- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (170 opinii)
- 2 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (51 opinii)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (212 opinii)
- 4 Ugaszono pożar na budowie osiedla (181 opinii)
- 5 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (103 opinie)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (181 opinii)
Arizońska jaszczurka, czyli zawodowy leń
12 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Baby boom u gdańskich pingwinów. Wykluło się 15 młodych
W gdańskim ZOO ma catering, a w naturze na ofiary czeka w zasadzce. Bo heloderma arizońska - jedna z niewielu jadowitych jaszczurek na świecie - nie lubi się przemęczać. Bez skrępowania 80 procent swojego życia poświęca na odpoczynek.
Czarno-żółta jaszczurka o masywnym ogonie wyleguje się w swoim terrarium. Nie przejmuje się tym, co dzieje się wokół. Heloderma arizońska zachowuje bowiem stoicki spokój, a do tego zna swoje bojowe możliwości. Jak wylicza Krause, to jeden z trzech jadowitych gatunków jaszczurek, które żyją na Ziemi.
- Dla zdrowego, dorosłego człowieka jad helodermy arizońskiej nie jest wprawdzie śmiertelny, ale ugryzienie jest bardzo bolesne. Poza nią, jadem dysponują również heloderma meksykańska i waran z Komodo - dodaje asystent hodowlany.
Zapasy pożywienia w ogonie
Arizońska jaszczurka, której naturalnym środowiskiem są pustynne i skaliste tereny Stanów Zjednoczonych i Meksyku, wykorzystuje jad do zdobywania pożywienia. Jest mało ruchliwa, więc poluje z zasadzki na małe ptaki, gady i ssaki.
Jeśli potrzebuje, potrafi również wybrać się na poszukiwanie ptasich lub gadzich jaj. A zgromadzony tłuszcz magazynuje w masywnym ogonie. Z zapasów korzysta, kiedy ma problemy ze zdobyciem pożywienia.
- Helodermy potrafią zjeść naprawdę sporo. Młode osobniki jednorazowo mogą pochłonąć pożywienie, które stanowi nawet 50 proc. ich masy ciała. U dorosłych wskaźnik ten wynosi do 35 proc. Można powiedzieć, że jaszczurki najadają się na zapas - dodaje jej opiekun.
Środowisko naturalne, w którym żyją, nie rozpieszcza heloderm. Co innego w gdańskim ZOO. Samiec, który mieszka w terrarium, ma na wyłączność dwie groty, konar, kuwetę z wodą do kąpieli i skałki. Do tego opiekunowie serwują posiłki i dbają o specjalnie dobrany piasek.
- Nie byliśmy w stanie sprowadzić piasku ze Stanów Zjednoczonych, ale udało się kupić bardzo drobny piasek z Pustyni Namib - opowiada Krause.
Jaszczurka może więc skupić się na tym, co lubi najbardziej, czyli na odpoczywaniu. Wkrótce spokój samca może jednak zostać zmącony. ZOO planuje sprowadzić dla niego samicę. Ogród liczy, że jaszczurki spodobają się sobie.
- Będą miały możliwość zwiększenia liczby heloderm w naszym ogrodzie - puentuje asystent hodowlany.
O czym chrumka się w stadzie pekari?
Miejsca
Opinie (26) 6 zablokowanych
-
2016-03-12 20:03
uwielbiam te filmiki z naszego zoo :)
no i też bym chciała tam pracować :)
- 13 6
-
2016-03-13 08:10
Miły zwierzaczek
- 2 4
-
2016-03-13 11:47
Tak samo jak nasi politycy
pluje jadem i nic nie robi
- 4 3
-
2016-03-13 17:37
i kto za to placi, pytam? (1)
spoleczenstwo pan pani
- 1 5
-
2016-03-14 23:03
Lepsze to niż osmiorniczki
- 0 0
-
2016-03-13 18:57
fajny brzydal
ta jaszczurka
- 2 4
-
2016-03-13 20:31
Hahahaha
Uwielbiam te trójmiejskie ankiety
- 1 2
-
2016-03-15 22:34
I jaaaa
- 0 1
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.