• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Apostaci się liczą, Kościół się nie boi

Marzena Klimowicz-Sikorska
22 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Według szacunków apostatów, ilość osób całkowicie zrywających więzy z kościołem katolickim sięgnęła już 100 tys. Kościół uznaje to zjawisko za marginalne, ale nie chce o nim rozmawiać. Według szacunków apostatów, ilość osób całkowicie zrywających więzy z kościołem katolickim sięgnęła już 100 tys. Kościół uznaje to zjawisko za marginalne, ale nie chce o nim rozmawiać.

Mało kto wie, że w Polsce można legalnie i oficjalnie wystąpić ze struktur Kościoła Katolickiego. Powody mogą być różne: od zmiany religii, po brak utożsamiania się z wiarą katolicką. Zjawisko się nasila, ale czy jest efektem kryzysu wiary, czy zwykłej mody, która kiedyś w końcu przeminie? W maju odbędzie się II Ogólnopolski Tydzień Apostazji.



Apostazja to dla ciebie:

Apostazja, czyli oficjalne odejście od kościoła i religii, w przypadku Polski - najczęściej katolickiej, dopiero od kilku lat jest w naszym kraju stosowana, jako urzędowe wypisanie się ze struktur kościelnych. Jednym z bardziej znanych apostatów, jest pochodzący z okolic Trójmiasta Jarosław Milewczyk, założyciel pierwszej w kraju strony internetowej poświęconej temu zjawisku apostazja.pl

- Apostazja znana jest od wieków, tyle, że kiedyś kończyła się na stosie, albo szubienicy, a teraz można zrobić to legalnie, w cywilizowany sposób - mówi Milewczyk. - Jednak i dziś procedura jest długa i skomplikowana. Moja trwała siedem miesięcy. Od 2008 r. jest zresztą jeszcze trudniej, kościół wymaga bowiem, aby kandydat na apostatę był pełnoletni (w Niemczech wystarczy mieć 14 lat), musi powołać dwóch świadków i podać przyczyny odejścia. Żeby poinformować ludzi o takiej możliwości i o tym jak przez proces apostazji przejść 14 maja startuje po raz drugi ogólnopolska kampania informacyjna na ten temat..

Powody dokonania apostazji mogą być różne. Sami zainteresowani najczęściej wymieniają: spokój sumienia i życie w zgodzie ze swoim światopoglądem, niechęć utożsamiania się z instytucją kościoła i funkcjonowania w kościelnych statystykach czy też zmiana wiary.

- Apostaci to nie sataniści, antyklerykałowie, radykałowie, nie każdy też jest ateistą. Ja na przykład nie chciałem mieć łatki katolika, nie chciałem figurować w kościelnej ewidencji - przekonuje Milewczyk. - Po siedmiu miesiącach starań i wpisaniu do księgi chrztu informacji o dokonaniu apostazji poczułem ulgę, bo w końcu mogłem żyć zgodnie ze swoim światopoglądem.

Ilu jest apostatów? Nie sposób ustalić, bo Kościół nie udziela takich informacji. Apostaci twierdzą, że cały czas ich przybywa. - Patrząc na statystyki oglądalności naszej strony i ilość ściągnięć wniosków o apostazję szacujemy, że jest nas już od 100 do 200 tysięcy - mówi Milewczyk.

Spróbowaliśmy dowiedzieć się ile procesów apostazji zakończyło się w Trójmieście w zeszłym roku. Okazało się, że takie informacje są tajne. - Apostazja nie jest przedmiotem do publicznej dyskusji z punktu widzenia kościoła - usłyszeliśmy od ks. Macieja Kwietnia, dyrektora Archiwum Archidiecezjalnego w Gdańsku.

Z czterech duchownych w Gdańsku tylko jeden zechciał z nami porozmawiać, reszta kończyła rozmowę jak tylko pojawiło się w niej słowo "apostazja".

- To zjawisko znam tylko z mediów, bo przez 20 lat, czyli odkąd jestem księdzem, jeszcze nie spotkałem osoby, która chciałaby zostać apostatą. Nie słyszałem też o takim przypadku od kolegów księży - mówi były przeor gdańskich dominikanów o. Jacek Krzysztofowicz, kierownik Dominikańskiego Ośrodka Pomocy Psychologicznej i Duchowej. - Dla mnie jest to raczej moda, która wypłynęła na wznoszącej fali antyklerykalizmu. I podchodzę do niej obojętnie.

Apostazja nie jest też poważnym problemem dla trójmiejskiego wykładowcy religioznawstwa prof. Krzysztofa Lewalskiego. - Nie można wypisać się z chrztu, ale jedynie ze struktur Kościoła. Pod tym względem apostazja jest, według mnie, marginalnym zjawiskiem, którego bym nie demonizował - mówi naukowiec.- Bardziej intrygująca jest kwestia laicyzacji polskiego społeczeństwa. Raz w roku w mojej parafii liczeni są wierni i wychodzi, że do kościoła uczęszcza tylko 20 - 30 proc. osób do niej należących.

Według prof. Lewalskiego choć w ankietach i spisach lubimy deklarować się jako "katolicy" tych, którzy uczęszczających na msze w całej Polsce jest poniżej 50 proc.

Opinie (411) ponad 10 zablokowanych

  • W Boga wierze w kościół nie bo to tylko instytucja stworzona przez człowieka do robienia kasy na wierze ludzi (47)

    • 265 87

    • Wielka Polska Katolicka! (5)

      Moda na lewactwo się kończy.

      • 22 66

      • i seks tylko po bożemu (2)

        a jedyna antykoncepcja to szklanka zimnej wody :D

        Stary - czym się tu chwalisz ? Tacy jak ty zwykle zdradzają żonę na boku i biją swoje dzieci, oraz nie płacą podatków.

        • 49 24

        • a to że KK się nie boi widać bo nachalnym ujadaniu na tym forum watykańskiej agentury

          zmasowane obszczekiwanie to jest metoda bestii. Chcą swoim wyciem zagłuszyć głos człowieka.

          • 9 12

        • Naród Polski - TAK. Naród Watykański - NIE. Można nie lubić Żydów, ale nie sposób nie zauważyć, że kler katolicki przejął od żydów najgorsze stereotypowe cechy, nie przejmując tych dobrych. Żydzi to przeważnie pracowici, solidni ludzie, którzy mają mnóstwo inwencji (stąd tylu naukowców i wynalazców) i ogromne poczucie godności i dumy (vide Izrael jako potęga mimo niesprzyjających warunków). Klechy katolickie to w większości nieroby przychodzące na gotowe i broniące swoich przywilejów jak dawna szlachta i arystokracja. Są wyjątki, ale wyjątki potwierdzają regułę. Nie byliby w stanie zbudować takiej dynamicznej, agresywnej i nacjonalistycznej potęgi jak Izrael, bo są jak rozlazłe stare baby.

          • 0 0

      • (1)

        owszem, teraz popularna jest prawica narodowa, ale bynajmniej nie katolicka...

        • 0 0

        • ja: mężczyzna, hetero, Polak, panteista narodowy

          • 0 0

    • "W Boga wierze w kościół nie" sam sobie zaprzeczasz - przeczytaj sobie takie słowa: (26)

      "Ty jesteś Piotr, czyli skała i na tej skale zbuduję Kościół", cytuję z pamięci. Kościół jest zbudowany przez Boga. Poczytaj sobie Katechizm wydany dzięki JPII, wg mnie jedno z największych dzieł stworzonych za Jego pontyfikatu, tylko kosciół (instytucja) zastanawiająco nieskutecznie go promuje.

      • 31 54

      • Artur jesteś księdzem? (20)

        • 19 17

        • Czy znajomość Pisma Św. i Katechizmu, to atrybut przypisany tylko księżom ? (19)

          Chrystus mówił do zwykłych ludzi, księży nie było wtedy na świecie.

          • 36 9

          • Ile było cywilizacji tyle też było bogów, bóstw i wiary co człowiek nie mógł objąć własnym pojmowaniem świata (17)

            jaki znał. Umierały cywilizacje a ludzie żyli dalej wierząc w nowego boga lub zapominając o wszystkich innych bogach i dalej żyją.
            Czy znajomość Pisma Św. każe tobie oceniać ludzi którzy nie wierzą?
            A może kościół nie jest im potrzebny do tego żeby w boga wierzyć.
            Myślę żeby być dobrym człowiekiem nie trzeba wiary w niestworzone rzeczy.

            • 36 10

            • (11)

              wiara pomaga byc dobrym, wiec nawet jesli w 1% czyni mnie lepszym to jest to dobre zjawisko. A Kosciol Katolicki niszczony byl przez Stalina, Hitlera, cala komune, teraz przez media. A mimo to ciagle jest wielki, od dwoch tysiecy lat. Juz sam ten fakt powinien dac inteligentnym ludziom do myslenia.

              • 18 30

              • po prostu

                ma dobrych speców od PR-u

                • 16 6

              • Staroperskie porzekadło

                Ludzie jedzcie guano, bo miliony much nie mogą się przecież mylić. Warto to też przemyśleć inteligenty człowieku.

                • 15 8

              • Powiedz to ofiarom inkwizycji, czarownicom spalonym na stosie, zgwałconym przez księży (2)

                czy sponiewieranym przez życie.
                A wielkość kościoła guzik mnie obchodzi bo jestem światły i na żadną krucjatę nie pojadę i nie dam złamanego grosza na czarne kiecki.

                • 36 7

              • (1)

                Masz bardzo duże braki w wiedzy historycznej. Polecam takie książki jak "Czarne karty Kościoła", "Czerwone karty Kościoła" i tego typu książki inne.

                • 1 4

              • Kto mądry ten zrozumiał a kto nie, niech raz jeszcze przeczyta książki.

                • 0 0

              • chyba się koleżko młody zagalopowałeś (3)

                Kościół jako organizacja rządząca cesarstwem rzymskim był normalnym graczem na scenie politycznej Europy. Natomiast Stalin i Hitler zostali wychowani w szkołach Jezuickich. Przywołując dalsze fakty, Kościół Katolicki w zamian za udzielenie poparcia Mussoliniemu otrzymał Watykan na siedzibę. Wobec szykującej się rozgrywki między Hitlerem i Stalinem Kościół musiał wybrać stronę. Wybrał stronę Hitlera (najpierw Mussolini zatem jakaś konsekwencja musiała być). Potem błogosławił karabiny Hitlera oraz obozy zagłady (Kośiół Katolicki siedział cichutko i z drugiego rzędu obserwował realizację swojego planu). Takie są znane fakty na dzień dzisiejszy.

                • 14 6

              • ????? (2)

                W której jezuickiej szkole uczył się Stalin??? Reszta twoich "rewelacji" to dla poważnego historyka (którym jestem) jest stek bzdur, z którymi nie należy polemizować, bo byłaby to kłótnia podobna do tej czy Jezus był Żydem czy Aryjczykiem (jak chcą co niektórzy). Prywatnie Tobie i Tobie podobnym radziłbym wrócić jutro do szkoły i zapytać panią od historii - jak to było naprawdę. No, chyba, że pani od historii zna historię równie dobrze, jak Ty, to już nic nie mam do dodania. Pozdrawiam

                • 9 5

              • Historia nie jest nauką więc nie ośmieszaj się

                i zaczerpnij trochę wiedzy bo widać różne historie znamy a ty może się specjalizujesz w historii żubra w Polsce albo historii wycinanek pod Białymstokiem.
                Faktów nie przekręcisz, źródła sa jasne. Jak mogłeś się nie zainteresować? Widocznie dostałeś przygotowaną papkę propagandową i więcej pytań nie zadawałeś. Historyk od siedmiu boleści a dał sobie farmazony wmówić, tfu!

                • 6 4

              • Stalina wyrzucili z seminarium duchownego :)

                • 5 2

              • Hitler niszszczył kościół?

                Proszę bardzo: nobeliefs.com/nazis.htm

                • 4 1

              • ... bo Hitler i Stalin kreowali się na bogów i niepotrzebna była im konkurencja? Nie martw się, inne religie też zwalczali, np. buddyzm, islam, szamanizm itd. To, czego nie zwalczali, wykorzystywali do swoich celów - Stalin miał swoich patriarchów cerkiewnych mianowanych przez NKWD na Łubiance, Hitler miał swoje "pozytywne chrześcijaństwo", "Kościół Niemiecki" i pseudopogańskie inspiracje (pseudo, bo z prawdziwym pogaństwem nie miało to wiele wspólnego, tak samo jak "pozytywne/niemieckie" chrześcijaństwo z prawdziwym chrześcijaństwem). Tak działają ludzie o rozdętym ego, niezdolni do samokrytyki... Im każdy bóg czy duch będzie przeszkadzał, więc w zwalczaniu katolicyzmu czy prawosławia nie ma tu nic wyjątkowego.

                • 0 0

            • Powiem tak - nic mi nie każe oceniać innych i tego nie robię, w moich wpisach nie ma ocen innych, (4)

              stwierdziłem u kogoś brak logiki, czyli prowadzę rozmowę na zasadzie argumentów. Co do wiary - ludzie niewierzący, przewrotnie, też wierzą. Wierzą, że Boga nie ma, nie ma nic po śmierci. Tak jak wierzący, podjęli decyzję, że mają rację. Najgorsze jest to, że nie szukają "prawdy" o życiu, jakiejkolwiek prawdy, a do tego skłaniałaby łacińska nazwa Homo Sapiens.

              • 10 11

              • I akurat tutaj z twoją wypowiedzią się zgadzam. Wierzymy w to co chcemy wierzyć . (3)

                • 1 2

              • np. w latające krowy i Mitologicznego Żyda (2)

                Zeusa czy inne bajki.
                Ale to jest nic, straszno się zaczyna robić jak ta bajka zaczyna ostrzyć kosę i mordować dobrych ludzi na ulicy.

                • 6 4

              • jakby głupota umiała by latać to pambuk przedwieczny pikował by z nieba z złamanym szkrzydłem (1)

                po to tylko by wylądować w własnym g_-_-e.

                • 0 4

              • łał, wchodzisz na strony ze śmiesznymi tekstami?

                • 0 0

          • nie świadkom ...........

            hahaha

            • 0 0

      • wcale SOBIE nie zaprzecza (1)

        napisał przecież: "W Boga wierze w kościół nie"
        chyba lepiej ON SAM wie w co wierzy ;)
        a wierzy w to co wierzy czyli w Boga
        a nie wierzy w kościół
        i takie ma prawo
        to JEGO wiara

        • 6 1

        • Zatem wierzy w Boga, ale nie w Tego,

          o Którym wszyscy myślimy - tak też można.

          • 1 3

      • Jestes taki madry Arturku? (1)

        Jest tylko jeden Bog, samych religii chrzescijanskich i jej odlamow sa setki. Taki madry jestes, to powiedz mi ktora jest ta odpowiednia Luteranie, Baptysci, Ewangelicy, a moze Anglikanie, Swiadkowie Jehowy? Chyba logika nakazuje, jeden Bog, jedna prawdziwa religia. Widzisz to co zaobserwowalem to akurat twoja Katolicka religia jest dla mnie najbardziej zaklamana i falszywa. Zachowanie wszystkich ksiezy, ktorzy powinni stac na strazy moralnosci i uczciwosci, utwierdzilo mnie w tym przekonaniu. Ludzie nie bojcie sie wystapic z tego "Wielkiego Babilonu" !!!

        • 9 2

        • Odpowiem w ten sposób, formalnie rzecz biorąc Bóg Jahwe, jest znany od kilku tysięcy lat przed naszą erą.

          Katolicy wierzą w Chrystusa, który wypełnił żydowski Stary Testament i pozostawił po sobie Nowy, a swoim namiestnikiem uczynił św.Piotra,"organizatora" Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Zatem, można powiedzieć Kościół Katolicki, to jest ta "pierwsza, najczystsza" chrześcijańska wiara w Boga. Nieformalnie - "jedni mówią, że Boga należy czcić w takiej religii, inni w innej", a ja powiem, że Boga trzeba mieć i czcić w sercu, że Boga należy poszukać i znaleźć w sobie.

          • 1 3

      • ale usłyszeli też apostołowie:

        "Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! 9 Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. 10 Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski!" i jakoś o tym księża zupełnie zapomnieli...

        • 2 1

    • popieram w 100%

      powyższą wypowiedź :]

      • 10 8

    • CIEKAWE CO POWIESZ GŁOMBIE NASZEMU PAPIEŻOWI PO ŚMIERCI!!! (3)

      • 4 30

      • SZATANIŚCI JUŻ ZACIEKLE MINUSUJĄ, ALE ZA WSTAWIENNICTWEM ANSZEGO PAPIEŻA I TAK BĘDZIECIE PŁONONĆ W PIEKLE!!! (1)

        • 1 24

        • i super. będę płonąć w wiecznej ekstazie, smagany biczami i pieszczony przez gorące diablice. Tego właśnie chcę, taki los mi odpowiada. Niebo jest za nudne...

          • 0 0

      • ciekaw jestem miny Papierza jak by przylecieli tu Marsjanie i powiedzieli że to oni dali nam początek a z skały stworzyli

        ziemie.

        • 13 4

    • (7)

      A jak nazywasz się Twój bożek, skoro nie jest nim Bóg w jakiego wierzą katolicy?

      • 2 5

      • KASA (3)

        • 4 7

        • (2)

          inaczej bożek mamona, w niego święcie wierzą ...ci określający się jako niewierzący

          • 3 4

          • (1)

            Wystarczy dzisiaj rozejrzeć się wokół siebie i na cały ten dzisiejszy świat. Obojętnie jaka by była deklarowana religia - chrześcijaństwo, islam, buddyzm, judaizm czy jeszcze inne, to i tak bożkiem ludzi jest dzisiaj KASA.

            Nawet Talibowie o niej pomyśleli, jak w jednej z afgańskich prowincji rok temu, jeden z dowódców sprzymierzonych nie mogąc się z nimi uporać militarnie, zaproponował sowitą gotówkę w zamian za święty spokój z ich strony. Od razu nie było już "allah-akbarowania" czy idei w stylu "wyrżniemy niewiernych w trzy d*py" - od razu KASA przesłoniła im tamto i skusili się na propozycję sprzymierzonych.

            Tak więc, wiara w boga jest, tylko że tym bogiem niekoniecznie jest Bóg, Jahwe czy Allah, ale KASA... jakoś do niej kościoły, synagogi i meczety nie są potrzebne, by oddawać jej hołd.

            • 7 0

            • Najlepiej ukazywać rzecz na przykładach. Czy tacy ludzie jak Papież Jan Paweł II, ks. Maksymilian Kolbe, o. Pio, ks. Makuszyński.... którzy obracali ogromną powierzoną im kasą, czy dla wymienionych ta kasa była bożkiem?

              Kasa jest pożyteczna wtedy, kiedy traktujemy ją jako narzędzie w czynieniu dobra i uszczęśliwianiu ludzi. Kiedy mamona służy, a nie jest celem samym w sobie, nie może być traktowana jako bożek. Św. Klemens Aleksandryjski powiedział: "Bogactwo jest narzędziem. Umiesz go używać sprawiedliwie? Służy sprawiedliwości. Używa go ktoś niesprawiedliwie? Staje się sługą nieprawości. Z natury ma ono bowiem służyć, a nie rządzić."

              • 0 3

      • a w krasnoludki tez wierzysz ? (1)

        • 1 2

        • musi wierzyć, skoro istnieją one w ksiażkach to chyba musiał je ktoś widzieć

          chyba nikt sobie tego tak nie wymyślił?

          • 7 1

      • katolicy nie wierzą w Boga tylko w piekło i Watykańskich najeźdźców, których nazywają swoimi panami.

        ot i cała prawda o tym brudzie i dnie mentalnym

        • 4 3

    • Jaka szkoda

      że tekst już był publikowany chyba z rok temu i Autorka nie zadała sobie trudu,żeby zmienić w tekście funkcję ojca Krzysztofowicza, który nie jest już przeorem gdańskich dominikanów, choć nie zapomniała zmienić I Ogólnopolski Tydzień Apostazji na II OTA

      • 7 0

  • Kościół Rzymskokatoliski nie ma żadnej legitymacji do reprezentowania Boga czy wykonywnia posługi na jego rzecz (83)

    kościół uzurpuje sobie prawo do odpuszczania grzechów, udzielania sakramentów itd. nie ma żadnych podstaw w Biblii by traktować poważnie jakiekolwiek jego pośrednictwo. Nie można twierdzić, iż popełnia się jakiś grzech ignorując kompletnie organizację o nazwie Kościół Rzymskokatolicki. Nie ma żadnych podstaw by osoby o innej wierze czy rezygnujący z wiary chrześcijańskiej zgłaszały to do KK. Podobnie ze struktur KK nie można się wypisać bo nikt tam się nie zapisywał. KK nie ma też żądnych kompetencji by nadawać prawa i obowiązki, naruszenie których skutkowało by grzechem

    • 155 72

    • twoja organizacja pod jaką jest nazwą

      • 6 11

    • Autor postu nie wie o czym pisze (10)

      Autor postu nie wie o czym pisze. Jezus Chrystus jako Syn Boży nadał swoim uczniom czyli apostołom misję głoszenia Dobrej Nowiny czyli głoszenia Zmartwychwstania i Odkupienia ludzi. Wskazał także św. Piotra jako swojego widzialnego następcę. Kościół głosi nowinę zmartwychwstania Chrystusa od ponad 200o lat, w miedzyczasie podzielił się na obrządek zachodni i wschodni, czyli katolicki i prawosławny, dzie prawdy wiary i sakramenty są takie same. Podstawą prawd wiary, sakramentów są Ewangelie Św. Marka, Mateusza, Jana i łukasza.
      Zycie w sakramentach we wspólnociie Kościoła prowadzi i pomaga dojść nam do Boga. I tyle.

      Stosując 'logikę' autora postu można by powiedzieć, że np. Żydom nie są potrzebni rabini, jechowito ich strażnice, mahometanom ich imamowie czy buddystom lamowie.

      Ogarnij się qwerty.

      • 12 19

      • a kto dał apostołom prawo do zbywania swoich uprawnień (8)

        który kościół - rzymski czy prawosławny jest prawdziwy tzn przejął uprawnienia

        • 5 6

        • (1)

          Alez ciemnota- Przecież kościól zachodni - rzymski i wschodni - prawosławny róznią sie jedynie obrządkiem, czyli sposobem sprawowania liturgii. Nauka Chrystusa w obu Kościołach jest dokładnie taka sama, to samo Pismo święte, te same sakramenty.

          • 4 5

          • tak, i jeden nie uznaje drugiego :)

            zatem widzisz, to nie cały świat jest ciemny i to nie cały świat jedzie pod prąd.

            • 4 3

        • (5)

          A o sukcesji apostolskiej słyszałeś?

          • 4 1

          • ojciec dyrektor jest sukcesorem apostoła (4)

            kótrego?

            • 2 4

            • (3)

              Nie jest, bo nie jest biskupem ale prezbiterem ;-)
              A jeśli juz pytasz - Apostołów bylo 12 ;-)

              • 5 2

              • a biskup PETZ to sukcesor którego? (2)

                • 4 1

              • (1)

                Jednego z dwunastu. :-))

                Biskup to tez tylko człowiek, nie ma monopolu na nieskazitelnośc.Ppowinien świecić DOBRYM przykłądem Jesli tego nie robi, tym cięższa jego wina.
                Każdemu jednak, kto z tego powodu odrzuca Kościół radziłabym pamiętać o słowach
                : ,,Róbcie co wam mówią, ale uczynków ich nie nasladujcie"

                • 7 1

              • Boga uczynki mamy naśladować czy nie?

                • 1 1

      • Dywagacje bez dowodów.

        • 2 1

    • (4)

      Skoro rodzice zapisali Cię na chrzcie do KK, to znaczy że można się wypisać jeżeli chcesz zmienić wiarę. Przynależność do KK wymaga przestrzegania praw i obowiązków KK, tak samo jak w przypadku przynależności do dowolnej innej grupy społecznej lub inne mniej lub bardziej formalnej grupy. Chcesz przynależeć do KK, to zachowuj się zgodnie z zasadami przynależności. Nie odpowiadają zasady lub obowiązki to odejdź. I fascynujące że najwięcej o Biblii wypowiadają się ludzie którzy jej nie czytają.

      • 5 1

      • a ja jutro zapiszę cie do partii przyjaciół ogórków (1)

        jak chcesz to się wypisz

        • 5 1

        • dużej różnicy nie będzie

          jak trafnie zauważyłeś (świadomie czy też nie ale porównanie odzwierciedla to co naprawdę o tym biznesie myślisz)

          • 3 0

      • jakby rodzice ochrzcili cię w kościele szatana, czuła, czył byś się satanistą/tką (1)

        • 5 0

        • no chyba tak

          a jest jakaś róznica?

          • 2 0

    • (64)

      ,,kościół uzurpuje sobie prawo do odpuszczania grzechów, udzielania sakramentów itd. nie ma żadnych podstaw w Biblii by traktować poważnie jakiekolwiek jego pośrednictwo."

      A na jakiej podstawie tak twierdzisz?
      Sam Chrystus powiedział ,,komu odpuścicie grzechy, sa im odpuszczone, komu zatrzymacie - będą zatrzymane" (J 20,23) i dalej- ,,idźcie i nauczajcie wszystkie narody udzielając im chrztu..." (Mt 28,19) Czyż to działanie pierwszego Kościoła (bezpośrednich uczniów Jezusa) jest czymś innym niż pośrednictwem i to pośrednictwem nakazanym przez założyciela Kościoła? Dlatego pytam raz jeszcze: na jakiej podstawie twierdzisz, że Kościół uzurpuje sobie prawo do udzielania sakramentów?
      PS.Nie jestem księdzem ani zakonnikiem, ani zakonnicą

      • 8 2

      • a dał apostołom prawo do założenia kościoła i zbywania swoich uprawnień innym ludziom? (8)

        • 1 1

        • (7)

          To nie Apostołowie założyli Kościół tylko sam Chrystus, Apostołów zobowiązał do przekazywania swojej nauki i sprawowania sakramentów, czyli m.in odpuszczania grzechów jesli masz to na mysli mówiąc o ,,zbywaniu uprawnień

          • 4 2

          • a powiedział: jak będziesz stary to znajdź swoich następców, a oni swoich itd? (3)

            ... a w jakich słowach znajdujesz wolę aby swoje uprawnienia do odpuszczania grzechów cedowali na innych ludzi?

            • 2 1

            • (2)

              Oj, poczytaj dzieje Apostolskie, wyrażnie nie orientujesz się w temacie...

              • 4 3

              • nie bój się używać umysłu

                • 4 1

              • poczytaj lepiej o Zeusie i Herze i nie gadaj więcej głupot o jakimś pomniejszym żydku

                • 5 3

          • kosciół w rozumieniu wspólnoty czy organizacji hierarchicznej ze strukturą pionową podporządkowaną? (1)

            czy apostołowie byli przełożonymi kogokolwiek

            • 1 0

            • O tym też w Dziejach Apostolskich ;-)

              • 1 1

          • chodzi o organizacje, nie udawaj że nie wiesz o czym mowa

            • 0 2

      • Jezus róznież powiedział żeby ustanawiali prawa i obowiązki? (53)

        też nie jestem księdzem , zakonnicą jeżeli stanowi to dla ciebie pocieszeniem

        • 1 1

        • (52)

          Ano tak własnie powiedział, konkretnie do Piotra -pierwszego papieża: ,,cokolwiek związesz na ziemi, bedzie związane i w niebie, cokolwiek rozwiązesz na ziemi i w niebie będzie rozwiązane" (Mt 16, 18-19)

          • 3 1

          • organizacje, fundacje i stowarzyszenia też (23)

            czy mógł rozwiązać cesarstwo rzymskie i naród izraela czy też chodziło o co innego?

            • 1 0

            • (22)

              O cos całkiem innego ;-))))) Zadaj sobie troche trudu, jesli naprawdę zależy Ci na dojściu do prawdy, a nie tylko na jałowej dyskusji i przeczytaj choćby jedna z Ksiąg ewangelistów - ewangelie wg św Mateusza, Marka, Łukasza lub Jana. To tak dla jasności ;-))

              • 4 3

              • zawsze się tak kończy jak czujesz że nie masz już żadnego argumentu to idzi poczytaj itd.. żenada (20)

                • 5 3

              • (19)

                Argumentów mam wystarczająco wiele, tylko te łamy za ciasne na kilometrowe wywody. Dlaczego nie chcesz przeczytać pism żródłowych i wyrobić sobie WŁASNEGO zdania? Robisz wrażenie gościa, który potrafi czytać ze zrozumieniem. ;-)

                • 6 1

              • czy przyjmowanie rozumienia kościoła RK to czytanie ze zrozumieniem czy bez? (18)

                • 1 0

              • (17)

                A znasz dokładnie to, co Kościól o nauce Chrystusa poprzez katechizm i naukę społeczna mówi, aby wyjaśnić to, co może być niezrozumiałe? Mówię raz jeszcze: SAM przeczytaj i wyrób sobie WŁASNE zdanie. Jesli czegoś nie zrozumiesz, zajrzyj do katechizmu, czy adhortacji papieskich, posłuż się własnym rozumem. Jeśli zgłębisz to wszystko i odrzucisz - masz do tego prawo, bo obdarowany zostałeś wolną wolą. Niestety, ta wolna wola często mylona jest z ,,róbta co chceta"
                Szanuję każdego, kto umie powiedzięc : odrzucam naukę Chrystusa, ponieważ...- posługując się rzeczowymi, przemyslanymi argumentami). Natomiast stwierdzenie,,nie wierzę Bogu , bo księża to....." jest niestety przejawem niedojrzałości

                • 5 1

              • a skąd ta pewność żę KK dobrze zinterpretował słowa Jezusa i Jego ojca, którego sam nie rozumiał? (15)

                • 2 1

              • (14)

                Kto kogo nie rozumiał, bo nie mogę sie zorientować?
                A co do samej nauki Jezusa i przekazywanie jej za pośrednictwem Kościoła. Nie zastanawiałes się nigdy nad tym jak zaledwie 12 ludzi nie dysponując niczym z tego, co nazywamy dziś środkami masowego przekazu, będąc prześladowanymi za to co głośżą - wszyscy Apostołowie skończyli męczeńską smiercią (oprócz Jana, gwoli scisłości) dokonali dzieła, które trwa niwezruszenie 2000 lat? Rozpadły się mocarstwa uchodzące za niezwyciężone, rozpadają się dzieła ludzką ręką stworzone, upadaja idee, a Kościól trwa...
                Może dopuścisz, że jest prawda w słowach Jezusa skierowanych do Piotra,,y jesteś Piotr , i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą (Mt 16,18).

                • 4 1

              • chrześcijaństwo stało się popularne bo stało się wygodnym narzędziem kościoła i władców w okradaniu ludzi (11)

                i ich zastraszaniu
                liczy się tylko kasa i władza niestety

                • 6 2

              • (3)

                Ciekawe, że systemy polityczne dysponujące wojskiem policja tajnymi słuzbami i wszystkimi mozliwymi środkami nacisku rozpadały sie jeden po drugim, a Kościól nie dysponujący żadnym z nich jakoś trwa. Nie zastanowiło cie nigdy dlaczego tak sie dzieje?

                • 0 1

              • a francja, niemcy itd nie trwają?

                • 1 0

              • czesi, którzy mają KK głęboko też mają się nieźle, podobie jak JAponia Indie itp (1)

                • 3 0

              • Mówisz o narodach, a ja o systemach politycznych. A do takich systemów ukierunkowanych na ,,okradanie ludzi" zaliczono tu Kościół

                • 1 0

              • (6)

                A jakie Kościól ma środki, które przez 2000 lat potrafią tak skutecznie zastarszać ludzi?I jaką ma władzę? Może cię do czegokolwiek zmusić? Nie. Ani ciebie, ani nikogo innego. A jednak trwa ;-)

                • 0 1

              • tak tak, Polska też przyjęłą chrzest bo przekonani byliśmy o słuszności prawd wiary (5)

                to nie prawda żę obawialiśmy się Niemców, to ze Watykan nie ma wojski to nie znaczy że nie ma siły militarnej, po protu wysługuje się innymi

                • 1 1

              • (4)

                A ci inni tak bezinteresownie pozwalaja sie soba wysługiwać? Powiedz mi jak sie to robi, chętnie powysługiwałabym sie innymi w bardzo wielu niewygodnych sprawach ;-)))))))

                • 0 1

              • już odpowiadam (3)

                zastraszyłaś ludzi mitem o Bogu wszechmogącym i mściwym i robią co chcesz, ja mam armię i aparat władzy ale potrzebuję legitymacji narodu, każ im głosować na mnie a ja dam ci kasę i nieruchomości (ukłąd trwa do dziś)
                a więc ja mam władzę i robi kasę, ty też masz władzę nad "duszami " i też robisz kasę, fajnie no nie, a więc napijmy się, huraa

                • 2 1

              • (2)

                Nie wiem z nauka jakiego kościoła masz stycznośc, bo w moim Bóg jawi sie jako miłosierny dobry Ojciec, a nie msciwy sledczy, który szuika tylko okazji do zemsty za nieposłuszeństwo.
                Nie kupije twojego wyjasnienia, bo nadal nie widze ŻADNYCH mozliwosci Kosciola do zmuszenia ludzi do czegokolwiek.
                A ten układ o którym wspominasz to w okresie komunizmu tez funkcjonował?

                • 1 1

              • nie i dlatego komunizm nie przetrwał (1)

                kościół wystąpił przeciwko niemu, komuniści nie byli na sprzedaż

                • 0 1

              • Durni komuniści zatem... albo ofermy kompletne.

                • 0 1

              • (1)

                niektóre inne religie i filozofie trwają jeszcze dłużej (hinduizm, buddyzm, konfucjanizm), czy uznasz je więc za prawdziwe? Co do Kościoła, to pamiętaj że po paru wiekach prześladowań, gdy dla wielu prześladowanych i zgnębionych był ostoją, zdobył on władzę w upadającym Cesarstwie Rzymskim, a następnie był narzędziem władzy rosnących potęg Europy północnej, szczególnie Cesarstwa Niemieckiego. Każda ideologia/filozofia jest dobra, jeśli uda się ją przerobić na sztandar, pod którym można iść na wojnę za wiarę... Kościół przetrwał, bo odpowiadał na potrzeby społeczne, a nie dlatego, że kierowała nim jakaś nadprzyrodzona moc. Po prostu chrześcijaństwo to niezła religia, filozofia i - nie bójmy się tego słowa - ideologia dla mas. Całkiem przydatna jako podstawa życia społecznego, przydaje się jako konstrukt społeczny, więc jestem przeciwnikiem jego zwalczania. Ale to nie znaczy, że istnieje chrześcijański byt transcendentny.

                • 1 0

              • co więcej, Kościól zawsze potrafił się dobrze "urządzić", za panowania każdej władzy: cesarzy niemieckich i królów duńskich i polskich we wczesnym średniowieczu, królów polskich, carów, samowładców szlacheckich, a nawet w czasie rządów komunistów, faszystów i nazistów. Kościół zawdzięcza to memom kulturowym i genialnej dyplomacji, która z nich korzysta. To, że przez wieki przedstawiał się jako nieskalana dziewica, oblubienica samego Boga, że surowo tępił wszelkie próby krytyki, jednocześnie pouczając i strofując innych, wyrobiło mu specyficzną pozycję wśród organizacji publicznych na całym świecie. Współczesne problemy Kościoła wynikają m.in. z tego, że w dzisiejszych czasach nie da się powstrzymać krytyki żadnej instytucji, czy to religijnej, czy państwowej, czy prywatnej.

                • 1 0

              • a kto tu dyskutuje o naukach Jezus?

                • 0 1

              • cokolwiek to cokolwiek , chyba że uzurpujesz sobie prawo legalnej interpetacji słów Jezusa

                • 0 1

          • a czy mordować mogli niewinnych ludzi w tym dzieci tak jak Bóg ? (27)

            bp chyba kościół przez wieku uzurpował sobie do tego prawo

            • 2 1

            • (26)

              Nie, bo V przykazanie Boże mówi: ,,Nie zabijaj" KAŻDY kto łamie to przykazanie postepuje wbrew woli Bożej.
              I uprzedzając twoj nastepny zarzut : Księża sąTYLKO ludźmi, tak samo ułomnymi jak każdy z nas i też popełniaja grzechy. Dlatego powiedziane jest: ,,Róbcie, co wam mówią, ale uczynków ich nie nasladujcie"

              • 3 0

              • a Bóg mordując niewinne dzieci chyba miał gdzieś własne przykazania (13)

                • 0 4

              • (12)

                Co ty pileś? ;-)))))

                • 1 1

              • oj chyba masz braki, a co się stało w zatargach w Egipcie? (11)

                • 1 0

              • (10)

                Odpowiem ci przewrotnie ;-))
                Dekalog dał Bóg Mojżeszowi wiele lat PO tym wydarzeniu ;-)

                • 1 0

              • czyli dobro i zło się zmieniło? (8)

                po nadaniu dekalogu Bóg nie miał ze złe Mojżeszowi że wyciął 3000 żydów którzy oddali cześć złotemu cielcowi i to Bóg kazał żydom ciąć plemiona, które zamieszkiwały ziemię obiecaną, zapomniałes/aś o tym?

                • 2 1

              • (7)

                Nie, nie zmieniło się. Musiałbyś naprawdę poczytać i być dobrze zorientowanym w obyczajowości semickiej. Cały Stary Testament to historia zbawienia, czyli alegoryczny, przemawiający do wyobraźni, niekoniecznie dosłowny obraz. Ukazanie drogi i sposobu jakim Bóg przygotowywał naród wybrany na przyjscie Mesjasza. Sądzisz, że mógł to zrobić jednym skokiem od obyczajów, które pozwalały za drobne przewinienie ukarac winowajce smiercią do przykazania miłości nieprzyjaciół? Bóg musiał robić to powoli: najpierw ograniczając prawo nieograniczonej zemsty do zasady ,,oko za oko", stopniowo. To wymagało przemiany metalności całych pokoleń i musiało trwać. Jak autor biblijny opisywał wydarzenia? W sposób jaki sam widział świat. Wcale nie powiedziane, że Bóg własną ręką tę plagę egipską, o której wspominasz wykonał. Może smierć pierworodnych(wcale niekoniecznie dzieci)spowodowana byla jakąs zarazą a wystapiła własnie w momencie, kiedy zintepretowano ja jako działnie Boga na korzyć jego ludu?
                Te łamy za małe na taką dyskusję. Jest w tobie spory potencjał, zainteresuj się głębiej tematem, spróbuj znależc duchownego otwartego na dyskusje. Ale bądź do takiej dyskusji przygotowany ;-)

                • 1 1

              • usystematyzujmy (3)

                czyli rozumiem że Bóg wszechmogący nie mógł sobie poradzić z naleciałościami społecznymi dlatego zamordował niewinne dzieci, czy też uważasz że ta część Biblii jest nieprawdziwa czyli "alegoryczna" i na jakiej podstawie sądzisz że ta część Biblii jest "alegoryczna" czy też nieprawdziwa a inne nie? a czy nie uważasz że cała Biblia nabiera sens w szczególności Satary Testament gdy przyjmiemy że był wymyślony przez Żydów na własne potrzeby (Bóg narodowy) gdzie zamordowanie obcego (czytaj PSA- takiego też Jezus użył sformułowania do obcej kobiety, która przyszła do niego po pomoc) jest niczym złym?

                • 4 1

              • chodziło pewnie o Psa pupilka- najukochańszego :)))))

                • 0 1

              • Alegoryczny, czy nie dosłowny, nie znaczy ,,nieprawdziwy" .
                Czy naprawdę uważasz, ze Jezus mówiąc ,,Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. 30 I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. (Mt 5,29) - rzeczywiście nakazywał samookaleczenie? Czy to nie jest własnie klasyczny przykład obrazowego przedstawienia jak wielkią szkodę wyrządzamy sobie popełniając grzech?
                W Starym testamencie takich obrazów jest bez liku i trzeba rozumiec mentalność semicką właściwą poszczególnym okresom, aby pojąc co naprawdę oznaczają. Teologowie bibliści ktorzy poświęcili lata na zgłębianie tych problemów maja nieskonczenie wiekszą legitymację do prawidłowego wyjasnienia tych kwestii i w oparciu o ich wielowiekowe badania powstaly przypisy w treści Pisma Świętego i to co nazywasz ,,rozumieniem kościoła RK"

                • 0 0

              • przecież mordowanie całych plemion było TYPOWE dla tamtejszego regionu i czasów. nie bądźmy jak ich mieszkańcy i nie zwalajmy na Boga (tego lub innego) czynów ludzi. Wystarczy przeczytać treść zapisaną na Stelli Meszy, aby zobaczyć, że Moabici postępowali identycznie, jak Izraelici, tak samo również usprawiedliwiali swoje postępowanie - "Bóg tak chciał, wola Boga, my jesteśmy tylko narzędziem w Bożych rękach". Tyle, że oni czynili to w imię Kemosza, a Izraelici - w imię Jahwe. To nie jest więc żaden argument, chyba że w dyskusji z biblijnym literalistą, który uważa, że każde słowo zapisane w Biblii jest prawdziwe i dosłowne. Ja na Biblię patrzę kulturoznawczo, szanuję ją jako ciekawą starożytną księgę, zawierającą sporo propagandy, ale i faktów, ale nie uważam za księgę objawioną przez Boga Izraelitów, bo w takowego nie wierzę.

                • 1 0

              • znowu gaga nie wie co odpowiedzieć z sensem i wtedy wytyka "niewiedzę" (1)

                • 2 1

              • ech, typowe dla apologetów - wytykanie "niewiedzy" lub "niezrozumienia". Oni nie rozumieją, że można mieć INNE POGLĄDY, jak ktoś się z nimi nie zgadza, to widać nie wie o czym mówi :)

                • 0 0

              • a możę wszystko co dobre w Bogu to wymysł ludzi (śiatłych humanistów)

                dlaczego myślisz że to co złe to wymyślił człowiek "opisał wg własnej optyki" może było odwrotnie?

                • 0 0

              • zawsze jak stoicie przy probelmatycznej prawdzie to odpowiadacie "przewrotnie"

                • 0 0

              • podbnie nakazujac żydom ciąć w pień plemiona zamieszkujące "zmiemię obiecaną"

                • 0 0

              • myslisz że Jezus nie wstydził się za postępowanie swojego ojca? (10)

                • 0 0

              • (9)

                Nie, powiedził przecieeż: ,,ja i Ojciec jedno jesteśmy",(J10, 30)\

                • 3 0

              • to dlaczego JEzus pyta czemu Boże mnie opuściłeś (8)

                sam siebie się opuścił?

                • 2 1

              • (7)

                A zapomniałeś o ludzkiej naturze Jesusa?

                • 1 0

              • nie nie zapomniałem (6)

                dlatego ponawiam pytanie czy Jezus rozumiał swojego ojca mordującego niewinne dzieci, który kazał mordować obce plemiona, wszechmogącego, który przy tworzeniu śiata się "zmęczył" (czy też chciał się zmęczyć)

                • 0 1

              • (5)

                Rany, znów obraz antropomorficzny przedstawiasz sobie dosłownie. Co do ,,zmęczenia" Boga po dziele stworzenia: To ze świat nie powstał w ciągu tygodnia( 7x24godziny) jest faktem naukowym. Ale w zadnym miejscu
                biblii nie jest napisane, ze ,,dzien stworzenia" liczyl sobie 24 godziny!!!!!
                Przeciwnie, napisane jest ze 1000 lat dla Boga jest jak mrugnięcie okiem. To zatem co biblista nazwał ,,dniem" mogło trwac wg ludzkiej miary czasu cale tysiąclecia. Dlaczego 7 dni? Bo liczba 7 u semitów oznacza doskonałośc, pełnię.
                Autor biblijny posługiwał sie pojęciami dostepnymi współczesnej mu wiedzy, stad ,,sklepienie nieba na którym umieszczono gwiazdy, słońce i księzyc, czy wiara w to że ziemia płaska jest) Ale podstawowa prawda jest że Bibilia NIE JEST podręcznikiem biologii, geografii, astronomii, ani jakiejkolwiek innej nauki. Opis stworzenia swiata ma jedynie przekazać prawdę, że to Bóg stworzył swiat i że ten świat jest piekny.
                Rany, na ten temat mogłabym godzinami, mówię, że to nie miejsce na takie długasne wywody. Jeszcze raz zachęcam - znajdź kogos mądrego do pogadania i przygotuj sie do rozmowy, jesli ma być rzeczowa ;-)

                • 0 0

              • a skąd to wiesz? masz licencję interpretatora Biblii? (4)

                czy wszechmogący nie powinien się męczyć po 7 dniach i po 1000 latach?

                • 0 1

              • (1)

                Co skąd wiem? Zadawaj pytania konkretnie ;-)))

                • 0 0

              • a skąd wiesz co jest w Biblii wymysłem autora a co jest prawdą?

                • 0 0

              • (1)

                Co skad wiem? Ze swiat nie powstal w 7x 24 godziny? czy że biblia nie jest podręcznikiem naukowym? Czy że może ,,odpoczynek Boga" wciąz jeszcze trwa i dzieło stworzenia nie zostało zakończone?
                Jest w Biblii piekny tekst, który dedykuje ci do refleksji - z ksiegi madrości rodział 13

                1 Głupi z natury2 są wszyscy ludzie,
                którzy nie poznali Boga:
                z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest,
                patrząc na dzieła nie poznali Twórcy,
                2 lecz ogień, wiatr, powietrze chyże,
                gwiazdy dokoła, wodę burzliwą
                lub światła niebieskie3 uznali za bóstwa, które rządzą światem.
                3 Jeśli urzeczeni ich pięknem wzięli je za bóstwa -
                winni byli poznać, o ile wspanialszy jest ich Władca,
                stworzył je bowiem Twórca piękności;
                4 a jeśli ich moc i działanie wprawiły ich w podziw -
                winni byli z nich poznać, o ile jest potężniejszy Ten, kto je uczynił.
                5 Bo z wielkości i piękna stworzeń
                poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę.
                6 Ci jednak na mniejszą zasługują naganę,
                bo wprawdzie błądzą,
                ale Boga szukają i pragną Go znaleźć.
                7 Obracają się wśród Jego dzieł, badają,
                i ulegają pozorom, bo piękne to, na co patrzą.
                8 Ale i oni nie są bez winy:
                9 jeśli się bowiem zdobyli na tyle wiedzy,
                by móc ogarnąć wszechświat -
                jakże nie mogli rychlej znaleźć jego Pana?

                Pomysl na d tymi słowami.
                Szkoda ze to nie forum dyskusyjne, bo fajnie się z toba gada ;-)) Niestety obowiazki domowe wzywają. Do nastepnego spotkania zatem, szkoda ze nie podajesz nicka, latwiej by cie było rozpoznac ;-)))

                • 0 2

              • tylko dlaczego Bóg Najwyższy, Absolut, miałby mieć coś wspólnego z plemiennym bóstwem Izraelitów? I dlaczego świat nie miałby być stworzony przez wielu Bogów? Tekst piękny, ale stanowi niestety dostosowywanie rzeczywistości do życzeń. Równie dobrze np. hinduista czy szintoista może go dostosować do swojej wiary, a chrześcijan i żydów nazywać błądzącymi. A przypisywanie tych dokonań bogu Izraelitów określić jako plagiat i uzurpację (przypisywanie sobie dzieł innych osób).

                • 0 0

      • ,komu odpuścicie grzechy..."

        ,komu odpuścicie grzechy, sa im odpuszczone, komu zatrzymacie - będą zatrzymane" Tu nie chodzi o spowiedź tylko o zwykłe wybaczenie drugiej osobie.

        • 0 0

    • Gdy wiara była w modzie aby do pchać sie do POlityki to masowo klękali (Donald Tusk wziął ślub kościelny) teraz POzory odrzucają.
      Do datkowo dużą część stanowią dzieci milicjantów i I sekretarzy ochrzczone w tajemnicy gdzieś w odległej wiejskiej parafii tak na wszelki wypadek Na co dzień nie mieli związku z wyznaniem więc nie dziwi nic. Na starość często są zagorzałymi katolikami podobnie jak człowiek który zwalczał wiarę katolicką za PRL ojciec znanej miłośniczki zabijania dzieci nienarodzonych i feministki oczywiście z wąsikiem i dużą masą.

      • 0 0

  • A co ma wspólnego kościół katolicki z wiarą? (4)

    To tylko firma nastawiona na KROCOWE ZYSKI kosztenm ciemnego luda!!

    • 165 65

    • apostoł Paweł:

      Ale choćbyśmy nawet my albo
      anioł z nieba zwiastował wam ewangelię
      odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali,
      niech będzie przeklęty (Ga 1. 68). Żegnając
      się ze starszyzną efeską, ubolewał: Ja wiem,
      że po odejściu moim, wejdą między was wilki
      drapieżne, nie oszczędzając trzody. I znów pomagał
      rozpoznać zagrożenie, prorokując: Spomiędzy
      was samych powstaną mężowie, mówiący
      rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za
      sobą (Dz 20. 2930). I nie ma innej ewangelii
      niż Pawłowa, Przeto czuwajcie (Dz. 20. 31).
      Jak czuwali chrześcijanie? Co stało się z wiarą
      Jezusa?

      • 3 3

    • NIE CHRZCIĆ DZIECI! (1)

      NIE CHRZCIĆ DZIECI!

      • 1 4

      • A czy rodzice się odważą?

        Ale gdzie tam. Nawet jak sami są na bakier z wiarą, to ochrzczą dzieci na wszelki wypadek.

        • 0 0

    • Zapisz się..

      • 0 0

  • kościół miesza się do polityki a to nie jest jego misją (4)

    tylko walczą o kasę

    • 143 52

    • kościół zawsze dbał tylko o swoje interesy-przymilał się do każdej

      panującej władzy: carom i carycom,królom,dyktatorom,III Rzeszy z Hitlerem na czele i komunistom...

      • 8 4

    • (2)

      Najpierw odpowiedz sobie co to jest Kościół i co to jest polityka.
      Kościół jest wspólnotą wierzących, którzy są także obywatelami tego państwa.
      Skoro jako wierzący przynależę do Kościoła, a jako obywatel mam konstytucyjne prawo i obowiązek uczestniczyć w życiu politycznym, to tak samo ogół obywateli wierzących, czyli Kościół ma konstytucyjny obowiązek uczestniczenia w życiu politycznym. Z Twojej wypowiedzi wynika że jesteś zdeklarowanym przeciwnikiem Kościoła a nie wierzącym jak się podpisujesz.

      • 3 5

      • (1)

        nie udawaj, że nie rozumiesz. Mowa jest nie o wiernych, tylko o klerze. I nikt nie mówi, że dyplomacja Kościoła jest czymś złym. Nie wiem jak gienio, ale ja właśnie w niej upatruję żywotności Kościoła (a nie we wpływie istoty transcendentnej). Dobry dyplomata zyska więcej, niż cała armia żołnierzy. Papież może nie mieć ani jednej dywizji, ale jeśli ma oddanych sobie władców (jak było w średniowieczu), to jest w stanie podbić świat. Ale żeby dojść do takich wniosków, trzeba patrzeć na sprawę stoicko, bez angażowania się po którejkolwiek ze stron...

        • 1 0

        • a czemu kler ma być gorszy od wiernych? kler jako obywatele państwa też ma konstytucyjny obowiązek uczestnictwa w życiu politycznym. Ponadto kler ma obowiązek tak jak wszyscy wierni pełnienia roli apostolskiej. Oznacza to że wszyscy wierni zobowiązani są tak jak kler do głoszenia wartości chrześcijańskich w życiu, w tym w życiu politycznym. Czyli tzw. "mieszanie się kleru do polityki" jest w rzeczywistości konstytucyjnym prawem i obowiązkiem wynikającym z głoszenia wiary spoczywającym na każdym wiernym oraz na kapłanach.

          • 0 0

  • A ja wierze w ludzi, dobro, pierwszy promień słońca i brzask zachodu.. Wierzę w moje dzieci i przyszłość dla nich (9)

    A nie wierzę że jestem z gliny czy pochodzę wprost od małpy.

    • 56 25

    • pochodzisz od małpy

      chociaz giertych twierdzi ze świat powstal w 7 dni

      • 3 4

    • (2)

      Czy pochodzisz od małpy to nie jest kwestia wiary tylko fakt (a dokładnie to małpa i człowiek miały wspólnego przodka), a jeśli nie przyjmujesz tego do wiadomości to świadczy jedynie, że nie potrafisz pogodzić się z tym, że świat jaki jest taki jest.

      • 10 5

      • Skoro uważasz że w prostej linii pochodzisz od małpy to twoja sprawa. (1)

        Ja wierzę że życie jest powszechne jak wiara w to że kiedyś pójdę do zoo i spotkam cię na wybiegu z braćmi małpami bujającego się w zużytej oponie.

        • 1 5

        • przecież nie napisał, że pochodzi w linii prostej od małpy

          naucz się czytać, to nie boli

          • 1 0

    • Nie jesteś z gliny ;-))))))) Po smierci twoje ciało zamieni sie w masę perłowa ;-))))

      • 2 1

    • A co rozumiesz i co wiesz?

      Na wierze się nie znam, ale co do wiedzy to poducz się z Darwina, bo widzę tu niestety jedynie kościelne schematy z XIX wieku.

      • 1 1

    • A ja wierze w ludzi

      no akurat na ludziach to się można łatwo przejechać. a i dziećmi różnie bywa.

      • 0 1

    • od małpy

      Panie Prezesie, a jeżeli zamysłem Boga była ewolucja, a Wielki Wybuch jego tchnieniem i poczatkiem wszystkiego? Tego nikt nie wykluczy, a tym samym może Pan , jego dzieci i ja pochodzimy od małpy....

      • 1 0

    • żaden współcześnie żyjący człowiek nie pochodzi wprost od małpy. No chyba, że wyspa dr Moreau istnieje naprawdę :P Pomiędzy formą "małpią" a homo sapiens sapiens było wiele form pośrednich, m.in. Homo habilis i być może Homo erectus (niektórzy uważają, że to nasz przodek, inni, że wyłącznie przodek Neandertalczyka). Ave

      • 1 0

  • Ciężko się wypisać (11)

    To jest oburzające! Kościół zbiera dane o ogromnej rzesze ludzi. Na każdej kolędzie aktualizuje dane na temat każdego parafianina. A jakie informacje tam zbiera? Kto wie. Może patrzą na majątek i łaszą się na pieniądze.

    Każde ochrzczone dziecko automatycznie znajduje się w ich księgach, i niemożliwe jest żeby się z nich wypisać. Jeśli zostałeś ochrzczony, kościół juz zawsze będzie cię uważał za katolika - mimo że możesz nim nie być. I w ten sposób 90% ludzi w kraju oficjalnie jest katolikami.

    • 109 41

    • (5)

      Nie da się wystąpić z Kościoła tak samo, jak nie można odciąć się od rodziców, wypisać się z rodziny. Niezależnie od tego co zrobimy ojciec i matka zawsze będą naszymi rodzicami. Analogicznie jest z chrztem świętym - chrzest jest nowym narodzeniem do życia w Bogu i tego faktu nie można już cofnąć, "wysuszyć polaną wodę suszarką". Tutaj żadna wola nie zmieni rzeczywistości.

      • 7 6

      • (3)

        nie da się wymazać zapisu w księdze???

        • 4 0

        • (2)

          Zapis w księdze się da, ale nie da się wymazać faktu, że rodzice przynieśli cię do Kościoła, ksiądz na ich prośbę cię ochrzcił. To fakt i tego nic nie zmieni.

          • 4 4

          • I nic nie zmieni faktu

            ile kasy zwinal za te szamanskie praktyki. Falszywe judasze zlodzieje i pedaly Smierc kosciolowi

            • 2 3

          • owszem, nic nie zmieni FAKTU chrztu, tak samo jak nic nie zmieni FAKTU obrzezania (nawet jeżeli ktoś przywróci napletek operacyjnie), FAKTU przyjęcia do wspólnoty rodzimowierczej, hinduistycznej czy szintoistycznej. Każdy nowo narodzony Japończyk jest automatycznie przyjmowany do wspólnoty szinto, wiesz o tym? Nie ma znaczenia, w co wierzy, ma prawo wyznawać dowolną religię, ale i tak szintoiści będą go uznawali za członka wspólnoty ludzi i duchów (kami). Niemniej zmieniając religię albo porzucając ją całkowicie na rzecz niewiary można zmienić swoją aktualną relację do chrześcijańskiego Boga.

            • 0 0

      • zmieni, zmieni, jeżeli wybierzesz innych Bogów. Ja poszedłem za Bogami słowiańskimi, znam takich, co poszli za skandynawskimi czy celtyckimi. Bóg chrześcijański nie ma nade mną władzy, choć Go szanuję - ale jest i będzie On dla mnie zawsze obcym Bogiem, tak jak np. Bogowie egipscy.

        • 1 0

    • to nie tak

      katolików jest oficjalnie więcej niż 90%. po prostu wg CBOS 90% ankietowanych deklaruje się jako wierzący.

      swoją drogą nie rozumiem tych młodych ludzi, którzy odchodzą z kościoła, gdyż kościół zbiera o nich informacje, jednocześnie publikując wszystkie swoje dane na takich portalach jak facebook itp.

      • 3 2

    • weź się ogranij (2)

      Ksiądz na siłę żadnego dziecka do chrzcielnicy nie targa a wypisać się ze chrztu nie można, tak samo jak nie możesz wymazac aktu urodzenia. Nie chcesz przyjmować księdza po kolędzie - nie przyjmuj, nie chcesz chrzcić dziecka - nie chrzcij, nie chcesz brać ślubu w KK - nie bierz! Nikt ci nie każe. Chcesz dokonać apostazji - masz takie prawo. A nie oburzaj sie na tych co świadomie w Kościele są - bo Kościół to nie tylko księża i biskupi, ale zwykli parafianie też. I jeśli nie zechcesz przyjść na Mszę, czy złożyć ofiarę - nikt ci na Boga nie każe. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja nie mogę się wypisać z płacenia podatków na tych peowskich złodziei i nieudaczników, chociaż kocham Polskę i chcę tu mieszkać i żyć.

      • 8 5

      • (1)

        ja tam szanuję prawdziwych katolików, takich co postępują zgodnie z chrześcijańskimi zasadami i szanują innych. Nie szanuję rydzykowatych i pisowskich fanatyków, którzy utopią bliźniego w łyżce wody, ani peowskich nieudaczników wierzących uparcie, że PO to "liberałowie" (żadni z nich liberałowie, zwykli etatyści i biurokratyczni zamordyści).

        • 0 0

        • powiem ci szczerze

          że jestem bardzo wierzącą osobą, ale mam świadomość swojej niedoskonałości, dlatego nie oceniam innych ludzi, chyba, że ich obłuda sięga szczytów.

          • 0 0

    • ja w kolędzie od dawna nie uczestniczę. Moja rodzina przyjmuje księdza, więc im tego nie bronię - ale sam idę w ten dzień na spotkanie ze znajomymi. Po prostu nie interesuje mnie kontakt z tym człowiekiem i jakiekolwiek rozmowy z nim o wierze.

      • 0 0

  • Cały ten bałagan z bogiem,to taka karma dla maluczkich. (1)

    • 47 41

    • zgadza się

      i dobrze to potwierdza ten cytat: "Dla mnie jest to raczej moda, która wypłynęła na wznoszącej fali antyklerykalizmu. I podchodzę do niej obojętnie" pokazuje jak głęboko w nosie mają nas tzw hierarchowie kościoła o. Jacek Krzysztofowicz, kierownik (!!). Nie jestem apostatą, bo nie mam najmniejszej ochoty na kontakty z duchownymi, nawet w tym światłym celu. Buta kościoła jest nieprawdopodobna, dopóki ukrywają gwałcicieli dzieci, nie płacą podatków, manipulują z politykami, dopóty nie ma z nimi żadnej rozmowy. Amen :))

      • 1 2

  • Niedawno zostałem chrzestnym (16)

    Jak poszedłem do swojej parafii po zaświadczenie stwierdzające że mogę nim być, to ksiądz tylko kazał zapłacić 20 zł, nic nie pytał czy chodzę do kościoła, nie kazał nawet iść do spowiedzi przed chrztem. Więc co się liczy, wiara czy pieniądze? Oczywiście zapłaciłem, do kościoła nie chodzę, u spowiedzi nie byłem.

    • 87 36

    • (12)

      to czemu zgodziłeś się być chrzestnym, skoro nic o tym nie wiesz i na wstępie zawaliłeś sprawę? Jakim cielęciem trzeba być, żeby nie wiedzieć, że idzie się do spowiedzi przed chrztem?Czym ty się chwalisz?

      • 33 20

      • pokazuję tylko jak księża działają (11)

        dla nich tylko kasa się liczy (zapłacisz - możesz być chrzestnym, nie zapłacisz - nie możesz)

        • 20 11

        • pokazales swoja glupote i skrzywdziles dziecko (4)

          ono moze byc wierzace i gdy sie dowie ze jego chrzest byl nie w pełni z wymogami to moze nawet chciec powtorzyc sakrament, bez ciebie.

          • 9 13

          • Jeśli jest mądre to nie. (2)

            • 6 3

            • co ma mądrosc do wiary (1)

              jw

              • 5 3

              • o to to

                mądrość z wiarą nie ma nic wspólnego :-)))) A jestes w satnie wyobrazić sobie człowieka wolnego od wiary to dopiero jest szczęście

                • 3 3

          • O jaaaaa

            Laki zluzuj stringi.

            • 3 3

        • (1)

          Przy okazji pokazujesz jak sam działasz i jak mówi staropolskie przysłowie robisz z gęby cholewę. W kościele przy setkach świadków powtórzyłeś wyznanie wiary i przysiągłeś, że pomożesz rodzicom wychować to dziecko w wierze. Nie wstyd Ci?

          • 21 4

          • nic nie przysięgałem

            to, że byłem tego dnia w kościele nic dla mnie nie znaczy

            • 1 1

        • (3)

          No niestety kolego, ale jesteś owcą. Ja odmówiłem bycia chrzestnym, bo nie wierzę i nie mógłbym ze spokojnym sumieniem nazywać się dla tego dziecka ojcem chrzestnym. Jesteś tanią podróbką niewierzącego i nie masz wolnej woli. Wstydź się.

          • 16 2

          • winni tutaj są rodzice

            winni tutaj są rodzice dziecka skoro wiedzą, że ktoś jest niewierzacy nie powinni prosić takiej osoby o bycie rodzicem chrzestnym. Pewnie ich wiara taka sama jak tego chrzestnego

            • 4 0

          • bycie chrzestnym to dla mnie co innego niż pilnowanie czy dziecko uczy się na pamięć paciorka

            • 0 0

          • ja też uważam, że należy szanować religię, jeżeli się bierze udział w rytuałach z nią związanych. Żeby uczestniczyć np. w Bożym Narodzeniu czy Wielkanocy, nie trzeba być chrześcijaninem, można być gościem z innego wyznania. Ale żeby uczestniczyć w Eucharystii czy chrzcie, trzeba nim być i nie wyobrażam sobie takiej obłudy! Ja np. nie mogę uczestniczyć w sakramentach i wcale tego nie chcę, bo sakramenty katolickie nie są dla kogoś, kto odrzuca monoteizm na rzecz politeizmu. Nie uczestniczę w nich, co wynika z szacunku zarówno dla mojej wiary i siebie samego, jak i dla katolicyzmu i jego zasad. Skoro to nie moja religia, to nie pakuję się do niej z butami, tak samo jak nie wyobrażam sobie np. aby ktoś, kto nie wierzy w słowiańskich Bogów, miał odprawiać obrzęd ku Ich czci.

            • 1 0

    • jasne, słaba prowokacja

      a poza tym jak sie jest niewierzącym to wstyd zgodzić się na bycie chrzestnym. Obłuda pierwszej wody, zobowiązanie wobec dziecka i rodziców nie kłuło w usta?

      • 11 2

    • To miałeś dobrze...

      Ja co prawda nie musiałam nic płacić, ale musiałam przynieść kartkę od księdza po spowiedzi.

      • 1 2

    • Ja takze niedlugo zostane chrzestna...

      Nie chodze do kosciola, nie znosze ksiezy. W Boga wierze po swojemu. Znajomi prosili mnie, abym zostala matka chrzestna 3- latka( i tak ksiadz dal im stosowny wyklad, ze tak pozno...- zamiast sie cieszyc, iz w ogole), poniewaz nikt z ich otoczenia nie spelnia warunkow ku temu;).Swistek mam nic nie dalam do skarbonki, do spowiedzi pewnie bede musiala isc. Ale podchodze do tego na luzie...

      • 2 5

  • Apostazja to jedyna słuszna i naturalna droga (15)

    wystąpienia ze struktur, w które wtłoczeni zostaliśmy za niemowlaka, bez Naszej woli ani świadomości....

    P.S. I ZACZNIJCIE WRESZCIE PŁACIĆ PODATKI !!!

    • 116 49

    • (4)

      Zakladajac ze jestes niewierzacy - co ci przeszkadza ze jestes ochrzczony/bierzmowany? Boli cie przez to watroba? Nie chca cie przyjac do pracy? Dziwak jestes i tyle.

      Normalni ateisci nie zwracaja uwagi na sakramenty, bo sa prawdziwie niewierzacy i chrzest nie ma dla nich znaczenia - ani pozytywnego, ani negatywnego. Nie atakuja z agresja na Kosciol, po prostu zyja swoim zyciem.

      Takich jak ty - zawistnych, zagubionych w swiecie polakow - po prostu sie ignoruje. Jezeli rodzice nie nauczycli cie szacunku do wierzacego w X, wierzacego w Y i nie wierzacego w cokolwiek - to juz nikt tego nie zrobi.

      • 27 18

      • Z całym szacunkiem ale (3)

        gdzie w powyższym komentarzu dostrzegasz agresję względem kościoła lub wierzących w X czy Y???

        Skoro wymagane jest 18 lat by z kościoła wystąpić, to wymagane powinno być tyle samo lat by do niego wstąpić. Czyż nie ???

        A podatki powinni odprowadzać, bo łupią kasę na prawo i lewo, i powinni być traktowani jak wszyscy inni obywatele tego państwa.

        • 27 6

        • wolnego... jak łupią? nikt ci nie każe dawać na tacę (2)

          ludzie dają im pieniądze dobrowolnie. jak zazdrościsz, to załóż swój związek wyznaniowy czy tam bezwyznaniowościowy i też zbieraj pieniądze od swoich wyznawców

          • 3 8

          • To trochę jak z dobrowolną ochroną wykupioną u mafi. Niby nikt Cię prawem nie zmusza do płacenia, ale groźba spalenia lokalu (w przypadku KK: groźba ogni piekielnych) skutecznie zachęca Cię do dobrowolnej składki.

            • 3 1

          • tu akurat pieniadze z tacy

            to najmnieszy pikus.....

            • 3 0

    • (8)

      Fascynujące że najgłośniej na forum wypowiadają się Ci którzy nie mają pojęcia o czym mówią.
      1. Księża płacą podatki
      2. Jak masz pretensję o "wtłoczenie" to zwróć się do swoich rodziców, którzy odpowiadają za Ciebie do 18 roku życia.

      • 9 11

      • (7)

        Do powyżej:
        Po raz: tak, księża płacą podatki nałożone z automatu, a nie od tego co faktycznie zarobią, więc wniosek jest prosty...
        Po dwa: po co mam mieć pretensje do rodziców:O Po prostu się wypisuję i koniec!!
        Po trzy do kogoś jeszcze wyżej z kolejnych znających się: chrzest przeszkadza i to bardzo! Ci którzy są w statystykach facetów w sukniach płacą za to podatek!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może ja se po prostu nie życzę utrzymywania kryminału z publicznych pieniędzy?:O Mogę?

        • 12 8

        • (4)

          BRAWO!!! POPIERAM W 100 %

          "Może ja se po prostu nie życzę utrzymywania kryminału z publicznych pieniędzy?" - TRAFIONY ZATOPIONY :)

          • 7 4

          • dzięki!

            • 3 3

          • (2)

            A ja nie życzę sobie utrzymywania z moich podatków Biedronia i Palikota. I co mogę z tym zrobić? Nic, jedynie w demokratyczny sposób forsować swoje poglądy, aby tych panów wysadzić z siodła. Ty rób to samo zamiast biadolić.

            • 10 4

            • Brawo! (1)

              Akurat Palikot namawiał do zaprzestania finansowania partii z budżetu. Więc paradoksalnie C.J. głosuj na Palikota to nie będziesz;)

              • 3 0

              • Jeszcze nie zgłupiałem na tyle, by temu pajacowi uwierzyć;)

                • 0 0

        • Ad1. Księża otrzymują wynagrodzenie z funduszu kościelnego, które jest opodatkowane i które jest ich faktycznym zarobkiem.
          Inną kwestią jest to że utrzymanie parafii pochodzi z datków parafian. I w tym temacie należy pamiętać że to w jakim stanie technicznym i finansowym będzie budynek kościoła parafialnego zależy wyłącznie od parafian. Przynależność do parafii wymaga od parafian utrzymywania tego kościoła. Dlatego jedne ubogie parafie z trudem opłacają rachunki i kościoły podupadają z braku pieniędzy a remonty. Inne natomiast parafie prosperują w obfitości i przepychu, który potrafi razić. Skoro mówisz o tym ostatnim, to nie jest to zarobek księży. Niektóre znane parafie są bogatsze, bo... są znane. O tych ubogich nikt na forum nie wspomni.

          • 0 1

        • Ad2. Ach, czyli jednak jesteś pełnoletni. Do przedszkola/szkoły też Cię rodzice "wtłoczyli"? Przed pełnoletnością tez byś się nie wypisał.
          (W obu przypadkach zasady są identyczne (i w wielu innych), ale niektórym przeszkadzają one tylko wtedy kiedy dotyczą Kościoła Katolickiego.)
          Ad3. Ja też sobie nie życzę utrzymywania kryminału z publicznych pieniędzy. Pensje dla posłów wraz z dodatkami na biura poselskie, darmowe usługi,... to dopiero złodziejstwo. Jakby księża mieli parafie utrzymywane z pieniędzy podatników lub darmowego fryzjera jak posłowie toby dopiero była awantura. A tu proszę, posłowie toną w przepychy i nikt nie protestuje. I nie można się z tego wypisać.

          • 1 1

    • Piszący te słowa anonimowy szaraczku, pamiętaj, że możesz je pisać tylko i wyłącznie dzięki temu, że w Polsce wciąż trwa Kościół Katolicki. Zanim się oburzysz - poczytaj. Poczytaj i pomyśl, a wtedy, jeśli chociaż odrobinę opanowałeś podstawy logiki, wyciągniesz wnioski i one Cię zaskoczą. Pozdrawiam.

      • 0 1

  • W statystkach jestem "wierzący" bo ochrzczony i bierzmowany, a w duchu - sam nie wiem. (21)

    Może jakaś siła wyższa gdzieś tam jest, ale póki co w ogóle nie widzę jej działania.

    Poza tym - jak to tzw. niebo miałoby wyglądać ?

    • 62 27

    • jest kolorowe i udekorowane kwiatkami (2)

      • 10 2

      • (1)

        Plastikowymi kwiatkami.

        • 2 3

        • :-)

          Produkowanymi w chińskim niebie.... :-)

          • 4 2

    • ja widze (13)

      wszystkie choroby, glodujace dzieci, przemoc i zabijanie
      dobroć boga w czystej postaci

      • 8 6

      • (12)

        Małoś oczytany. Trochę to przykre, XXI wiek, powszechna edukacja, internet, praktycznie nieograniczony dostęp do wiedzy, a cały czas w kwestiach teologicznych powtarzane są te same durne herezje, które można obalić po 10 minutach zastanowienia.

        • 6 8

        • (11)

          To się zastanów i obalaj. Bo póki co słyszę tylko, że można obalić a jednak nikt się o to nie pokusił.

          • 3 3

          • (7)

            Przyczyną chorób, plagi umierających z głodu ludzi, plagi szerzących się takich chorób jak trąd na które są skuteczne szczepionki, przemocy i zabijania ludzi nawet tych najbardziej bezbronnych, bo jeszcze nie narodzonych.... jest brak miłości do Boga. Oczywiście wiem, ze wielu nie zrozumie tego co napisałam.

            • 4 5

            • (6)

              Bardziej dobrowolne wyjście spod boskiej opieki przez grzech pierworodny.

              • 0 3

              • (4)

                aha, czyli Adam i Ewa zgrzeszyli (choć nigdy ich nie było, chyba że mówisz o małpoludach), a wszystkie następne pokolenia są za to karane. Super. Nie przepadam za Niemcami, gnębili Polskę przez wieki, czy to znaczy że jak teraz będe obrzydzał życie jakiemuś Niemcowi, dążył do tego, aby się on wyniósł z Polski na skutek gnębienia, to będę postępował po chrześcijańsku?

                • 1 0

              • oczywiście to tylko przykład, nie traktuję ludzi zbiorowo, nie oceniam ich za czyny ich przodków. Bóg chrześcijański to jednak robi - rozumiem więc, że jestem lepszy i bardziej moralny od chrześcijańskiego boga...

                • 1 0

              • (2)

                Nie o to chodzi, po prostu ponosisz konsekwencje swoich działań. A, że kolejne pokolenia ponoszą konsekwencje działań poprzednich to co w tym dziwnego?

                • 0 0

              • (1)

                zależy o jakiej odpowiedzialności mówimy. Czym innym jest ponoszenie skutków działań przodków, np. dziadek zanieczyścił środowisko toksycznymi odpadami, to i syn będzie przez to cierpiał, a czym innym jest przenoszenie WINY przodków na potomków - np. stwierdzenie, że skoro dziadek zanieczyścił środowisko na dziesięciolecia (np. wylewając toksyczne odpady), to i syn jest winny tego zanieczyszczenia i powinien ponieść za nie karę. Z tego, co się orientuję, pojęcie grzechu pierworodnego zakłada, że potomni odpowiadają za przewinę swoich rodziców, są traktowani jak współwinni - a to już jest absurdalne.

                • 0 0

              • Nie właśnie to jest analogiczne do przykładu z zanieczyszczeniem środowiska. Dziadek wylewał syf do rzeki, wnuczek ma syfiastą rzekę. Dziadek uciekł z raju i spalił za sobą wszystkie mosty więc i wnuczek musi żyć poza rajem- z chorobami, śmiercią, złem.

                • 0 0

              • kiedy człowiek wyszedł spod boskiej opieki? Wtedy, gdy po raz pierwszy
                niemowlę małpy otworzyło oczy jako człowiek i zaczęło myśleć po ludzku?
                Wtedy, gdy homo erectus po raz pierwszy sięgnął po ogień? Wtedy, gdy zaczął się ubierać w skóy zwierząt, bo zrobiło się zimno??
                Wtedy, gdy homo erectus zmutował i stał się homo sapiens (możliwe, że to była inna linia, różne są teorie)? Wtedy, gdy homo sapiens i jego kuzyn, neandertalczyk, zaczął tworzyć proste narzędzia i doskonale władał już ogniem??
                Kiedy w historii Ewolucji pojawiają się Adam i Ewa i popełniają Grzech Pierworodny??

                • 0 0

          • Mam za Ciebie odwalać robotę? Nie chce ci się poszukać czy pomyśleć to dalej powtarzaj infantylne głupstwa, twoja twarz, twoja sprawa:)

            • 1 1

          • grzech pierworodny i wygnanie z raju (1)

            to jest powód, dla którego teraz ludzie chorują i umierają. Jesteśmy dziedzicznie obciążeni życiem ziemskim. Ale to na szczęście przejściowe ;)

            • 1 2

            • tylko ciekawe, kiedy byliśmy w tym raju? Wtedy, gdy jako homo habilis i homo erectus biegaliśmy po sawannie? czy wtedy, gdy jako pierwsi homo sapiens i homo sapiens neandertalensis polowaliśmy na zwierzęta i walczyliśmy o przeżycie w pogarszających się warunkach? A może raj był którymś z etapów wędrówki plemion Homo Sapiens po wyjściu z Afryki??

              • 0 0

    • i tak wyglada katolicyzm w polsce

      w 90% przypadkow (takze moim)

      • 1 2

    • Czyli synuś mylycjanta albo I sekretarza PZPR.

      dobry model

      • 1 0

    • Wiesz dlaczego tak jest? (1)

      bo Bóg dla Ciebie jest Kimś z zewnątrz. Kimś kto stworzył świat i pozostaje gdzieś poza. Królestwo Boże zaczyna w nas! Bóg idzie przez ludzi, żyje w ludziach. Powiedz Bogu, że Go kochasz. Otwórz się na Jego działanie, a jestem pewna, że Bóg Cię znajdzie :)

      • 0 1

      • tylko który Bóg?

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane