że "ma zielone", (1)

            a i tak w niego (pieszego) wyjeżdżają. To o takich przypadkach mowa.

            • 10 7

            • A ile to razy słyszy się że "miał czerwone"

              a i tak się nie zatrzymał przed przejściem i zginął? O takich przypadkach też mowa.

              • 9 3

          • Tyle żalu... a jak przypominam.

            Zielona strzałka oznacza warunkowy wjazd na skrzyżowanie i obliguje do zatrzymana się i upewnienia, że można wjechać.

            • 8 2

      • (2)

        Na zachodzie spokojnie przechodzą na czerwonym. Gdy byłem w uk, tylko ja stałem na czerwonym... reszta przechodziła jak gdyby nic.

        • 20 15

        • W Rosji też na czerwonym przechodza...

          • 9 0

        • jak nic nie jedzie :) a nie, przebiegają przed samochodami

          • 21 9

    • Ale mi argument, akurat polacy sami sobie najlepiej przeszkadzaja, kierowcy pieszym, piesi rowerzystom, rowerzyści biegaczom wszyscy wszystkim przeszkadzaja

      • 2 1

    • (2)

      Uwielbiam te statystyki w komentarzach - 80% kierowców w tym kraju to troglodyci. Na jakiej podstawie ten wniosek? Rozumiem, że tygodnie badań?

      • 7 2

      • cztetech na pięciu

        a czy dokładnie 80, czy 76.3 to trudno owiedzieć

        • 1 1

      • na podstawie oczywistych, codziennych obserwacji

        pojeździć po mieście kilka godzin i wystarczy, może kilka procent przestrzega podstawowe zasady

        • 3 2

    • (1)

      Dokładnie Polscy kierowcy to bydło

      • 6 4

      • nienie, tylko warszawscy i trójmiejscy

        • 0 3

    • co nie udało się prawka uzyskać ? niemartw

      • 2 1

    • A co każdy ma znać miasto na pamięć?

      Zażalenie kierować do ZDiZ, to nie wina kierowców

      • 5 2

  • Nie musimy, to oczywiste (29)

    ale ja lubię to robić

    • 283 200

    • kocham cie janusz

      • 0 1

    • Ostatnio ochlapałem takich małych szczylków (8)

      Normalnie w boczne lusterko spojrzałem i nie mogłem ich znaleźć bo cali zniknęli pod falą brązowej wody xD

      • 18 34

      • (2)

        podnieciło cię to?

        • 19 8

        • ze względów prawno-karnych (1)

          uchylam się od odpowiedzi na to pytanie :)

          • 19 6

          • oddalasz to pytanie?

            • 1 0

      • Maluczcy ludzie tak robią

        • 5 0

      • to wróci do ciebie albo do twoich bliskich, (3)

        ale Ty nie masz bliskich

        • 18 10

        • nigdzie nie wróci xD (2)

          Jeszcze powiedz że ruzge na święta dostane czy coś w tym stylu. xD

          • 3 9

          • rózgę, głąbie :-) (1)

            • 17 0

            • Widzisz, jaki to głąb, kapuściana głową! pitolony Kaszub!

              • 3 3

    • Nie byłoby dziur, byłyby odprowadzenia wody

      To kierowcy by nie chlapali. Nikt nie robi tego celowo. Jestem i kierowcą i pieszym i wiem jak wygląda wiele ulic z tych dwóch perspektyw. To że pieszy widzi samochód i kałuże to nie znaczy że kierowca widzi pieszego i kałużę.

      • 2 1

    • poniżające traktowanie tego rodzaju ruchu i transportu, który w cywilizowanym mieście powinien być najważniejszy (3)

      blablabla oszołomów.

      Dowieź na piechotę bułki do sklepu czy dzieciaki do szkoły. Bez transportu kołowego miasto byłoby martwe i nie byłoby miastem.

      • 11 11

      • Bułki mogą jechać, chamstwo i lenie nie

        I problem korków rozwiązany.

        • 2 1

      • Ciekawe, ciekawe (1)

        Wiec w takim XVI wieku wszyscy jezdzili autami?

        • 9 6

        • Jeszcze wcześniej, w epoce kamienia łupanego, nie było nawet powozów.

          • 5 3

    • janusz ty chlorze przestan jezdzic bez prawajazdy

      • 3 0

    • Żeby Cię szambo zalało, za Twoją złośliwość.

      • 3 0

    • Progi zwalniające (1)

      Śpiących policjantów i strażników miejskich- obudzić

      • 9 9

      • Haha

        I jeszcze śpiących rycerzy z Giewontu.

        • 5 0

    • (3)

      W sumie ja też, nawet mnie to śmieszy

      • 13 32

      • Też mnie to śmieszy bo lubie czarny humor. (2)

        Ale tylko jak ochlapie kogos przypadkiem. Specjalnie tego nie robię.
        Fakt czasem kałuży nie widać do ostatniego momentu tym bardziej w miejscu gdzie wszystko daje ci po oczach światłami.

        Kierowcy faktycznie mogli jezdzić wolniej w deszczu ale tak sie nie stanie. Wszyscy dobrze o tym wiedzą.

        Chore pomysły Pana Tomasza:
        Zamykanie pasa na czas ulewy. Patrzę na ten pomysł z politowaniem.
        Przeprofilowanie jezdni. Nic głupszego już chyba dziś nie przeczytam.
        Zniszczenie mienia. Śmieszne na maksa. Jeśli jakimś cudem złapiesz kierowcę który ci przez ochlapanie zniszczył mienie. Co oczywiście nigdy nie nastąpi to on zwyczajnie powie w sądzie że nie widział kałuży. Nic nie ugrasz.

        Jako że w tym miejscu i tak stoja słupki wystarczy tam zamontować bariery takie jak na przystankach. Problem rozwiązany.
        Nie trzeba: przebudowywać jezdni, naprawaić kamienicy, zwalniać, zamykać pasa, karać mandatami, suszyć ubrań...

        • 25 9

        • panie tomek jak pada to siedź w domu

          • 8 3

        • Nie widział XD

          • 1 2

    • Spróbuj tylko mnie ochlapać! (2)

      • 18 32

      • To już za dwie ekipy troli płaci ten portalik?

        • 8 3

      • pies wam mordy lizal

        • 24 4

    • ja też lubię robić rysę gwoździem po karoserii

      • 11 5

    • musimy bo mieszkamy w metropolii i stać nas na ochlapywanie

      • 12 17

    • To wracaj do Kościerzyny, a nie udawaj mieszczucha!

      • 22 13

  • Ja mysle że w tym miejscu, na chodniku trzeba ustawić takie same balustrady jak na przystanku tramwajowym

    Wtedy woda będzie chlapac o wiele mniej

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane