Bił, kopał i podduszał psa. Wszystko na oczach świadków na zatłoczonej plaży w Jelitkowie. Sprawcę zatrzymano 10 dni temu, jednak dopiero wczoraj usłyszał on zarzuty, bo policja miała problem ze znalezieniem świadków. Policjanci wciąż apelują o pomoc do osób, które widziały zdarzenie.
Widzisz, że ktoś maltretuje zwierzę, co robisz?
Na miejsce od razu skierowano policjantów, którzy dysponując rysopisem mężczyzny, szukali go na plaży. Sprawcy nie zastano na miejscu, nie było również żadnych osób, które widziały zdarzenie, dlatego policjanci zaczęli sprawdzać pobliski teren.
- Podejrzewany o znęcanie mężczyzna został zauważony przez policjantów na pobliskim deptaku. 32-latek był pijany, miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci doprowadzili go do pomieszczenia dla osób nietrzeźwych, a psa przekazali pod opiekę schroniska dla bezdomnych zwierząt "Promyk" - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci mieli ze sprawą problem, bo 32-latka nie zatrzymano na gorącym uczynku, a świadkowie sami nie skontaktowali się ze stróżami prawa. Z pomocą przyszły media społecznościowe. Okazało się, że część świadków zamieściła o tym zdarzeniu wpisy na Facebooku.
Ogłoszenia: oddam zwierzę
Dzięki temu policjanci dotarli do części świadków, a ich zeznania oraz materiał w postaci filmów i fotografii pozwoliły na przedstawienie 32-latkowi zarzutów. Mężczyzna usłyszał je we wtorek. Prokuratura i policja zarzucają mu znęcanie się nad zwierzęciem.
Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą i szukają kolejnych świadków znęcania się nad psem.
- Wszystkie osoby, które mają informacje na ten temat bądź dysponują nagraniami tego przestępstwa, proszone są o kontakt z policjantami pod numerem telefonu 47 741 12 22 lub pisząc na adres e-mail: komendant.kp5@gd.policja.gov.pl. Policjanci zapewniają anonimowość - mówi Kamińska.