• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Autobusy bez spalin to odległa przyszłość

Michał Brancewicz
11 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

Autobus elektryczny był testowany na ulicach Gdańska w 2013 roku.

Gdyby Gdańsk zdecydował się dzisiaj na zakup autobusów elektrycznych lub wodorowych, wydałby na nie 4-, 5-krotnie więcej niż na pojazdy, które obecnie jeżdżą po mieście - wynika z analizy zamówionej przez ZTM. Dlatego miasto nie zamierza na razie inwestować w tabor zeroemisyjny. Inaczej jest w Gdyni, która kupuje kolejne trolejbusy.



Czy Gdańsk powinien kupować autobusy ekologiczne?

Zgodnie z zapisami Ustawy ze stycznia 2018 roku o elektromobilności i paliwach alternatywnych, do 2028 roku przewoźnicy świadczący usługi publicznego transportu zbiorowego powinni posiadać w swoim taborze co najmniej 30 proc. autobusów zeroemisyjnych.
Zamiany mają przebiegać etapami:

  • 5 proc. do 1 stycznia 2021 r.
  • 10 proc. do 1 stycznia 2023 r.
  • 20 proc. do 1 stycznia 2025 r.
  • 30 proc. do 1 stycznia 2028 r.

Taka inwestycja musi spełniać jednak pewien warunek. Musi być uzasadniona ekonomicznie. Jeśli nie jest, miasto nie ma obowiązku wydawać pieniędzy na ten środek transportu.

Gdynia spełnia ekologiczne warunki



Gdynia już teraz spełnia ustawowe kryteria, ze względu na posiadanie taboru trolejbusowego. Nie zmienia to jednak faktu, że miasto wciąż inwestuje w pojazdy przyjazne środowisku. Świadczy o tym chociażby zakup 30 trolejbusów marki Solaris. Pierwsze przegubowce wyjechały na początku zeszłego tygodnia na ulice. Ich koszt to 95 mln zł.

Co więcej, Gdynia właśnie rozstrzygnęła przetarg na zakup sześciu trolejbusów do obsługi linii nr 170. Będą one kosztowały 16,6 mln zł.

Miasto planuje także pozyskanie dofinansowania na zakup 25 autobusów elektrycznych:
18 standardowych oraz 7 przegubowych z planowanym wprowadzeniem do eksploatacji w 2021 roku.

W przyszłości mają pojawić się kolejne pojazdy elektryczne. Do 2024 roku może pojawić się 36 autobusów elektrycznych - 12 standardowych, 11 przegubowych i 13 midibusów.

Gdańsk analizuje zakup ekologicznych autobusów



W Gdańsku obsługą linii zajmuje się miejska spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje oraz prywatny przewoźnik BP Tour. Zarząd Transportu Miejskiego, który sprawuje nad nimi nadzór, zlecił opracowanie analizy kosztów i korzyści wprowadzenia ekologicznych autobusów.

W analizie przygotowanej pod koniec 2018 roku przyjęto, że GAiT ma w posiadaniu 227 autobusów (dzisiaj jest ich 230), więc wymiana 30 proc. na zeroemisyjne wiązałaby się z zakupem 69 pojazdów. W przypadku BP Tour chodzi o 12 autobusów.

Oczywiście brany pod uwagę jest też wariant 0, czyli brak zakupu autobusów ekologicznych, a jedynie spalinowe. Pozostałe dwie opcje dotyczą nabycia pojazdów elektrycznych (wariant 1) lub wodorowych (wariant 2).

Z analizy wynika, że gdyby GAiT zdecydował się wcielić w życie wariant 1, musiałby kupić:
Autobusy elektryczne

  • do 2021 roku - 12 standardowych autobusów, 6 ładowarek plug-in, 2 ładowarki pantografowe
  • do 2023 roku - 8 standardowych autobusów, 3 przegubowe autobusy, 6 ładowarek plug-in, 3 ładowarki pantografowe
  • do 2025 roku - 13 standardowych autobusów, 10 przegubowych autobusów, 12 ładowarek plug-in, 3 ładowarki pantografowe
  • do 2028 roku - 20 standardowych autobusów, 3 przegubowych autobusów, 12 ładowarek plug-in, 4 ładowarki pantografowe

Koszt standardowego autobusu został oszacowany na kwotę 2,5 mln zł, przegubowego na 3 mln zł, ładowarki plug-in na 100 tys. zł, a ładowarki pantografowej na 500 tys. zł i nie zmienił się przez cały okres, którego dotyczyła analiza. Całość zamknęłaby się kwotą 191,1 mln zł, oczywiście rozłożoną na lata. Zaś same pojazdy kosztowałby 180,5 mln zł.

W przypadku BP Tour koszty wyniosłyby 30 mln zł.

Jednym z producentów autobusów wodorowych jest polska firma Ursus. Jednym z producentów autobusów wodorowych jest polska firma Ursus.
W przypadku wariantu 2, GAiT musiałby kupić:
Autobusy wodorowe

  • do 2021 roku - 12 standardowych autobusów
  • do 2023 roku - 11 standardowych autobusów
  • do 2025 roku - 23 standardowych autobusów
  • do 2028 roku - 23 standardowych autobusów

Koszt jednego pojazdu oszacowano na 3,5 mln zł, co razem daje 240,5 mln zł. Do tego należy doliczyć koszt budowy stacji tankowania wodoru - ok. 2,5 mln zł. W sumie potrzeba więc 244 mln zł.

Za taką samą liczbę pojazdów, ale z silnikiem diesla spełniającym normę spalin EURO VI, należałby zapłacić ok. 55,2 mln zł.

Koszty eksploatacji od 600 tys. do 1,9 mln zł



Twórcy przeanalizowali również koszty eksploatacji. Porównajmy je dla roku 2021, kiedy na ulice wyjechałoby 12 nowych pojazdów. Przez rok przejechałyby one ok. 794,3 tys. km.

Dla autobusów z silnikiem diesla koszt paliwa na jeden wozokilometr to 1,92 zł, do tego dochodzą koszty napraw oszacowane na 30 tys. zł. Łączna kwota to ok. 1,555 mln zł.

Dla autobusów elektrycznych koszt energii elektrycznej na jeden wozokilometr to 0,78 zł, do tego dochodzą koszty napraw oszacowane na 12 tys. zł. Razem daje to ok. 632 tys. zł.

Dla autobusów wodorowych koszt paliwa na jeden wozokilometr to 2,40 zł, do tego dochodzą koszty napraw oszacowane na 36 tys. zł. W sumie wychodzi ok. 1,942 mln zł.

- Przeprowadzona analiza wykazała, że obecnie nie ma uzasadnienia ekonomicznego wprowadzenia do eksploatacji w komunikacji miejskiej w Gdańsku autobusów o napędzie zeroemisyjnym - mówi Sebastian Zomkowski, p.o. dyrektora ZTM Gdańsk. - Zgodnie z ustawą, analiza musi być powtarzana co trzy lata. Warto zaznaczyć, że rozwój technologii zeroemisyjnej ciągle postępuje i być może za jakiś czas, koszty jednostkowe produkcji i eksploatacji będą na tyle niskie, że będzie się opłacało wdrożenie tej technologii.
Analiza wyznaczyła też linie autobusowe, które miałyby być obsługiwane przez pojazdy zeroemisyjne. Są to:
Linie ekologiczne

  • 110 Wrzeszcz PKP - Port Lotniczy
  • 115 Wrzeszcz PKP - Jaworzniaków
  • 130 Jesień PKM - Muzeum II Wojny Światowej
  • 167 Bysewo - Wały Piastowskie
  • 184 Niedźwiednik - Wały Piastowskie
  • 205 (Gdańsk) Dworzec Główny - (Pruszcz Gdański) Komarowo
  • 207 (Gdańsk) Dworzec Główny - (Pruszcz Gdański) Komarowo

oraz dodatkowo:

  • 100 Dworzec Główny - Targ Rybny
  • 622 pętla tramwajowa - ZOO

Opinie (267) 9 zablokowanych

  • "Gdańsk analizuje"

    Dobre, w Gdyni też często analizują i nic z tego nie wychodzi :)

    • 8 1

  • Trochę głupie porównanie transportu Gdańska i Gdyni (2)

    Gdynia ma sieć do zasilania trolejbusów. Gdańsk nie ma żadnej infrastruktury w tym zakresie.

    To tak jakby porównywać koszt oświetlenia dwóch domów, jeden ma doprowadzona siec, a drugi jest gdzieś na odludziu.

    • 9 7

    • (1)

      Gdańsk ma sieć elektryczną dla tramów

      • 8 0

      • To nie jest kwestia sieci jako takiej, tylko dostępu do infrastruktury

        Trolejbus wyciąga szelki i jedzie, tramwaj podnosi pantograf i jedzie. Oba biorą trochę energii w sposób ciągły. A autobus musi mieć stację ładowania na tyle wydajną żeby starczyło na rundkę kilkadziesiąt kilometrów, a żeby zdążył się naładować w kilka-kilkanaście minut, gdy stoi na pętli a kierowca je kanapkę.

        • 0 0

  • ekologiczne to są furmanki.

    • 10 4

  • Zero emisji? (5)

    Rozumiem, że prąd zasilający te cudeńka będzie produkowany w elektrowniach cieplnych które emitują ogromne ilości CO2?
    Bo nie posiadamy w Polsce energii odnawialnej

    • 19 6

    • (4)

      Nowoczesne elektrownie węglowe są o wiele czystsze niż silniki spalinowe (benzyna, ropa).
      Przy kogeneracji ciepła bija na głowę sprawnością każdy silnik cieplny.
      Spalanie ropy, benzyny i gazu też emituje CO2.

      Autobus elektryczny podczas hamowania może odzyskać część energii, spalinowy wszystko traci w postaci ciepła z hamulców.

      • 10 1

      • (3)

        Tylko gdzie u nas są nowoczesne elektrownie węglowe. Największą elektrownią jest Bełchatów na bardzo kiepskiej jakości wegiel brunatny. Mam nadzieję że to coś mówi, dodam tylko ze tego typu paliwo generuje olbrzymie ilości również popiołów

        • 0 0

        • Ciężko mi powiedzieć o nowoczesności bloków ale wątpię żeby stali w miejscu i nie modernizowali ich.

          Odnośnie odpadów, to EC w Gdańsku chyba od 2003 w 100% utylizuje popioły sprzedając je jako surowiec do przetworzenia (np. produkcja kruszywa do betonu). Magazyny buforowe mają obecnie na terenie EC w postaci zamkniętych zbiorników.
          Według deklaracji środowiskowej z 2014 za 2013 na 1GJ:
          -niecałe 50kg paliwa (głównie węgiel)
          -niecałe 7kg odpadów
          -tlenki siarki ~0,36kg
          -tlenki azotu ~0,22kg
          -pył ~0,02kg
          Gdyńska mniej efektywna bo ponad 50kg paliwa na GJ, ale trochę mniej odpadów i tlenków siarki, za to więcej pyłu i ścieków (do tego gorszej jakości).

          Jeżeli się nie pomyliłem w obliczeniach, to diesel wytwarza około 1,4g tlenków azotu na kg paliwa (według euro 6, przyjąłem spalanie na poziomie 7l/100km). EC w gdańsku 0,005g/kg paliwa.
          Resztę ciężko przeliczyć, bo nie ma wspólnych elementów.

          • 1 0

        • (1)

          Nawet 'brudny' Bałchatów, emituje 1/10 tego co silnik spalinowy (per W)

          • 0 0

          • I w sumie może mniej śmiecić niż nasza EC.
            Dogrzebałem się do danych technicznych kotłów:
            Gdańsk korzysta z WP-70 i WP-120, sprawność 84%, ciśnienie 2,5MPa, temp. pary 155C
            Bełchatów BB-1150 i BB-2400 o sprawności 88% i ?? (przypuszczalnie 90%), ciśnienie 18,3MPa i 26,1MPa, temp. pary 540C i 554/582C. Czyli pracują z parą w stanie nadkrytycznym, co jest o wiele wydajniejsze.

            • 0 0

  • W Gdyni stan dróg niebawem wymusi

    Wprowadzenie do użytku dorożek, po kocich łbach będą jeździły furmanki przegubowe. Ekologia w Polsce? Dopiero w XXII w. Póki co to surowcowa hipokryzja i ekonomiczna fanaberia na kredyt.

    • 12 5

  • A moze zacząć od solidnego kontrolowania wyciętych filtrów cząstek stałych w dislach!!! (7)

    20-30% diesli jeśli bez filtra!!!! Bo lepsze osiągi, ale trują nas o 3000% mocniej!!!!! A tym czasem policja i straż miejska to olewjają to :( Na zakup urządzenia do kontroli plus czas wydaliby 100 tys. Zł rocznie, a efekty byłyby potężne !!! Plus mnóstwo dow. rejestracyjnych zabranych nieuczciwym ...

    • 20 7

    • Ciekawe jak to skontrolujesz mądralo

      Następny internetowy pajac

      • 3 6

    • (5)

      Filtry cząstek stałych są od 2011 roku. Czyli są to samochody względnie nowe w zakresie lat 0-8. Problem stanowią jeszcze starsze samochody 12 i więcej letnie również benzynowe a dla czego ? Dla tego że układy wtryskowe są już rozregulowane a do tego pierścienie na tłokach nie trzymają przez co i ubywa oleju silnikowego (jest spalany)

      • 2 1

      • od którego roku ? (2)

        2011 ????? uśmiałem się
        w 2008 kupiłem używane auto o którym w 2010 dowiedziałem sie że ma problem z filtrem cząstek

        • 2 1

        • (1)

          uśmiałeś się z czego? bo ja się uśmiałem, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. autorowi komentarza pewnie chodziło o to, że 2011 roku filtry cząstek stałych nie były obowiązkowe, a to, że ktoś miał to już sprawa producenta jego samochodu.

          • 0 2

          • nie dopowiadaj ... burku

            i to stwierdzenie : autorowi komentarza p e w n i e chodziło ...

            Jasno napisał : "Filtry cząstek stałych są od 2011 roku. Czyli są to samochody względnie nowe w zakresie lat 0-8"

            • 1 0

      • Prawda, ale im tego nie wytłumaczysz, myślą, że tylko jak widzisz dym z rury to trujesz powietrze a jak jedziesz benzynką to unosi się tylko zapach fiołków i leci czyściutki tlen, wprost do naszych płuc :)

        • 0 1

      • jak problemem są 12 letnie samochody i starsze

        to ich problem niedługo sam się rozwiąże. ważne żeby nie popełniać tych samych błędów w przyszłości i nie stawiać na ropę, ani na prąd z węgla, tylko na wodór z OZE

        • 1 0

  • Nazywajmy tramwaje autobusami szynowymi

    A problem wskaźników sam się w Gdańsku rozwiąże.

    A zaoszczędzone pieniądze można będzie przeznaczyć na coś, co poprawi komunikację z punktu widzenia pasażerów.

    • 13 3

  • Gdańsk .... hahhaha dla nich wszystko co nowe to niemożliwe.... masakra....
    wiocha

    • 6 3

  • Niech się dziady kierowcy w końcu nauczą, że kopcenie na pętli ponad 1 min to jest wykroczenie (3)

    (art. 60 PORD). No i przydałoby się, żeby po polsku gadali jeśli w usługach chcą pracować.

    • 4 9

    • (1)

      Tylko sie naucz, ze nie drzemy paszczy na kierowce wsiadajac na pierwszym prxystanku, ze zimno w autobusie

      • 8 2

      • Nie korzystam.

        Za to oni kopcą po 10 min od 5 rano do 23 . Łamiąc przepisy.

        • 2 2

    • Dla ciebie zgaszę silnik i otworzę wszystkie drzwi . nawet w mróz

      • 0 2

  • (1)

    Przewoźnicy wolą nas truć i wątpię że doczekamy się ekologicznych wozów.

    • 11 1

    • Po co autobus, mtory po kilku godzinach musi zjechac na laxowanie trwajace kilkanascie godzin?

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane