- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (79 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (496 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (261 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (230 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (123 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (137 opinii)
Atak agresywnych psów na Biskupiej Górce
Agresywne owczarki niemieckie zaatakowały kobietę z dwojgiem dzieci na ul. Na Stoku w Gdańsku. Nagranie z momentu zdarzenia opublikowało Stowarzyszenie Biskupia Górka. Mieszkańcy dzielnicy zwracają uwagę, że hodowla wielu psów w małym mieszkaniu kamienicy od dawna budzi ich niepokój, a chodzące bez smyczy i kagańca psy stanowią zagrożenie dla całej okolicy. Sprawę wyjaśnia gdańska policja oraz Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt OTOZ Animals.
- Na ul. Biskupia Górka/Na stoku została zaatakowana kobieta, dziecko i pies przez owczarki niemieckie. Psy były bez smyczy i kagańca. Na szczęście obrażenia są powierzchowne, jednak właściciel psów nie jest w stanie przedstawić zaświadczenia o szczepieniu. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze gdańskiej policji i miejmy nadzieję, że zrobią porządek z panem, który od lat hoduje masę psów w malutkim mieszkaniu - napisał nasz czytelnik.
Schroniska dla zwierząt w Trójmieście
Kilka dni później nagranie z kamery z monitoringu, na którym widać całe zajście, zdecydowało się opublikować w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Biskupia Górka.
- Na trwającym nieco ponad jedną minutę nagraniu widać wchodzącą do budynku kobietę.
- Jest z nią dwoje kilkuletnich dzieci.
- Po kilku sekundach kobieta wraz z dzieckiem znów pojawia się przed wejściem do budynku.
- Wokół niej pojawia się kilka owczarków niemieckich.
- Psy są bez smyczy i kagańców.
- Kobieta porywa dziecko na ręce i sadza je na skrzynce gazowej, chroniąc je przed agresywnymi psami.
- W pewnym momencie z budynku wychodzi też starszy mężczyzna - prawdopodobnie właściciel psów.
- Najpierw stara się odgonić zwierzęta, uderzając je ręką, następnie próbuje je kopnąć.
- Jak wynika z nagrania, płaczącemu dziecku i usiłującej je chronić kobiecie nie próbuje pomóc żaden z kierowców przejeżdżających obok kamienicy.
Na nagranie reagują za to inni mieszkańcy Biskupiej Górki.
- Niedawno szłam przez nasz park i zobaczyłam te owczarki biegnące w moją stronę, bez kagańców, nie reagowały na wołania właściciela. Na szczęście mnie nie pogryzły, ale przestraszyłam się - nie chciałabym ponownie znaleźć się w takiej sytuacji - napisała pani Krystyna.
- To nie pierwsza sytuacja tego typu. Warunki, w jakich przebywają te psy, są potworne. Nielegalna hodowla, kilkanaście owczarków hodowanych w małym mieszkaniu - dodał pan Maciej.
Miliony na ochronę skarp Biskupiej Górki
Jesienna kontrola niczego nie wykazała
Z naszych informacji wynika, że zastrzeżenia do hodowli prowadzonej w budynku przy ul. Na Stoku we wrześniu ubiegłego roku zgłoszono dzielnicowemu, a także inspekcji weterynaryjnej oraz Ogólnopolskiemu Towarzystwu Ochrony Zwierząt OTOZ Animals. Podczas jesiennej interwencji właściciel nie wpuścił inspektorów do mieszkania i na zewnątrz budynku okazał im jedynie część posiadanych zwierząt. Według kontrolerów psy nie wyglądały na zaniedbane.
- Na początku września 2021 r. w związku z sygnałami dotyczącymi nieprawidłowych warunków trzymania psów w jednym z bloków przy ul. Na Stoku dzielnicowy przeprowadził rozmowy z mieszkańcami, poinformował o tym fakcie sanepid, administratora budynku oraz OTOZ Animals. We wrześniu 2021 r. policjanci z inspektorami Animals dwukrotnie kontrolowali adres, pod którym trzymane były owczarki niemieckie. Psy były zaszczepione, nie stwierdzono wtedy nieprawidłowości związanych z warunkami bytowymi zwierząt czy znamion zaniedbania lub znęcania się nad psami. Sprawę przekazano Towarzystwu Ochrony Zwierząt, które zobowiązało się do dalszych kontroli tego miejsca - mówi Magdalena Ciska, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Trzymał psy w klatkach na gołębie
Mieszkańcy Biskupiej Górki zwracają też uwagę, że problemy z kontrowersyjną hodowlą psów sięgają 2012 r.
Wówczas "Gazeta Wyborcza Trójmiasto" opisała pseudohodowlę prowadzoną w garażu i gołębniku. Psy były tam trzymane w klatkach na gołębie, część z nich nie miała sierści, psy były pozbawione ruchu, wody, jedzenia i światła dziennego. W mieszkaniu, w którym właściciel trzymał część psów, nie było z kolei prądu, wody i ogrzewania. W mieszkaniu brakowało też szyb w oknach, a w książeczkach zdrowia zwierząt nie było informacji o aktualnych szczepieniach. Jak informowała "GW", mężczyzna utrzymywał się z kolei... z nielegalnej sprzedaży psów na rynku we Wrzeszczu.
Sprawa z 2012 r. znalazła swój finał w prokuraturze. Sprawę umorzono, ale nie wiadomo, z jakiego powodu, bo po wygaśnięciu okresu archiwizacji akta sprawy zostały zutylizowane.
Poszkodowana z obdukcją lekarską
Teraz nad sprawą agresywnych psów i ich właściciela pracują gdańscy policjanci. Poszkodowana kobieta złożyła bowiem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, dołączając także dokumentację z obdukcji lekarskiej.
- 1 lutego po południu policjanci z komisariatu przy ul. Platynowej otrzymali zgłoszenie dotyczące pogryzienia kobiety i jej syna przez psy sąsiada - potwierdza Magdalena Ciska. - W reakcji na zgłoszenie funkcjonariusze podjęli interwencję, a pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i dołączyła dokumentację medyczną dotyczącą obrażeń, jakich doznała ona i jej syn na skutek zdarzenia. W tej sprawie zostało zabezpieczone nagranie z kamer monitoringu, które zostało poddane oględzinom. Policjanci we współpracy z innymi służbami sprawdzą, w jakich warunkach trzymane są psy. Funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy, którą zajmuje się również dzielnicowy tego rejonu. O całej sytuacji został też powiadomiony OTOZ Animals.
Ponadto w poniedziałek policjanci przesłali informację w tej sprawie do Urzędu Miejskiego oraz wystąpili z wnioskiem o odebranie mężczyźnie zwierząt. O sytuacji został powiadomiony także Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie i Wojewódzki Inspektorat Weterynarii.
Policja przy ul. Na Stoku na Biskupiej Górce (28 opinii)
OD REDAKCJI: Policjanci pod nadzorem prokuratura prowadzą czynności ws. ataku psów na kobietę z dwojgiem dzieci, do którego doszło na początku lutego.
OD REDAKCJI: Policjanci pod nadzorem prokuratura prowadzą czynności ws. ataku psów na kobietę z dwojgiem dzieci, do którego doszło na początku lutego.
Opinie wybrane
-
2022-02-07 20:39
Smycz i kaganiec obowiazkowo i mowi to wlascicielka 3kg Yorks (3)
Cztery razy dziennie wychodze z tym moim malym psem. Zawsze jest na smyczy i ma kaganiec. Wiele razy mialam sprzeczki slowne z osobami,ktore puszczaly swoje psy bez smyczy,zwracalam uwage...zawsze to samo,on lagodny,ja to tylko pies i nalezy zadbac by nikomu nie zrobil krzywdy. Czesto mnie wyzwano lub wysmiano,nie pojme tego
- 49 5
-
2022-02-15 15:12
agresja rodzi agresję
Psy są agresywne bo tak nauczył je właściciel. Widać, że sam nie potrafi nad nimi zapanować, tylko, gdy sobie nie radzi to reaguje agresją. Agresja rodzi agresję. Sama mam owczarka niemieckiego, który nigdy nie rzucił się na człowieka czy dziecko! Wręcz przeciwnie - zawsze sie cieszy na widok drugiego człowieka :)
- 0 0
-
2022-02-09 00:02
Moje doświadczenie jest takie, im mniejszy pies
Tym częściej jest agresywny... Tylko, że mały zrobi mała szkodę... Zostanie to puszczone w niepamięć... A duży w ten sam sposób się zachowujący to już od razu morderca i do więzienia z nim :( w większości przypadków agresja u psa wynika z braku zaspokojenia potrzeb psa, ruchu, pracy, odpoczynku! Większość agresywnych psów, to efekt brania psa rasy
Tym częściej jest agresywny... Tylko, że mały zrobi mała szkodę... Zostanie to puszczone w niepamięć... A duży w ten sam sposób się zachowujący to już od razu morderca i do więzienia z nim :( w większości przypadków agresja u psa wynika z braku zaspokojenia potrzeb psa, ruchu, pracy, odpoczynku! Większość agresywnych psów, to efekt brania psa rasy na wygląd, a nie pod charakter życia właściciela, do tego, do czego pies jest stworzony. Reszta to wina agresywnych właścicieli. Jest jeszcze znikomy procent psów, które są agresywne z powodu choroby... Ból, padaczka, dyskopatia, problemy neurologiczne, stomatologiczne = problemy behawioralne. Mało ludzi bada kompleksowo swoje psy szukając odpowiedzi, skąd takie, a nie inne zachowanie... A szkoda... No ale to wszystko to kasa... Swoje psy badam regularnie, szczepię, mają w tygodniu nawet długie spacery. Trenujemy obedience, trenujemy agility. W ciągu dnia głównie śpią. Chociaż szarpaczki, maty węchowe i gryzaki to też ich konik. Planujemy zacząć nosework. To wszystko wycisza psa. Pies który ma zajęcie, to szczęśliwy, spokojny i łagodny pies (o ile go nie przebodzcujemy)
- 3 3
-
2022-02-08 13:00
Maskotkę pluszową trzeba było sobie kupić, jak się zapewnić psu normalnych warunków bytowych nie może i z małego Yorka robi się znerwicowaną kulkę rzucającą się na wszystko dookoła
- 4 9
-
2022-02-08 07:28
Pan powinien oddac pieski w dobre rece. (1)
Powinien mu zostac jeden. Z jednym moze sobie poradzic o ile zmieni swoje nastawienie do wychodzenia z psem w kagancu.Wilczury to madre zwierzeta ale w zlych rekach moga byc zagrozeniem.,Nie powinno byc duzych zwierzat kamienicach a tym bardziej az tylu.
- 28 7
-
2022-02-08 12:41
nie powinien mieć żadnego zwierzęcia skoro tak je traktuje
- 13 0
-
2022-02-07 13:42
Wiele negatywnych opinii dotyczących zwierząt (29)
A to nie jest wina zwierząt. Mania posiadania psów w Polsce przechodzi ludzkie pojęcie. Właściciele nie mają ani warunków lokalowych ani personalnych do posiadania psa. Psy, które całymi dniami siedzą w mieszkaniach, jeszcze nie szkolone przez właściciela są agresywne.
No i jeszcze kolejna sprawa - trawniki zasr...ne i często właściciele są bardziej agresywni, jak im się zwróci uwagę. Straż miejska w ogóle się tym nie interesuje.- 499 46
-
2022-02-08 07:51
To nie wina psów,
że są półdzikie i nigdy prawdopodobnie nie uświadczyły tresury. Ale nie jest to też wina ich potencjalnych ofiar. To smutne, ale te psy stanowią czynnik zagrożenia i powinny zostać uśpione, nie w akcie zemsty, ale z przymusu, jaki wynika ze społecznego interesu. Winny tej sytuacji jest właściciel, który powinien trafić za kratki lub zostać zlicytowany (jeśli coś posiada).
- 5 2
-
2022-02-08 06:43
To wiki i kojoty zenka
- 0 1
-
2022-02-08 00:27
To raczej nie mania
A chęć bardzo dobrego zarobku. Coraz częściej duże ilości psów są trzymane w małych pomieszczeniach kojcach tylko po to by dać do reprodukcji. Na filmie widać, że dziadek wogole tym się nie przejmuje i nie ma żadnej kontroli nawet nad jednym psem. Ale jak już szczeniaki będą to kilka tys za jednego pieska wpadnie do łapki.Stad tez masowe kradzieże rasowych psów.Psy robią za faceta robotę a on się z tego utrzymuje.
- 8 2
-
2022-02-07 23:53
Miejsce wilka jest w lesie
- 6 2
-
2022-02-07 18:25
Jak zasmakowały ludzkiej krwi
To już za późno. Psy do uśpienia a właściciela za kratki bo uśpić niestety nie można
- 16 15
-
2022-02-07 17:40
że "Na szczęście obrażenia są powierzchowne"
Piszcie od razu zamiast o mieszkańcach.
Agresywne owczarki niemieckie zaatakowały kobietę z dwojgiem dzieci na ul. Na StokuMapka w Gdańsku. Nagranie z momentu zdarzenia opublikowało Stowarzyszenie Biskupia Górka. Mieszkańcy dzielnicy zwracają uwagę, że hodowla wielu psów w małym mieszkaniu kamienicy od dawna budzi ich niepokój, aPiszcie od razu zamiast o mieszkańcach.
Agresywne owczarki niemieckie zaatakowały kobietę z dwojgiem dzieci na ul. Na StokuMapka w Gdańsku. Nagranie z momentu zdarzenia opublikowało Stowarzyszenie Biskupia Górka. Mieszkańcy dzielnicy zwracają uwagę, że hodowla wielu psów w małym mieszkaniu kamienicy od dawna budzi ich niepokój, a chodzące bez smyczy i kagańca psy stanowią zagrożenie dla całej okolicy. Sprawę wyjaśnia gdańska policja oraz Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt OTOZ Animals.
Do zdarzenia doszło na początku ubiegłego tygodnia na Biskupiej Górce. O incydencie poinformował nas czytelnik w Raporcie z Trójmiasta.
- Na ul. Biskupia Górka/Na stoku została zaatakowana kobieta, dziecko i pies przez owczarki niemieckie. Psy były bez smyczy i kagańca. Na szczęście obrażenia są powierzchowne, jednak właściciel psów nie- 4 4
-
2022-02-07 17:19
Posiadacze psów tworzą grupę, kórej nie obowiązuje polskie prawo (2)
Tylko nieliczni stosują sie do przepisów dotyczących bezpieczeństwa.
Społeczeństwo, policja oraz straż miejska kompletnie na to nie reaguje.- 37 8
-
2022-02-08 08:35
Wrzucasz wszystkich do jednego wora...
Jako posiadacz psiaka, ręce opadają jak widzi się takie filmy. Facet powinien dostać taką karę za brak kontroli nad zwierzętami, że by mu w pięty poszło.
Na końcu widać, że psiaki po prostu się bawiły ze sobą - co oczywiście nie usprawiedliwia gościa w żadnym stopniu. Opiekun odpowiada za psa i są osoby, które nie lubią jak je obskakuje nawetJako posiadacz psiaka, ręce opadają jak widzi się takie filmy. Facet powinien dostać taką karę za brak kontroli nad zwierzętami, że by mu w pięty poszło.
Na końcu widać, że psiaki po prostu się bawiły ze sobą - co oczywiście nie usprawiedliwia gościa w żadnym stopniu. Opiekun odpowiada za psa i są osoby, które nie lubią jak je obskakuje nawet maleńki psiak, a co dopiero takie 4... Nawet łagodne, są w stanie niechcący zrobic krzywdę czy uszkodzić kurtkę albo spodnie.
Nawet mojego psiaka wyprowadzam na smyczy (ledwo 7kg wagi więc malutka) i nie wyobrażam sobie nie sprzątnięcia po niej... A i często, jak widzę "czyjeś kupska" też sprzątnę przy okazji, bo cholera mnie zalewa jak widzę obsr*ne trawniki...- 11 0
-
2022-02-07 18:52
To tak samo jak z palaczami i myśliwymi.
- 22 6
-
2022-02-07 17:24
Nie obchodzi mnie to, w państwie prawa powinna być odpowiedzialność karna (1)
Dla właściciela psa, który pogryzie dziecko powinna być surowa kara. Tak surowa żeby psiarze zaczeli w końcu pilnować swoje pupilki. W innym wypadku nie ma prawa w tym kraju i możemy społecznie wymierzyć taką karę bo jeśli sądy nie działają to nam też nic nie zrobią.
- 32 4
-
2022-02-08 06:46
Idź na rowerek
- 5 4
-
2022-02-07 16:56
(1)
Malo mnie obchodzi czyja to wina. Najpozniej godzine po ataku psy powinien zabrac hycel a wlasciciel powinien byc w areszcie.
- 58 3
-
2022-02-07 17:42
Tak. Psy nie tylko powiny być antychmiast odebrane ale też uśpione.
- 22 25
-
2022-02-07 16:52
Tak to jest wina ludzi bo obecnie jest miana na punkcie psiarstwa i kociarstwa!! powinna byc regulacja populacji jak kiedys (5)
Hycel łapał bezdomne psy i sprawa załatwiona!!
- 38 16
-
2022-02-08 06:45
Już jadą po ciebie
- 0 1
-
2022-02-07 19:30
(1)
Gdybys przeczytał artykuł to byś wiedział, że te psy nie są bezdomne:((
- 24 1
-
2022-02-08 09:25
Ale czytanie ze zrozumieniem
to baaaaaardzo duży wysiłek intelektualny, a nie daj boże zawiera więcej niż 5 wersów
- 1 0
-
2022-02-07 18:26
Przecież teraz bezdomnych psów praktycznie nie ma (1)
A kiedyś pełno się pałętało. Tylko że ja piszę o mieście, może na twojej wiosce jest inaczej
- 24 3
-
2022-02-08 00:26
No pewnie nie ma. W schroniskach siedzą maskotki.
- 3 6
-
2022-02-07 16:42
W takiej sytuacji psy się zabija na miejscu (9)
Jak ten dziadek w Sopocie jak go jamnik zaatakował. Zastrzelił i spokój
- 49 29
-
2022-02-07 19:58
Do obrońców zwierząt: To co? atakującego psa nie można odeprzeć obroną konieczną? (4)
Stanowi zagrożenie ludzkiego życia. Co chwilę pojawiają się nagłówki:
- Mężczyzna zagryziony przez psy. (02.10.2019)
- Zagryziona przez psy kobieta wykrwawiła się. (24.11.2020)
- Pogryziony przez psy mężczyzna wykrwawił się na śmierć. (01.10.2019)
- Z kraju: Pies pogryzł strażnika miejskiego. Przegryzł mu tętnicę!Stanowi zagrożenie ludzkiego życia. Co chwilę pojawiają się nagłówki:
- Mężczyzna zagryziony przez psy. (02.10.2019)
- Zagryziona przez psy kobieta wykrwawiła się. (24.11.2020)
- Pogryziony przez psy mężczyzna wykrwawił się na śmierć. (01.10.2019)
- Z kraju: Pies pogryzł strażnika miejskiego. Przegryzł mu tętnicę! (11.10.2017)
Do którego momentu czekać ? Aż będzie za późno? Atakuje, to znaczy, że widzi wroga. Będzie tak długo atakował, dopóki nie wygra. Co jest ważniejsze? Zdrowie i życie człowieka (przede wszystkim dziecka) czy agresywnego zwierzaka?- 40 7
-
2022-02-09 15:11
No to faktycznie co chwile te naglowki :D Czestotliwosc podobna do przypadkow, w ktorych premier Morawiecki mowi prawde :)
- 2 1
-
2022-02-08 09:10
To sie nazywa specism. Uwazaj, bo kiedys przyleci jakies ufo i to ty bedziesz w podrzednej roli, do odstrzalu ;) Agresywne psy mozna najczesciej rehabilitowac. Problemem jest natomiast wlasciciel. Uwazam, ze powinno byc jakies prawo jazdy na psa. Jakis rodzaj licencji dokumentujacej elementarna wiedze i wszystkie klepki.
- 8 2
-
2022-02-07 22:26
aha (1)
No jamnik to faktycznie dzika bestia zagrażająca życiu...
- 8 22
-
2022-02-08 00:25
Bez problemu może uszkodzić staw skokowy.
- 14 2
-
2022-02-07 19:29
(3)
Serio to popierasz?:(((
- 21 13
-
2022-02-07 20:19
Tak, agresywne psy i ich właścicieli trzeba tępić (2)
- 33 10
-
2022-02-08 09:22
jak również (1)
dopuścić eutanazję nienawistnych osób przelewających swą frustrację na internetowych forach
- 8 6
-
2022-02-08 09:55
Eutanazja to jest smierc na wlasne zyczenie, nie uzywaj slow, ktorych nie rozumiesz.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.